Wszystko o survivalu

crypt

undead
Dołączył
2 Luty 2010
Posty
324
Punkty reakcji
3
Wiek
34
Miasto
Lordran
Możesz też popatrzeć za zapałkami, które odpalają się od chropowatych powierchni. Często można dostać w jakimś pudełku szczelinie zamykanym do tego.
 

golgi

Nowicjusz
Dołączył
18 Listopad 2007
Posty
565
Punkty reakcji
3
Wiek
42
Miasto
wrocław
crypt napisał:
Możesz też popatrzeć za zapałkami, które odpalają się od chropowatych powierchni. Często można dostać w jakimś pudełku szczelinie zamykanym do tego.
już nie sprzedają tych zapałek bo odpalały się samoczynnie w kieszeni spodni :)

rabela napisał:
hmmm może jednak lepiej jakąś zapalniczkę albo zwykłe zapałki :p
nie jakąś. jak już mamy zaufać rzeczy jako źródle ognia to musi być dobra. benzynowa albo najlepsza jednorazowa (bic itp.)
 

czechu

Nowicjusz
Dołączył
21 Listopad 2007
Posty
489
Punkty reakcji
2
hyperfine napisał:
nice !!!
konstrukcja banalnie prosta, bo opiera sie o iskre na benzyne, ale i tak niezle, i nie drogie





hyperfine napisał:
Zapałki się w pudełku trzyma a nie luzem. Po za tym jak to nie ma? 99groszy
tez bylem przekonany ze gdzie to widzialem, moze nie ma juz ich w kioskach, ale i tak kupisz, wlasnie kowbojskie, albo sztormowe






rabela napisał:
a czy to byłby dobry pomysł dla faceta czy raczej kupić coś oryginalnego ?
jesli sie kiedys dogadaliscie ze zamiast prezentow rzeczowych mozecie dac sobie karty podarunkowe, do wlasnego uzycia, to nie widze problemu czemu mialby to nie byc dobry pomysl
 

golgi

Nowicjusz
Dołączył
18 Listopad 2007
Posty
565
Punkty reakcji
3
Wiek
42
Miasto
wrocław
czechu napisał:
jesli sie kiedys dogadaliscie ze zamiast prezentow rzeczowych mozecie dac sobie karty podarunkowe, do wlasnego uzycia, to nie widze problemu czemu mialby to nie byc dobry pomysl
to jest zawsze dobry prezent, przydatny i tarfiony. ALe ja dając czy dostając coś takiego czuję się jakbym się nie postarał, jakbym nie pomyślał nad tym co naprawdę mógłbym dać.



hyperfine napisał:
Zapałki się w pudełku trzyma a nie luzem. :p Po za tym jak to nie ma? 99groszy
wow, to mnie zaskoczyłeś. Zostałem wprowadzony w błąd. ale co do samoistnego odpalania to nawet w pudełku się odpalały od siebie- pewnie pojedyncze przypadki tylko nagłośnione jak oparzenie kawą w macdonaldzie.
 

crypt

undead
Dołączył
2 Luty 2010
Posty
324
Punkty reakcji
3
Wiek
34
Miasto
Lordran
golgi napisał:
wow, to mnie zaskoczyłeś. Zostałem wprowadzony w błąd. ale co do samoistnego odpalania to nawet w pudełku się odpalały od siebie- pewnie pojedyncze przypadki tylko nagłośnione jak oparzenie kawą w macdonaldzie.
W kioskach rzeczywiście może już ich nie być. Pamiętam, że zwykłe kosztowały 10groszy a te "kowbojskie" 20groszy. Kupowało się 5 paczek i testowało od czego się zapalą. :D W sumie nawet teraz - 99groszy - wystarczy wydać prawie nic a jaką frajdę można komuś sprawić. Jakbym takie dostał na prezent to bym był przeszczęśliwy.
 

rabela

Nowicjusz
Dołączył
20 Październik 2009
Posty
281
Punkty reakcji
2
jak bym na prezent dostała zapałki było by mi przykro :) ale faktycznie frajda by była gdyby sobie kupić i się pobawić
 

hyperfine

Nowicjusz
Dołączył
12 Grudzień 2012
Posty
133
Punkty reakcji
3
Wiek
37
Miasto
skąinąd
rabela napisał:
jak bym na prezent dostała zapałki było by mi przykro
Czasem mała rzecz jest bardziej wartościowa od jakiegoś wymyślnego prezentu. Zależy kto jak podchodzi emocjonalnie do konkretnego przedmiotu. Natomiast ja też bym się ucieszył jakbym takie dostał. Po za tym takie zapałki można dać jako dodatek a nie główny prezent. ;)



crypt napisał:
Kupowało się 5 paczek i testowało od czego się zapalą.
Sam bym teraz testował od czego się zapali haha. Pamiętam, że od podeszwy adidasów ciężko było. Jednak trzeba mieć buty z obcasem.
 

Isen1822

Ten najgorszy.
Dołączył
3 Maj 2012
Posty
1 115
Punkty reakcji
106
Wiek
30
Miasto
Polska ;)
Były takie były, z tego co sobie przypominam, to z niebieskimi główkami. Od podeszwy dało się odpalić, ale tylko przy niektórych rodzajach butów. Od ściany też, ale to też zależało od wielu czynników. Fajnie się testowało :D
 

golgi

Nowicjusz
Dołączył
18 Listopad 2007
Posty
565
Punkty reakcji
3
Wiek
42
Miasto
wrocław
Isen1822 napisał:
Były takie były, z tego co sobie przypominam, to z niebieskimi główkami. Od podeszwy dało się odpalić, ale tylko przy niektórych rodzajach butów. Od ściany też, ale to też zależało od wielu czynników. Fajnie się testowało :D
może w takim razie spróbujemy czy umiemy posługiwać się krzesiwem? To nie jest proste...
 

