Spontanicznie - Kilku zbrojnych i mała ździra

Status
Zamknięty.

Ameno

Mistrz papryczki chilli
Dołączył
27 Grudzień 2006
Posty
1 124
Punkty reakcji
0
Wiek
113
Miasto
Gdzieś tam
Ach co ja tu :cenzura: wogóle robie jeszcze trawa ciągnie w dół
Usmiechnąłem sie jakoś do Shani patrzącej na mnie z góry...
 

Shani

Nowicjusz
Dołączył
16 Maj 2006
Posty
375
Punkty reakcji
0
Miasto
Słupsk
Przez chwila patrzyla zdziwiona na tego czlowieka, w ktorego oczach zawsze widziala tyle nieufnosci, odwzajemnila usmiech.
-Tylko wracaj szybko. Watpie zeby mu sie tam podobalo.-powiedziala do Damiego po czym pochylila sie nad studnia.Byla gleboka.
-Jak sie czujesz?Nie martw sie, zaraz Ci pomozemy- krzyknela, wyczarowała mala srebrzysta kulke ,ktora poleciala w strone Ameno.Bylo to cos w rodzaju wiekszego swietlika.
- Troche swiatla nie zaszkodzi, widzisz tam cos?
 

gumas

Nowicjusz
Dołączył
16 Styczeń 2007
Posty
458
Punkty reakcji
0
Wiek
21
Miasto
z łona matki
- Gdybym ci to powiedział, przyniusł bym zagłade na mnie i byc może was. Nie moge nic mówić.. ja... ja przysięgłem Borinowi...
Elf ta bardzo chciał wszystkim się z kimś podzielić, jego wspomnienia były jego zagładą, to było nie do zniesienia.

czy na forum jest xle ustawiona godzina, czy ja źle ustawiłem w zegarku i na kompie ? xDDD ?
 

Qon

Eksperfekcjonista
VIP
Dołączył
21 Grudzień 2006
Posty
7 886
Punkty reakcji
184
Miasto
Alpha Centauri
Aparat diagnostyczny WKU pika jak zepsuty wykrywacz kłamstw... - Gumas, to nie tak. Jestem po twojej stronie, ale nie wyjdziesz stąd dopóki tego nie powiesz. To nie może dalej tak trwać - zaciskam zęby.

czy na forum jest xle ustawiona godzina, czy ja źle ustawiłem w zegarku i na kompie ? xDDD ?

Jest źle ustawiona godzina, a jeszcze niedawno było okej.
 

Ameno

Mistrz papryczki chilli
Dołączył
27 Grudzień 2006
Posty
1 124
Punkty reakcji
0
Wiek
113
Miasto
Gdzieś tam
Wstaję i patrzę na co upadłem jest to drewniana podłoga podziwiam tez swietlika nagle coś zatrzeszczało i spadłem niżej do jakiegoś tunelu tunel pełen jest skarbów i innych tego typu rzeczy . Shani krzycze w plecaku jest lina przyunies ją tu szbko plecak jest w miejscu gdzie ognisko było...
 

gumas

Nowicjusz
Dołączył
16 Styczeń 2007
Posty
458
Punkty reakcji
0
Wiek
21
Miasto
z łona matki
-Quon, proszę cię, nie mów tego nikomu, szczególnie DaMiemu i Borinowi. Borin odrazu by mnie zabił, nie zważał by na to jak długo się znamy i jak dobrze. A DaMi wydaje mi się groźny, może to jeszcze młody wojownik, ale ma dusze prawdziwego bohatera. * opowiada dosłownie wszystko Quonowi*
- Teraz już wiesz, czemu tak dziwnie się zachowywałem... Załuje swoich czynów, Kamień spadł mi z serca gdy ci o tym powiedziałem

Gumas przez cały czas patrzyl, czy Quon nie sięga po broń.
 

Qon

Eksperfekcjonista
VIP
Dołączył
21 Grudzień 2006
Posty
7 886
Punkty reakcji
184
Miasto
Alpha Centauri
Przeżyłem wiele w swoim przemytniczym życiu, więc wysłuchałem historii Gumasa ze spokojem. Potwierdziły się pewne moje przypuszczenia, inne okazały się bezpodstawne. Kolejny raz boleśnie uświadomiłem sobie jak przeszłość potrafi zdeterminować całe nasze życie... - W porządku, co się stało to się nie odstanie. To co robiłeś było odrażające, ale oceniam czyny, nie osobę. Pogadamy jeszcze o tym. I jakoś to załatwię z DaMim. A teraz chodź ze mną i powstrzymajmy ich przed otwarciem puszki Pandory. Wyrzucenie właściwej ilości brudów oczyszcza, wyrzucenie zbyt wiele naraz tworzy kloakę. - Wychodzę, nie patrząc czy Gumas za mną podąża.
 

