"Biblijne" kłamstwa.

Effatha

Nowicjusz
Dołączył
1 Listopad 2008
Posty
1 818
Punkty reakcji
0
"Dopiero,gdy zrozumiesz że ten Ksiądz jest Twoim bratem-przestaniesz go oczerniać."
 
L

ldreamer

Guest
"Dopiero,gdy zrozumiesz że ten Ksiądz jest Twoim bratem-przestaniesz go oczerniać."
który z nas kogo oczerniał?
stwierdzamy tylko fakty, że księża wcale nie są doskonalsi od przeciętnych ludzi.
Ludzie dzielą się na bardziej i mniej duchownych. Tacy sami są księża i nie powinni stawiać się na pozycji autorytetu a tym bardziej mieszać się do polityki, bo ich rolą jest służyć.

Kocham ludzi i wiem że tem ksiądz jest moim bratem. Bratem ludzkim a nie boskim, bo boskość można dostrzec tylko w otwartym umyśle i klarownych czynach, świadczących o cieple jego serca ;]
aż mi się łezka zakręciła w oku. że też ja taki dziki, umiem takie słówka spleść. Nie do wiary :D :)
;)
 

Effatha

Nowicjusz
Dołączył
1 Listopad 2008
Posty
1 818
Punkty reakcji
0
Rozpacz nie jest cechą, Effatha. Jest stanem ducha. Jeśli nie rozumiesz tak prostych pojęć to daruj sobie głębsze wywody i skup się już lepiej na wklejaniu linków do encyklik.
Twoje posty mogą co prawda czasem doprowadzić do rozpaczy, lecz mimo to staram się je czytać.
Chciałem jedynie zwrócić waszą uwagę na opinię Kościoła na temat wiary i rozumu,bo pisaliście że jedno drugiemu zaprzecza.Wierzący człowiek nie popada w rozpacz,bo pokłada nadzieję w Najwyższym,także Twój komentarz o rozpaczy Jana Pawła II jest obraźliwą bzdurą.Używanie argumentu atakującego człowieka (łac. argumentum ad personam, ad hominem)kiedy nie można znaleźć argumentu odnośnie jego twierdzeń jest nietrafne.Tu nie chodziło o emocje.Najróżniejsze formy argumentacji, zmierzające do wpłynięcia na przekonania dyskutantów poprzez wpłynięcie na ich stan uczuciowy argumentum ad verecundiam - demagogia. Można tu podać całą listę tych sposobów "argumentacji":
argumentum ad misericordiam - odwoływanie się do uczucia litości
argumentum ad vanitatem - wygłaszanie pochlebstw
argumentum ad baculum (dosł. 'do kija') - próba zastraszania dyskutantów
argumentum ad invidiam - wykorzystywanie uprzedzeń i zawiści dyskutantów
argumentum ad iudicium - odwoływanie się do zdrowego rozsądku ("Człowieku! Myśl rozsądnie! W końcu XX wieku wierzyć w Boga?!") argumentum ad crumenam (dosł. 'do mieszka') - próba zyskania aprobaty poprzez mniej lub bardziej jawne przekupstwo
...czyli wszystko oprócz zajmowania się logiczną stroną argumentacji.



który z nas kogo oczerniał?
To bardziej do Armiego skierowane,no i Armusieńki.
 

Effatha

Nowicjusz
Dołączył
1 Listopad 2008
Posty
1 818
Punkty reakcji
0
Nigdzie nie zauważyłem by gdziekolwiek ta wielka katoliczka kogoś personalnie oczerniała. Masz chyba jakieś zwidy.
Oczernialiście księży i robicie to nadal.Nie tylko wy zresztą,ale trudno podejrzewać Kaznodzieję o seryjną produkcję niewiele różniących się klonów.A sparafrazowałem twój cytat abyś sobie uświadomił,że księża też są waszymi(czy może Twoimi) braćmi.
 

tewiemleczarz

Bywalec
Dołączył
9 Październik 2007
Posty
1 736
Punkty reakcji
36
Wiek
58
Miasto
woj. śląskie
Chciałem jedynie zwrócić waszą uwagę na opinię Kościoła na temat wiary i rozumu,bo pisaliście że jedno drugiemu zaprzecza.Wierzący człowiek nie popada w rozpacz,bo pokłada nadzieję w Najwyższym,także Twój komentarz o rozpaczy Jana Pawła II jest obraźliwą bzdurą.



