Zdemaskujmy pięć kłamstw na temat Boga!

vik123

Bywalec
Dołączył
11 Listopad 2011
Posty
1 186
Punkty reakcji
45
Miasto
Perth, WA
Aby poznac najdrobniejsze fragmenty prawdy to trzeba tego pragnac, miec logicznie pracujacy umysl i nie bac sie go uzywac. Czytajac ST, NT i inne jak i odbierajac rozne posty od natchnionych widze, za tak dawniej jak i dzis sa tysiace a moze i miliony ludzi, ktorzy dokladnie wiedza co bog mysli, jakie ma poglady, co zrobi itp itd. Ciekawe jest, ze nie ma w tym zadnej spojnosci logicznej. Co wiecej, sam Yahweh z jednej strony daje Mojzeszowi przykazanie " nie morduj" a potem sam kaze mordowac takich czy innych wrogow zydowskich bo ich nie lubi. Na innych stronach dowiadujemy sie znow, ze tak naprawde Yahweh jest milosierny i wybaczyc moze nawet najwiekszemu zbrodniarzowi a innych znow bedzie sadzil sprawiedliwie bo jest sprawiedliwy. Warto by sie zdecydowac na jakas logicznie spojna wersje. Swiatobliwi jak wybierali texty do ST czy NT to jakos nie zwrocili uwagi, ze jest w nich pelno sprzecznosci pomijajac co sami nazmyslali i wstawili jako poglady boga albo Jezusa. No ale byli natchnieni przez samego boga. Ciekawe tylko dlaczego az tak roznie byli natchnieni. I jeszcze podobno ojciec poswiecil swego syna umilowanego. Ja bym byl podejzliwy wobec boga ktory poswieca wlasne dziecko zamiast siebie samego a jeszcze bardziej podejzliwy bylbym wobec tego co to wymyslil i wpisal jako boski poglad.

pozdrawiam,
 

Miłujący prawdę

Nowicjusz
Dołączył
5 Listopad 2008
Posty
429
Punkty reakcji
0
Jak nam pomaga znajomość prawdy w kwestii "Bóg jest mściwy. Czyto prawda":
Ponieważ wiemy, że Bóg jest „gotów przebaczać” i nie wydaje pośpiesznych wyroków, łatwiej nam się do Niego przybliżyć. Czytamy:
(Psalm 86:5) „Albowiem ty, Jehowo, jesteś dobry i gotów przebaczać; i obfita jest lojalna życzliwość wobec wszystkich, którzy cię wzywają.
Nie musimy Mu służyć pod wpływem poczucia winy albo obezwładniającego strachu przed karą. Swą wiarę możemy opierać na najlepszej pobudce – miłości do Jehowy.
Kierując się taką miłością, będziemy dokładać wszelkich starań, by zyskać uznanie Boże. Czytamy:
(Mateusza 22:36-38) „”Nauczycielu, które przykazanie w Prawie jest największe?” 37 On rzekł do niego: „‚Masz miłować Jehowę, twojego Boga, całym swym sercem i całą swą duszą, i całym swym umysłem’. 38 To jest największe i pierwsze przykazanie”.
(1 Jana 5:3) „Bo miłość do Boga polega na tym, że przestrzegamy jego przykazań; a przecież jego przykazania nie są uciążliwe”.
Bóg pragnie, aby grzesznicy porzucili złe postępowanie, ale wie też, że nie każdy sie na to zdobędzie. Gdyby nigdy nie wystąpił przeciw ludziom rozmyślnie dopuszczających się zła, nie różniłby się od władców, którzy ustanawiali prawa, ale ich nie egzekwują, pozwalając by bez końca panoszyła się niesprawiedliwość i cierpienia. Czytamy:
(Kaznodziei 8:11) „Ponieważ wyrok za zły czyn nie jest wykonywany szybko, przeto serce synów ludzkich całkowicie nastawiło się w nich na popełnianie zła”.
Świadomość, że Bóg nie będzie zawsze tolerował niegodziwości, daje nam uzasadnioną nadzieję na lepsza przyszłość. Bóg obiecał usunąć tych, którzy trwają w złym postępowaniu, by zgodnie z Jego pierwotnym zamierzeniem potulni ludzie mogli się cieszyć życiem wiecznym na ziemi.
Czytamy:
(Psalm 37:10-11) „I jeszcze tylko chwilka, a już nie będzie niegodziwca; i zwrócisz uwagę na jego miejsce, a już go nie będzie. Lecz potulni posiądą ziemię i naprawdę będą się wielce rozkoszować obfitością pokoju”.
(Psalm 37:29) „Prawi posiądą ziemię i będą na niej przebywać na zawsze”.
 

Miłujący prawdę

Nowicjusz
Dołączył
5 Listopad 2008
Posty
429
Punkty reakcji
0
Chciałbym się dowiedzieć, w którym miejscu w Ewangelii Zbawiciel z Nazaretu o tym wspomniał?
Znalazłem natomiast w Ewangelii wiele przykładów, że Bóg nasz Stwórca namaścił tylko Jezusa z Nazaretu, a tym samym wyróżnił Go.
Dlatego też Ewangelista Paweł napisał: "Jeden jest Bóg i jeden jest pośrednik między Bogiem, a ludźmi Jezus Mesjasz" - Namaszczony
(napisał MD)
W Ewangeliach mowa jest o 144000 w kilku miejscach.
Oprócz klasy owiec i kóz Syn Człowieczy wymienił jeszcze jedną grupę, którą koniecznie trzeba zidentyfikować, by rozpoznać dwie pierwsze. Jezus nazywa członków tej trzeciej grupy swymi duchowymi braćmi (Mateusza 25:40, 45).
Muszą oni być prawdziwymi chwalcami Boga, gdyż Jezus rzekł:
„Każdy, kto wykonuje wolę mojego Ojca, (...) ten właśnie jest mi bratem i siostrą, i matką” (Mateusza 12:50; Jana 20:17).
Co więcej, Paweł pisał o chrześcijanach, którzy należą do „potomstwa Abrahama”, że są synami Bożymi.
Nazwał ich „braćmi” Jezusa oraz „uczestnikami powołania niebiańskiego” (Hebrajczyków 2:9 do 3:1; Galatów 3:26, 29).
Dlaczego Jezus wspomniał o „najmniejszych” spośród swych braci?
Słowa te przypominają jego wcześniejszą wypowiedź skierowaną do apostołów. Wskazując na różnicę między dostępującymi życia niebiańskiego a Janem Chrzcicielem, który umarł przed nim i dlatego miał nadzieję ziemską, Jezus powiedział:
„Nie został wzbudzony większy niż Jan Chrzciciel; lecz pomniejszy w królestwie niebios jest większy niż on” (Mateusza 11:11). Chociaż niektóre osoby żywiące nadzieję niebiańską mogą tak jak apostołowie być bardziej widoczne w zborze, inne zaś mniej, to jednak wszystkie należą do grona duchowych braci Jezusa.
Tak więc nawet jeśli ktoś wydawał się na ziemi mało znaczący, był jego bratem i należało go odpowiednio traktować.

