SULPIRYD

agusia-malusia

Nowicjusz
Dołączył
20 Sierpień 2007
Posty
617
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Miasto
Poznań
Słuchajcie mój tata bierze ten lek, ale źle się raczej po nim czuje. Nie jest schizofrenikiem a z tego co czytam w necie to właśnie dla chorych na schizofrenię jest ten lek.
Piszcie jakie mieliście objawy uboczne a przede wszystkim jak odstawialiście ten lek. Gwałtownie czy stopniowo? Jeśli stopniowo to przez jaki okres czasu?
 
M

Mia

Guest
od kiedy bierze lek?
brałam antydepresyjnie i na przyrost masy. duzo sie po nim spi i ma sie ogromny apetyt. ucisza omamy u schizofreników.niech tata nie odstawia bez zalecen psychiatry bo to moze sie źle skonczyc.
 

agusia-malusia

Nowicjusz
Dołączył
20 Sierpień 2007
Posty
617
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Miasto
Poznań
Bierze od półtora roku. Lekarz kazał odstawić, tylko że był u dwóch psychiatrów i jeden powiedział że odstawić gwałtownie z dnia na dzień a drugi że stopniowo w kilka dni. I teraz nie wiemy co robić.
 
M

Mia

Guest
czemu tata chodzi do róznych psychiatrów?
1,5roku to długo...
tyle brałąm effectin i odstawiałam go stopniowo. przez 2 miesiace co 2 dzien tabletka.
tak tez radze zrobic, kiedy odtawiłam gwałtownie uznałam to za najwiekszy bład w zyciu:
-bóle zawroty głowy
-bezsennosc
-pobudliwosc
-nerwowosc
-wybuchowosc.
 

agusia-malusia

Nowicjusz
Dołączył
20 Sierpień 2007
Posty
617
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Miasto
Poznań
Pierwsza zapisała mu lekarstwo w którym w ulotce podane jest że przez pierwsze kilka tygodni podawania mogą wystąpić próby samobójcze. Dlatego nastąpiła zmiana lekarza.
Ok, czyli odstawimy stopniowo.
Jakby co będę pytać dalej. Dzięki!!
 
M

Mia

Guest
a tym sie nie przejmuj co pisali.tez brałam taki lek. tak sie dzieje ze jak ktos jet w katatonii np to lek go pobudza i moze np skoczyc przez okno czego wczesniej w staie zrobic nie mogl bo był za słaby.
to nie znaczy ze lekarz był zły, a ze zaden lek nie jest w 100% bezpieczny
 

agusia-malusia

Nowicjusz
Dołączył
20 Sierpień 2007
Posty
617
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Miasto
Poznań
A wiesz coś może Mia na temat SERTAGENU? Od dzisiaj miał zacząć brać no i połknął, ale teraz się zastanawia czy nic mu nie będzie.
A wracając do tych prób samobójczych czyli to oznacza że mogą nastąpić kiedy chory chciał tylko nie miał siły wcześniej czy inaczej mam to rozumieć?
 
M

Mia

Guest
A wiesz coś może Mia na temat SERTAGENU? Od dzisiaj miał zacząć brać no i połknął, ale teraz się zastanawia czy nic mu nie będzie.
A wracając do tych prób samobójczych czyli to oznacza że mogą nastąpić kiedy chory chciał tylko nie miał siły wcześniej czy inaczej mam to rozumieć?

dokładnie tak. leki aktywizuja do działania.
jaki tata ma typ schizofrenii? bo tez trzeba uwazac na to czy nie ma urojen hipochondrycznych. wtedy kazdy lek mu 'zaszkodzi'




a sertagen to lek o działaniu uspakajajacym z tego co wiem, cos typu relanium. jak cos ma sie dziac to jedynie sennosc
 

agusia-malusia

Nowicjusz
Dołączył
20 Sierpień 2007
Posty
617
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Miasto
Poznań
Z tego co wiemy to nie ma wcale schizofrenii. Ma raczej "tylko" depresje. Czy te leki w ogole mu pomogą? W tej chwili bierze tylko sertagen, sulpiryd odstawił, bo kazał mu lekarz.
 
