Zazwyczaj się to tak odbywa, że najpierw festiwale a później kina"NIeulotne" Jacka Borcucha - jeszcze go nie w kinach a już zarobił nagdrodę na festwiwalu w Sudance.
Zazwyczaj się to tak odbywa, że najpierw festiwale a później kina
Też czekam na NIEULOTNE. Romantycznie, w sam raz na Walentynki...
Obejrzałam "Poradnik pozytywnego myślenia" - film raczej z gatunku psychologicznych jak dla mnie. Nie widziałam tam nic komediowego. No może trochę dramatu ludzkiego było. Zatem jak ktoś się nastawia na komedię romantyczną czy coś w tym stylu to się zdziwi. Pierwsze pół godziny dla widza, który idzie z nastawieniem na coś lekkiego może być męczące. Później akcja wspaniale się rozwija i......
Resztę można sobie obejrzeć
Czy wbrew woli, to bym polemizowala - przynajmniej w tym filmie. Karina chciała być blisko michała, ale to ja przeratało, nie wiedziala jak poradzić sobie z własnym brzemiem, a co dopiero z jego wyznaniem... Poza fabułą, obraz Borcucha zaskoczył mnie swoim spokojem i pięknem obrazu.Chyba masz rację z festiwalami. Zawsze jak słyszę o nagrodach to filmu, którego jeszcze nie ma w kinach
Byłem na "Nieulotnym", nie w walentynki, choć rzeczywiście historia o miłości jak najbardziej pasowała by. Zwłaszcza, że z senasu wychodziło sie w fajnym nastroju zadumania.Piękna historia w pięknym wydaniu. Rzadko pokazuje się, że miłość, nawet jak momentami nie jest przyjemna, to jednak silna, przyciąga dwoje ludzi - czasem wbrew ich woli.