Witam forumowiczów. W najbliższy piątek czeka mnie studniówka. O ile dla większości osób to raczej miłe wydarzenie, dla mnie jest to katastrofa. Jest już za późno żeby się wycofać, i wbrew własnej woli muszę w niej uczestniczyć. Nie mam partnerki, ani nie lubię się bawić na takich (oraz większości innych) imprezach. Mam kilka pytań, zwłaszcza do bardziej doświadczonych osób w tym temacie:
-Ponieważ nie mam partnerki, najprawdopodbniej nie będę tańczył poloneza. Co się dzieje z takimi osobami podczas tańca? Tzn. co robiły w tym czasie? Spóźnić się nie mogę, gdyż polonez rozpoczyna się dwie godziny po wymaganym czasie przybycia uczestników balu.
-Niektórzy twierdzą, że " że każdy musi " tańczyć poloneza - czy to prawda? Przecież chyba nikogo nie można przymusić ani organizatorzy nie mogą nanieść takiego wymogu ;/
-Czy wcześniejsze wyjście z balu jest jakoś piętnowane szczególnie przez nauczycieli albo znajomych? Zakładając że odsiedzę ze 4 godziny, to wyjdę praktycznie na 4 lub 5 przed zakończeniem.
-Czy u Was były osoby które praktycznie w ogóle nie tańczyły podczas balu? Tak jak nie nadaje się do jakichkolwiek imprez, tak nie potrafię ani nie chcę tańczyć. nawet sobie tego nie wyobrażam.
Czy mam już zacząć kombinować jak nie iść, bo póki co to czarno widzę moje uczestnictwo tam
Z góry dzięki.
-Ponieważ nie mam partnerki, najprawdopodbniej nie będę tańczył poloneza. Co się dzieje z takimi osobami podczas tańca? Tzn. co robiły w tym czasie? Spóźnić się nie mogę, gdyż polonez rozpoczyna się dwie godziny po wymaganym czasie przybycia uczestników balu.
-Niektórzy twierdzą, że " że każdy musi " tańczyć poloneza - czy to prawda? Przecież chyba nikogo nie można przymusić ani organizatorzy nie mogą nanieść takiego wymogu ;/
-Czy wcześniejsze wyjście z balu jest jakoś piętnowane szczególnie przez nauczycieli albo znajomych? Zakładając że odsiedzę ze 4 godziny, to wyjdę praktycznie na 4 lub 5 przed zakończeniem.
-Czy u Was były osoby które praktycznie w ogóle nie tańczyły podczas balu? Tak jak nie nadaje się do jakichkolwiek imprez, tak nie potrafię ani nie chcę tańczyć. nawet sobie tego nie wyobrażam.
Czy mam już zacząć kombinować jak nie iść, bo póki co to czarno widzę moje uczestnictwo tam
Z góry dzięki.