szalikowcy ultras/hooligans

W

wroneczki4

Guest
może ci koszulki zazdrościł, tania pewnie jest, a i klub zacny
Ich koszulki kosztują tyle samo, co koszulki innych klubów
Klub z historią... poczytaj sobie jacy piłkarze wychodzili z ich drużyny, bo widzę, że mało wiesz. Green Street Hooligans jest filmem na faktach o kibolach Hammers'ów, ale przecież Ty tego nie wiesz, bo koszulka tania, a klub nie jest najlepszym w lidze Angielskiej.

Ty byles kiedys na meczu? i oczywiscie widziales jak to banda chuliganow bija dziadkow po 60. hehe nie badz smieszny
Raz po meczu West Hamu widziałem tylko jak z 20 chłopaków 16/17 lat pod The Queens( pubie West Hamu) zauważyli grupkę kibiców przeciwnej drużyny i zaczęli za nimi biec.
 

szybki_rumcajs

Nowicjusz
Dołączył
18 Lipiec 2008
Posty
172
Punkty reakcji
0
Więc tak... nie szanuję ani trochę tej "subkultury?" a dlaczego?
Mają za nic honor i "męstwo" , niewiem jak jest w innych krajach bo się tym nie interesuje ale tu w Polsce to jest parodia.
Nieraz pięciu nasterydowanych "byków" potrafi skoczyć na jednego "szaraka" (vel.nie koksa) spuścić mu potężny łomot a potem chwalić się tym na prawo i lewo , przy tym pie.olić slogany typu "za honor za krew" to jest PARODIA.
Miałbym do "hooliganerki" PEŁEN SZACUNEK gdyby "walki" były choć trochę honorowe tj.pięciu na pięciu ,podobne wagi , podobne roczniki (wyrównane szanse) bez "sprzętów" itd.
A ktoś kto pie.oli że to są "wielce honorowe potyczki" nie ma o tym absolutnie żadnego pojęcia i zapewne jest dzieciakiem z gimnazjum ubijającym śmietane przed kompem.

Mogę podać parę przykładów z "życia codziennego"

Piłem kiedyś z dwoma kumplami około 3 w nocy na ławce , my już niemal zalani (zdarza sie)a tu nagle zza rogu wyłazi ośmiu "kozaczków" zaczeli coś tam do nas pultać i jak tylko zauważyli że jesteśmy totalnie pijani czyli nie zdolni do obrony to skoczyli na nas jak JE.ANA DZICZ , jednego kumpla dwóch rzuciło na ziemię i kopali go po głowie , drugiemu złamali nos , ja na szczescie skonczyłem tylko z "lekko" okopaną klatą I GDZIE TU JEST K.RWA HONOR?!

INNY PRZYKŁAD , siedzimy sobie z paroma kumplami i !koleżankami! przy lesie , była okazja więc piliśmy , po paru godzinach (już ekipa była pijana...) ni stąd ni z owąt wyszkoczyło z dwunastu "byków" w kominiarkach i w szalikach klubu z innego miasta , to było surrealistyczne dodając do tego nasze "spożycie" wszyscy mieli bejzbole a "dowódca" siekiere!
Wszyscy zostaliśmy "na.ebani" bejzbolami , jeden nawet skończył ze złamaną nogą , a inny dostał SIEKIERĄ W RĘKĘ
typ był calutki we krwi , na szczescie nic mu sie nie stało ale ma pamiątkę do konca życia w postaci olbrzymiej blizny.
A TERAZ UWAGA UWAGA jedna KOLEŻANKA (kobieta kur.a! kobieta rozumiecie?!) szkończyła z WYBITYMI trzema ZĘBAMI.