(...)
Powiem krótko, bo nie mam teraz czasu na ganianie za wiatrem w polu - jeśli nie zrozumiesz, trudno, nie zdziwi mnie w kontekście twoich postów.
Ja Jana Pawła II w ten sposób nie obrażam, ja Go doceniam jako człowieka niosącego swój własny, wcale nie lekki, krzyż.
Pozdrawiam wszystkich - ja.
 
L

ldreamer

Guest
Oczernialiście księży i robicie to nadal.Nie tylko wy zresztą,ale trudno podejrzewać Kaznodzieję o seryjną produkcję niewiele różniących się klonów.A sparafrazowałem twój cytat abyś sobie uświadomił,że księża też są waszymi(czy może Twoimi) braćmi.

niewiele różniących się klonów? ;>
a co z duszą, która przecież jest iskrą Boga i powoduje że każdy jest inny? ;>

Boooże oczernialiśmy księży. Wielkie mi coś. Fakt, jestem bluźniercą i nie mam sobie tego za złe. Uważam że nawet Bóg nie będzie ograniczać moich słów i myśli. To moje życie.
Księża to tylko ludzie a to, co mówię to tylko wykazanie że księża bywają równie ułomni i słabi jak każdy inny człowiek
Nie chcę pokazać że księża są źli albo dobrzy, głupi albo mądrzy. Chce pokazać że każdy jest człowiekiem i są księża mniej lub bardziej doskonali.
 

gh0st

Nowicjusz
Dołączył
11 Grudzień 2008
Posty
239
Punkty reakcji
0
Oczernialiście księży i robicie to nadal.Nie tylko wy zresztą,ale trudno podejrzewać Kaznodzieję o seryjną produkcję niewiele różniących się klonów.A sparafrazowałem twój cytat abyś sobie uświadomił,że księża też są waszymi(czy może Twoimi) braćmi.


Oczywiscie stwierdzanie faktu to wg ciebie oczernianie... Sa (podobno) ksieza dobrzy, sa tez zli. Ja np. spotkalem tylko zlych, wiec czemu mam ich chwalic.
A oskarzanie Armusienki o oczernianie ksiezy, podczas gdy jest ona najlepsza katoliczka na tym forum, to duza przesada.
 

armusienka

Love
Dołączył
28 Październik 2008
Posty
4 511
Punkty reakcji
3
Miasto
XVI wiek ;)
Oczywiscie stwierdzanie faktu to wg ciebie oczernianie... Sa (podobno) ksieza dobrzy, sa tez zli. Ja np. spotkalem tylko zlych, wiec czemu mam ich chwalic.
A oskarzanie Armusienki o oczernianie ksiezy, podczas gdy jest ona najlepsza katoliczka na tym forum, to duza przesada.
ee...jestem w szoku..
Ale najlepszym katolikiem jest Jagiel :)
Wspolczuje ze spotkales zlych...no ale coz ksieza to tez ludzie.. ;]
a to ze patrzymy czesto subiektywnie..ja tez czesto mysle subiektywnie
mysle ze nie nalezy za to winnic czlowieka.. jednak jesli ktos najezdza na ksiezy jak idiota no to mysle ze wypadaloby zareagowac..
 

Jagiel

Nowicjusz
Dołączył
7 Lipiec 2008
Posty
1 690
Punkty reakcji
7
Dziękuję za pochlebstwo armusienko.
Nie mniej proponuje zakończyć tę litanię wzajemnych uprzejmości, bo nic po za wysokim ego i warem za offtop nie zyskamy. :)

Pzdr.
 

Armagedon

Armi
Dołączył
6 Październik 2007
Posty
3 865
Punkty reakcji
0
Miasto
Polska
Jesteś niezłym religioznawcą. Potrafisz się wcielić w każdą postać jednak przyznasz że z marnym skutkiem.

Kaz jutro Cię sprawdzi. ;)
 
Do góry