Ależ oczywiście dobry Panie a daj boże hojny!- Kowal wziął do rąk sztylet i zaczął obracać go nerwowo w dłoniach. Właściwie identyfikacją zajmują się magowie, ale ten nie wygląda na magiczny..-powiedział i położył sztylet na jednym ze stołów. Oderwał jeszcze kawałek zdobień kwiatowych. Mam nadzieję Panie że nie pogniewasz się- powiedział w między czasie. Po chwili kowal zamarł. Przycisk Panie.. Skrytka…- dodał szeptem. A Ty zobaczyłeś że rzeczywiście jedno ze zdobień nie było kwiatem tylko przyciskiem.