Shani

Nowicjusz
Dołączył
16 Maj 2006
Posty
375
Punkty reakcji
0
Miasto
Słupsk
Dziewczyna natychmiast pobiegla po line, odnalazla ja bez problemu. Nie minela chwila a juz byla znow przy studni.
Gdzie jest Dami myslala, juz powinien wrocic.

-Mam line! -Krzyknela, rozleglo sie potezne echo.
-I co teraz?
 

gumas

Nowicjusz
Dołączył
16 Styczeń 2007
Posty
458
Punkty reakcji
0
Wiek
21
Miasto
z łona matki
- Studnia !!!
Wykrzyczał Elf i szybko wybiegł z pokoju, gdy wyjrzał przez okno, widział jak Shani spuszcza sie w dół studni po linie.
- Stójcie !
Krzyczał elf, lecz najprawdopodobniej nikt go nie słyszał. Nagle zauwazył cos przerażającego, Borin biegł na DaMiego z naostrzonym toporem. Gumas miał niewiele czasu, szybko wziął i napiął łuk. " Gdyby nie ty, moja przyszłośc była by inna..." Puścił strzałe i trafiła ona Borina w noge. "Co ja robie ?"
Mysli Elfa biły się ze sobą, nie wiedział kompletnie co robić, postrzelił w noge swojego najlepszego przyjaciela, a uratował osobe, która kiedyś też uratowała mu życie. Nie takiego zakończenia spodziewał się Gumas.
 

Qon

Eksperfekcjonista
VIP
Dołączył
21 Grudzień 2006
Posty
7 886
Punkty reakcji
184
Miasto
Alpha Centauri
Gumas tylko koło mnie śmignął. Cholera, będą kłopoty - pomyślałem i popędziłem na polanę...
 

Werenall

Nowicjusz
Dołączył
22 Luty 2007
Posty
201
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Opole
Wracając z polowania pełen wigoru i uśmiechu wracam pod dąb. Nagle zobaczyłem szykującą się drakę. Borin z toporem w ręce i... STRZAŁĄ W NODZE!Zrozumiałem co się stało. Szybko zmieniłem się wilkołaka i zawyłem. Gdy zwróciłem na sibie uwagę krzyknąłem z całych sił. STÓJCIE! O CO CAŁA ROZRÓBA!? GDZIE JEST AMENO I KATH?... <podchodze do Borina z półwłócznią w ręce> Ty... wiedziałem że coś z tobąjest nie tak, ale postanowiłem że nie będę się w to mieszać. Teraz wiem że nie można ci ufać. Po tych słowach wyciągam linę z mojego plecaka i związuję krasnoluda, podczas gdy wilk przytrzymuje go. Gdy go związałem podchodze do Gumasa. Dobrze zrobiłeś. Po czym idę do dębu zobaczyć co z elfką.
 

Qon

Eksperfekcjonista
VIP
Dołączył
21 Grudzień 2006
Posty
7 886
Punkty reakcji
184
Miasto
Alpha Centauri
Szczerze mówiąc mam nadzieję, że Shani jednak nie zeszła do studni... Podbiegam tam. - Hej, Ameno, żyjesz? - krzyczę do środka.
 

Ameno

Mistrz papryczki chilli
Dołączył
27 Grudzień 2006
Posty
1 124
Punkty reakcji
0
Wiek
113
Miasto
Gdzieś tam
- zyje przywiązcie do czegoś line i podajcie jakieś światło ale nie schodżcie !!
 

Qon

Eksperfekcjonista
VIP
Dołączył
21 Grudzień 2006
Posty
7 886
Punkty reakcji
184
Miasto
Alpha Centauri
- Lepiej wyłaź stamtąd, bo zasypię tę studnię razem z tobą! Dość tej szopki, wystarczająco nadużyliśmy zaufania gospodarza!
 

Ameno

Mistrz papryczki chilli
Dołączył
27 Grudzień 2006
Posty
1 124
Punkty reakcji
0
Wiek
113
Miasto
Gdzieś tam
Dobra zadowole się tym świetlikiem !!
Line dawać po czym idę kawałek i znajduję ogłoszenie na którym pisze że.... Gumas i Borin są mordercą !!
Line ,szybko -wołam
 

Qon

Eksperfekcjonista
VIP
Dołączył
21 Grudzień 2006
Posty
7 886
Punkty reakcji
184
Miasto
Alpha Centauri
Biorę linę od Shani i spuszczam na dół. - Pomóżcie mi trzymać - rzucam do zgromadzonych.
 

