Na pewno
Gdybyśmy widzieli tylko te złe uczucia, emocje, jakie się w nas budzą, otrzymalibyśmy bardzo negatywny, pesymistyczny obraz człowieka. Ale jakkolwiek nie jestem zwolenniczką przedstawiania człowieka, jako istoty wznioslej, czystej, pełnej górnolotnych ideałów, która tylko czasem się potyka (bo według mnie jest zupełnie odwrotnie, człowiek z natury jest bardziej skłonny do złego, i gdyby nie społeczeństwo, normy, wpajane nam z pokolenia na pokolenie zasady moralne to człowiek nie miałby żadnych oporów przed ukazywaniem całej prawdy o sobie), tak nie da się nie zauważyć czystych odruchów serca, miłości, dobroci, współczucia, żalu (choć czasem to co wydaje się czystym, dobrym uczuciem rodzi się z mniej czystych pobudek, ale nie zawsze tak jest)
Skoro potrafimy odczuwać dobro w czystej postaci, nie obronimy sie też przed odczuwaniem skrajnie złych emocji
Kiedyś pisałam pracę na temat wpływu wojny na psychikę człowieka. Zapadła mi ona głęboko w pamięć, wielu "normalnych", przeciętnych ludzi, w obliczu śmierci zapominali o jakichkolwiek skrupułach moralnych, robiąc rzeczy, o których w normalnych warunkach nawet by nie pomyśleli. Przed wojną kochali, współczuli, po wojnie, jeśli udało im się przeżyć pewnie też, a w czasie wojny próbując przetrwać wydawali na śmierć innych, zabijali, patrzyli na śmierc innych obojętnie
Ale były tez przypadki heroicznego bohaterstwa, oddawania własnego życia za życie innych, poświęcenia się bezinteresownie
Gdy ktoś zrobi coś złego mówi się : "To jest nieludzkie"
A to właśnie jest bardzo ludzkie