Wyznałam mu uczucie.

Irving

Nowicjusz
Dołączył
28 Grudzień 2008
Posty
202
Punkty reakcji
0
Znamy się pół roku, jesteśmy ze sobą ponad 2 miesiące. W końcu byłam pewna swoich uczuć i wyznałam mu miłość.
Mam 17 lat. Pierwszy raz powiedziałam komuś "Kocham Cię" , w zamian otrzymałam odpowiedź
"Wydaje Ci się..." Poczułam się bardzo dziwnie. Już sama nie wiem co myśleć o tej sytuacji. Zauważyłam, że
on nie jest pewien swoich uczuć wobec mnie, rozumiem, że może nie jest gotowy do takich wyznań, ale powinien dać
mi jakiś znak słowny, a nie tylko pocałunkami . Może powinnam zrobić sobie przerwę , aby przemyśleć to wszystko jeszcze raz?
Wydaje mi się, że mi dużo bardziej zależy na nim , niż jemu na mnie. Nie mogę tego znieść. Wiem, że chce ze mną być itp.,
bo zawsze do mnie pierwszy pisze, codziennie, bardzo czule. Nigdy nie było "dnia ciszy" , ale ostatnio nie ma czasu na spotkanie.
Już nie widzieliśmy się 10 dni i nadal nie pyta o jakiekolwiek spotkanie. Nie żałuję tego, że wyznałam mu miłość,bo jestem w stu procentach jestem pewna tego co czuję, ale wnioskuję, że mogłam jeszcze z tym trochę poczekać.
 

melodia

Stały bywalec
Dołączył
27 Wrzesień 2008
Posty
2 064
Punkty reakcji
172
Nigdy nie było "dnia ciszy" , ale ostatnio nie ma czasu na spotkanie.
Już nie widzieliśmy się 10 dni i nadal nie pyta o jakiekolwiek spotkanie. Nie żałuję tego, że wyznałam mu miłość,bo jestem w stu procentach jestem pewna tego co czuję, ale wnioskuję, że mogłam jeszcze z tym trochę poczekać.
Albo przestraszył sie Twoich wyznań i przerosło go wszystko, albo jest tradycjonalistą i sam chciał wyznac te słowa, albo to co mówi zupełnie nie pokrywa sie z prawdą i jestes mu obojętna o czy może swiadczyć tak długie milczenie.
Jak widzisz sa sytuacje kiedy nie nalezy wyprzedzać faceta.
 

Staszek91

Nowicjusz
Dołączył
6 Luty 2011
Posty
640
Punkty reakcji
8
Wiek
32
No tak, może podoba mu się tak jak jest. Może na ten czas niczego więcej nie oczekuje.
Jest wolny nie jesteście razem i nie chce tego zmieniać. Z tego co piszesz to on Ciebie nie Kocha, bo pewnie pasuje mu obecny stan rzeczy. Co innego jak być np. przystopowała z całowaniem może to by coś zmieniło.

Z resztą jak widać po jego odpowiedzi to on nie chce wchodzić w związek, albo głupio mu że to ty jako pierwsza napisałaś, a nie on.
 

myaka

kropla rosy która znika wraz ze wschodem słońca
Dołączył
26 Październik 2010
Posty
601
Punkty reakcji
34
Miasto
Bliżej nieba..
Znamy się pół roku, jesteśmy ze sobą ponad 2 miesiące.
-->To dość krótki okres czasu.

W końcu byłam pewna swoich uczuć i wyznałam mu miłość.
--> Czy aby na pewno, zastanawia mnie to, bo przypominam sobie siebie , mającą lat 17 i szczerze Ci powiem, że o miłości niewiele wiedziałam, być może wtenczas wydawało mi się że to miłość, mimo tego iż to z miłością niewiele miało wspólnego.

Mam 17 lat. Pierwszy raz powiedziałam komuś "Kocham Cię" , w zamian otrzymałam odpowiedź
"Wydaje Ci się..."
--> chłopak jest z twojego wieku czy starszy? jeśli jest starszy to , wszystko wyjaśnia.

Poczułam się bardzo dziwnie. Już sama nie wiem co myśleć o tej sytuacji. Zauważyłam, że
on nie jest pewien swoich uczuć wobec mnie, rozumiem, że może nie jest gotowy do takich wyznań, ale powinien dać
mi jakiś znak słowny, a nie tylko pocałunkami .
--> Zawsze uważałam że ważniejsze są czyny niżeli słowa, na słowne deklaracje jest jeszcze za wcześnie moim zdaniem,to że pisze, że jest blisko, że trzyma Cię za rękę, świadczy o tym że jesteś dla niego ważna.Czy to aż tak mało?Daj mu czas.

