Jeśli zastanawiacie się nad uczestnictwem w kursie rodzenia, powinniście wiedzieć, że właściwe przygotowanie do porodu warto rozpocząć w okresie od 8 do 10 tygodnia przed terminem porodu.
Wybór szkoły rodzenia powinniście uzależnić od interesujących was aspektów porodu. Jeśli zdecydujecie się na uczestnictwo w kursie organizowanym przez szpital położniczy, z pewnością będziecie mogli poznać procedury związane z opieką nad ciężarną pacjentką przed porodem, zapoznać się z oferowanymi warunkami socjalnymi, poznać zasady opieki nad noworodkiem. Biorąc udział w takim kursie, nie wahajcie się pytać o szczegóły dotyczące samego porodu, liczbę osób uczestniczących w nim ze strony szpitala oraz sposób postępowania w przypadku wystąpienia określonych trudności. Minusy kursów organizowanych przez szpitale to zbytnia formalizacja zajęć i duża liczba uczestników, utrudniająca korzystanie ze szkolenia.
Część lokalnych przychodni organizuje własne kursy. Ze względu na mniejszą liczbę uczestników, zajęcia tam organizowane mają bardziej kameralny charakter. Kursantom łatwiej nawiązać kontakt z wykładowcami, co sprzyja swobodzie zadawania pytań. Zwykle kursy te, w przeciwieństwie do szpitalnych, poświęcają sporo uwagi pielęgnacji noworodka i opiece nad nim.
Prywatne szkoły rodzenia oferują płatne zajęcia dla obojga rodziców. Kurs taki najczęściej obejmuje wykłady dotyczące samego przebiegu ciąży, procesu porodu i opieki nad noworodkiem. Podczas zajęć praktycznych mamy poznają techniki minimalizowania bólu w czasie porodu, a ich partnerzy otrzymują wskazówki dotyczące możliwości wsparcia partnerki w trakcie jego trwania. Bardzo pomocne są też ćwiczenia, zarówno te dla mam jak i angażujące oboje partnerów oraz nauka masażu relaksującego, który może wykonywać partner w czasie trwania skurczów poprzedzających poród. Bezcenne są też kontakty z innymi rodzicami oczekującymi dziecka oraz wymiana zdań, której sprzyjają takie kursy. Decydując się na prywatną szkołę rodzenia powinniśmy zwrócić szczególną uwagę na uprawnienia poszczególnych wykładowców. Najlepiej, by były to osoby czynnie wykonujące swój zawód (pielęgniarki, położne, lekarze).