Szolne problemy z rowiesnikami

Landryna16

Nowicjusz
Dołączył
2 Styczeń 2008
Posty
17
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Kraków
Mnie to szczerze zwisa jak ktoś ma do mnie jakieś wonty , to olewam. Albo się odwdzięczam jakimś ciętym tekstem :) . Ja osobiście nie mam nic do ludzi "innych" jak to nazywają rówieśnicy . Ale jak widzę że coś mu robią (np. przezywają) to się nie mieszam . Mnie , ani moich znajomych ta sprawa nie dotyczy. Ale jak ktoś dokucza moim znajomym, albo ktoś z moich znajomków dokucza jakiejś osobie , to wtedy staram się reagować w stylu . np. Robert weź daj spokój nie zdzieraj sobie gardła , nie ma potrzeby . ( co nie znaczy że jej bronię )
 

sada

*^*...Kobieta kaliber ^^
Dołączył
20 Styczeń 2008
Posty
1 734
Punkty reakcji
0
Miasto
Nie wiem, a Ty wiesz x|
Najlepiej olewać sprawę, robić dalej swoje... Nawet nie warto wdawać się w dyskusję z takimi osobami bo nie warto.. Człowiek się tylko przez to denerwuje :]
 

ewelinawww

Nowicjusz
Dołączył
25 Luty 2008
Posty
147
Punkty reakcji
0
Miasto
Tajemnica :)
Ehh.. znam podobny przypadek.
Moja klasa podzielona była na tzw. grupki. W jednej Ci lepsi- którzy potrafili dokopać innym, byli na topie, fajnie sie ubierali, nie mieli czasu na nauke!
Reszta to Ci, którzy mieli jakieś wartości, ale dla nich znaczyli zero! Oczywiscie były docinki, spojrzenia "A bo ta ciagle chodzi w tych samych ciuchach" itp. Ale jakoś dało sie wytrzymać, wystarczy ignorować-chociaz jest bardzo ciezko.. Teraz kazdy poszedł w swoja str i jest OK :)
 

Calutka_Ja

Nowicjusz
Dołączył
23 Luty 2008
Posty
26
Punkty reakcji
0
oizo tak ma spokoj...da sie to zalatwic...nooo ale faktyczni..moze nie ze wszystkimi....hmm.ale chyba macie racje nalepiej olac....w takiej sytuacji dobrze miec przyjaciela czy znajomego ale to tez nie takie prste jak by sie wydawalo...moze zmiana szkoly?
 

espilo

Nowicjusz
Dołączył
2 Lipiec 2007
Posty
179
Punkty reakcji
0
Miasto
Kraków
Ekhm...no ja nie jestem akceptowany ale moze nie bede sie wypowiadał.
Wkońcu nadejdą lepsze czasy :)
(Dzisiaj bylem w szkole z wymalowanym usmiechem/kredką/.Określenie debil było najłagodniejsze/pozatym szturchańce itp.)
Jezeli ktoś mnie nazywa "debilem,idiotą" to dla mnie znaczy "jesteś normalny"

Wazne sa chwile,ktorych jeszcze nie znam i na ktore czekam
 

uzzo

Małpiszon mądrości
Dołączył
24 Luty 2007
Posty
2 984
Punkty reakcji
26
Miasto
z piekła rodem
a myslisz ze ja bylem akceptowany????

po prostu mnie to zwisalo i robilem swoje wiem ze potrzeba duzo samozaparcia i odpornosci ale to wszystko sie oplaca

im starsi bedziecie tym bedzie mniej docinek i wyzwan u mnie jest to samo oczywiscie niektore osoby ktore lubialy dokuczac teraz chca ze mna sie kumplowac a ja ich tak jak zawsze olewam jak idzie nawet nie wiesz jak ich to denerwuje

poprostu taki czlowiek musi zrozumiec ze u ciebie nie ma szans na kolezenstwo nawet i niech szuka takich wariatow jak on

pozdrowka
 

Avie93

Nowicjusz
Dołączył
29 Wrzesień 2007
Posty
305
Punkty reakcji
0
Wiek
28
Miasto
Łódź
Te osoby są bardzo niedowartościowane i próbują się na kimś wyżyć , może im ktoś też w młodości też tak dokuczał , jak dla mnie to wielkie hamstwo ale ja od razu poszłabym do nauczycielki z tą sprawą :eek:h:
 
Do góry