Może powinnam zrobić sobie przerwę , aby przemyśleć to wszystko jeszcze raz?
-->przerwę ale na co?Czy przerwa Ci w czymś pomoże? chłopak jest dla Ciebie kimś ważnym, kimś z kim dobrze się czujesz ale czy to jest miłość? skłonna jestem napisać że zauroczenie.Na głębsze uczucia przyjdzie czas,one potrzebują czasu.
Wydaje mi się, że mi dużo bardziej zależy na nim , niż jemu na mnie. Nie mogę tego znieść. Wiem, że chce ze mną być itp.,
--> ale dlaczego CI się tak wydaje? Dlatego że nie mówi że kocha? a pocałunki, trzymanie za rękę, przytulaski o czym świadczą? o tym że jesteś kimś ważnym.Zadowolona byś była jakby po paru dniach znajomości wyskoczył z deklaracja miłości?uwierzyłabyś? Wiesz co? facet jest rozsądny, i jeśli jest z twojego wieku i ma równie 17 lat, to jestem pewna podziwu dla jego dojrzałego podejścia.

Daj temu wszystkiemu czas, Waszemu związkowi.Dorastanie do miłości wymaga czasu i wysiłku.Pozdrawiam.
 

melodia

Stały bywalec
Dołączył
27 Wrzesień 2008
Posty
2 064
Punkty reakcji
172
Pewnie myślała, że padnie na kolana i zacznie całować ją po rękach :lol:
Nie, na pewno myślała, że jak jej zawraca dvpę przez dwa miesiące to chce czegoś wiecej niż zaliczenia, ale wyraznie widać ze to kolejny palant jakich wielu.
 

karenina123

Nowicjusz
Dołączył
6 Luty 2011
Posty
15
Punkty reakcji
0
Ludzie, przestańcie sobie robić jaja. Dziewczyna ma problem, więc może pomóżmy?

Czy zawsze on do Ciebie pierwszy pisze? Może teraz ty zacznij rozmowę i ty zaproponuj spotkanie. Weź sprawy w swoje ręce. Nie wspominaj nic o miłości ani'kocham cie'. Daj mu czas, nie sobie. Myślę, że miałaś dość dni by to przemyśleć. Jeśli będzie się wykręcał od spotkania to powiedz wprost o co chodzi bo widzisz ,że coś nie gra. Bądżcie szczerzy ale mimo tego trzymaj swoje uczucia na wodzy.
życzę powodzenia ; )
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
ahh mieć 17lat i w 2 miesiace wiedzieć już na 100% że to jest ten... tak pamiętam, to były piękne czasy.. ;]
 

melodia

Stały bywalec
Dołączył
27 Wrzesień 2008
Posty
2 064
Punkty reakcji
172
ahh mieć 17lat i w 2 miesiace wiedzieć już na 100% że to jest ten... tak pamiętam, to były piękne czasy.. ;]
To dojrzała kobieta potrzebuje 10 lat na analizowanie uczuć?

Jesli spotka się dwoje uczciwych ludzi to i po dwóch miesiącach można wiedzieć że to jest to. Gorzej jak jedno ze związku bawi sie drugim i jest dla niego wyłacznie wyzwaniem do zaliczenia.
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
To dojrzała kobieta potrzebuje 10 lat na analizowanie uczuć?

Jesli spotka się dwoje uczciwych ludzi to i po dwóch miesiącach można wiedzieć że to jest to. Gorzej jak jedno ze związku bawi sie drugim i jest dla niego wyłacznie wyzwaniem do zaliczenia.

twoje 10lat jest taka sama skrajnąścią jak owe 2 miesiace. Żeby wiedziec ze chce sie z kimś byc na zawsze to chyba trzeba najpierw człowieka poznac,ale moze sie myle ;)

Gorzej jak jedno ze związku bawi sie drugim i jest dla niego wyłacznie wyzwaniem do zaliczenia.

i po 2latach moze sie bawic, traktując wyłacznie jako darmowe usługi seksualne, życie :]
 

melodia

Stały bywalec
Dołączył
27 Wrzesień 2008
Posty
2 064
Punkty reakcji
172
twoje 10lat jest taka sama skrajnąścią jak owe 2 miesiace.
10 lat to odpowiedni termin dla Ciebie, skoro dwa miesiace u 17 latki, tak Cie szokują.
Kazdy ma inne tempo poznawania drugiego człowieka i sa ludzie którzy tworza szczesliwe związki po przykładowych 2 miesiacach, jeszcze raz powtorze wszystko zalezy od tego czy trafi sie na uczciwego człowieka. Jak poznasz psychopatę to i 5 lat moze byc mało zeby go rozszyfrować.
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
10 lat to odpowiedni termin dla Ciebie, skoro dwa miesiace u 17 latki, tak Cie szokują.

nom, też cie lubie melodio.
mnie nic tu nie szokuje, w swiecie nast tak bywa, przeciez napisalam to..

