i właśnie jeśli ćwiczę biegam itp to nie mam żadnych chorób typu zapalenie puc zapalenie tchawicy itp... trochę dziwne ale cóż
Ja jestem glownie uczulony na pylki traw, siersci itp. "smiecie" - objawia sie to oczywiscie katarem. Z biegiem czasu istnieje ryzyko astmy. Ja podobnie jak ty uprawialem sport (pilka nozna) i wydaje mi sie, ze pomogl mi. Troche to dziwne bo z reguly w poradnikach pisza, aby sie nie przemeczac (bo organizm i tak oslabiony), ale ja robilem po swojemu. Fakt faktem, ze moja wydolnosc poleciala ostro w dol, po 90 minutowym meczu bylem z reguly "zmiazdzony", ale i tak uwazam, ze to lepszy sposob niz "nieprzemeczanie" sie. Nawet jesli cos mi juz splywalo nizej na oskrzela to podczas meczyku, skutecznie wszystko wykaszlalem.
No i co dziwne - bardzo rzadko choruje, choc teoretycznie powinienem czesciej chorowac bo wiadomo, organizm oslabiony itd.
Alergie mam pare lat i jakos tak wydaje mi sie, ze jakby oslabla. Co jakis czas biore do nosa steryd Buderhin i w zasadzie to tyle. Z tego co wiem, to dla alergikow dobra jest wizyta nad morzem (choc lepiej uwazac na pszczoly, osy itd.) - przynajmniej ja sie lepiej czuje.
Z jakichs przygotowan to ograniczylem sie do : wymiany poscieli, poduszek na jakies z gatunku tworzywa sztuczne, na podlodze wywalilem dywan i mam plytki pcv, aby podloge mopem szybko czyscic, z kwiatow mam kaktusy, no i meble mam ogolnie mniejsze, aby latwiej moznabylo panowac nad porzadkiem.
A probowal ktos odczulanie, albo metode hmm oparta na falach elektromagnetycznych (ajkies bioprady itd.) ? Podobno ta druga metoda dziala i jest zupelnie bezbolesna, w przeciwienstwie do pierwszej, ktorej powiem szczerze troche sie boje. Mialem kiedys zamiar isc, ale jak mi lekarz powiedzial, ze na poczatku sie siedzi z pol godziny i czeka czy przypadkiem "cos ciekawego" (wysypka, omdlenia, dusznosci itd.) sie nie wydarzy, to troche moj zapal oslabl ;d