Tak więc są to ludzie BEZ KRZTY honoru (bicie pijanych (nie obronią się) , dziecięciu na trzech (nie obronią się) , bicie "sprzętami" (nie obronią się) w extremalnych przypadkach bicie kobiet (nie obronią się)) i nie mający ani troche męskości... prawdziwy facet jak mu coś nie pasuje podchodzi po prostu do drugiego i proponuje mu "solówke" tu i teraz lub w ustalonym terminie a walka rozgrywa się według zasad fair-play (nie bić leżącego , skończyć jeżeli jeden powie dość itd.) dla mnie "hooliganerka" to nie są faceci... to są zwykłe śmiecie.
 

sąsiadkaaa

Nowicjusz
Dołączył
27 Styczeń 2009
Posty
103
Punkty reakcji
0
lepiej skończ oglądać film "Klatka"... :phi: Bo tam tylko było to tak ładnie wykreowane, że niby już nie ma walk na stadionach tylko gdzieś na uboczu. A g*wno prawda, jak lali się tak dalej leją się na stadionach. I nie mów głupot o walce o honor klubu- bo oni tylko go szpecą, a od bronienia to są piłkarze... Zresztą po ciulu bronią tego honoru, skoro np. po ostatnim wybryku pseudo kibiców Resovii Rzeszów policja i władze klubu rozpatrują możliwość grania Resovii przy pustych trybunach przez dłuższy czas.


Nie oglądałam nigdy tego filmu. No Pewnie że są ale bardzo rzadko. TYle razy byłam na meczu i nie widziałam żadnej walki na stadionie. Nie obchodzą mnie Kibice jakiejś resovi.
 

takie_zycie

Nowicjusz
Dołączył
23 Luty 2008
Posty
7
Punkty reakcji
0
Więc tak... nie szanuję ani trochę tej "subkultury?" a dlaczego?
Mają za nic honor i "męstwo" , niewiem jak jest w innych krajach bo się tym nie interesuje ale tu w Polsce to jest parodia.
Nieraz pięciu nasterydowanych "byków" potrafi skoczyć na jednego "szaraka" (vel.nie koksa) spuścić mu potężny łomot a potem chwalić się tym na prawo i lewo , przy tym pie.olić slogany typu "za honor za krew" to jest PARODIA.
Miałbym do "hooliganerki" PEŁEN SZACUNEK gdyby "walki" były choć trochę honorowe tj.pięciu na pięciu ,podobne wagi , podobne roczniki (wyrównane szanse) bez "sprzętów" itd.
A ktoś kto pie.oli że to są "wielce honorowe potyczki" nie ma o tym absolutnie żadnego pojęcia i zapewne jest dzieciakiem z gimnazjum ubijającym śmietane przed kompem.

Mogę podać parę przykładów z "życia codziennego"

Piłem kiedyś z dwoma kumplami około 3 w nocy na ławce , my już niemal zalani (zdarza sie)a tu nagle zza rogu wyłazi ośmiu "kozaczków" zaczeli coś tam do nas pultać i jak tylko zauważyli że jesteśmy totalnie pijani czyli nie zdolni do obrony to skoczyli na nas jak JE.ANA DZICZ , jednego kumpla dwóch rzuciło na ziemię i kopali go po głowie , drugiemu złamali nos , ja na szczescie skonczyłem tylko z "lekko" okopaną klatą I GDZIE TU JEST K.RWA HONOR?!

INNY PRZYKŁAD , siedzimy sobie z paroma kumplami i !koleżankami! przy lesie , była okazja więc piliśmy , po paru godzinach (już ekipa była pijana...) ni stąd ni z owąt wyszkoczyło z dwunastu "byków" w kominiarkach i w szalikach klubu z innego miasta , to było surrealistyczne dodając do tego nasze "spożycie" wszyscy mieli bejzbole a "dowódca" siekiere!
Wszyscy zostaliśmy "na.ebani" bejzbolami , jeden nawet skończył ze złamaną nogą , a inny dostał SIEKIERĄ W RĘKĘ
typ był calutki we krwi , na szczescie nic mu sie nie stało ale ma pamiątkę do konca życia w postaci olbrzymiej blizny.
A TERAZ UWAGA UWAGA jedna KOLEŻANKA (kobieta kur.a! kobieta rozumiecie?!) szkończyła z WYBITYMI trzema ZĘBAMI.

