hela1101
bosmanka :P
co sądzicie o zareczynach w młodym wieku? zareczyny nie muszą oznaczać ślubu w niedługim czasie, a jednak czasem zdarza się że ludzi zaręczają się bez namysłu a potem zrywają te zareczyny
Zaręczyny to taka niby deklaracja, że ona jest moją własnością i nikt inny nie może jej posuwać na boku. Wiadomo, że można to o kant dupy roztrzaskać. Raczej nic nie warta szopka, podobnie zresztą jak ślub.
J.B
Jeśli zaręczają się, bo to 'fajne', albo co gorsza sądzą, że to wielka miłość na całe życie, a wcale tak nie jest, to naprawdę głupota. Ja jakoś nie jestem przekonana do zaręczyn w wieku osiemnastu lat..
Zaręczyny to taka niby deklaracja, że ona jest moją własnością i nikt inny nie może jej posuwać na boku. Wiadomo, że można to o kant dupy roztrzaskać. Raczej nic nie warta szopka, podobnie zresztą jak ślub.
J.B
Ale wiesz,chyba każda dziewczyna chciałaby "legalnie" żyć z ukochanym mezczyznąTeż sie z tym zgadzam.Nie wiem czuje jakąś dziwną nie chęc do tych spraw,np.ślub kojarzy mi sie tylko z zaobrączkowaniem.I co dalej? to ma być niby zabezbiecznie? raczej marne.Jeżeli ktoś na prawde kocha to nie potrzebuje takich pierdół do szczęscia... .
Ale wiesz,chyba każda dziewczyna chciałaby "legalnie" żyć z ukochanym mezczyzną
Niktorzy preferują wolne związki, coraz więcej osob tak uważa, nie neguję tego ale i nie popieram poniewaz jestem katolikiem i czlowiekiem.Jak to legalnie? To można z kimś być nielegalnie? Wskaż taki przepis w dowolnym kodeksie.
Zadziowiony.
J.B
Niktorzy preferują wolne związki, coraz więcej osob tak uważa, nie neguję tego ale i nie popieram poniewaz jestem katolikiem i czlowiekiem.