14 lat i seks ?

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Według prawa chłopak jest czysty - ma sam dopiero 17 lat. Przestępstwo z Art 200 paragrafu 1 KK grozi każdej osobie powyżej 18 roku życia, która uprawiała sex z osobą poniżej 16 roku życia. Grozi za to od 2 do 12 lat pozbawienie wolności w zależności od tego czy oskarżyciel zdoła udowodnić, że czyn podchodzi pod pedofilię.
 
Dołączył
14 Luty 2008
Posty
2 390
Punkty reakcji
91
Wiek
38
Cóż widocznie według prawa niby wszystko ok... Ona dzieciak, on też jeszcze. Choć niestety nie wróżę długiego stażu dla tego związku. Zanim się ustatkują to jeszcze kilka razy zmienią zapewne partnerów a czy później nadal będzie dziewczyna uważać, że na seks była gotowa to tego się juz nie dowiemy...
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Wina tego, że takie sytuacje mają miejsce jest m.in niektórych osób, które tu piszą na forum stwierdzenia typu: "14 latka była gotowa".
Ja uważam, że świadomość 14 latki jest bardzo niewielka. Ja piszę pewne rzeczy dla dobra tej dziewczyny. To, ze ona sobie uważa, że jest gotowa czy "dorosła" to ja to świetnie rozumiem bo tak samo kiedyś myślałem...mając 16 że jestem dorosły i co to ze mnie nie jest. Efekt był taki, że miałem wielkie problemy wynikające z moich jakże "dorosłych" decyzji.
Czasami człowiek chciałby cofnąć czas, ale nie da się.

Przykre jest również to, że większość ludzi tu na forum (sądząc po postach) jest niedojrzała emocjonalnie...co jeszcze akurat jestem stanie zrozumieć biorąc pod uwagę wiek samych zainteresowanych, lecz ciężko jest zrozumieć totalny brak wyobrazni. Dla mnie największą wadą u człowieka jaką może on mieć jest właśnie brak wyobrazni.

Decyzja wejścia w świat seksu w tak młodym wieku to nie jest problem kupna butów (najwyżej jak się znudzą to można je wyrzucić do kosza). Co niektórzy widać zupełnie tego nie rozumieją. Zapraszam do domów dziecka..zobaczcie smutek na ustach tych dzieci to zrozumiecie problem. Zobaczcie do czego prowadzi ludzka głupota.
Te dzieci w większości zostały dobrowolnie oddane przez rodziców typu. Zrozumcie, że ludzkie życie to nie zabawka, którą można cisnąć w kąt. Każdy sex - nie ważne w jakim zabezpieczeniu rodzi ZAWSZE możliwość zajścia w ciąże.
Jeżeli Wy - młodzi ludzie nie zrozumiecie jakie pewne decyzje mogą mieć skutki na przyszłość to będziecie mieć poważny problem.

Taki problem od lat występuje w Brazylii - miałem przyjemność tam mieszkać i widziałem na własne oczy.
Tam dzieci rodzą dzieci - dosłownie. Przez to szerzy się patologia społeczna - bezdomne dzieciaki, nie doznały miłości...nie znają też litości. Dziś jako 14-15 latki chodzą z pistoletami w ręce i napadają na przechodniów. Na ulicach Rio ginie w strzelaninach każdego dnia ok. 20 dzieci poniżej 14 roku życia!
W strzelaninach powtarzam.nie w wypadkach samochodowych czy innych.
W Polsce 10% ludzi żyje na granicy ubóstwa....tylko zadajcie sobie pytanie jakie zwykle są to rodziny. Odpowiedz brzmi: wielodzietne..13 dzieci...15 dzieci...fabryka dosłownie. Można śmiało je wystawiać na allegro.
Do czego to prowadzi?
Do nędzy, syfu, chorób i patologii.
 

