Ze względu, że bardzo dużo czytam, nauczyłam się już skupiać w hałasie, także z koncentracją przeważnie problemów nie mam.
Co do kwestii na głos, czy nie, to wszelkie kursy szybkiego czytania rozpowszechniają technikę 'w myślach'. Nasz głos jest wolniejszy od myśli, co spowalnia czytanie... Poza tym dobrze jest, gdy nie 'wypowiadamy' wyrazów w myślach, tylko po prostu od razu pakujemy je do umysłu. xD Nie potrafię lepiej tego wytłumaczyć.
Głośne czytanie toleruję tylko przy nauce niektórych przedmiotów, trudnych zagadnień. Gdzie liczy się jakość, a nie ilość. W pozostałych przypadkach czytam bardzo szybko, co może jest mniej efektowne w zapamiętywaniu szczegółów, ale przynajmniej mniej czasu na to potrzebuję