Sam Jezus został wskrzeszony i wstąpił do nieba, by być ze swym Ojcem.
Ale przed śmiercią i zmartwychwstaniem powiedział 11 wiernym apostołom:
„W domu mego Ojca jest wiele pomieszczeń. (...) Idę, żeby wam przygotować miejsce” (Jana 14:2). Tego przywileju dostąpią jednak stosunkowo nieliczni 144 000.
Jezus wyraźnie to zaznaczył, gdy rzekł do swych uczniów: „Nie bój się, mała trzódko, gdyż wasz Ojciec uznał za dobre dać wam królestwo” (Łukasza 12:32).
Ojciec chce, by w niebie ta mała grupa wchodziła wraz z Jezusem w skład niebiańskiego rządu - Królestwa Bozego.
Skąd o tym wiemy?
Po zmartwychwstaniu Jezus wyjawił apostołowi Janowi, że niektóre wierne osoby będą „królować nad ziemią” (Objawienie 1:1; 5:9, 10).
To naprawdę dobra nowina.
Jedną z największych potrzeb ludzkości jest odpowiedni rząd.
A co osiągnie rząd, na którego czele będzie stał Jezus? On sam oznajmił: „Przy odtworzeniu, gdy Syn Człowieczy zasiądzie na swym chwalebnym tronie, również wy, którzyście poszli w moje ślady, będziecie zasiadać na dwunastu tronach” (Mateusza 19:28). Tak więc rezultatem sprawowania władzy przez Jezusa i jego naśladowców będzie „odtworzenie”, czyli odnowienie doskonałych warunków, jakimi cieszyła się na ziemi pierwsza para ludzka, zanim zgrzeszyła.
 

Miłujący prawdę

Nowicjusz
Dołączył
5 Listopad 2008
Posty
429
Punkty reakcji
0
Jakos nie doczytałem sie nigdzie pozostałych czterech tytułowych kłamstw.
I mam pytanie - skąd to słowo "Jehowa"? Szukałem informacji i znalazłem, że to połączenie hebrajskich słów "YE-HOVAH" - ukutego przez masonów (znowu oni! :) ) - co w wolnym tłumaczeniu oznacza "mąciciel", "burzyciel" ("ten, który czyni chaos").
Tego nie wiedziałem, jakoby masoni mieli tu jakiś udział.
Nie można z całą pewnością ustalić, jak brzmi oryginalna wymowa, imienia Bożego - JHWH, wydaje się, iż nie ma powodu rezygnować ze znanej od dawna w języku polskim formy „Jehowa” na rzecz którejś z wyżej wspomnianych. Ta forma jest mocno osadzona w polskiej tradycji wymawiania tego imienia.
Gdyby zdecydować się na taką zmianę, wówczas należałoby konsekwentnie zmienić pisownię i wymowę mnóstwa innych imion znajdujących się w Piśmie Świętym: Jeremiasz na Jirmejáh, Izajasz na Jeszaʽjáhu, a Jezus na Jehoszúaʽ (po hebr.) albo na Iesoús (po gr.). Celem słów jest przekazywanie myśli; w języku polskim imię Jehowa skutecznie przekazuje myśl, że chodzi o prawdziwego Boga.
Co ono znaczy?
"On powoduje, że się staje".
Już sama częstotliwość występowania tego imienia poświadcza, iż ma ono ogromne znaczenie dla Autora Biblii, który je nosi.
Imię to pojawia się w tej Księdze o wiele częściej niż jakikolwiek odnoszony do Niego tytuł, np. „Pan Wszechwładny” czy „Bóg”.
Warto również zwrócić uwagę na to, jaką rolę odgrywały imiona w Pismach Hebrajskich oraz wśród ludów semickich.
Materialne dzieło stwórcze poświadcza istnienie Boga, ale nie objawia, jak On ma na imię.
Czytasz:
(Psalm 19:1) "Niebiosa oznajmiają chwałę Boga, a o dziele jego rąk opowiada przestworze".
(Rzymian 1:20) "Albowiem jego niewidzialne przymioty — jego wiekuista moc i Boskość — są wyraźnie widoczne już od stworzenia świata, gdyż dostrzega się je dzięki temu, co zostało uczynione, tak iż oni są bez wymówki";

Znajomość imienia Bożego oznacza dużo więcej niż zwykłe poznanie jego brzmienia sprawdź w 2Kn 6:33.
Oznacza raczej poznanie Boga jako Osoby — Jego zamierzeń, dokonań i przymiotów wyjawionych w Jego Słowie.
Ilustruje to przykład Mojżesza, którego Jehowa ‛znał po imieniu’, tzn. był z nim bardzo blisko (Wj 33:12).
Mojżesz miał zaszczyt oglądać ujawnienie chwały Jehowy i usłyszeć, jak oznajmia On swe imię (Wj 34:5).
Nie było to zwykłe powtórzenie imienia Jehowa, ale przedstawienie przymiotów i dokonań Boga. „Jehowa, Jehowa, Bóg miłosierny i łaskawy, nieskory do gniewu oraz obfitujący w lojalną życzliwość i prawdę, zachowujący lojalną życzliwość dla tysięcy, on przebacza przewinienie i występek, i grzech, lecz bynajmniej nie pozwoli ujść bezkarnie — sprowadzi karę za przewinienie ojców na synów i wnuków, na trzecie pokolenie i na czwarte pokolenie” (Wj 34:6, 7).
Podobnie pieśń, w której Mojżesz zapowiedział: „Będę oznajmiał imię Jehowy”, opisuje osobowość Boga oraz Jego stosunki z Izraelem (Pwt 32:3-44).
Kiedy Jezus Chrystus przebywał na ziemi, ‛ujawnił’ imię swego Ojca uczniom.
(Jana 17:6) „Ujawniłem twoje imię ludziom, których mi dałeś ze świata. Twoimi byli i dałeś ich mnie, a oni zachowali twoje słowo".
(Jana 17:26) "I dałem im poznać twoje imię, i dam je poznać, żeby miłość, którą mnie umiłowałeś, była w nich, a ja w jedności z nimi”.