M

Mia

Guest
aha ,rozumiem, skoro taki lek to pewnie do tego nerwica?
tata przytłumiony i gapi sie w supfit czy nie potrafi znaleźć sobie miejsca, jest nerwowy, drecza go mysli?
 

agusia-malusia

Nowicjusz
Dołączył
20 Sierpień 2007
Posty
617
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Miasto
Poznań
Jest nerwowy, ciągle myśli o tym co mu jest, ma zawroty głowy i czuje że ma miękkie nogi. Nerwica to moim zdaniem na 99,9%.
 
M

Mia

Guest
to ten lek go powinien wyciszyc.
pospi troche. jesli org jest zmeczony bezsennoscia to spodziewajcie sie kilkunastogodzinnego snu
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
dokładnie tak. leki aktywizuja do działania.
jaki tata ma typ schizofrenii? bo tez trzeba uwazac na to czy nie ma urojen hipochondrycznych. wtedy kazdy lek mu 'zaszkodzi'




a sertagen to lek o działaniu uspakajajacym z tego co wiem, cos typu relanium. jak cos ma sie dziac to jedynie sennosc

Drobna poprawka, sertagen to inhibitor zwrotnego wychwytu serotoniny, więc nie ma nic wspólnego z benzodiazepiną - relanium. Typowo przeciwdepresyjny, przez pierwsze 3 miesiące może też nasilać próby samobójcze. Jest to związane tak jak napisała Mia, z tym, że działanie aktywizujące pojawia się szybciej niż poprawa nastroju. Ale jeżeli wcześniej nie miał myśli samobójczych to nie ma powodu by się obawiać. Nie leczcie się na podstawie ulotek. Zwłaszcza w psychiatrii ciężko jest opanować zasady działania tych leków. Lepiej znaleźć dobrego psychiatrę i mu zaufać.
Co do sulpirydu to rzeczywiście lek przeciwpsychotyczny, ale wypisują go na przykład w schorzeniach gastrycznych ze względu na działanie między innymi przeciwwymiotne. więc też nie jest tak łatwo stwierdzić jak ma ono działać. Z działań niepożądanych, może wywoływać dosyć gwałtowne drgawki (oczywiście tylko w niewielkim procencie przypadków). Więc jeżeli jest stosowany z jakąś benzodiazepiną, to raczej nie ma co jej pomijać.
 

agusia-malusia

Nowicjusz
Dołączył
20 Sierpień 2007
Posty
617
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Miasto
Poznań
A czy może zwłaszcza w pierwszym okresie działania dawać wręcz odwrotne efekty, tzn czy można czuć się gorzej? Tata wziął dzisiaj pierwszą tabletkę sertagenu i ma zawroty głowy i taki wewnętrzny lęk. CZuje się jak mówi paskudnie. To normalne ?
 
M

Mia

Guest
bardzo mozliwe. przeczytaj dokładnie ulotke tam beda podane obj niepozadane. zwyle mijaja po 2 tyg ale jesli nie bedzie umiał przy tym funkcionowac lek bedzie trzeba odstawic, moga wystapic kołatania serca, ból głowy, brak apetytu, sennosc/bezsennosc/mdłosci...
 

agusia-malusia

Nowicjusz
Dołączył
20 Sierpień 2007
Posty
617
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Miasto
Poznań
A jak radzicie ma brać ten lek? Bo on już normalnie szału dostaje przez to złe samopoczucie a my wszyscy razem z nim...
 
M

Mia

Guest
aa bez leku czułby sie lepiej?
powiem ci tak: jesli stany depresyjne dla taty sa mniej uciazliwe niz skutki uboczne brania leku ,niech nie bierze. nie warto sie truc i meczyc w imie tego by jakas lekarka czerpała zyski z umowy ktor podpisałaa z firma farmaceutyczna na przepisywanie leku.
z drugiej strony- nie znam Twojego taty ale z doswiadczenia wiem ze faceci lubia przesadzac. 'o jaaki ja biedny, źle sie czuje, byle sie nim zaopiekowac'- zastanow sie czy to czasem nie jest tak...
 

SARS.

Nowicjusz
Dołączył
25 Marzec 2008
Posty
26
Punkty reakcji
0
od kiedy bierze lek?
brałam antydepresyjnie i na przyrost masy. duzo sie po nim spi i ma sie ogromny apetyt. ucisza omamy u schizofreników.niech tata nie odstawia bez zalecen psychiatry bo to moze sie źle skonczyc.

MIA świnko jak będziesz miała cos na przyrost masy to daj znać:))))))))))))
 
Do góry