Tak więc są to ludzie BEZ KRZTY honoru (bicie pijanych (nie obronią się) , dziecięciu na trzech (nie obronią się) , bicie "sprzętami" (nie obronią się) w extremalnych przypadkach bicie kobiet (nie obronią się)) i nie mający ani troche męskości... prawdziwy facet jak mu coś nie pasuje podchodzi po prostu do drugiego i proponuje mu "solówke" tu i teraz lub w ustalonym terminie a walka rozgrywa się według zasad fair-play (nie bić leżącego , skończyć jeżeli jeden powie dość itd.) dla mnie "hooliganerka" to nie są faceci... to są zwykłe śmiecie.


hahahahah pieprzysz głupoty, mowisz ze nie masz szacunku do nich a jak sa ekipy ktore wala sie na ustawkach to tam wszystko jest honorowe i maja w sobie duzo odwagi aby wyskoczyc powiedzmy ekipa 30 na 30 i wala sie... człoweku a to ze ty dostajesz w:cenzura: czessto i gesto to znak ze trzeba zaczac cos ze soba robic...
 

szybki_rumcajs

Nowicjusz
Dołączył
18 Lipiec 2008
Posty
172
Punkty reakcji
0
hahahahah pieprzysz głupoty, mowisz ze nie masz szacunku do nich a jak sa ekipy ktore wala sie na ustawkach to tam wszystko jest honorowe i maja w sobie duzo odwagi aby wyskoczyc powiedzmy ekipa 30 na 30 i wala sie... człoweku a to ze ty dostajesz w:cenzura: czessto i gesto to znak ze trzeba zaczac cos ze soba robic...
Kolejne dziecko z gimnazjum...
 

Qua

Nowicjusz
Dołączył
5 Maj 2008
Posty
126
Punkty reakcji
3
Ten temat tylko potwierdza jak sprawnie działa propaganda mediów :) . Ludzie, mylicie chuliganów z bandytami! Jakiś koks w szaliku obił Ci twarz i dlatego twierdzisz, że wszyscy kibice są źli i niehonorowi? To mógł być jakiś dres, który nawet na meczu nigdy nie był. Owszem, zdarzają się "kibice", którym zależy tylko na tym, żeby komuś obić twarz, może to być nawet dziecko, ale tacy ludzie są tępieni przez prawdziwych kibiców. Ostatnio był nawet przypadek, że ktoś obrzucił kamieniami autokar jadący do innego miasta i od razu media podają, że to wina złych hoolsów. Tylko taki szczegół, że ta akcja miała miejsce jeszcze podczas trwania meczu. Żeby nie było - nie mówię, że kibole to jakiś wzór do naśladowania, że każdy kibic to człowiek honoru, ale najpierw przejdźcie się na mecz, zobaczcie jak to wszystko wygląda "od środka" i dopiero potem najeżdżajcie na tych złych chuliganów.
 

AdamS696

Nowicjusz
Dołączył
14 Sierpień 2008
Posty
61
Punkty reakcji
0
jak tak czytam niektóre posty to aż mi się żal robi. Owszem są 'kibice' którzy biją każdego kto idzie sam i nie ma szalika z ich druzyny ale ich jest mniejszość i są potępiani przez prawdziwych kibiców. Proponuje przejść się na mecz a potem się wypowiadać.
 
W

wroneczki4

Guest
hahahahah pieprzysz głupoty, mowisz ze nie masz szacunku do nich a jak sa ekipy ktore wala sie na ustawkach to tam wszystko jest honorowe i maja w sobie duzo odwagi aby wyskoczyc powiedzmy ekipa 30 na 30 i wala sie... człoweku a to ze ty dostajesz w:cenzura: czessto i gesto to znak ze trzeba zaczac cos ze soba robic...
Ty za to jesteś wielki mistrz rozróby na wiosce...
Zapewne bijecie się o okręgową drużynę.
 