Wprawdzie już wcześniej je znali, tak samo jak dokonania Boże przedstawione w Pismach Hebrajskich, ale poprzez tego,
„który zajmuje miejsce u piersi Ojca”, poznali Jehowę znacznie lepiej.
Czytasz:
(Jana 1:18) "Żaden człowiek nigdy nie widział Boga; jednorodzony bóg, który zajmuje miejsce u piersi Ojca, ten dał co do niego wyjaśnienie".
Chrystus Jezus doskonale odzwierciedlał Jego przymioty, wykonywał Jego dzieła i mówił nie sam z siebie, ale przekazywał Jego słowa . Dlatego mógł powiedzieć: „Kto mnie ujrzał, ujrzał też Ojca” (Jn 14:9).

I jeszcze jedno,cytat:
"Pamiętaj jednak, że ten tekst był skierowany do namaszczonych chrześcijan, którzy maja w niebie królować z Jezusem."
Gdybyś mi laskawie wytłumaczył, któż zacz owi "namaszczeni" i skąd to wzięte, bo nie rozumiem.
Chodzi o tych, co wchodzą w skład owych 144 000 współbraci i współkrólów, którzy wraz z Jezusem stanowić będą Królestwo Boże tj., rząd Boży w niebie.
Izajasz pisze: „Spoczywa na mnie duch Wszechwładnego Pana, Jehowy, bo Jehowa mnie namaścił, bym opowiadał dobrą nowinę potulnym. Posłał mnie, abym opatrywał mających złamane serce, obwieszczał oswobodzenie uprowadzonym do niewoli, a więźniom szerokie otwarcie oczu” (Izajasza 61:1).
Komu zlecono tu opowiadanie dobrej nowiny?
Najpierw przypuszczalnie Izajaszowi, którego Bóg pobudził do utrwalenia na piśmie dobrej nowiny dla jeńców w Babilonie.
Ale na najważniejsze spełnienie tych słów proroka wskazał Jezus, który odniósł je do siebie (Łukasza 4:16-21).
Rzeczywiście przyszedł po to, by opowiadać dobrą nowinę potulnym, i w tym celu został w czasie chrztu namaszczony duchem świętym. Czytasz:
(Mateusza 3:16-17) "Gdy Jezus został ochrzczony, natychmiast wyszedł z wody; i oto niebiosa się otwarły, i on ujrzał przychodzącego nań ducha Bożego, zstępującego niczym gołąb.
Oto też rozległ się głos z niebios, mówiący: „To jest mój Syn, umiłowany, którego darzę uznaniem”
[".
Rozgłaszania dobrej nowiny, czyli ewangelizacji, Jezus uczył także swych naśladowców.
W dniu Pięćdziesiątnicy 33 roku około 120 z nich otrzymało ducha świętego i stało się duchowymi synami Boga.
Oni również dostali zlecenie opowiadania dobrej nowiny ludziom potulnym i mającym złamane serca.
I oni pierwsi weszli w skład 144 000 takich pomazańców.
Obecnie na ziemi wciąż działa resztka tej grupy.
A zatem namaszczeni duchem naśladowcy Jezusa już prawie dwa tysiące lat dają świadectwo
„o skrusze wobec Boga i wierze w naszego Pana, Jezusa” (Dzieje 20:21).
Namaszczeni naśladowcy Chrystusa dzięki wierze w złożoną przez niego ofiarę są uznawani za prawych.
Bóg słusznie może ich więc traktować tak, jak gdyby byli bez grzechu

.
 

Mietek Dębski

Nowicjusz
Dołączył
17 Luty 2011
Posty
298
Punkty reakcji
3
Miłujący prawdę 28 listopada 2011 roku napisał między innymi:
"Żaden człowiek nigdy nie widział Boga; jednorodzony bóg który zajmuje miejsce u piersi Ojca, ten dał co do niego wyjaśnienie. "


Odpowiadam: Masło jest maślane!
Aby jednak nie być gołosłownym, to przeczytam ten sam 18 wiersz z Ewangelii Jana - Biblia Gdańska:
"Boga nikt nigdy nie widział: on jednorodzony syn, który zajmuje miejsce u piersi Ojca, ten dał co do niego wyjaśnienie."
(napisał MD)
 

Orsa

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2007
Posty
3 158
Punkty reakcji
2
Boga nikt z ludzi nie widział a nawet jak widział to i tak nie wiedział kogo widzi .
Boga widzi tylko ten kto JEST z Boga - Zrodzony
Jezus Objawił Ojca ale kto Go Widział ?
 

Mietek Dębski

Nowicjusz
Dołączył
17 Luty 2011
Posty
298
Punkty reakcji
3
Orsa 30 listopada 2011 roku zakończyła swój post następującym zdaniem:
Jezus Objawił Ojca, ale kto GO Widział? - Oczywiście Boga Ojca, naszego Stwórcę.


