Herbatniczek
dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
- Dołączył
- 5 Sierpień 2011
- Posty
- 10 511
- Punkty reakcji
- 172
pamiętajmy też że w drugim tupolewie odczyty trotylu były analogiczne. Drugi tupolew przecież nie leciał do Smoleńska
To był żart. Poważnie to sądzę , że chodzi tu o Access Control - czyli system kontroli dostępu. Najprościej mówiąc chodzi o dostęp za pomocą chipa. Przykładasz i drzwi się otwierają - coś jak w szpitalach, policji, wojsku. Jeśli ten system jest wyłączony to są dwie opcje, albo wszystkie drzwi są otwarte, co raczej w pewnych obiektach jest niewykonalne, albo system ten działa, otwiera drzwi ale nie rejestruje klienta. Reasumując, wiadomo, że ktoś wchodził, ale nie wiadomo kto kiedy itp. Kiedy system działa możesz ustalić kiedy, o której godzinie, kto, gdzie wchodził, prześledzić całą jego drogę poruszania się.Te rejestratory wejść na pokład samolotu są umieszczone w samolocie?
Komunikat nadawany w TV sugerował, że to system kontroli, związany z lotniskiem Okęcie ...
MAK jest prywatną organizacją która reprezentuje interesy firmy Tupolew i zawsze orzeka winę pilotów . Ignoruje pogodę i awarie samolotu. Istnienie MAK według prawa Rosyjskiego jest nielegalne ale szefowa tej organizacji popiera Putina i sponsoruje jedną Rosję . Rosja nie posiada organizacji która może badać katastrofę . Rosjanie nie pozwolili przesłuchać kontrolerów Rosyjskich przez Polską prokuraturę. Dodatkowo Rosjanie zajmowali się oczernianiem Polskich pilotów . Według Rosjan nie znali Rosyjskiego . Piloci ci latali od wielu lat i musieli znać Rosyjski. Według nich pijany generał groził pilotą i dodatkowo miał mniej niż 1 promil. Jak po śmierci wykryli taką ilość alkoholu ?. Po takiej ilości człowiek nie jest pijany . Raport Anodiny nie jest wiarygodny . Zadaniem Raportu jest ukrywanie winy Rosyjskiej i potwierdzanie że pijany generał groził pilotom a Prezydent według Rosjan był szaleńcem. Moskiewska firma Niccolo M zajmująca się doradztwem politycznym została wynajęta przez MAK, by pomóc generał Tatianie Anodinie w przygotowaniu prezentacji raportu MAK na konferencje prasową 12 stycznia ubiegłego roku - pisze Nasz Dziennik.Przedstawiciele firmy nie odpowiadają na pytania dziennikarzy - " Dochody firm zajmujących się politycznym PR składają się z dwóch równych części. Pierwsza to zapłata za pracę konsultantów politycznych, a drugie 50 proc. to zapłata za milczenie konsultantów o tym, co robili w części pierwszej. To taki biznes".Wychodzi na to, że część dyskutantów wcale nie interesuje się sprawą Smoleńska - nawet nie zna raportów Anodiny czy Millera.
Dlatego nie wie, że "nagrało się" na czarnych skrzynkach Tupolewa 100 metrów, a na magnetofonie pokładowym Jaka - 40 nagrało się 50 metrów.
Ja nie jestem źródłem informacji w tej sprawie. Jako były pilot wojskowy mam własny pogląd, oparty o wiedzę z przeszłości (po katastrofach zawsze jest badanie) i z teraźniejszości
Przypyszczałem, że moi adwersarze znają przynajmniej fakty aktualne. Okazało się, że bazują wyłącznie na informacjach tzw oficjalnych. A tu wyskakują zaprzeczenia, inne dane, zarzuty o zaniechania i utajnianie informacji.
Nie ma co - z łatwowiernymi i naiwnymi zwolennikami rządu nie da się dyskutować.
Nie moglibyśmy sprawić Putinowi większego prezentu, i bardziej Polsce zaszkodzić, niż gdybyśmy postąpili zgodnie z Twoją sugestią. Rosjanie i tak przedstawiają działania Polski jako histeryczne i nacechowane rusofobią. Gdybyśmy posłuchali Twoich rad, potwierdzilibyśmy ich wersję. A gwarantuję Ci, nikt nie stanąłby po naszej stronie w sporze polsko-rosyjskim. Ignorujesz zupełnie interes tysięcy polskich firm utrzymujących się z handlu ze Wschodem. Zaostrzenie stosunków uderzyłoby w pierwszej kolejności właśnie w nich. Masz jakiś pomysł, jak pokryć ich straty? A także, jak uchronić nasze interesy przed konkurencją, która chętnie zajmie nasze miejsce na rosyjskim rynku?Dlatego Polska powinna zerwać stosunki dyplomatyczne . Zostaną wznowione jeśli powróci wrak i czarne skrzynki .
