No wlasnie nie zrozumiales. Polityka nie cechuja sie normalnoscia tylko ma wlasne zasady gry.
Dlatego ma w d...pie politykę i się nią nie zajmuje, jest wszawa i zawsze chodzi o stołki, tylko naiwniacy uważają, ze wszyscy robią to z miłości do kraju.
Wyśle uczciwie i logicznie, mam dowody, że ktoś kogoś zabił natychmiast je ujawniam - prosta chłopska logika - oczekuje uczciwości od innych bo nie różnią się niczym od mojej skromnej osoby i nie posiadają innych praw.
Aha czyli
* podwarzanie wiarygodnosci Kaczynskiego - OK
* podwarzanie wiarygodnosci Tuska , sledczych rosjan itd. - Szukanie spiksu.
Dalej nie widziesz hipokryzji ??
Ty w swoim zaślepieniu nie widzisz , że ja ma to w d..pie ? czy zamach był czy nie ?
Po drugie Kaczyński jest politykiem więc już z tego powodu nie ufam mu i jego zeznaniom. Mogę nie wierzyć zeznaniom Tuska, no ale on chyba nie zeznawał w tej sprawie. Mogę podważać wiarygodność nie polityków, a urzędników - prokuratorów, ale wtedy z kolei co mogę myśleć o Polsce polakach ?
Osobiście skłaniałbym się ku oficjalnej wersji choćby z takich powodów jak "profesor" Binienda ekspert z NASA w którym nikt o nim nie słyszał. Jeśli miałbym dowody jeśli byłbym pewien swego, zleciłbym prace nie polakowi, ze śmiesznego Arkon, fałszywie go prezentował - zleciłbym znanemu naukowcowi bez powiązań z polską, takim który śmiało i jasno powiedziałby na łamach prasy międzynarodowej, było tak i tak, który wziąłby odpowiedzialność na siebie i wsparł swoim autorytetem - binienda to sobie na stronce, jak ja, napisać jakieś tam swoje pierdoły może, i nikogo to w USA już nie wspomnę o świecie nie zainteresuje - kto zagląda na strony Arkon
a wszystko tym bardziej, gdybym gadał o komisji, niezależnej, międzynarodowej - a nie robił wstyd, bo muszę Ci powiedzieć, że patrząc z punktu widzenia przeciętnego Amerykanina, to wioska uznawać biniendę za eksperta, albo pisać bzdury o tym, iż badał wypadek promu kosmicznego. Wiesz co ja bym pomyślał - pomyślałbym o Polsce jak o jakimś Zimbabwe i niedouczonych ludziach bo wszystkie osiągnięcia pana doktora asystenta Biniendy można odnaleźć tylko na stronach polski
nigdzie indziej w świecie nikt go nie zna.- to mnie odrzuciło kompletnie od wersji PIS.
To jest moje proste rozumowanie. W każdym razie Polacy za granicą raczej nie chwalą się tym, że w kraju ktoś twierdzi, ze to zamach. Wstyd nawet powiedzieć o takim biniendzie komuś i jego wersji bo jeszcze jakiś grek holender czy francuz niemiec wejdzie, sprawdzi na stronach i sobie dopiero pomyśli.