Bardzo dobre pytanie.
Dobrze by było, aby Ci wszyscy co nie czytali Biblii, a wymądrzają się na tym Forum, aby chociaż zapoznali się a tym wnioskiem napisanym przez Orsę.
Według mnie, człowiek który zobaczy Boga Ojca to w tej sekundzie umiera.
(napisał MD)
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Aby poznac najdrobniejsze fragmenty prawdy to trzeba tego pragnac, miec logicznie pracujacy umysl i nie bac sie go uzywac. Czytajac ST, NT i inne jak i odbierajac rozne posty od natchnionych widze, za tak dawniej jak i dzis sa tysiace a moze i miliony ludzi, ktorzy dokladnie wiedza co bog mysli, jakie ma poglady, co zrobi itp itd. Ciekawe jest, ze nie ma w tym zadnej spojnosci logicznej. Co wiecej, sam Yahweh z jednej strony daje Mojzeszowi przykazanie " nie morduj" a potem sam kaze mordowac takich czy innych wrogow zydowskich bo ich nie lubi. Na innych stronach dowiadujemy sie znow, ze tak naprawde Yahweh jest milosierny i wybaczyc moze nawet najwiekszemu zbrodniarzowi a innych znow bedzie sadzil sprawiedliwie bo jest sprawiedliwy. Warto by sie zdecydowac na jakas logicznie spojna wersje. Swiatobliwi jak wybierali texty do ST czy NT to jakos nie zwrocili uwagi, ze jest w nich pelno sprzecznosci pomijajac co sami nazmyslali i wstawili jako poglady boga albo Jezusa. No ale byli natchnieni przez samego boga. Ciekawe tylko dlaczego az tak roznie byli natchnieni. I jeszcze podobno ojciec poswiecil swego syna umilowanego. Ja bym byl podejzliwy wobec boga ktory poswieca wlasne dziecko zamiast siebie samego a jeszcze bardziej podejzliwy bylbym wobec tego co to wymyslil i wpisal jako boski poglad.

pozdrawiam,
Nie zauważasz, że traktujesz Boga antropomorficznie? To tak jakby małe dziecko pytało co Bóg jadł na śniadanie. Te wszystkie Twoje wątpliwości można by do tego zredukować.
Co do Biblii. Dla niektórych dobra znajomość Biblii służy tylko do tego, aby poszczególne wyrwane z kontekstu fragmenty podpiąć pod swoje własne tezy. Bez próby zrozumnienia całości nie ma więc znajomość cytatów większego sensu.
 

Orsa

Nowicjusz
Dołączył
10 Maj 2007
Posty
3 158
Punkty reakcji
2
Mietku jednak napisałam to co powiedział Pan Jezus - OJCA WIDZI Ten kto jest z Boga .../Rodzony/
Mówi też o tym Jan w 1 liście
Kto grzeszy - nie widzi Boga ani GO nie zna"
Zapene jest to Potężne Zjawisko przecież ujrzeć Potęgę IHVH-JESZUAH - w Jego Majestcie ,serce może nie wytrzymac ale byli tacy co widzieli
i przeżyli ...

/nie dostaję powiadomien -dlaczego ?/
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
ja też nie dostaję powiadomień, dlaczego?
 

Miłujący prawdę

Nowicjusz
Dołączył
5 Listopad 2008
Posty
429
Punkty reakcji
0

  1. Bóg jest niesprawiedliwy – Czy to prawda?
Często spotykany pogląd: „Bóg rządzi tym światem i wszystko dzieje się zgodnie z Jego wolą. To On ponosi więc odpowiedzialność za powszechna dyskryminację, niesprawiedliwość i ucisk”.
Czego uczy Biblia: Jehowa nie jest odpowiedzialny za panującą na świecie niesprawiedliwość. Biblia tak Go opisuje: (Powtórzonego Prawa 32:4) „Skała — doskonałe są wszystkie jego poczynania, bo wszystkie jego drogi są sprawiedliwością. Bóg wierności, u którego nie ma niesprawiedliwości; jest on prawy i prostolinijny”.
Bóg okazuje szczodrość wszystkim, nawet tym, którzy niekoniecznie na to zasługują. Na przykład (Mateusza 5:45) „sprawia, że jego słońce wschodzi nad niegodziwymi i dobrymi, on też sprawia, że deszcz pada na prawych i nieprawych”.
Traktuje sprawiedliwie przedstawicieli wszystkich ras i kultur, gdyż jak napisano w Dziejach Apostolskich 10:34,35, „nie jest stronniczy, lecz w każdym narodzie godny jego upodobania jest człowiek, który się Go boi i czyni to, co prawe”.
Skąd się zatem bierze niesprawiedliwość?
Wielu ludzi nie wzoruje się na Bogu i postępuje wbrew Jego zasadom. Zobacz:
(Powtórzonego Prawa 32:5) „Oni zaś postępowali zgubnie; nie są jego dziećmi, wada jest ich własna. Pokolenie spaczone i przewrotne!”
Biblia informuje też, że Bóg dopuszcza, by władzę nad światem sprawował Jego wróg, Diabeł. Zobacz:
(1 Jana 5:19) „Wiemy, że pochodzimy od Boga, lecz cały świat podlega mocy niegodziwca”.
Wkrótce jednak Bóg połozy kres tym nieprawym rządom. Przygotował już odpowiednie środki, aby „zniweczyć dzieła Diabła”(1 Jana 3:8).

Miłujący prawdę 28 listopada 2011 roku napisał między innymi:
"Żaden człowiek nigdy nie widział Boga; jednorodzony bóg który zajmuje miejsce u piersi Ojca, ten dał co do niego wyjaśnienie. "


Odpowiadam: Masło jest maślane!
Aby jednak nie być gołosłownym, to przeczytam ten sam 18 wiersz z Ewangelii Jana - Biblia Gdańska:
"Boga nikt nigdy nie widział: on jednorodzony syn, który zajmuje miejsce u piersi Ojca, ten dał co do niego wyjaśnienie."
(napisał MD)
Ten jednorodzony syn, to nie człowiek, Jezus przyszedł ze sfer niebiańskich, gdzie przebywał ze swoim Ojcem - Bogiem wiele, wiele lat.
Nie chodzi tu o człowieka.
 

