Wadliwe Testy ciążowe.? Wielki problem pomocy

[SGO]

Hej jestem tu nowa...
Mam 17 lat i mój problem polega na tym ,że zaczęłam współżycie z chłopakiem ,z którym jestem już ponad rok-nie żałuję tego-my nawet zdecydowaliśmy się na dziecko, co teraz mnie przeraża ,ponieważ postanowiliśmy starać się o nie ze względu na problemy i odległość ,która nas dzieli(on z podkarpackiego a ja z zachodniopomorskiego)..chcieliśmy być już przy sobie .Rozmawialiśmy z rodzicami ,ale oni nie ,nie i nie ,jestem wzorową uczennicą i chcialam kontynuować naukę u niego.Teraz mam ferie i jestem tutaj ..przejdę do naszego problemu-zaczęliśmy współżycie bez zabezpieczeń -no i stało się najprawdopodobniej jestem w ciąży..zrobiłam już dwa testy dzień po dniu i każdy był pozytywny -mjam takie objawy jak uczucie zmęczenia, bóle mięśni ,pragnienie, częste oddawanie moczu,okres spóźnia mi się 3 dni...i pytania do was:


Jakie jest prawdopodobieństwo ,że testy nie kłamały?
Czy możliwe ,że jestem w ciąży,czy może po prostu mam dużo jakiegoś hormonu?



Psychicznie to czuję ,że miesiączka mi się zbliża...moi rodzice są tacy surowi -boję się tego nowego życia -jestem, załamana i nawet myślałam już głupio o rzeczach ,które mi się nie śniły -to jest okropne....
I proszę was nie obrażajcie mnie ja potrzebuję pomocy i wsparcia ,a chyba po to jest tutaj to forum
Z góry dziękuję ...
Pozdrawiam.

 

[pamela a]

Ograniczę się do odpowiedzi na Twoje pytania, chociaż kusi mnie, oj, kusi...

Skoro nie zabezpieczałaś sie, testy wyszły pozytywnie to prawdopodobieństwo wynosi 99%.
To jak najbardziej możliwe, a czemu miałoby nie być możliwe skoro sama pisałaś że chcieliście dziecka?

Teraz dla pewności zrób badanie z krwi, jest najpewniejsze, a po jakimś czasie od lekarza - teraz chyba jeszcze nie ma po co jak nic się nie dzieje.
No i raport to nie jest odpowiedni dział, ktoś Ci przeniesie temat

 

[dreamcatcher]

1.Zdecydowaliście się na dziecko...i co? To ma rozwiązać Wasze problemy? To takie nieodpowiedzialne.
2.Jeśli chodzi o wynik testu - idź do lekarza a wszystko się wyjaśni.
3.Dla mnie osobiście 3 dni po terminie to nie jest tragedia...to się zdarza bardzo często. Wytarczy trochę stresu i gotowe.

 

[SGO]

1.Zdecydowaliście się na dziecko...i co? To ma rozwiązać Wasze problemy? To takie nieodpowiedzialne.
2.Jeśli chodzi o wynik testu - idź do lekarza a wszystko się wyjaśni.
3.Dla mnie osobiście 3 dni po terminie to nie jest tragedia...to się zdarza bardzo często. Wytarczy trochę stresu i gotowe.

Robiłam testy i wyszły mi pozytywnie (2)-jest jakieś prawdopodobieństwo ,że po prostu produkuję w jakimś okresie więcej hormonów i to przez to .?

 

[pamela a]

Robiłam testy i wyszły mi pozytywnie (2)-jest jakieś prawdopodobieństwo ,że po prostu produkuję w jakimś okresie więcej hormonów i to przez to .?

Jest prawdopodobne, ale mało
Prędzej testy się pomylą w drugą stronę - nie pokazują ciąży która jest

Widzę ze teraz panikujesz,trzeba było pomyśleć wcześniej, co na to chłopak?

Zrób badanie z krwi, będziesz mieć pewność

 

[psychicznaforumździra]

zdecydowaliście się na dziecko tylko dlatego że chcieliscie byc bliżej siebie?! wybacz ale to dla mnie szczyt nieodpowiedzialności. i ogranicze się jedynie do tego..
jesli chodzi o testy ciązowe- wydaje mi się że jesli 2 wyszły pozytywnie to prawdopodobie jesteś w ciąży. ale zawsze warto bójść do lekarza, żeby potwierdził ciąże.