olakrowka

Nowicjusz
Dołączył
19 Wrzesień 2007
Posty
237
Punkty reakcji
0
Wiek
45
Od razu dodam, gdyby pojawiły się głosy, że łatwy dostęp do antykoncepcji i aborcji tez sprawy nie załatwia. Popatrzcie co się dzieje we Francji, w Anglii. Tam aborcję stosuje sie jako metode antykoncepcji. Młoda dziewczyna zaszła? jaki problem, jest skrobanka. Myslę, że mój przedmówca napisał bardzo ważną rzecz, o tkórek zdaje się wiele osób, bez wzgledu na wiek nie pamięta:
Każde współżycie, bez względu na zabezpieczenia - odbywające się w okresie płodnym - może skończyć się nieplanowanym poczęciem.
Każdy powie, ze w taki razie edukacja... Szkoła nie załatwi wszystkiego, od wielu spraw sa rodzice. Pomyslcie sobie, co WY jako przyszli rodzice zrobilibyście, gdyby WAM córka zameldowała, ze w wieku 14 lat rozpoczęła współżycie. Ostatnia rzecz, którą byście jej powiedzieli to to, że "widocznie była gotowa". Takim podejściem skazujecie własne dzieci na wałsnie taki los. Rozmowa z dzieckiem, uświadamianie mu czym jest seks, bez demonizowania, straszenia chorobami, "niechcianymi" ciążami, tylko mówienie o tym w atmosferze zrozumienia to jest klucz do wyeliminowania takich zachowań. Można to osiągnąć, bo znam wielu takich rodziców, ktorych dzieci nawet nie myślą o współżyciu, ba dziewczeta nawet chcą zachować czystość do slubu. Niemodne? Byćmoże, ale dla mnie piekne.
 

Justyśkaa

Nowicjusz
Dołączył
18 Lipiec 2008
Posty
2 477
Punkty reakcji
17
Przykre jest również to, że większość ludzi tu na forum (sądząc po postach) jest niedojrzała emocjonalnie...co jeszcze akurat jestem stanie zrozumieć biorąc pod uwagę wiek samych zainteresowanych, lecz ciężko jest zrozumieć totalny brak wyobrazni.
wiesz to sie myslisz...moim zdaniem jezeli dziewczyna decyduje sie na seks w takim wieku to jej sprawa...nikt nie kaze jej uprawiac seksu...moze dla takich osob nie ma kto wytłumaczyc konsekwencji wspolzycia...moze nie maja z kim porozmawiac na temat seksu, a winni sa rodzice.no sorry ale nie mam zamiaru odpowiadac za czyny innych kazdy ma swoj rozum...mnie nikt nie namawial do wspolzycia podjelam ta decyzje sama ale liczylam sie z konsekwencjami pozycia no bylam troche starsza 17 lat...zebym zaszła w ciaze napewno nie oddałabym dzidzi do domu dziecka a tym bardziej zadnej aborcji...Do tego trzeba dorosnac...moja mama ma kolezanke w Rosji kiedys umowiły sie na spotkanie i tak kolezanka zadzwonila i powiedziała"kochana przepraszam spoznie sie troche poniewaz o 13 mam aborcje, spotkamy sie o 15" wiec widzicie jak jest w innych krajach
 
Dołączył
14 Luty 2008
Posty
2 390
Punkty reakcji
91
Wiek
38
Cóż zakazany owoc smakuję najlepiej... I tu chyba nie chodzi o wpływ jaki mają na nas rodzice. Można być dziewczyną z "dobrego domu" i mając naście lat wychowywać dziecko. A tym czasem osoba z rodziny tzw. patologicznej moze mieć skończone 25 lat i nie mieć dzieci bo będzie czekać na odpowiedni moment... Na to nie ma reguły. Trudno orzec co jest tym "zapalnikiem" który popycha tak młode dziewczyny do współżycia.

Wielu ludziom nie podoba się mój sposób myślenia bo uważam, że jeśli takie dziecko jest gotowe aby uprawiać seks decyduję się na przyspieszony kurs dorastania. Na własną odpowiedzialność rezygnuje z tej jeszcze istniejącej dziecięcej beztroski. Skoro ktoś jest dojrzały na seks to jest także na tyle dojrzały aby wychowywać dzieci, iść do pracy, zrezygnować ze swoich własnych przyjemności na rzecz nowych obowiązków które mogą wyniknąć. I ciśnienie mi się podnosi jak słyszę, że jakaś "małolata" biadoli, że jest w ciąży, że skończą się imprezki, że zawali szkołę, że ją rodzice wyklną itd. Wiedziała w co się pakuję, na co się decyduję i jakoś jej to nie przeszkadzało... I takiej współczuć z pewnością nie będę. Z własnej nieprzymuszonej woli wkroczyła w świat dorosłych.
 