AngelkaRTS

Nowicjusz
Dołączył
13 Sierpień 2009
Posty
12
Punkty reakcji
0
Miasto
Łódź
Ja sie wtrace, jestem kibicka WIDZEWA ŁÓDŹ, i chodze na kazdy mecz. Moj chlopak sie bardzo udziela w widzewie, i jako takich rozbojow na stadionie nie ma. Chuliganie sie ustawaja na polach, w lasach. Chuliganie to sa zwykli ludzie, wygladaja troche inaczej i z tad ludzie sie ich boja.Maja swoj honor
 

albert223

Nowicjusz
Dołączył
31 Lipiec 2009
Posty
273
Punkty reakcji
0
Ich koszulki kosztują tyle samo, co koszulki innych klubów
Klub z historią... poczytaj sobie jacy piłkarze wychodzili z ich drużyny, bo widzę, że mało wiesz. Green Street Hooligans jest filmem na faktach o kibolach Hammers'ów, ale przecież Ty tego nie wiesz, bo koszulka tania, a klub nie jest najlepszym w lidze Angielskiej.

co? w ogóle nie kumam o co ci chodzi, znaczy po co mam czytać i czego nie wiem? na jakich faktach? to ma być żart? i co ma do tego czy klub jest mocny czy nie? ehhh największy jełop i debil na tym forum
 

Violett

Nowicjusz
Dołączył
26 Sierpień 2009
Posty
5
Punkty reakcji
1
Dlaczego kibice biją się sobą ? ,Dlaczego walczą ?

Przede wszystkim ,bijatyki między kibicami gwarantuje WOLNOŚĆ .Coż mamy takie hobby ,a kwestia co jest normalne a co nie, jest w dzisiejszym świecie dyskusyjna.Bo jeżeli (niestety) toleruje się jak jeden facet popycha reguralnie drugiego w d*pe a potem bierze z nim ślub .A potem robi aferę jak jeden drugiemu dał w mordę ?! Na jakim świecie żyjemy ? A może lepiej łazić po skałach bez akuracji, jeździć motorem na złamanie karku,czy skakać na elastycznej linie głową w dół? Tam też zdarzają się wypadki śmiertelne ,jednak czy prawo powinno tego zabrnić. Umowa miedzy nami jest jasna ,ja chcę się bić ,druga strona tez nie stroni od tego ,a cała zabawa polega na tym ,kto kogo podejdzie i kto okaże się lepszy na ubitej ziemi czy miejskiej partyzantce.Ich wybór ,świadomie robią to ,co robią i nikt do nikogo nie ma pretensji czy żalu.Dlaczego ktoś próbuje zabronić tej ekstremalnej profesji działającej na zasadzie dobrowolnści?
Dlaczego się bijemy ? Kłania się bilogia .Mężczyźni rywalizację mają we krwi i są to pochoodne zachowań od wieków.Plemiona ,kasty ,rodziny zajeły teraz barwy klubowe i pod ich sztandarem trwa wojna. Bronienie swoich terenów przed "najeźdźcami" podbijanie obcych ziem ,walka o wpływy ,dominację w regionie czy kraju,Tak bywało przez wieki i tak jest teraz .Obroniliśmy Europę przed hordą islamskich psówo ,jako jedyni zdobyliśmy klasztor Monte Casino, dywizjon 303 wygrał bitwę powietrzną o Anglię ,jesteśmy Słowianami,awanturnikami i musimy się lać bo mamy to w genach.
Dlaczego walczymy?
Po pierwsze lokalny patriotyzm .Miejscowości leżace blisko siebie w zasadzie nigdy nie dażyły się sympatią.Innym powodem jest duma.Żaden kibic nie pozwoli na lżenie z jeg klubu i miasta .Tłum ludzi,siła masy,ideowa jedność.wystarczy impuls nutka prowokacji by gniew i nienawiść przenieść na obcych a kibice drużyny przeciwnej są wrecz idealnym celem.
Reasumując gdy ktoś nas obrazi ,kobietę czy klub lejemy w mordę ot cała filozofia ;)
 

Portowiec

Nowicjusz
Dołączył
14 Lipiec 2009
Posty
2
Punkty reakcji
0
Wiek
36
co? w ogóle nie kumam o co ci chodzi, znaczy po co mam czytać i czego nie wiem? na jakich faktach? to ma być żart? i co ma do tego czy klub jest mocny czy nie? ehhh największy jełop i debil na tym forum