tewiemleczarz

Bywalec
Dołączył
9 Październik 2007
Posty
1 736
Punkty reakcji
36
Wiek
58
Miasto
woj. śląskie
Mam nadzieję, że jesteś nie tylko miłującym prawdę ale i realnie otwartym na prawdę człowiekiem. Zacznę od końca.
Charles Taze Russell był masonem, zakochanym w gnozie. I nie był w tym odosobniony, o czym za chwilę.
Jako wyróżnik swej sekty od innych wybrał Imię Boga i na nim (imieniu) zbudował całą swoją organizację. Ponieważ nikt nie wie, jak to Imię brzmiało w rzeczywistości - a coś trzeba było wybrać - dokonano takiego a nie innego wyboru spośród innych możliwości.
Teraz pytanie - dlaczego wybrano taką wersję (spośród innych domysłów) w której wykorzystane jest słowo HOVAH. A słowo to oznacza "burzyciel", "mąciciel".
Wiem, ze Ciało Kierownicze próbuje ostatnio ratować się przed atakami na ten wybór tłumaczeniem, że oparte jest to na tradycji, wielowiekowym zwyczaju itd. Jest to pokrętne i pośrednie przyznanie, że wybór ten nie był najlepszym i zdecydowanie lepszym byłoby tu imię Jahwe. Fakt nieistnienia litery "J" w hebrajskim przemilczmy.
Nie wiem, jaka jest twoja wiedza na temat konstruowania i wagi imion w owym czasie - jeśli marna, to proszę sobie doczytać w materiałach naukowych.
Nam wystarczy fakt, że często są to imiona opisowe. Laikom powiem, że to coś jak wielowyrazowe imiona indiańskie które potrafiły zlewać się brzmieniowo w jedno np. Długa Strzała, Tatanka Yotanka (ang. Sitting Bull) czy, po naszemu, Siedzący Byk.
Dla religii, która chlubi się wysławianiem prawdziwego imienia Boga, prawdziwe brzmienie tegoż imienia to kanon nauczania i podstawa istnienia. Tak jest w przypadku ŚJ - z tym, że imię przez nich wysławiane nie jest pewne, poza tym mówi o bogu wichrzycielu.
W WERSJI śWIADKÓW JEHOWY TŁUMACZENIE TEGO IMIENIA NA POLSKI TO "JESTEM BURZYCIELEM" (ten który jest burzycielem/mąciwodą).
Problem ten jest doskonale znany waszemu Ciału Kierowniczemu, które deliberuje na wyjściem z impasu od lat. Ostatnio zaczyna się nawet internetowa Świadków nagonka na waszego intelektualnego ojca, Ch.T. Russella. Brawo!
Teraz proste dowody materialne, oparte na Wikipedii.
W razie potrzeby służę rozszerzeniem informacji.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Najpierw nagrobek masona Russella z piramidą postawioną przez Ciało Kierownicze i jest to jest dowód pośredni na to, że też byli masonami..
200px-Russell_Pyramid.JPG

Opis z Wiki:
"Zdjęcie tyłu grobu Charlesa Taze Russella, w tle piramida wzniesiona w 1921 roku przez The Watchtower Bible & Tract Society jako "wzorowany na grobowcu Wielkiej Piramidy w Egipcie, symbolizującym Chrystusa"

To zaś jest rewers nagrobka waszego guru. Teraz, równie ciekawy, przód:
grobzaniolemlaodycejskim.jpg


Poczytaj sobie sam - kim był anioł laodycejski. Wnioski też sobie sam wyciągnij. Potem pogadamy.
 

Miłujący prawdę

Nowicjusz
Dołączył
5 Listopad 2008
Posty
429
Punkty reakcji
0
Mam nadzieję, że jesteś nie tylko miłującym prawdę ale i realnie otwartym na prawdę człowiekiem. Zacznę od końca.
Charles Taze Russell był masonem, zakochanym w gnozie. I nie był w tym odosobniony, o czym za chwilę.
Jako wyróżnik swej sekty od innych wybrał Imię Boga i na nim (imieniu) zbudował całą swoją organizację. Ponieważ nikt nie wie, jak to Imię brzmiało w rzeczywistości - a coś trzeba było wybrać - dokonano takiego a nie innego wyboru spośród innych możliwości.
Droga dochodzenia do prawdy, to długa droga, bo poznawanie prawdy posuwa się wolno, tak jak wychodzenie z ciemnicy do światła. Poznawanie kolejnych proroctw objawionych w Biblii to znak, że Jehowa błogosławi temu kto ten postęp uwidacznia w swych czynach.
Widać było od początku, że Jehowa wspiera Russella od samego początku.
To jednak nie Russell był tym, który nadał nowożytnej organizacji ludu Bożego nazwę od imienia Boga "Świadkowie Jehowy".

Teraz pytanie - dlaczego wybrano taką wersję (spośród innych domysłów) w której wykorzystane jest słowo HOVAH. A słowo to oznacza "burzyciel", "mąciciel".
Wiem, ze Ciało Kierownicze próbuje ostatnio ratować się przed atakami na ten wybór tłumaczeniem, że oparte jest to na tradycji, wielowiekowym zwyczaju itd. Jest to pokrętne i pośrednie przyznanie, że wybór ten nie był najlepszym i zdecydowanie lepszym byłoby tu imię Jahwe. Fakt nieistnienia litery "J" w hebrajskim przemilczmy.
Nie wiem, jaka jest twoja wiedza na temat konstruowania i wagi imion w owym czasie - jeśli marna, to proszę sobie doczytać w materiałach naukowych.
Nie ufam naukowcom, którzy nie są Świadkami Jehowy, mam wyraźną i jednoznaczną opinie na ich temat. Mogą się i starać być uczciwymi, jednak odrzucając Boga Jehowę, zamykają sobie dojście do prawdy.
Tych i w tym temacie porównać tu można do tych, którzy zwą sie naukowcami a popierają teorię ewolucji.
To Żydzi uczą, że imię Boże — chociaż występuje w formie pisanej — jest zbyt święte, by je wypowiadać. W rezultacie w ciągu ostatnich 2000 lat doprowadzili do tego, iż jego właściwa wymowa poszła w zapomnienie. Ale nie zawsze tak uważali.
Około 3500 lat temu Bóg rzekł do Mojżesza: (Wyjścia 3:15) "Wówczas Bóg jeszcze raz rzekł do Mojżesza: „Oto, co masz powiedzieć do synów Izraela: ‚Jehowa, Bóg waszych praojców, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba, posłał mnie do was’. To jest moje imię po czas niezmierzony i ono mnie upamiętnia na pokolenie za pokoleniem".
(Psalm 135:13) "Jehowo, imię twoje trwa po czas niezmierzony. Jehowo, twe pamiętne miano jest na pokolenie za pokoleniem."
Co to było za imię i jak miano nazywać Boga?
Przypis w żydowskim przekładzie Tanakh podaje: „Imię JHWH (tradycyjnie czytane Adonai — „PAN”) ma w tym wypadku związek z rdzeniem hajah — ‚być’”. Występuje tu zatem święte imię Boże, zapisane w postaci tetragramu, czterech spółgłosek hebrajskich JHWH (Jahwe), a od stuleci znane w języku polskim w swej zlatynizowanej formie JEHOWA.
Zaglądnij do Biblii ileż tam masz imion hebrajskich na literę J.