Justyśkaa

Nowicjusz
Dołączył
18 Lipiec 2008
Posty
2 477
Punkty reakcji
17
smerfetka1986 ale ja tez mam podobny sposob myslenia jak Ty...takze uwazam ze decyzja o wspołzyciu ktora podjela 14latka jest jej decyzja...jezeli jest gotowa na seks to musi byc gotowa na konsekwencje wrazie czego...a ze małolaty pchaja sie w zycie dorosłych to ich sprawa...my tylko mozemy gandolic a one/oni zrobia jak zechca...KAZDY ODPOWIADA ZA SWOJE CZYNY
 
Dołączył
14 Luty 2008
Posty
2 390
Punkty reakcji
91
Wiek
38
smerfetka1986 ale ja tez mam podobny sposob myslenia jak Ty...takze uwazam ze decyzja o wspołzyciu ktora podjela 14latka jest jej decyzja...jezeli jest gotowa na seks to musi byc gotowa na konsekwencje wrazie czego...a ze małolaty pchaja sie w zycie dorosłych to ich sprawa...my tylko mozemy gandolic a one/oni zrobia jak zechca...KAZDY ODPOWIADA ZA SWOJE CZYNY

Teoretycznie to wszystkie rozpoczynające współżycie osoby są na to gotowe... Dopiero potem jak zaczynają sie problemy takie jak choroby (a o tym też trzeba pamiętać, że istnieje ryzyko zakażeniem się np. AIDS) i nieplanowane ciążę to już też jak na zawołanie większość lamentuję, że jednak tak do końca gotowi na seks nie byli... I jeszcze pomocy, współczucia i wyręczenia w ich obowiązkach oczekują.
 

Nookie

Nowicjusz
Dołączył
17 Czerwiec 2006
Posty
3 117
Punkty reakcji
9
14 lat i uprawiają sex a potem dzieci rodzą dzieci. I pretensje są, że młoda co dopiero gimnazjum zaczęła ma dzieciaka. W szkole "przerabia" Janko muzykanta, a w domu zmienia noworodkowi pieluchę. Paranoja.
 

karolina167

Nowicjusz
Dołączył
4 Listopad 2005
Posty
249
Punkty reakcji
0
Miasto
Gdzieś Daaaleko:)
Powiem krótko 14 latka to jeszcze dziecko i wg mnie nie może ona być gotowa na rozpoczęcie współżycia(chyba, że fizycznie) ani na jego konsekwencje.
 

Szarex

Nowicjusz
Dołączył
18 Marzec 2007
Posty
566
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Miasto
powiat tarnowski
smerfetka1986 ale ja tez mam podobny sposob myslenia jak Ty...takze uwazam ze decyzja o wspołzyciu ktora podjela 14latka jest jej decyzja...jezeli jest gotowa na seks to musi byc gotowa na konsekwencje wrazie czego...
Ona nie będzie w stanie ponieść konsekwencji... Ma 14 lat... Nikt jej w tym wieku nie zatrudni nawet do roznoszenia ulotek na ulicy. Na dzieciaka w razie czego pieniądze będą zarabiać osoby trzecie.
 

Justyśkaa

Nowicjusz
Dołączył
18 Lipiec 2008
Posty
2 477
Punkty reakcji
17
Na dzieciaka w razie czego pieniądze będą zarabiać osoby trzecie
no to beda takie sa realia zycia,jezeli dziewczynka decyduje sie w tym wieku na seks niech rodzice pomagaja...bo gdzie byli jak ich corusia zaczela wchodzic w zycie dorosłych?
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
wiesz to sie myslisz...moim zdaniem jezeli dziewczyna decyduje sie na seks w takim wieku to jej sprawa...nikt nie kaze jej uprawiac seksu...moze dla takich osob nie ma kto wytłumaczyc konsekwencji wspolzycia...moze nie maja z kim porozmawiac na temat seksu, a winni sa rodzice.no sorry ale nie mam zamiaru odpowiadac za czyny innych kazdy ma swoj rozum...mnie nikt nie namawial do wspolzycia podjelam ta decyzje sama ale liczylam sie z konsekwencjami pozycia no bylam troche starsza 17 lat...zebym zaszła w ciaze napewno nie oddałabym dzidzi do domu dziecka a tym bardziej zadnej aborcji...Do tego trzeba dorosnac...moja mama ma kolezanke w Rosji kiedys umowiły sie na spotkanie i tak kolezanka zadzwonila i powiedziała"kochana przepraszam spoznie sie troche poniewaz o 13 mam aborcje, spotkamy sie o 15" wiec widzicie jak jest w innych krajach
Tylko, ze Ty cały czas nie rozumiesz istoty problemu.
Trzeba leczyć przyczyny takiego stanu rzeczy a nie skutki.
Wiele młodych dziewczyn wchodzi na to forum i co czyta?
W prezerwatywie lepiej...albo gorzej...truskawkowe lepsze a cytrynowe gorsze...wiekszy fiut lepszy a mniejszy gorszy...rozumiesz problem?
Jesteś starsza i Twoje posty tu są odbierane jako autorytet. Jeśli pisze choćby na takim forum 14 latka i pyta o seks to trzeba jej pewne rzeczy włożyć do głowy bo jak jak wspomniałaś - może nie ma o tym z kim porozmawiać.
Powiedzmy sobie szczerze - sex w wieku 14 lat to totalna głupota. Koniec kropka.
Nie interesuje mnie zdanie typu: ona sama zdecydowała...ponieważ jej decyzja byłą decyzją niedojrzałą i głupią.
 