Jedyny Polski film śledczy 10.04.10 . Pokazuje mieszkańców Smoleńska którzy potwierdzają istnienie mgły która pojawiła się nagle i była bardzo gęsta . Pod koniec filmu list . Na YouTube 5 część 8. 39 . Pokazano maszynę TMC -65 która produkuje mgłę i jest stanie pokryć spory teren to potwierdza istnienie mgły i obala propagandę rządowych mediów które wyśmiewały istnienie mgły . Rosjanin potwierdza że słyszał dziwne dźwięki z silnika i widział jak leci dym silnika . Potwierdza samolot uległ awarii lub nastąpił wybuch . Obala to wersje oficjalną samolot był sprawny . Po naprawie pilot który go testował miał problemy wylądowaniem a rząd zignorował to . Tajemnice morderstwa Pierwszą osobą, która zginęła po katastrofie, był Marek Dulinicz – wybitny polski archeolog, szef grupy archeologicznej, która miała jechać do Smoleńska. Był pomysłodawcą wyjazdu i jego organizatorem. Zginął w wypadku samochodowym 6 czerwca 2010 r. Cztery dni później odszedł Krzysztof Knyż, operator „Faktów” TVN, który miał sfilmować podchodzenie do lądowania rządowego samolotu na lotnisku w Smoleńsku. Zmarł 10 czerwca 2010 r. w Moskwie. Według oficjalnych informacji przyczyną jego zgonu była sepsa (zespół ogólnoustrojowej reakcji zapalnej wywołany zakażeniem). Śmierć Krzysztofa Knyża została praktycznie przemilczana – TVN poświęcił swojemu operatorowi zaledwie kilka kurtuazyjnych zdań. Co ciekawe, zachodnia prasa pisała, że zamordowano go we własnym mieszkaniu w Moskwie.W październiku 2010 r. został zamordowany Eugeniusz Wróbel, wybitny naukowiec, były wiceminister transportu, kandydat Prawa i Sprawiedliwości do Parlamentu Europejskiego. Jako jeden z najwybitniejszych w Polsce znawców komputerowych systemów sterowania lotem mógł wejść w skład ekipy biegłych polskiej prokuratury oceniających rosyjski raport MAK‑u. Eugeniusz Wróbel wykładał na Wydziale Automatyki, Elektroniki i Informatyki Politechniki Śląskiej w Gliwicach, mocno angażował się m.in. w tworzenie Centrum Kształcenia Kadr Lotnictwa Cywilnego Europy Środkowo-Wschodniej przy Politechnice Śląskiej. Był specjalistą od programowania w asemblerze, współautorem publikacji o zastosowaniu odbiornika PolaRx3 firmy Sentrino w nawigacji samolotów. Kwestie związane z katastrofą z 10 kwietnia żywo go interesowały. Prokuratura uznała, że naukowiec został zamordowany przez własnego syna, który ostatecznie został zamknięty w zakładzie psychiatrycznym. Śledztwo w sprawie zabójstwa Eugeniusza Wróbla zostało umorzone z powodu niepoczytalności sprawcy. Znajomi zgodnie twierdzili, że rodzina Eugeniusza Wróbla była bardzo spokojna, zżyta i nie dochodziło w niej do konfliktów.Gen. Sławomir Petelicki ,Zaraz po katastrofie smoleńskiej Sławomir Petelicki ujawnił, że od jednego z najważniejszych polityków PO otrzymał SMS z instrukcjami dla mediów o winie pilotów. Publicznie krytykował Donalda Tuska, m.in. ws. śledztwa smoleńskiego, był współautorem opracowania na temat wydarzeń 10 kwietnia 2010 r. To pokazuje działanie osób trzecich. Chorąży Remigiusz Muś, technik pokładowy Jaka-40, który 10 kwietnia wylądował na lotnisku Siewiernyj, był jednym z najważniejszych świadków w sprawie katastrofy smoleńskiej, a jego zeznania podważały dotychczasową wersję śledztwa. Od dnia tragedii wielokrotnie zapewniał, że doskonale słyszał komendy wydawane przez kontrolerów z wieży w Smoleńsku, gdy ci sprowadzali tupolewa na ziemię.Chorąży twierdził bowiem, że na magnetofonie pokładowym Jaka-40 zarejestrowano dyspozycję zejścia załodze tutki do wysokości 50 m. W stenogramach i zeznaniach kontrolerów