Zgwałcona...

Status
Zamknięty.

lenk@

Nowicjusz
Dołączył
26 Marzec 2006
Posty
109
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
okolice Gdańska
Po tym ostatnim poście co napisałaś widze że jesteś strasznie odważna osobą ja chyba w życiu nie mogłabym spojrzeć w oczy osobie która tak strasznie mnie skrzywdziła. Dlatego chylę czoła ku tobie i wierze że będzie coraz lepiej i sobie z tym wszystkim poradzisz :)
 

Szklista

niekonwencjonalna
Dołączył
14 Marzec 2006
Posty
1 704
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
wieje wiatr?
Dziękuję Wam.
Problem nadal mnie przerasta, czuję to. Nie wiem czy jestem odważna, może po prostu obojętna, wiem natomiast, że już nic gorszego mnie nie może spotkać...
 

korcia

Nowicjusz
Dołączył
1 Maj 2006
Posty
95
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Wiem co przeżywasz...Ja też byłabym na Twoim miejscu gdyby...Trudno mi jest o tym pisać!!!Nie wiem jak Ty mogłaś się wyżalić???Ja po prostu nie potrafię...
 

Szklista

niekonwencjonalna
Dołączył
14 Marzec 2006
Posty
1 704
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
wieje wiatr?
korci niunia, ktoś z forum skłonił mnie abym to opisała, bo wtedy mi ulży, po jakimś czasie zdecydowałam się i opisałam to. faktycznie poczułam ulgę, tym bardziej że nikt mnie stąd nie zna na żywo, a wiele osób chce piomóc, wesprzeć, pocieszyć, to podbudowuje...
 

Kamil123

Nowicjusz
Dołączył
1 Maj 2006
Posty
165
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Z nikąd
Nie moge tego czytać i skończyłem w parku jak przyłozył ci scyzoryk .


A mija kolezanka umkneła Jednemu facetowi, miała szczęscie że Policjanci chodzą u nas po parku teraz boi sie chodzić sama :(
 

ewelinka albe

(:Zwariowałam:)
Dołączył
8 Marzec 2006
Posty
1 035
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
..moje miasto, mój dom... ^.^wRk^.^
Ja juz nie mysle o tym czy po parku mozna samaemu chodzic czy nie bo takie rzeczy dzieja sie na ulicy pelnej ludzi... nikt teraz nie reaguje bo sie boi....

A co do ksiezy ja wiem zze nie kazdy jest taki ale ja juz sie duuuzo razy przekonalam jacy oni sa... nawet w wiadomosciach nie raz bylo.... ksiadz nie powinien o niczym mowic... to jest nie fair.... ale coz jezelki oni komus pomogli to spoko... fajnie ze tak mozecie... ja na szcescie mam przyjaciol i oni mi zawsze pomoga.....
Pozdro :)
 

Szklista

niekonwencjonalna
Dołączył
14 Marzec 2006
Posty
1 704
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
wieje wiatr?
ewelinka, też prawda.
ja jakoś nigdy nie potrafiłąm przełamać się do księży i chyba już mi się to nie uda...
 

martyna13

...::ZaKoChAnA::...
Dołączył
31 Grudzień 2005
Posty
334
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
z krainy błękitu...
altanka zdemolowana ciezka sprawa tochyba musi byc ktos z wiekszym doswiadczeniem :/
przykro mi :(
ale trzymaj sie wierze w ciebie :)
i jestem z toba :*
 

Fretka13

Nowicjusz
Dołączył
5 Listopad 2005
Posty
1 856
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
TyChY !!
Wiem że wspólczucia tu nic nie zmienią, nie pomogą , nie zapomnisz o tym wszytski zawsze jakis uraz zostanie Ci w psychice.
Tu się wyzaliłas nam wiec może Ci już troche ulzyło ... ale powinas o tym wszytskim powiedziec takiej osobie której ufasz , która Cię wspierze ... zachowa to dla siebie ... nikomu o tym nie powie...
Pomóc ja Ci nie pomoge bo nie ma jak jedynie mogę Cie wspierac duchowo bo nie znam Cię
Trzymaj się :D
 

Nicole88

Nowicjusz
Dołączył
3 Luty 2006
Posty
137
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Nigdy nie byłam w takiej syt. dzięki Bogu.. i mam wielką nadzieję ,że nie będę...
ale rozumiem Cię.. i wiem jak się musisz czuc... może niedokońca, ale wiem, że musi Ci byc z tym źle..
dlatego także uważam , że powinnaś o tym komuś pow.. najlepiej mamie.. Napewno zrozumie, a Tobie zrobi się od razu lepiej na sercu... WIem, że Ci głupio o tym mówic.. wiem, że najchętniej wolałabyś o tym już nigdy nie wspominac.. zapomniec... ale wiem też, że takie... wydarzenia, łatwo z głowy nie znikają.. dlatego lepiej się nimi z kimś podzielic.. z kimś bliskim, żeby było lepiej..
ehh.. nie chcesz współczucia.. więc nie bede nic o tym pisac.. Za to napiszę, że żal mi takich idiotów jak ten koleś... których nikt nie chce.. do tego stopnia, że sami sobie "biorą" wszystko tylko na siłę....
Wierzę w to, że kiedyś poniesie/albo już w jakiś sposób ponosi... konsekwencje tego co zrobił...
bo takie rzeczy.. nigdy nikomu nie ujdą na sucho... i zawsze.. zawsze nawet jeśli nie teraz to kiedyś odczuje tego skutki... ; /

pozdrawiam, 3maj się ciepło !!! :*
 

Szklista

niekonwencjonalna
Dołączył
14 Marzec 2006
Posty
1 704
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
wieje wiatr?
O tym nie da się już rozmawiac, tym bardziej, że moja mama tego nie rozumie... kiedys poruszylam taki temat i zaskoczyła mnie swoim zdaniem... uważa ona, że to jest głównie wina dziewczyny... nie zrozumie mnie, nawet jeśli wesprze, to co..? wolę aby zostało jak jest, bez zbędnych pytan, delikatności, niepotrzebnego wsparcia...