Dołączył
14 Luty 2008
Posty
2 390
Punkty reakcji
91
Wiek
38
danielr9 masz sporo racji w tym co piszesz... I niestety chyba tak jest, ze młodzi ludzie nie mają z kim rozmawiać o seksie. Ze mną o tych sprawach rodzice nie rozmawiali. Dziś jak ktoś chce sięgnąć porady czy się czegoś dowiedzieć to własnie zagląda na jakieś fora tematyczne gdzie rzadko się mówi o odpowiedzialności. Jesli ktoś internetu nie ma - idzie do sklepu i kupuję pseudo gazetę dla nastolatków gdzie temat seksu traktowany jest łatwo, miło i przyjemnie. Nie piszą tam, ze warto poczekać, ze warto się zastanowić a tylko rzucają "dobrymi" radami, że jak seks to proszę bardzo ale z zabezpieczeniem. Wystarczy zobaczyć w jakim wieku tak osoby piszą - praktycznie same dzieci. I cóż a inne dzieci czytające to wszystko uznają za jakąś normę i też wprowadzają to wszystko w życie. Może nawet i niektóre z nich nie są gotowe na te kroki ale postępują w myśl zasady - ona/on może to i ja też.

My już swoje przeżyliśmy, swoje wiemy... Zapewne nasze gadanie nikogo nie zbawi a i być moze ktoś zrobi na złość po przeczytaniu tego wszystkiego aby pokazać, że współżycie w wieku nastu lat jest trendy, cool i w ogóle fajowe. A co do ponoszenia konsekwencji... Taka małolata prawda że nie zarobi na siebie ani tym bardziej na konsekwencję swoich czynów. Ale powinna w razie czego zasmakować tej "ciemnej" strony dorosłości. I powinna zostać choć na jakiś czas pozostawiona sama wobec swoich czynów. Dobrze jeśli rodzice będą tak wspaniałomyślni i wyrozumiali, że pomogą dla swojego dziecka które też zrobiło dziecko. Ale te dziecko bawiące się w dorosłość powinno choć minimalnie zaznać dorosłego życia. A rodzice powinni choć dla przykładu poinformować, że od tego dnia i tego żyję na swoim - płaci za siebie, za swoje życie. Skoro był ktoś na tyle dorosły aby wskakiwać do łóżka to tym bardziej dorosły jest na kombinowanie skąd wziąć na chleb. Oczywiście tego wdrażać na całego nie trzeba ale kilka dni, tygodni czy miesiecy ze świadomością, że się jest zdanym wyłącznie na siebie chyba by otrzeźwiło...
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Smerfetka1986 - dokładnie tak jest.

Młodzi ludzie nie rozmawiają o seksie z rodzicami a raczej dowiadują się pewnych rzeczy z różnych - często niekompetentnych zródeł typu koleżanka czy kolega. Zauważyliście problem tzw. "choroby dziewictwa"?
Dziś dziewczyna w wieku 19 lat boi się przyznać, ze jeszcze "tego" nie robiła a dlaczego? Bo przecież przestanie być cool i w ogóle super "laską".
Kobiety..młode dziewczyny często decydują się na pierwszy raz z chłopakiem tylko dlatego, ze ten nalegał.
A tak naprawdę te wszystkie "miłości" kończą się szybciej niż się zaczęły i każdy kto ma dziś 30 lat i rodzinę to doskonale wie.
Tylko tu pewne osoby - gimnazjum jak rozumiem jeszcze ma sianko w głowie i tego niestety nie wie.

