w wawie spędzam już 3 rok...ale jestem tutaj z doskoku bo pochodzę z Krk. dla tych co mają swoje zdanie o przyjezdnych od razu mówię że nie uważam się za WARSZAWIAKA... za Krakowiaka też nie. jestem bardziej obywatelem ŚWIATA
często zmieniam miejsce zamieszkania i mieszkałem w wielu miejscach.
dla tych co uważają że Wawa jest duża to polecam Londyn albo Paryż
to są duże miasta
jeśli chodzi o miejsca w Wawie to widziałem chyba wszystko. zarówno dzień jak i w nocy i jakoś nigdy nie miałem jakiejś niemiłej sytuacji...choć nocne wypady na miasto były okrojone przez zdrowy rozsądek
starówka, dworzec, pałac, parki, pałace i masa innych rzeczy które warto zobaczyć mają swój klimat i na swój sposób są niepowtarzalne. czy ktokolwiek by mówił o dworcu gdyby był czysty i zadbany?? nikt by nie mówił a to miejsce straciło by swój urok. i tak jest z każdym ciekawszym mijescem - wszędzie jest coś co sprawia że wawa jest wyjątkowa.
ale chyba dlatego że dużo już tutaj widziałem zaczyna mnie nudzić to miejsce...
jednak... tak, jest jakieś jednak
kilka lat z przerwami mieszkałem w Krk i zawsze z radością wracam do tego miasta...Stare miasto i wszystkie ulice w koło, wały wiślane, Kazimierz, Nowa Huta (która podobnie jak Praga zmienia się na lepsze)...wszystko promieniuje ciepłem i otula człowieka miłą atmosferą...dlatego Kraków w porównaniu z Warszawą, która jest zimna, zabiegana i która odrzuca człowieka przy pierwszym kontakcie, wypada lepiej.
i dużym minusem Wawy jest to że wszystko kosztuje...za kluby, za parkingi, za masę innych rzeczy człowiek musi zapłacić a często się zdarza że przepłaca.
ale mimo wszystko podoba mi się tu
to jest aktualnie mój dom...i będzie na pewno przez najbliższe 2lata
pozdrawiam Krawaciarzy