Irving
Nowicjusz
- Dołączył
- 28 Grudzień 2008
- Posty
- 202
- Punkty reakcji
- 0
Znamy się pół roku, jesteśmy ze sobą ponad 2 miesiące. W końcu byłam pewna swoich uczuć i wyznałam mu miłość.
Mam 17 lat. Pierwszy raz powiedziałam komuś "Kocham Cię" , w zamian otrzymałam odpowiedź
"Wydaje Ci się..." Poczułam się bardzo dziwnie. Już sama nie wiem co myśleć o tej sytuacji. Zauważyłam, że
on nie jest pewien swoich uczuć wobec mnie, rozumiem, że może nie jest gotowy do takich wyznań, ale powinien dać
mi jakiś znak słowny, a nie tylko pocałunkami . Może powinnam zrobić sobie przerwę , aby przemyśleć to wszystko jeszcze raz?
Wydaje mi się, że mi dużo bardziej zależy na nim , niż jemu na mnie. Nie mogę tego znieść. Wiem, że chce ze mną być itp.,
bo zawsze do mnie pierwszy pisze, codziennie, bardzo czule. Nigdy nie było "dnia ciszy" , ale ostatnio nie ma czasu na spotkanie.
Już nie widzieliśmy się 10 dni i nadal nie pyta o jakiekolwiek spotkanie. Nie żałuję tego, że wyznałam mu miłość,bo jestem w stu procentach jestem pewna tego co czuję, ale wnioskuję, że mogłam jeszcze z tym trochę poczekać.
Mam 17 lat. Pierwszy raz powiedziałam komuś "Kocham Cię" , w zamian otrzymałam odpowiedź
"Wydaje Ci się..." Poczułam się bardzo dziwnie. Już sama nie wiem co myśleć o tej sytuacji. Zauważyłam, że
on nie jest pewien swoich uczuć wobec mnie, rozumiem, że może nie jest gotowy do takich wyznań, ale powinien dać
mi jakiś znak słowny, a nie tylko pocałunkami . Może powinnam zrobić sobie przerwę , aby przemyśleć to wszystko jeszcze raz?
Wydaje mi się, że mi dużo bardziej zależy na nim , niż jemu na mnie. Nie mogę tego znieść. Wiem, że chce ze mną być itp.,
bo zawsze do mnie pierwszy pisze, codziennie, bardzo czule. Nigdy nie było "dnia ciszy" , ale ostatnio nie ma czasu na spotkanie.
Już nie widzieliśmy się 10 dni i nadal nie pyta o jakiekolwiek spotkanie. Nie żałuję tego, że wyznałam mu miłość,bo jestem w stu procentach jestem pewna tego co czuję, ale wnioskuję, że mogłam jeszcze z tym trochę poczekać.