Ja w wieku 16 lat wspólnie z kolegami rozgryzłem system bukmacherski - od nas powstał tzw. SURE BET...a nasze dane zostały rozesłane po całym świecie bo każde moje logowanie do danego portalu - nawet australijskiego powodowało dla niego ogromne straty finansowe. Czysta matematyka - 100% wygranej niezależnie jaka drużyna wygra.
Następnie wciągnąłem się w hazard - kasyna (ruletka, black jack) czy poker - gdzie odbierałem różne nagrody i wycieczki.
Gdyby nie jedna kobieta, którą poznałem na swojej drodze - pewnie byłbym nikim. Do dziś jest moją wielką przyjaciółką.
Ja wówczas myślałem, ze robię dobrze..przecież jestem dorosły - mam 16 lat. Mój kolega też był dorosły...zaczął grać całymi nocami - przegrał wszystko. Samochód rodziców - który był na niego zapisany tez przegrał. Zaczął "po dorosłemu" ćpać...przecież był dorosły - miał 17 lat...dorosły wiek nie?
Tak dorosły, że znaleziono go poćwiartowanego na kawałki bo wisiał kupę kasy za prochy krakowskiej mafii.
Boże - o czym ja myslałem mając 16 lat...o bzdurach....pamiętam, że podniecałem się sportowymi samochodami itp.

Napisałem to, ponieważ chciałem abyście widzieli co to znaczy dorosłość nastolatka.
Wracając do tematu to kilka domów ode mnie mieszka dziewczyna - 19 lat i ma dwójkę dzieci. Każde z innym chłopakiem i żaden z nią nie jest. No comment
 

catherin

Nowicjusz
Dołączył
19 Lipiec 2008
Posty
8
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
gdzieś na południu
może jednak ona tego nie robiła, tyko po prostu chciała "zaszpanować" przed Tobą, wiadomo jak to teraz jest :mruga:
A nawet gdyby to zachowała się nieodpowiedzialnie... Nastolatki chcą udać dorosłe, przez picie, palenie narkotyki, czy właśnie sex. Myslą, że jak to robią, to są w pełni dorosłe . Tak naprawdę to zachowują się jak niedojrzałe dzieci, mam wlaśnie jedną taką koleżankę... Ale później ona sama tego pożałuje. Sex to nie zabawa, to poważna decyzja. Ciąza, dziecko, nie ukończenie szkoły i zrujnowana przyszłość. Próbuje do tej pory rozgryźć co tak naprawdę kieruje tymi nastolatkami, chociaz mam 15 lat. Własnie czesto jest tak, że to chłopak nalega, a dziewczyna nie chcąc go stracić zgadza się. Ale czy on ją kocha? Przeciez gdyby tak było uszanowałby jej decyzję... no nie wiem...
 

evelina01p

Nowicjusz
Dołączył
26 Styczeń 2008
Posty
236
Punkty reakcji
0
Wiek
115
Miasto
różnie z tym bywa
Mnie się wydaje, że młodzi ludzie nie zawsze zdają sobie sprawę z konsekwencji. Albo tylko im się wydaje, że są gotowi, bo nie zastanawiają się nad tym głębiej, co będzie, jeśli naprawdę sobie wpadną. Uważam, że rozważenie wszystkich możliwych scenariuszy jest konieczne do podjęcia decyzji o współżyciu. A przecież i to nie gwarantuje, że w obliczu wpadki zachowamy się odpowiedzialnie...
14 lat to zdecydowanie za mało :/
 

Puma1727

Nowicjusz
Dołączył
31 Marzec 2007
Posty
110
Punkty reakcji
0
Ciekawe czy bedzie gotowa na to aby wychować dziecko w tym wieku jak dojdzie do wpadki ??? Mówiłaś jej o tym ???
 

Justyśkaa

Nowicjusz
Dołączył
18 Lipiec 2008
Posty
2 477
Punkty reakcji
17
prosta regula w seksie jezeli jest sie gotowym na wspolzycie to takze jest sie gotowym na poniewsienie w razie czego konsekwencji...
 
Do góry