powtarza się natomiast 100 m i wskazuje nie błąd wieży, lecz pilota, który sam miał zejść za nisko i w ten sposób doprowadzić do katastrofy.Nie miał ochrony i został powieszony . Oficjalnie samobójstwo . Krzysztof Zalewski, członek Prawa i Sprawiedliwości, redaktor naczelny miesięcznika „Technika Wojskowa Historia”, ekspert lotniczy, który m.in. badał przyczyny katastrofy smoleńskiej, został zamordowany 10 grudnia 2012 r. Policja powiadomiła o tragedii jego żonę dopiero o godz. 19, chociaż do zabójstwa doszło ok. godz. 14.Zastępca szefa Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, poinformował, że Cezary S. wkroczył do wydawnictwa, zdetonował ładunek wybuchowy, wskutek czego ranni zostali wszyscy uczestnicy spotkania, a następnie zaatakował Krzysztofa Zalewskiego, wiceprezesa wydawnictwa. Zadał mu kilka ciosów nożem w okolice klatki piersiowej, brzucha i pleców. Ciosy okazały się śmiertelne. Jednocześnie wiadomo, że na skutek eksplozji Cezary S. został ciężko ranny i w stanie krytycznym przewieziono go do szpitala. Wybuch uszkodził mu dłoń, tak że trzeba ją było amputować. Cezary S. został też poważnie ranny w brzuch. Prokuratorzy nie wyjaśniają już, jak to możliwe, że w takim stanie mógł jeszcze zamordować wspólnika. Gdyby Rosjanie raporcie potwierdzili co mówi świadek Rosyjski . To rodziny Smoleńskie mogły by się domagać odszkodowania od Rosjan .pan k,
miałem już o katastrofie Tupolewa nie pisać, ale po lekturze Twojego postu, nie mogę się powstrzymać.
Nie moglibyśmy sprawić Putinowi większego prezentu, i bardziej Polsce zaszkodzić, niż gdybyśmy postąpili zgodnie z Twoją sugestią. Rosjanie i tak przedstawiają działania Polski jako histeryczne i nacechowane rusofobią. Gdybyśmy posłuchali Twoich rad, potwierdzilibyśmy ich wersję. A gwarantuję Ci, nikt nie stanąłby po naszej stronie w sporze polsko-rosyjskim. Ignorujesz zupełnie interes tysięcy polskich firm utrzymujących się z handlu ze Wschodem. Zaostrzenie stosunków uderzyłoby w pierwszej kolejności właśnie w nich. Masz jakiś pomysł, jak pokryć ich straty? A także, jak uchronić nasze interesy przed konkurencją, która chętnie zajmie nasze miejsce na rosyjskim rynku?
Jesteś podobnie jak ja, tylko forumowym gadułą. Na szczęście wypisywanie przez Ciebie głupot nie pociaga za sobą żadnych konsekwencji. Ale te same idiotyzmy powtarza największa partia opozycyjna, jej szef i sympatyzujące z nimi media. A to już przekłada się na naszą pozycję. Niestety, ostatnio także politycy partii rządzącej ugięli się pod tą presją i popełnili błąd, prosząc Unię o wsparcie w negocjacjach dotyczących odzyskania wraku.
Jest on bez znaczenia i nie jest ważne gdzie leży! Nie warto dla gestu psuć stosunków z Rosją i narażać na szwank opinii o Polsce za granicą.
Stawianie sprawy na ostrzu noża miałoby sens wyłącznie w przypadku posiadania niezbitych dowodów na działanie osób trzecich, jako przyczyny katastrofy. Niczego takiego nie stwierdzono.
No tekst pod linkiem świetny własnie pisałem tutaj, ze do każdej katastrofy można stworzyć dziesiątki teorii spiskowych i znaleźć naiwnych którzy będą w to wierzyć ale nie odnalazłem tak fajnego tekstu na potwierdzenie )) A Panu K nie przesyłaj takich tekstów b on na prawdę uwierzy w tego TitanicaPanie K,
"A świstak siedzi i zawija w sreberka"!
Przeczytaj to:
Rozumiem , że jak doświadczeni saperzy też się ne myla bo po co przcie zginąTak jak można znaleść naiwnych wierzących w doświadczonych pilotów robiących dziecinne błędy i prezydenta, który kazał im lądować, a także w rzetelność i przejrzystość rosyjskich działań.