Dokładnie, wroneczki śmieszną są Twoje posty w tym temacie. Chodzisz po Poznaniu w koszulce West Hamu haha. Ciężko użyć mózgu i przewidzieć jakie stosunki łączą polskich z angielskimi kibicami.
Szczycisz się tym, że WHU to super klub, z tradycjami, $ i dobrymi zawodnikami. Prawdziwych kibiców takie rzeczy w ogóle nie interesują. Klub to nie zawodnicy, to nie kasa, to nie puchary. Dla kibica ukochany klub to wartość sama w sobie, na mecz nie chodzę tylko dla tego aby zobaczyć piękny mecz czy podziwiać 'nażelowanych gwiazdorów' - sama atmosfera, przywiązanie do klubu jest czymś większym niż to co Ty uważasz za ważne. Zawodnicy, trenerzy, sponsorzy, prezesi odchodzą - a prawdziwy kibic zostanie zawsze!
Prosty przykład z własnego podwórka. Pogoń Szczecin - 3 lata temu w Ekstraklasie i komplet widzów na każdym meczu. Po odlocie Ptaka, zaczęliśmy od nowa od IV ligi - na trybunach sami najwierniejsi 2-3tys. oddanych fanów. Co z tego że klepaliśmy każdego po x:0, jeździliśmy po wioskach liczących 100 mieszkańców itp.
Teraz awansowaliśmy po dwóch latach do I ligi...i co - znowu tłumy na stadionie - tzw. kibice sukcesu powrócili. Mam takich w :cenzura:e, ale oni niestety są i będą w każdym polskim mieście (idealnym przykładem jest tu Poznań i Amica...yyy Lech ;)).

Co do Ultrasów - tu zdanie jest jedno. Robią świetną robotę, nakręcają całą atmosferę, flagi, oprawy itp (wielu z nich to także 'hools' :])
Co do Hooliganów - burdy na stadionie nie są czymś dobrym, bo mogą ucierpieć postronne osoby, ale co do ustawek to nie rozumiem czemu miesza się w to policja czy media - chcą to robić to nie widzę sensu w to ingerować, przez takie zapobieganie ustawek przez policję dochodzi zawsze do 3x większej rozróby. Z drugiej strony dzięki właśnie 'hools' dany klub jest szanowany w kraju. Można sobie spokojnie w koszulce czy szalu przejść po swoich mieście i z uniesioną głową mówić, że jestem kibice danego klubu.
U nas to jeszcze jest 'looz' w porównaniu np z Grecją, Serbią czy Argentyną.

PIŁKA NOŻNA DLA KIBICÓW!
 

Mannart

Nowicjusz
Dołączył
8 Grudzień 2009
Posty
14
Punkty reakcji
0
Witam jestem juz kibicem piłkarskim aktywnie uczestniczacym w zyciu mojego klubu od wielu lat, musze sprostowac pare rzeczy bo za przeproszeniem sa tu pisane bzdury, kibic to nie tylko bandyta lecz człowiek taki jak kazdy innny, na stadionach jest cały przekroj społeczeństwa, od osob patologicznych az po osoby wykładajace na uczelniach, wiec pisanie ze jestemy motłochem ktory zasługuje jedynie na zesłanie na syberie jest z lekka smieszny i sai włascieciele takich tekstów ystawiaja o sobie opinie, co do przemocy, na stadionach juz praktycznie wcale nie ma awantur, sa to bardzo zadkie zdarzenia konczace sie głownie ma poszarpaniu płotu, a niestety media rozdmucja sprawe jakby kilkaset osob biegało po murawie, co czoywiscie bardzo dobrze sie sprzedaje, bo teraz kibic jest zydem XXI wieku, cokolwiek sie stanie = wina kibiców.
Co do tych teorii ze ktos tak kiedys został zaczepiony przez kibiców... wiekszosc postów jest strasznie naciagana, ale przemoc towarzyszyła nam od zawsze, na dyskotekach przeciez tez ludzie sie bija, na ulicy tez mozna dostac w twarz za to ze ktos sie zje popatrzy, ale tutaj nie mozna konkretnie niczego danej osobie przypisac bo nie anonimowa, choc sam przyznam ze na mecze jezdze ( wtym wyjazdy) od kilku lat, i jeszcze nie zdarzyło mi sie dostac w pysk na tle kibicowskim, za to na dyskotece juz pare razy były bojki... trzeba miec otwart umysł i oczy i widzieć ze to co nam wciskaja media jest bzdura i oni maja w tym własny interes, bo chca z piłki zrobic BIZNES zarobic na piłce, a kibice ich nie interesuja, dlatego tak chca oczernic kibiców.

