pan k
Bywalec
Nazwę te używają od początku pisma i nie było protestów gdy tworzyli gazetę . Dlaczego teraz są protesty . Czekali czy uda im się stworzyć gazetę i uznali że wyniki sprzedaży mają za dobre i poruszają nie wygodne tematy . Historia się powtarza latach 90 GP też miała liczne procesy ale pomimo szykan prawnych przetrwali . Najbardziej prześladowany był szef Gazety Polskiej Sakiewicz . Oskarżony o absurdy np Pożar Synagogi Warszawie sobie znanych powodów oskarżyli go o podpalenie. Postanowili szykanować prawnie tą gazetę. Wierzą że procesy pokonają finansową tą gazetę i ludzie zniechęcą się do tej gazety . Jeśli nie uda się spróbują o wytaczać procesy za artykuły . Tak robi Michnik i zawszę jak oskarża GP to zawsze wytacza proces Sakiewiczowi i autorowi artykułu . Proces ma zniszczyć W Sieci i zatrzymać sukces jaki odnieśli . Zabierają czytelników prasie rządowej i zabierają reklamy . Przez to traci Wprost , Newsweek bo żyją tylko z reklam i wielbienia rządu .to co ty nazywasz służalczością inni nazywają prawem o ochronie własności przemysłowej. Jeśli Hajdarowicz był pierwszy i zastrzegł zbliżoną nazwę to sąd miał rację. Co szkodzi zmienić nazwę jak to zresztą uczyniono.
Krytykują PO za reżim a sami mają podejście do praworządności niczym bolszewicy