Wytrzymałość mnicha z Shaolin

Ziombow

Nowicjusz
Dołączył
5 Grudzień 2008
Posty
256
Punkty reakcji
3
Wiek
33
Miasto
Poland
Nie wiem czy w dobrym dziale pisze no ale sztuki walki to sztuki walki... Pytanko, jak bez jechania do Klasztoru Shaolin można wyćwiczyć lepszą wytrzymałość ciała albo zmniejszyć czucie bólu?? Myślę, że każdemu by się przydało takie coś, jak ktoś wie, niech pisze... Wiadomo o co mi chodzi, oni nie raz pokazują na filmikach jak stoją i dostają przez brzuch z takiego mocnego kija i nic, albo jak się kopią po kroku i też nic, twardziele... Pozdro
 
P

Październik

Guest
musisz się obijać to będziesz zlewać na ból, jak w brzuch dostajesz to wypuszczasz powietrze i nic nie boli. wiem bo kolega mi ostatnio po nim biegał i lekko podskakiwał ... weź kup rękawice, powiedz koledze, żeby przychodził do Ciebie, tyle razy ile sam chcesz, robisz przysiady, ręce na karku, oczy zamknięte a on chodzi w koło i bije ... tylko na nerki i wątrobę uważajcie. no i szczękę kup, 6-7 złoty kosztuje. wkładasz do wrzątku, z wrzątku zaraz do buzi, nie poparzysz się, i tak kilka razy, aż wg. ciebie nabierze odp. formę.

możesz też sobie piszczele i przed ramienia obtłuc, dobre są też liście na pysk. a jak w głowę będziesz dostawać, to się nie bój, że mózg boli :p go też trzeba poobijać :D proste w czoło są dobre ...

możesz też wykonać takie ćwiczenie, bierzesz znajomego, on cię bije w splot, brzuch, ty na niego idziesz, a on dalej bije, ja tego długo nie wytrzymuję, bądź co bądź, boli jak cholera.
 

N_H_B

Nowicjusz
Dołączył
4 Wrzesień 2007
Posty
353
Punkty reakcji
3
Wiek
38
Miasto
Katowice
Zapisz sie na sekcję sam sobie krzywde zrobisz, nie dawaj koledze rękawić i niech kolega Cie nie tłucze po głowie. Głowę sie ma jedną i każde mocniejsze uderzenie się odkłada niestety, byłeś kiedyś znokautowany ? to nic innego jak wstrząs mózgu stąd liczne i częste badania zawodników sportów uderzanych. Utwardzanie piszczeli i przedramion ? Bzdura, widziałeś kiedyś trening zwodowców którzy by ćwiczyli bez ochraniaczy na piszczele ? "utwardzanie" doprowadza do zmian patologicznych kości, nie da się utwardzić kości, kośc jest twarda sama w sobie, można jedynie "przyzwyczaić" się do bólu poprzez prace na ciężkich workach ( ale nie wypchanych piachem) kopać po przedmiotach bardziej miekkich niż piszczel. Co do korpusu to owszem to należy troche poobijać ale tu raczej chodzi o znoszenie bólu i odpowiednie napinanie mięśni i kontrole oddechu w trakcie przyjmowania ciosu. Nie dajcie sie nabierać na trenini w utwardzanie. Co będzie dla Ciebie lepsze ? półtora godzinny trening w którym pracujesz na tarczach/ worku potem sparujesz z żywym i oporującym partnerem a na koniec dokładasz jakąś ogólnorozwojówkę ? czy połtora godzinny trening tłuczenia piszczelem po deskach, obkładanie się kijami i bóg wie jakie cuda jeszcze. Jak myślisz po którym treningu będziesz potrafił więcej w walce ? Po za tym w walce dochodzi adrenalina - strach napięcie i nie ma czasu na ból tak naprawde w trakcie walki nic nie boli, tajowie wogule się nie utwardzają a zadają i przyjmują najmocniejsze kopnięcia na świecie, stają naprzeciwko siebie jak dwa czołgi i niszczą sie nawzajem. Idź na dowolną sekcję boksu / kickboxingu / Muay Thai / Thai boxingu tam Cie tyle ile trzeba poobijają na tyle że nie bedziesz sie bał ciosów i radził sobie ze stresem w czasie walki.
 