Nam wystarczy fakt, że często są to imiona opisowe. Laikom powiem, że to coś jak wielowyrazowe imiona indiańskie które potrafiły zlewać się brzmieniowo w jedno np. Długa Strzała, Tatanka Yotanka (ang. Sitting Bull) czy, po naszemu, Siedzący Byk.
Dla religii, która chlubi się wysławianiem prawdziwego imienia Boga, prawdziwe brzmienie tegoż imienia to kanon nauczania i podstawa istnienia. Tak jest w przypadku ŚJ - z tym, że imię przez nich wysławiane nie jest pewne, poza tym mówi o bogu wichrzycielu.
Nie ma tu żadnego problemu. Bóg ma swoje imię i należy je znać i wymawiać. Podał je do wiadomości ludzi, którzy w Niego uwierzyli. Wzywać je w modlitwie z pełnym szacunkiem i wiarą.
Niebagatelne znaczenie ma przy tym fakt, iż występuje ono w Biblii hebrajskiej aż 6828 razy.
Te Twoje wywody, to takie urwanie się z gruszki ni z pietruszki.
Musisz poznać Biblie, najlepiej gdybyś studiował Biblie ze Świadkami Jehowy, inaczej zawsze będziesz błądził.

W WERSJI śWIADKÓW JEHOWY TŁUMACZENIE TEGO IMIENIA NA POLSKI TO "JESTEM BURZYCIELEM" (ten który jest burzycielem/mąciwodą).
Problem ten jest doskonale znany waszemu Ciału Kierowniczemu, które deliberuje na wyjściem z impasu od lat. Ostatnio zaczyna się nawet internetowa Świadków nagonka na waszego intelektualnego ojca, Ch.T. Russella. Brawo!
Teraz proste dowody materialne, oparte na Wikipedii.
W razie potrzeby służę rozszerzeniem informacji.
Wybacz ale wyrwałeś się z tym niczym Filip z konopi.
 

Mietek Dębski

Nowicjusz
Dołączył
17 Luty 2011
Posty
298
Punkty reakcji
3
"Miłujący prawdę" 06 grudnia 2011 roku napisał:
"Ten jednorodzony Syn to nie człowiek, Jezus przyszedł ze sfer niebiańskich, gdzie przebywał ze swoim Ojcem - Bogiem, wiele, wiele lat. Nie chodzi tu o człowieka."



-Bardzo ładnie, ładnie powiedziane, ale to nie mówi wszystkiego, kim właściwie był Jezus z Nazaretu?-

Na tym Forum nie ma użytkownika który by nie wspomniał o Jezusie z Nazaretu, ale żaden z nikt nie wyjaśnił zrozumiale kim właściwie On był i jakie zadanie do wykonania powierzył Mu Stwórca, nasz Bóg ?
Czy mógłbyś rozwinąć tę myśl - dokończyć te swoje zdanie które zacytowałem na początku tego mojego postu?

-Podpowiadam Ci też, nie wdawaj się w utarczki kim był Russell, przecież Apostoł Paweł też brał udział w kamienowaniu chrześcijan.-
(napisał MD)
 

tewiemleczarz

Bywalec
Dołączył
9 Październik 2007
Posty
1 736
Punkty reakcji
36
Wiek
58
Miasto
woj. śląskie
Droga dochodzenia do prawdy, to długa droga, bo poznawanie prawdy posuwa się wolno, tak jak wychodzenie z ciemnicy do światła. Poznawanie kolejnych proroctw objawionych w Biblii to znak, że Jehowa błogosławi temu kto ten postęp uwidacznia w swych czynach.
Widać było od początku, że Jehowa wspiera Russella od samego początku.
To jednak nie Russell był tym, który nadał nowożytnej organizacji ludu Bożego nazwę od imienia Boga "Świadkowie Jehowy".


Nie ufam naukowcom, którzy nie są Świadkami Jehowy, mam wyraźną i jednoznaczną opinie na ich temat. Mogą się i starać być uczciwymi, jednak odrzucając Boga Jehowę, zamykają sobie dojście do prawdy.
Tych i w tym temacie porównać tu można do tych, którzy zwą sie naukowcami a popierają teorię ewolucji.
To Żydzi uczą, że imię Boże — chociaż występuje w formie pisanej — jest zbyt święte, by je wypowiadać. W rezultacie w ciągu ostatnich 2000 lat doprowadzili do tego, iż jego właściwa wymowa poszła w zapomnienie. Ale nie zawsze tak uważali.
Około 3500 lat temu Bóg rzekł do Mojżesza: (Wyjścia 3:15) "Wówczas Bóg jeszcze raz rzekł do Mojżesza: „Oto, co masz powiedzieć do synów Izraela: ‚Jehowa, Bóg waszych praojców, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba, posłał mnie do was’. To jest moje imię po czas niezmierzony i ono mnie upamiętnia na pokolenie za pokoleniem".
(Psalm 135:13) "Jehowo, imię twoje trwa po czas niezmierzony. Jehowo, twe pamiętne miano jest na pokolenie za pokoleniem."
Co to było za imię i jak miano nazywać Boga?
Przypis w żydowskim przekładzie Tanakh podaje: „Imię JHWH (tradycyjnie czytane Adonai — „PAN”) ma w tym wypadku związek z rdzeniem hajah — ‚być’”. Występuje tu zatem święte imię Boże, zapisane w postaci tetragramu, czterech spółgłosek hebrajskich JHWH (Jahwe), a od stuleci znane w języku polskim w swej zlatynizowanej formie JEHOWA.
Zaglądnij do Biblii ileż tam masz imion hebrajskich na literę J.


