dzięki za pocieszenie, MAMO, chlip.... buuuu....
napisałem tak wcześniej, żeby uniknąć nieporozumień z normalnym człowiekiem, a nie landrynkowac sie pocieszeniami, ale luzik, dzieki, doceniam,
że czegoś nie potrafię, to nie mam z tego powodu jakis problemow, po prostu tak jest, w czym innym...