P

Październik

Guest
:) <- tylko tak to skomentuję ... i może dodam, że o nokauty nie pisałem ... i może, że "tajowie" jak to określiłeś obijają sobie flaki, co jest 100 razy bardziej bolesne od obijania piszczeli ... i może, że na treningach boksu i kick ... masz bardzo obijaną twarz, co w konsekwencji daje dużo gorsze rezultaty niż "normalne" koleżeńskie boksowanie z rękawic ... i może, że nie masz pojęcia o czym piszesz, bo nic nie trenujesz i dlatego wg. własnej wyobraźni ( mniemania ? ) nie powinieneś się wypowiadać ... a jak coś trenujesz, to zmień trenera ... a jeśli chcesz się dowiedzieć, na czym kiedyś trening polegał to sobie o Brylu poczytaj ... a ja już tu nic nie napiszę, bo nie lubię miotać tymi samymi znaczeniami, które mogą być inaczej sformułowane ...
 

N_H_B

Nowicjusz
Dołączył
4 Wrzesień 2007
Posty
353
Punkty reakcji
3
Wiek
38
Miasto
Katowice
i może, że "tajowie" jak to określiłeś obijają sobie flaki, co jest 100 razy bardziej bolesne od obijania piszczeli ...

nie pisałem że tajowie obijają sobie flaki przed walką tylko w walce widziałeś kiedyś walkę na zasadach muay thai ? Ja tez nie mówiłem o mocnym tłuczeniu kolegi w rękawicach, tylko dając taką radę skąd masz 100% pewności że nikt nie zrobi sobie krzywdy we własnym zakresie ? Wg takich rzeczy nie powinno się uczyć przez internet tylko ruszyć na najbliższą sekcję tam się nauczy raz dużo wiecej i dużo szybciej niż z porad internetowych i szkoleniówek.

... i może, że na treningach boksu i kick ... masz bardzo obijaną twarz, co w konsekwencji daje dużo gorsze rezultaty niż "normalne" koleżeńskie boksowanie z rękawic ...

owszem ale żaden sparing na treningu nie odbywa się na 100% to nie sa mistrzostwa świata tylko nauka i tam nikt nie zrobi Ci krzywdy jeżeli nie jesteś na to gotowy a tym bardziej jezeli nie bedziesz miał takich aspiracji czy chęci zeby sparować. Sparing nauczy Cie jak sie prawidłowo zachowac pod presją czy pod wpływem stresu.

i może, że nie masz pojęcia o czym piszesz, bo nic nie trenujesz i dlatego wg. własnej wyobraźni ( mniemania ? ) nie powinieneś się wypowiadać ... a jak coś trenujesz, to zmień trenera ...

To czy trenuje czy nie powinieneś już złapać po poprzedniej wypowiedzi a co do mojego trenera to jak to bywa każdy chwali swoje, jednak złgeo słowa nie dam na niego powiedzieć. Informacje o mnie można znaleźć na internecie.

pozdrawiam.
 

sakumo

Nowicjusz
Dołączył
19 Luty 2009
Posty
23
Punkty reakcji
0
Miasto
w nim ta moc ??
wyżej wymienione metody zapewne są zadziwiająco skuteczne ale konsekwencje takiego 'obijania' sie mogą być tragiczne w przyszłości, chodzi o zdrowie, jeśli chcesz to poczytaj książke "żelazne ciało ninja" Ashida Kim. tam jest to dość sensownie wszystko opisane, trzeba być tylko cierpliwym

pozdro
 

Krolicek

Nowicjusz
Dołączył
7 Marzec 2009
Posty
103
Punkty reakcji
0
Z własnego doświadczenia wiem, że przez kontrolowanie oddechu i wprowadzenie się w stan medytacji jako tako zmniejsza to odczucia związane z bólem. I jeszcze oddychanie holotropowe wprowadza w odpowiedni stan przez który nie odczuwasz bólu, nie mniej jednak bez odpowiedniego przygotowania nie radzę próbować tego typu praktyk.

Jeśli jednak zainteresuję cię to wpisz w google Inholilem :>

Oddychanie holotropowe doprowadza do hiperwentylacji
 
Do góry