Nie ma tu żadnego problemu. Bóg ma swoje imię i należy je znać i wymawiać. Podał je do wiadomości ludzi, którzy w Niego uwierzyli. Wzywać je w modlitwie z pełnym szacunkiem i wiarą.
Niebagatelne znaczenie ma przy tym fakt, iż występuje ono w Biblii hebrajskiej aż 6828 razy.
Te Twoje wywody, to takie urwanie się z gruszki ni z pietruszki.
Musisz poznać Biblie, najlepiej gdybyś studiował Biblie ze Świadkami Jehowy, inaczej zawsze będziesz błądził.

Wybacz ale wyrwałeś się z tym niczym Filip z konopi.
To że nie widzisz problemu nie powoduje automatycznie że go niema.
W wersji hebrajskiej ani razu nie występuje słowo "Jehowa", czy się mylę?
Skoro wyznajecie Boga/boga o imieniu "Jehowa" to chyba jest ważne,czyto imię jest prawdziwym imieniem Boga/boga czy nie.
Dowodów na to, że to imię jest prawdziwe oczekuję. Nie domysłów, domniemań, ale dowodów. Masz takie?
Co do wyrywania, to Ty wyrywasz w sposób typowy dla ŚJ zdania z kontekstu biblijnego aby cos tam sobie udowodnić.

Parafrazująć twoje słowa: studiując Biblię ze ŚJ zawsze się zbłądzi. Wasza dzisiejsza "prawda" ma się nijak do waszych nauk sprzed kilunastu lat. Gdybyś spotkał ŚJ wyedukowanego na "pokarmie" Ciała Kierowniczego sprzed 20 lat to byś się z nim kłocił, że hej! I to na podstawie cytatów, a jakże...

Powiedz mi, bo tak to lubicie, po czym poznać "religię fałszywą", a ja ci udowodnię, że spełniacie wszystkie znamiona takowej równie dobrze jak i inne organizacje religijne. Odważysz się?
 

Miłujący prawdę

Nowicjusz
Dołączył
5 Listopad 2008
Posty
429
Punkty reakcji
0
To że nie widzisz problemu nie powoduje automatycznie że go niema.
W wersji hebrajskiej ani razu nie występuje słowo "Jehowa", czy się mylę?
tak mylisz się , bo imię to jest inaczej zapisane.
A czy w Pismach hebrajskich jest napisane imię Mojżesz?
Nie! Bo każde imię z języka polskiego inaczej się pisze w hebrajskim.
Każdy język ma swoje prawa. Zapisanie imienia Boga w postaci JHWH to zapis imienia Jehowa, to pisanego imienia Boga w języku polskim.

Skoro wyznajecie Boga/boga o imieniu "Jehowa" to chyba jest ważne,czyto imię jest prawdziwym imieniem Boga/boga czy nie.
Dowodów na to, że to imię jest prawdziwe oczekuję. Nie domysłów, domniemań, ale dowodów. Masz takie?
W Pismach hebrajskich jest ca 7000 razy wymienione, w Pismach Greckich 237 razy. Wystarczy?
Imię Boże Jehowa znajdziesz w wielu miejscach np.: Bazylika Mariacka w Gdańsku itp.,itd.
Co do wyrywania, to Ty wyrywasz w sposób typowy dla ŚJ zdania z kontekstu biblijnego aby cos tam sobie udowodnić.
Postaraj sie nie mówić tak z biodra, ale z konkretami.
Widzę, że jestes nastawiony na nie i dlatego mnie lekceważysz.
Parafrazująć twoje słowa: studiując Biblię ze ŚJ zawsze się zbłądzi. Wasza dzisiejsza "prawda" ma się nijak do waszych nauk sprzed kilunastu lat. Gdybyś spotkał ŚJ wyedukowanego na "pokarmie" Ciała Kierowniczego sprzed 20 lat to byś się z nim kłócił, że hej! I to na podstawie cytatów, a jakże...
Mylisz się! Nigdy Świadek Jehowy nie kłóci się z drugim Świadkiem Jehowy.
A ten stan powinien nauczyć Ciebie zaufania do tego co głoszą. Dlaczego?
Zobacz co Biblia mówi o tych z Berei. Natchniona relacja biblijna podaje, że miejscowi Żydzi „byli szlachetniej usposobieni niż tamci w Tesalonice, bo przyjęli słowo z największą gotowością umysłu, każdego dnia starannie badając Pisma, czy tak się rzeczy mają” (Dzieje 17:10, 11). Będąc ‛szlachetnie usposobieni’, nie trzymali się uparcie swych tradycji. Choć usłyszeli coś nowego, nie odnieśli się do tego nieufnie ani się nie oburzyli.
Nie odrzucili orędzia Pawła, lecz wolni od uprzedzeń, uważnie, z otwartym umysłem go wysłuchali.
I o to chodzi.
Czy to rozumiesz?
Powiedz mi, bo tak to lubicie, po czym poznać "religię fałszywą", a ja ci udowodnię, że spełniacie wszystkie znamiona takowej równie dobrze jak i inne organizacje religijne. Odważysz się?