jak macie jakies pytania/watpliwosci to piszcie, postarac sie na nie odpowiedziec :)
 

malolat_8

Nowicjusz
Dołączył
6 Styczeń 2008
Posty
54
Punkty reakcji
0
Miasto
CK
Rzeczpospolita Wybiórcza

Autor: Tai-Sho

Środowisko kibicowskie w Polsce jest środowiskiem wyjątkowo specyficznym jak na dzisiejsze czasy. Wszechobecna poprawność polityczna, ciągłe nadstawianie policzka lewackim organizacjom, strach przed powiedzeniem głośno tego co się myśli – oto IV Rzeczpospolita Wybiórcza. Szarzy ludzie są prowadzeni przez media niczym bydło na rzeź. Do tej pory szło im w miarę gładko. Jednak ostatnio zaczęli uderzać w sfery, w których napotkali barykady.

Najpierw zaczęła się nagonka na narodowych aktywistów, a doszło nawet do tego, że Prawo i Sprawiedliwość zostało nazwane skrajną prawicą (sic!). Naturalnym następstwem był atak na kibiców. Wprowadzanie drakońskich kar za nikomu nie przeszkadzające środki pirotechniczne (ba, wielu ludzi właśnie dla nich przychodzi na stadiony), masowe nakładanie zakazów stadionowych, projekty ustaw dające pełną bezkarność policji i ochronie przy PACYFIKACJI kibiców, no i wreszcie najważniejsze – medialna propaganda. To wszystko nie udałoby się, gdyby nie cała kampania medialna koncernu ITI oraz Gazety wybiórcz…. To znaczy Wyborczej oczywiście.

Pierwszy zabieg estetyczny to wprowadzenie określenia kibol. Teraz gdy człowiek usłyszy lub przeczyta słowo kibol to już wie - „no nie, znowu coś nawywijali”. I w ten oto sposób akcja pomocy dzieciom z Domów Dziecka organizowana przez kibiców Elany Toruń została nazwana próbą zamazania przez kiboli swoich złych uczynków (dodajmy, że poprzednie tego typu akcje były przyjmowane przez dyrektorów placówek z wielką radością). Tak więc dla uproszczenia tego tekstu przyjmijmy równanie - dziennikarz Gazety Wyborczej, bądź TVN = dziennikarzyna.