Kazdy ma inne tempo poznawania drugiego człowieka i sa ludzie którzy tworza szczesliwe związki po przykładowych 2 miesiacach, jeszcze raz powtorze wszystko zalezy od tego czy trafi sie na uczciwego człowieka. Jak poznasz psychopatę to i 5 lat moze byc mało zeby go rozszyfrować.

a czy ja neguje fakt że można byc ze soba szczesliwym po 2 miesiacach? mozna byc szczesliwym od 1 dnia ( a raczej byłoby to nawet wskazane :]), tylko że mowa tutaj o czymś poważniejszym.
 

melodia

Stały bywalec
Dołączył
27 Wrzesień 2008
Posty
2 064
Punkty reakcji
172
nom, też cie lubie melodio.
mnie nic tu nie szokuje, w swiecie nast tak bywa, przeciez napisalam to..
Gdybyś nie uzyła dwuznacznego sformuowania "twoje 10lat" co w kontekscie całej wypowiedzi sugeruje moja dojrzałosc, nie byłoby odzewu. ;)
ale kto czym walczy... :)

a czy ja neguje fakt że można byc ze soba szczesliwym po 2 miesiacach? mozna byc szczesliwym od 1 dnia ( a raczej byłoby to nawet wskazane :]), tylko że mowa tutaj o czymś poważniejszym.
A czy nie słyszałas o szczęsliwych małżenstwach zawartych po 2-3 miesiacach znajomosci? Jak widac przy odpowiednich warunkach nawet tyle wystarczy.
 

kika868686

Master
Dołączył
21 Czerwiec 2009
Posty
2 568
Punkty reakcji
130
Gdybyś nie uzyła dwuznacznego sformuowania "twoje 10lat" co w kontekscie całej wypowiedzi sugeruje moja dojrzałosc, nie byłoby odzewu. ;)
ale kto czym walczy... :)

Ty użyłaś tego sformułowania do mojej osoby, wiec nie wiem w czym rzecz.

ale kto czym walczy... :)

nie rozśmieszaj mnie.

A czy nie słyszałas o szczęsliwych małżenstwach zawartych po 2-3 miesiacach znajomosci? Jak widac przy odpowiednich warunkach nawet tyle wystarczy.

nie, nie słyszałam.


a po ilu był rozwód?
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Nie ma terminu, w ktorym mozna zaangazowac sie, a w ktorym nie. Ja mojego obecnego chlopaka bardzo szybko pokochalam, to bylo jak grom z jasnego nieba, ale oczywiscie z kazdym spotkaniem poznawalismy sie coraz lepiej i lepiej. Sa pary, ktore zwiazaly sie ze soba po kilku dniach spotykania sie i sa szczesliwe. Naprawde na to nie ma reguly.
Mysle jednak, ze ten chlopak zwyczajnie bawil sie Toba autorka. Sama przezylam zawod milosny, tylko moj zwiazek trwal dluzej. Wiem, ze to boli, ale pamietaj, to on jest palantem, nie Ty. Tobie naprawde zalez
A co do slubu , mozna wziac po 2 miesiacach i byc szczesliwym malzenstwem , i mozna tez po 10 latach i byc - to kwestia indywidualna i nie ma co sie klocic dziewczyny :)
 

marta..

(...)
Dołączył
9 Listopad 2009
Posty
843
Punkty reakcji
71
Miasto
Home is where the heart is.
Mysle jednak, ze ten chlopak zwyczajnie bawil sie Toba autorka.
Wydaje mi się, że to za pochopna ocena, jakby się bawił, to by się bawił dalej, a On jednak się nie proponuje dalszych spotkać. Może być również tak, że to dla Niego za wcześnie, że po takiej deklaracji dziewczyny zaczął się głębiej zastanawiać nad własnymi uczuciami i potrzebuje czasu. Chłopcy też są inni, czasem mniej wylewni czy uczuciowi, oczywiście też nie ma co generalizować, ale zwłaszcza w tym wieku, podchodzą do tego pewnie inaczej. Spodobała mu się, spotykał się, ale miłość.. może On jeszcze nie umie określić, czy „zdiagnozować” do końca swoich uczuć. Natomiast wyznanie Mu miłości może odebrać jako jakiś nacisk. A tak to właśnie jest, że każdy związek i relacja jest inna. To nie jak w zegarku, że każdy poczuje w tym samym czasie. Dlatego te dwa miesiące to może być mało. :)
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Byc moze Marto, nie wykluczam Twojej wersji wydarzen, aczkolwiek po slowach, ktore powiedzial autorce, ze "wydaje jej sie" podejrzewam, ze raczej moja wersja jest sluszna, tzn ze jest bardziej prawdopodobna :)
 
Do góry