Isen1822

Ten najgorszy.
Dołączył
3 Maj 2012
Posty
1 115
Punkty reakcji
106
Wiek
30
Miasto
Polska ;)
golgi napisał:
może w takim razie spróbujemy czy umiemy posługiwać się krzesiwem? To nie jest proste...
Nie jest proste, ale wystarczy kilka prób i wychodzi ; ) Na początku potrzeba do tego sporo cierpliwości, zwłaszcza w warunkach, gdy jest duża wilgoć.
 

czechu

Nowicjusz
Dołączył
21 Listopad 2007
Posty
489
Punkty reakcji
2
hyperfine napisał:
Sam bym teraz testował od czego się zapali haha. Pamiętam, że od podeszwy adidasów ciężko było. Jednak trzeba mieć buty z obcasem.
szortka plaska powierzchnia, najlepiej metalowa, od guzikow w jeansach dobrze szlo :)
 

golgi

Nowicjusz
Dołączył
18 Listopad 2007
Posty
565
Punkty reakcji
3
Wiek
42
Miasto
wrocław
Isen1822 napisał:
może w takim razie spróbujemy czy umiemy posługiwać się krzesiwem? To nie jest proste...
Nie jest proste, ale wystarczy kilka prób i wychodzi ; ) Na początku potrzeba do tego sporo cierpliwości, zwłaszcza w warunkach, gdy jest duża wilgoć.
no i Tobie teraz wychodzi zawsze?

czechu napisał:
Sam bym teraz testował od czego się zapali haha. Pamiętam, że od podeszwy adidasów ciężko było. Jednak trzeba mieć buty z obcasem.
szortka plaska powierzchnia, najlepiej metalowa, od guzikow w jeansach dobrze szlo :)
są jeszcze zapałki survivalowe i sztormowe...
 

samoyed

Nowicjusz
Dołączył
27 Kwiecień 2015
Posty
359
Punkty reakcji
3
Wiek
34
Miasto
Wrocław
A mi się wydaje, że krzesiwo jest fajne na letnich suchych wypadach, ale jesienią bądź wiosną kiedy w górach trzeba mieć pewność, że ogień zapłonie lepszym rozwiązaniem jest porządna zapalniczka żarowa.
 

Papiernik

Nowicjusz
Dołączył
10 Czerwiec 2010
Posty
189
Punkty reakcji
2
golgi napisał:
może w takim razie spróbujemy czy umiemy posługiwać się krzesiwem? To nie jest proste...
Jest proste bo krzesiwo jest automatyczne! https://www.militaria.pl/mfh/krzesiwo_automatyczne_mfh_(27106)_p22741.xml
samoyed napisał:
A mi się wydaje, że krzesiwo jest fajne na letnich suchych wypadach, ale jesienią bądź wiosną kiedy w górach trzeba mieć pewność, że ogień zapłonie lepszym rozwiązaniem jest porządna zapalniczka żarowa.
Automatyczne się rozpali, ale zapalniczka też da rade.
 

samoyed

Nowicjusz
Dołączył
27 Kwiecień 2015
Posty
359
Punkty reakcji
3
Wiek
34
Miasto
Wrocław
Muszę powiedzieć, że to krzesiwo ma bardzo istotną przewage nad chyba każdym innym rodzajem ognia, ono poprostu nie zamaka. A wydaje mi się, że każdemu się zdarzyło zmoczyć zapalniczkę nie mówiąc o zapałkach.
 

golgi

Nowicjusz
Dołączył
18 Listopad 2007
Posty
565
Punkty reakcji
3
Wiek
42
Miasto
wrocław
Isen1822 napisał:
no i Tobie teraz wychodzi zawsze?
Nie zawsze, ale znacznie częściej, niż na początku.
no to dobrze, survival wychodzi Ci na dobre :) uczysz sie przetrwania a chyba o to chodzi.

samoyed napisał:
A mi się wydaje, że krzesiwo jest fajne na letnich suchych wypadach, ale jesienią bądź wiosną kiedy w górach trzeba mieć pewność, że ogień zapłonie lepszym rozwiązaniem jest porządna zapalniczka żarowa.
mi się wydaje, że waży na tyle mało, że można je nosić na każdy wypad, warto mieć po prostu.
samoyed napisał:
Muszę powiedzieć, że to krzesiwo ma bardzo istotną przewage nad chyba każdym innym rodzajem ognia, ono poprostu nie zamaka. A wydaje mi się, że każdemu się zdarzyło zmoczyć zapalniczkę nie mówiąc o zapałkach.
głupie pytanie:
czy mokre krzesiwo, powiedzmy wyciągnięte przed chwilą z wody zadziała?
 

samoyed

Nowicjusz
Dołączył
27 Kwiecień 2015
Posty
359
Punkty reakcji
3
Wiek
34
Miasto
Wrocław
golgi napisał:
mi się wydaje, że waży na tyle mało, że można je nosić na każdy wypad, warto mieć po prostu.
Jasne tylko po co nosić co jeszcze co będzie zbędne.



golgi napisał:
głupie pytanie: czy mokre krzesiwo, powiedzmy wyciągnięte przed chwilą z wody zadziała?
Według opisu producenta ma ono substancje dzięki której, może działać nawet po zamoczeniu.
 
Do góry