Niebezpiecznie duży stał się wpływ właścicieli Legii na to, co się dzieje w polskiej piłce. Jako właściciel ITI stara się (zresztą skutecznie) narzucić innym klubom swój tok myślenia. Połączenie sił Gazety Wyborczej, ITI oraz partii rządzącej, będącej w bardzo dobrych stosunkach z Mariuszem Walterem, tworzy prawdziwą krucjatę. Doszło do takiego absurdu, że pedofil dostaje mniejszy wyrok niż młody chłopak, który odpali racę na stadionie. Medialną gwiazdą stał się Grzegorz Schetyna, znany wśród swoich „biznesowych” przyjaciół jako Grześ. Sam siebie kreował na Margaret Thatcher polskiej polityki. Jednak jego plany stworzenia współczesnego apartheidu zostały zniweczone przez tajemniczego bandytę o jednej ręce.
Stadion warszawskiej Legii stał się już niejako symbolem nierównej walki kibiców z okupantem. Najpierw nasłanie policji na kibiców idących spokojnie na derby z Polonią. Zresztą dziwnym trafem stacja TVN wysłała tam wszystkie swoje dziennikarzyny uzbrojone w kamery z całego studia. I ogłoszono pierwszy sukces – kibole z widelcami i łyżkami, którzy ruszyli na Konwiktorską, a po drodze na pewno chcieli zaatakować żydów, zostali złapani! Nic to, że tłum 800 agresywnych kibiców nie mógłby zostać utrzymany przez tyle policji ile tam było. Nic to, że trzymano ich jak bydło bez picia, jedzenia, ani toalety. Nic to, że zostali potraktowani gazem. Grunt, że kibol załatwiony na rok cały. Gdzie tu równość wobec prawa? Czy każdy może być tak potraktowany? Czy kibice to podludzie, których trzeba wrzucić do obozu i zagazować? Tak to wygląda i ludzie za sprawą mediów dają na to przyzwolenie.
Walter z kliką raz po raz pokazuje, że nie ma szacunku dla ludzi, którzy są z tym klubem od wielu lat. Flagi, które dla kibica są świętością niczym niegdyś sztandar dla rycerza, zostały wyrzucone z magazynu jak śmieci. Ostatnio nawet zakazano wieszać ich na płocie. To przepychanie się kibiców z ludźmi, dla których klub jest tylko biznesem, trwa już kolejne sezony. Taką kulminacją było skandowanie przez kibiców Legii „jeszcze jeden” w kierunku Waltera (po śmierci jednego z dwóch właścicieli ITI). Może i było to niesmaczne, jednak nie łamało prawa, a mimo to ochrona postanowiła usunąć gniazdowego ze stadionu, Resztę kibiców zagazowano, a następnie wręczono im zakazy stadionowe za opuszczenie miejsca. Ciekawe tylko czy Szanowny Wszechmogący Pan Walter siedziałby na miejscu ze łzawiącymi oczami i odruchami wymiotnymi. To jednak jest nieważne, bo to była kolejna pożywka dla brukowców pokroju GW. I tu jest kolejny absurd, bo nie tak dawno ta gazeta wychwalała akcję z koszulkami typu - jestem gejem, mam aids czy nie płakałem po Papieżu. Podwójna moralność?
Kolejną niezrozumiałą dla mnie rzeczą jest przekonywanie każdego, że wpuszczanie kibiców Legii na swój stadion jest niedozwolone. Przepis jasno stanowi, że grupy kibiców przyjezdnych, poprzez klub muszą wysłać listę imienną. Jednak nie dotyczy to wejścia na sektor gospodarzy. Jeśli ktoś przyjedzie i kupi bilet na sektor gospodarzy to należy mu się takie samo traktowanie jak innych kibiców z tego miasta. Prawo takie jest zapisane w Konstytucji Rzeczypospolitej, nie Rzeczypospolitej Wybiórczej. Jeśli klub wymaga przy zakupie biletów danych takich jak Imię, Nazwisko czy PESEL to po podaniu tych danych wszystko jest formalnie zgodne z przepisami. A dziennikarzyny antykibicowskich mediów niech dalej zaklinają rzeczywistość i uważają, że to oni stanowią prawo.
Jednym z głównych mitów, dotyczących kibiców, jest walka siekierami, nożami itp. I pytanie do ludzi nie będących kibicami – czy widzieliście kiedyś kibiców idących na mecz z siekierami, tasakami, maczetami itp.? Nie! Jest to bzdura. Populizm w najczystszej postaci. Te czasy minęły już dawno i teraz na stadionach widać całe rodziny z malutkimi dziećmi, ubrane w barwy klubowe. Stadion co prawda to nie teatr i zdarzają się wulgaryzmy, lecz tak naprawdę gdzie ich nie ma? Dlaczego dziennikarzyny chcą rozliczać kibiców nie patrząc na swoje środowisko? Czy naprawdę przeciętny dziennikarzyna uderzając się młotkiem w palce mówi – „o niedobrze, sądzę, iż byłem nieostrożny, aczkolwiek następnym razem dołożę wszelakich starań, aby ta sytuacja nie miała ponownie miejsca”. HIPOKRYZJA.

Dziennikarzyny są to osoby publiczne. Ich twarz zna lub może poznać każdy kto chce. Dlaczego więc ci zgłosili na policję fakt umieszczenia ich zdjęć na stronie www.konieciti.pl? Czyżby uważali, że brzydko na nich wyszli? A może wolą obrzucać błotem anonimowo? Zresztą skoro jesteśmy przy tej stronie to ciekawostką jest fakt, iż transparent o treści www.konieciti.pl został uznany za uwaga, uwaga… obraźliwy. Chyba się starzeję i nie nadążam za nowymi słowami, w każdym bądź razie teraz, gdy ktoś was obrazi, to rzućcie mu prosto w twarz bez mrugnięcia okiem – Ty www.konieciti.pl! A co?! Niech mu pójdzie w pięty.