 

[SGO]

zdecydowaliście się na dziecko tylko dlatego że chcieliscie byc bliżej siebie?! wybacz ale to dla mnie szczyt nieodpowiedzialności. i ogranicze się jedynie do tego..
jesli chodzi o testy ciązowe- wydaje mi się że jesli 2 wyszły pozytywnie to prawdopodobie jesteś w ciąży. ale zawsze warto bójść do lekarza, żeby potwierdził ciąże.

Zdaje sobie z tego sprawę ,że to nieodpowiedzialne...nie musicie mi tego pisać-Człowiek uczy się na swoich błędach-a nasza sytuacja jest naprawdę beznadziejna..jeżeli chodzi o sprawy ,które nas do tego skłoniły chociaż to żadne wytłumaczenie...;( bardzo mi źle z tym co zrobiliśmy...

 

[aragon123]

Pociesze cię tylko tym, że najnormalniej marnujesz sobie szanse na przyszłość, masz 17 i w ciąży, szkoła, studia, zabawy imprezy, wszystko się zaczyna pięknie rozmywać z powodu dziecka, to tylko udowadnia szczyt głupoty człowieka, miłość przysłania rozum. Co do pytań, ciężko mi powiedzieć, ale najpierw mówisz, że staracie się o dziecko, o potem z drugim zdaniu już nagle, że masakra i ble ble ble.
PS.

z którym jestem już ponad rok-nie żałuję tego-my nawet zdecydowaliśmy się na dziecko, co teraz mnie przeraża ,ponieważ postanowiliśmy starać się o nie ze względu na problemy i odległość ,która nas dzieli(on z podkarpackiego a ja z zachodniopomorskiego)..chcieliśmy być już przy sobie

Jak widać, to wystarczająco długo, i "bardzo" odpowiedni wiek by już się za przeproszeniem "przeru**ać" i starać się o dziecko.
I nie piszę tego, by cię dobić, ale pisze, bo chcę tylko uświadomić te osoby, które przeczytają tego posta, o przemyślenie sprawy posiada dziecka w tak młodym wieku i tak krótkim czasie bycia z partnerem.
Ogólnie zabezpieczenie jest głównym zadaniem kobiety, która nie chce dziecka. Może jeszcze twój chłopak powiedział: "Spokojnie, jak będę dochodził to wyjmę" :1eye:

 

[miska19]

Decyzje podejmowane pod wplywem impulsu sa zle. Decyzja moglaby byc dobra o ile mielibyscie jakas prace, nie mowie o jakis kokosach, ale chociaz praca, w ktorej pracujecie jakis czas i kat dla siebie i dziecka, moze byc ew mieszkanie z rodzicami jesli by Was nie bylo stac na wiecej. Najwazniejsze by bylo za co wyzywic dziecko, ubrac, na to nie musi byc luksosow, dlatego nie musielibyscie duzo zarabiac, zreszta malo kto zarabia wiecej niz 1500 / 2000. No, ale Wy nie macie nic i w razie czego wszystko spadnie na Waszych rodzicow. Trzeba bylo poczekac chociaz do 18 - 19 roku zycia, wtedy moze znalezlibyscie prace i byloby latwiej.
a i testy jak wychodza pozytywnie to raczej nie klamia.
Objawami bym sie nie sugerowala, bo mi np teraz opoznia sie okres 2 tygodnie juz, mam wzmozone pragnienie, czesciej chodze do lazienki, jest mi niedobrze - niby typowe objawy ciazy jak to sie mwoi, lecz w ciazy nie jestem, mam zaburzenia hormonalne i raz miesiaczke mam regularnie, a raz nie. Ty jednak masz powody do obaw.
Zreszta nie porownuje bo jestem starsza od Ciebie i moj chlopak tez no i gdybym wpadla hipotetycznie to on ma prace wiec mielibysmy za co wyzywic sie, ubrac dziecko i pewnie zamieszkalibysmy u mnie - ze wzgledu na to, ze jego rodzice nie wiedxza o mnie (tzn ze jestesmy razzem, bo mielismy kiedys niemila sytuacje z nimi ) i w jego domu nawet jakby dowiedzieli sie keidys ze nadal sie spotykaMY TO nie jestem mile widziana.ale to inna historia.. nie na Twoj temat