" ...Dekret władz rewolucyjnych z 26 maja 1792 roku nakazywał deportację takich duchownych do Gujany. Otóż część tych ludzi — ponad osiemset osób — załadowano w porcie Rochefort na dwa statki, tyle że zamiast do Gujany, statki wypłynęły na morze i zarzuciły kotwice nieopodal wyspy Aix, gdzie utkwiły na kilka miesięcy. Kapłani i zakonnicy, więzieni pod pokładem w nieludzkich warunkach, zostali poddani piekielnej próbie głodu, upokorzeń fizycznych i moralnych. Ponadto zaatakowały ich wszy i liczne choroby. Wielu nie przeżyło. Do momentu uwolnienia z grupy 829 zniewolonych zmarło 547. Ich ciała pogrzebano na wyspach Aix i Madame. Doły kopali towarzysze niedoli, którym zabraniano nawet odmówić modlitw za zmarłych 1.."
Reszta
http://mateusz.pl/wdrodze/nr342/18-wdr.htm
A tu inny ciekawy artykuł.
Korzenie Zła. Pierwsze zbrodnie – Rewolucja Anty-Francuska.
http://www.starwon.com.au/~korey/Rewolucja...tyfrancuska.htm
Rewolucyjny wynalazek "noyade".
"....Aby usprawnić i zwiększyć masowość zbrodni, zaproponował masowe wytrucie ludności wandejskiej: "Arszenik! Do studni, do żywności, wszędzie!" Zdecydował się w końcu na opracowanie własnego sposobu ludobójczej praktyki, tzw. noyade. Noyady polegały na umieszczaniu setek ludności cywilnej (kapłanów, kobiet, dzieci, starców) w barkach na Loarze. Barki były wcześniej celowo przedziurawione, a gdy wypłynęły na środek rzeki wyjmowano z nich tymczasowe zabezpieczenie, tak aby szybko zatonęły z ludźmi na pokładzie.
Źródła historyczne (m.in. raporty samego Carriera) podają, że w przeciągu trzech miesięcy od 16 listopada 1793 do 13 lutego 1794 odbyły się 23 noyady. Dla zobrazowania ogromu zbrodni przytoczmy konkretne liczby: 23 grudnia 1793 roku utopiono w ten sposób 800 osób, dzień później (Wigilia) 300 osób, 25 grudnia - 200 osób, 27 grudnia - 400 osób, 5 stycznia 1794 - 400 osób, 17 i 18 stycznia - utopiono po 300 osób. Po jednej z noyade komisarz Carrier z dumą donosił do Paryża: "Wydarzenie, które już nie jest niczym nowym. Oto ostatniej nocy 53 księży zamkniętych na barce zostało zatopionych w rzece. Cóż za rewolucyjna rzeka z tej Loaryl"..."
Reszta o Wandei :
http://adonai.pl/historia/?id=13
Hitlerowcy mordowali w imię wyższości nadludzi nad resztą. Francuscy rewolucjoniści w imię "Wolności, równości, braterstwa". Nazizm jest powszechnie potępiany, a ku czci WRF lewica składa hołdy. Właśnie dlatego nienawidzę i czerwonych psów i wszelkich dobrodziejstw, które niosą ze sobą. Zawsze kończy się tak samą rzezią.