I tak podsumowując. Jeśli ktoś ma niskie ciśnienie i chce je sobie podnieść to polecam Gazetę Wyborczą oraz TVN. Jeśli natomiast ktoś ceni sobie nieco lepszych dziennikarzy to poziom wyżej jest Bravo Girl. I nie ważne co mówią o kibicach w mediach. Liczy się prawda!

Zródło: www.mks-korona-kielce.pl

Święta prawda.
 

Mia69

Nowicjusz
Dołączył
18 Grudzień 2009
Posty
34
Punkty reakcji
0
Miasto
Elbląg
Ultrasi to ludzie, których postępowanie jest spoko i to dzięki nim jest klimat.

A Hools'ow zadania nie rozumiem, więc nie popieram.
 

malolat_8

Nowicjusz
Dołączył
6 Styczeń 2008
Posty
54
Punkty reakcji
0
Miasto
CK
Poprostu, Ty lubisz np pisać tu na forum a oni lubia sie bic na ustawkach, to jest adrenalina, szansa dla takich ludzi zeby sie wyzyć.
I nie porównujcie tu hool's którzy bija sie na ustawkach po lasach z chuliganami co rozwala kosz na smieci a jak przyjdzie co do czego to pokazuje swoje umiejetnosci sprinterskie... To nie są te same osoby. Wiadomo, wszedzie znajda sie wyjatki ale niewiele jest takich.
 

tommy66692

Jestem Bogiem
Dołączył
6 Grudzień 2008
Posty
1 953
Punkty reakcji
2
Miasto
Polska
Ultrasi czesto sa myleni z hoolsami ale to tylko wina spoleczenstwa, niestety.
bez dzialan ultrasow nie byloby po co chodzic na mecze, doping, oprawy itp. piękna sprawa...

co do samych huliganow-hmm ja nie widze w tym nic tragicznego, są oni chyba od tego uzaleznieni tzn od adrenaliny, wie tylko o tym ten który kiedys leciał sie bić banda na bandę ;) fajne uczucie ;) adrenalina... uzaleznia
MILOSC do klubu, nie bede tutaj pisal za jakim klubem jestem, ale kazdy kto orientuje sie troche w srodowisku hoolsów to wie co sie dzieje w Krakowie-nie neguje tego ale nie popieram...

kolega małolat widze ze za Koroną Kielce pewnie ;)
 

malolat_8

Nowicjusz
Dołączył
6 Styczeń 2008
Posty
54
Punkty reakcji
0
Miasto
CK
ObywatelMC, zgadza się ;)
Poprostu, nie zrozumie tego nikt, kto tego nie przeżył :) tyle w tamacie
 

gearuka

Nowicjusz
Dołączył
21 Grudzień 2009
Posty
120
Punkty reakcji
1
Miasto
Lublin
Hooligani? Mają swój sposób na życie i na swój sposób im tego zazdroszczę. Nie muszą myśleć nad sensem tego co robią, biorą życie jakim jest i nie zastanawiają się czy im to pasuje, czasem chciałbym być takim debilem z bejzbolem i mieć wy:cenzura:ane na wszystko, nie martwić się tym na co nie mam wpływu.
 

malolat_8

Nowicjusz
Dołączył
6 Styczeń 2008
Posty
54
Punkty reakcji
0
Miasto
CK
czasem chciałbym być takim debilem z bejzbolem i mieć wy:cenzura:ane na wszystko, nie martwić się tym na co nie mam wpływu.

Właśnie pokazałeś ze nie masz pojęcia o czym piszesz, a jak nie masz pojecia to sie nie wypowiadaj. Wiem, teraz sie będziesz kłócil by na siłe pokazać ze masz racje wiedząc o tym ze jej nie masz.
 
Do góry