moncia, nie mam nikogo zaufanego... jedynie tu, na forum odważyłam się opowiedziec moją historię...
moze to dziwne, ale na prawdę nikogo bliskiego nie mam...
:/
 

motylek

^CzArNa MaMbA^
Dołączył
27 Maj 2005
Posty
4 177
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Kraina Czarów
Współczuję Ci....
Ja nie wyobrażam sobie, ze mogłoby mi się przydażyć coś podobnego....
 

dreadmanka

Nowicjusz
Dołączył
7 Luty 2006
Posty
44
Punkty reakcji
0
hmmmmm bardzo mi przykro .... nie wiem nawet co napisac ale chcialabym zebys wiedziala ze bede sie za Ciebie modlila za to bys odnalazla radosc zycia i potrafila przebic wlasne tudnosci i ukoic bole....wierze ze Pan Cie wesprze i pomoze zagoic rany ... mimo ze blizny zostana i beda przypominaly ciezkie chwile to jednak nie beda ropialy i nie wkradnie sie zakazenie .... trzeba zyc dalej ...acha mam takie male pytanie co to za domek na dzialkach? nie probowalas sie dowiedziec do kogo on nalezal? przeciez to nei jest normalne zeby koles wiedzial gdzie isc do ktorego domku i miec klucz zeby zamknac drzwi? nie zastanawialo Cie to? trzymam kciuki i pozdrawiam
 

odeon

Laudare Rhinocerotidae
Dołączył
2 Grudzień 2005
Posty
4 108
Punkty reakcji
7
Wiek
35
Najlepiej będzie o tym wszystkim zapomnieć.
Nie ma sensu rozdrapywać ran.
Ale jeżeli nadal Ci to nie będzie przynosiło ulgi, to nie zapominaj na siłę, bo to tylko pogorszy sprawę.
 

hihra

// Żyjący paradoks //
Dołączył
26 Styczeń 2006
Posty
1 433
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
// Kraków //
Że tacy ludzie istnieją... Nie chodzi tu tylko o tego s&*$#&*$%a bo również o ludzi , którzy wiedząc, że zostałas zgwałcona wytykaja Cie palcami. Dlaczego to robią nie jestem w stanie zrozumieć. Czy oni nie maja w sobie ani krzty empatii by zrozumiec, że to kompletnie nie Twoja wina? Dla mnie to nie jest absolutnie powód do wyrózniania tej osoby z tego powodu. Przecież Ty cierpisz właściwie przez nich , bo boisz się tego. To ich wina!

Trzymaj się. Dzięki temu, że wyżaliłaś się tutaj będe baczniej uważać wieczorem i w zaułkach, gdyż dotychczas nie zwracałam na to az tak dużej uwagi.

do mojej wcześniejszej wypowiedzi chciałam jeszcze parę rzeczy dodać.

Ja też miałam swoją tragedię życiową - pożar, który sama spowodowałam ;( . Po tym zdarzeniu nie chciałam z nikim rozmawiać, spotykać się. Na komórkę przyszedł do mnie sms od jednej z najlepszych koleżanek. Długo nie rozmawiałyśmy i przysłała smsa "Co u ciebie?". Ja odważyłam się napisać " był u mnie w domu pożar w kuchnii".Jej odpowiedź była taka " I co bawiłas sie w strażaka?" Nie odpisałam... Znam więc ból gdy ma sie takie przyjaciółki... dlatego Cie rozumiem pod tym względem

Chciałam jeszcze wspomnieć o psycholog. Cóż, niektórzy wybieraja ten zawód ze względu na to , że jest on "prosty". Ty trafiłaś własnie na takiego specjalistę ,który jeśli nie potrafi pomóc wtedy faszeruje Cię środkami psychotropowymi. Bo w ten sposób pokazuje, że umie "pomóc" i nie bierze pieniędzy na darmo :/
 

Szklista

niekonwencjonalna
Dołączył
14 Marzec 2006
Posty
1 704
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
wieje wiatr?
co do tej altanki, pisałam już wczesniej że bawiłąm się w detektywa, również próbowałam się dowiedziec do kogo nalezy owa działka, ale nic konkretnego nie udało mi się ustalic...
 

ania15-asia

Nowicjusz
Dołączył
14 Maj 2006
Posty
17
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
takie zadupie w wielkopolsce
moge sobie wyobrazic jak sie czulas bo ja mialam podobna historie tylko do niczego powaznego nie doszlo cale szczescie bo to byli moi kuzyni!!!!!!!!!!!!!!!! i nie dziwie sie ze nic nie powiedzialas rodzica!!!! pozdrowka trzymaj sie mocno!!!!!!!!!!
 

Attachments

  • 572_1_.gif
    572_1_.gif
    40,4 KB · Wyświetleń: 24
Status
Zamknięty.
Do góry