Proszę:
Religia fałszywa...
MIESZA SIĘ DO POLITYKI I UCZESTNICZY W WOJNACH. W czasopiśmie Asiaweek czytamy: „W całej Azji i w innych częściach świata żądni władzy duchowni cynicznie manipulują uczuciami religijnymi ludzi, by osiągnąć własne cele". W rezultacie, jak dodano, „świat jest bliski obłędu". Znany amerykański kaznodzieja oświadczył: „Żeby skoń­czyło się zabijanie, trzeba najpierw pozabijać terrorystów". Co pro­ponuje? „Zlikwidujmy ich wszystkich w imię Pana". Tymczasem
w Piśmie Świętym czytamy: „Jeżeli ktoś twierdzi: ‘Miłuję Boga', a jednak nienawidzi swego brata, to jest kłamcą" (1 Jana 4:20). Jezus powiedział nawet: "Miłujcie swych nieprzyjaciół" (Mateusza 5:44). Czy znasz takie religie, których wyznawcy biorą udział w wojnach?
PROPAGUJE FAŁSZYWE NAUKI. Większość religii uczy, że człowiek ma niewidzialną duszę, która żyje po śmierci ciała. Duchowni często wykorzystują tę naukę, by wyciągać pieniądze od wiernych, którzy proszą o modlitwy za dusze zmarłych. Biblia natomiast uczy czegoś zupełnie innego: "Dusza, która grzeszy, ta umrze" (Ezechiela 18:4). „Żyjący są świadomi tego, że umrą, lecz umarli nie są świadomi ni­czego" (Kaznodziei 9:5). Jezus nauczał, że umarli zostaną wskrzesze­ni. A przecież gdyby człowiek miał duszę nieśmiertelną, zmartwych­wstanie nie byłoby potrzebne (Jana 11:11-25). Czy twoja religia uczy, że dusza jest nieśmiertelna?
TOLERUJE NIEMORALNE POSTĘPOWANIE. W niektórych krajach kościoły udzielają święceń kapłańskich gejom i lesbijkom oraz naciskają na władze, by zezwoliły na legalizowanie związków homoseksual­nych. Nawet kościoły, w których oficjalnie potępia się rozwiązłość, osłaniają księży oskarżanych o molestowanie seksualne dzieci. A cze­go uczy Pismo Święte? Czytamy tam wyraźnie:
"Nie dajcie się wprowa­dzić w błąd. Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani mężczyźni utrzymywani do celów sprzecznych z naturą, ani mężczyźni kładący się z mężczyznami (...) nie odziedziczą królestwa Bożego"(1 Koryntian 6:9,10).
Czy znasz religie, w których przymyka się oczy na takie niemoralne postępowanie?
Jaka przyszłość czeka religie, które 'wydają bezwartościowy owoc'?
Jezus ostrzegł:
„Każde drzewo nie wydające wybornego owocu zostaje ścięte i wrzucone w ogień" (Mateusza 7:19).
Bądźmy więc pewni, że reli­gia fałszywa zostanie obalona i zniszczona! Ale kiedy i jak do tego doj­dzie? Odpowiedź jest zawarta w proroczej wizji zanotowanej w 17 i 18 rozdziale biblijnej Księgi Objawienia.
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
Miłujący, a jak z twymi uprzedzeniami w stosunku do innych wyznań? do cudzego oka zaglądasz...
 

Miłujący prawdę

Nowicjusz
Dołączył
5 Listopad 2008
Posty
429
Punkty reakcji
0
Miłujący, a jak z twymi uprzedzeniami w stosunku do innych wyznań? do cudzego oka zaglądasz...
Nie mam żadnych uprzedzeń!
Znając prawdę wiem dlaczego jest tyle fałszywych religii, rozpoznaję je po owocach i tym, co głoszą i wiedzą o Bogu.
Koryguję, jeśli się dają, a jeśli nie zostawiam i idę dalej.
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
rozumiem teraz twoje stanowisko

teraz może wróćmy do tematu, aby nie wdawać się w niuanse poszczególnych wyznań, bo wiesz to co przypisujesz innym w zdecydowanej większości przypadków dostrzegam u Świadków Jehowy, ale o tym może w temacie was dotyczącym
 

Miłujący prawdę

Nowicjusz
Dołączył
5 Listopad 2008
Posty
429
Punkty reakcji
0
Jak nam pomaga znajomość prawdy :
Ciągłe doniesienia o korupcji, ucisku i niesprawiedliwości mogą wywołać niepokój. Jednak poznanie przyczyny takich problemów pomaga zrozumieć, dlaczego obecne warunki są tak złe, oraz dlaczego mimo szczerych wysiłków ludzie nie zdołali uczynić świata lepszym.
Czytasz:
(Psalm 146:3) "Nie pokładajcie ufności w dostojnikach ani w synu ziemskiego człowieka, do którego nie należy wybawienie".
Zamiast trwonić czas i siły na wprowadzenie zmian, które w najlepszym wypadku przynoszą jedynie tymczasowe korzyści, można się cieszyć niewzruszona nadzieja na lepsza przyszłość, oparta na Bożych obietnicach.
Żaden z ludzi nie zapewni takiej zmiany:
(Objawienie 21:3-4) "Wtedy usłyszałem donośny głos od tronu, mówiący: „Oto namiot Boga jest z ludźmi i On będzie przebywać z nimi, a oni będą jego ludami. I będzie z nimi sam Bóg. 4 I otrze z ich oczu wszelką łzę, i śmierci już nie będzie ani żałości, ani krzyku, ani bólu już nie będzie. To, co poprzednie, przeminęło”."

Znajomość rzeczywistych przyczyn niesprawiedliwości pokrzepia nas zwłaszcza wtedy, gdy doświadczamy jej na własnej skórze. Kiedy zostaniemy potraktowani niesprawiedliwie, mozemy czuc się tak jak sługa Boga, Habakuk, który skarżył się:
(Habakuka 1:4) „Toteż prawo ogarnia drętwota i nigdy nie ukazuje się sprawiedliwość. Ponieważ niegodziwiec otacza prawego, sprawiedliwość ukazuje się spaczona”.
Bóg nie skarcił Habakuka za takie słowa. Zapewnił go, że w wyznaczonym przez siebie czasie uzdrowi sytuacje, i pomógł mu zachowywać radość mimo trudności.
Czytasz:
(Habakuka 2:2-4) „A Jehowa odezwał się do mnie i rzekł: „Zapisz wizję i wyraźnie utrwal ją na tabliczkach, aby ten, kto będzie z niej czytał na głos, mógł to zrobić płynnie.
Wizja ta bowiem jest jeszcze na czas wyznaczony i dysząc, śpieszy ku końcowi, i nie skłamie. Nawet gdyby się odwlekała, wciąż jej wyczekuj; bo sprawdzi się niezawodnie. Nie opóźni się. „Oto dusza jego się nadęła; nie była w nim prostolinijna. Lecz prawy będzie żył dzięki swej wierności””.
(Habakuka 3:17-18) „Choćby drzewo figowe nie zakwitło i nie było plonu na winoroślach, i zawiódłby owoc drzewa oliwnego, a tarasy nie wydałyby pożywienia i trzoda byłaby wyrwana z zagrody, a w ogrodzeniach nie byłoby stada, ja jednak będę się wielce radował w Jehowie, weselić się będę w Bogu mego wybawienia”.
Pokładanie ufności w Bożej obietnicy wyrugowania niesprawiedliwości również nam pomoże cieszyć się w tym złym świecie spokojem wewnętrznym.
 
Do góry