Werenall

Nowicjusz
Dołączył
22 Luty 2007
Posty
201
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Opole
Wchodzę do pokoju gdzie leży Kaththea i widzę jak śpi. Jednak zorientowałem że nie jest to normalny sen... Zrozumiałem że umarła.... Homor jeszcze bardziej mi się popsuł. Wziąłem ją na ręce i wyniosłem nad strumyk. Ułożyłem ją na trawie i zawyłem z rozpaczy. Poszedłem do grupy. Kaththea... nie żyje... Co jej się stało?
 

DaMi

Ehre asher ehre
Dołączył
30 Lipiec 2006
Posty
1 233
Punkty reakcji
1
Wiek
35
- Też mógłbym się o to spytać... - warknął nieźle przestraszony DaMi.

Najpierw krzyki, potem jęk bólu i co się okazuje? Że Borin z toporem w ręku zwija się z bólu dosłownie dwa kroki za nim ze strzałą w nodze. W pierwszej chwili DaMi nie miał pojęcia kto do kogo strzela i dlaczego. Gdy jednak obok przebiegł Qon i Gumas, a po chwili pojawił się również Werenall w postaci wilka, Dami zaczął coś rozumieć. Czy ten krasnolud... czy on... własnie próbował mnie zabić? A Gumas mnie uratował? Co tu się do ciężkiej chol* dzieje?

Wilk pobiegł na górę. Zapewne szybko odnajdzie martwą Kath. Dami podbiegł do Borina i wyrwał mu z ręki topór, po czym odrzucił go na bok. Był zły.

- Czyli przejrzałeś mnie. - syknął wściekle - szkoda tylko, że próbowałeś mnie dziabnąć w plecy. Katarzynę też tak zabiliście? Ciosen w plecy? Czy może strzałą, z bezpiecznej odległości? Wiem wszystko... - kłamał jak z nut, licząc na to, że załamany niejaką zdradą przyjaciela w przypływie gniewu wyda kolejne elementy łamigłówki. - ...i oto jak skończyłeś. Postrzelony przez własnego kompana. Kiepski koniec, przyznasz?

(gumas, jeśli możesz "graj" Borinem - sam nie chcę wszystkiego się dowiedzieć to byłoby nie fair)
 

gumas

Nowicjusz
Dołączył
16 Styczeń 2007
Posty
458
Punkty reakcji
0
Wiek
21
Miasto
z łona matki
<Borin>

Strzała otworzyła mu dawną rane wojenna, Krew która wypływała z żył była czarna jak jego serce, to napewno była gangerna. Gumas go postrzelił w noge, było to gorsze niż najcięższe tortury w lochach. Krasnolud wiedział, że przybycie tych obcych ludzi nie zwiastowało nic dobrego, matka nocy nie czuwała juz nad jego duszą, czuł, że nawet gdyby przezył, jego marna egzystencja nie miała by sensu.
- Niech cię piekło pochłonie przeklęty Elfie, napewno się tam spotkamy. Kiedy już zginiesz, będe cię męczył tak długo, aż nie uklękniesz przedemną i okarzesz skruche !
Borin krzyczał do Gumasa, po czym napluł mu w twarz. Następnie Borin szybkim ruchem ręki wyjął mały nożyk, i wbił sobie go prosto w serce.
- Umieraj Elfie.... Umier....


<Gumas>

Gumas nie wiedział czemu uratował życie osobie, która znał zaledwie 2 tygodnie, a przyczynił się do śmierci przyjaciela, którego znał przez wiekszość swojego nędznego życia. Elf najchetiej zrobiłby teraz to samo co Krasnolud, wbił sobie nóz prosto w serce. Domyslił się, że druzyna zeche go wydać straży miasta, i odebrać nagrode za jego głowe. Odwrócił się w strone drużyny
- A więc muszę wam co nieco powiedzieć o mojej przeszłośći * opowiada wszystkie rzeczy, które miał na sumieniu *
- teraz już wiecie, dlaczego się tak dziwacznie zachowywałem...
Elf wyjął nóż z ciała borina i przyłozył do szyi, nie wiedział czy jego życie ma jakiś sens....
 
Status
Zamknięty.
Do góry