achper dzian
Nowicjusz
W rodzinie ,gdzie rodzice ostro sie awanturowali,milo mijsce ciekawe zdażenie. Ojciec pił i niejednokrotnie straszył matkę bronią. Wydzierał się na żonę machając przy tym strzelbą łowiecką i grożąc,że ją kiedyś zabije.Sztrzelba nigdy nie byla nabita.
Pewnego dnia podczas kolejnej sprzeczkni ojciec wymierzył w okno i nacisnął spust- sztrzelba wypalila i...!!!
Okazuje się ,że tego samego dnia ich dorastający syn nie wytrzymał nerwowo, postanowił z tym skączyć. Wszedł na dach wysokiego budynku,w którym mieszkał z rodzicami i chciał popełnić samobójstwo.Skoczył, ale zginął nie od upadku ale od kuli.W momencie kiedy spadał został zastrzlony przez ojca ,który właśnie wystrzelił w okno.Sztrzelba była nabita po raz pierwszy a nabił ją ten właśnie syn by rodzice podczas kolejnej awantury w końcy się pozabijali.Okazało się jeszcze ,że gdyby ojciec nie strzelil syn przeżyłby skok z dachy ,ponieważ na dole akurat została rozciągnięta siatka z powody jakiegoś remontu...?
Pewnego dnia podczas kolejnej sprzeczkni ojciec wymierzył w okno i nacisnął spust- sztrzelba wypalila i...!!!
Okazuje się ,że tego samego dnia ich dorastający syn nie wytrzymał nerwowo, postanowił z tym skączyć. Wszedł na dach wysokiego budynku,w którym mieszkał z rodzicami i chciał popełnić samobójstwo.Skoczył, ale zginął nie od upadku ale od kuli.W momencie kiedy spadał został zastrzlony przez ojca ,który właśnie wystrzelił w okno.Sztrzelba była nabita po raz pierwszy a nabił ją ten właśnie syn by rodzice podczas kolejnej awantury w końcy się pozabijali.Okazało się jeszcze ,że gdyby ojciec nie strzelil syn przeżyłby skok z dachy ,ponieważ na dole akurat została rozciągnięta siatka z powody jakiegoś remontu...?