Spontanicznie - Kilku zbrojnych i mała ździra

Status
Zamknięty.

DaMi

Ehre asher ehre
Dołączył
30 Lipiec 2006
Posty
1 233
Punkty reakcji
1
Wiek
35
(nie ma to jak małe całopalenie na koniec dnia - niech będzie, Qon :eek:k: )

DaMi w milczeniu i zdumieniu podziwiał ceremonię. Qon naprawdę.. stworzył coś niesamowitego. Jak tu nie wierzyć, że był co najmniej potężnym magiem? To, co się działo przed oczyma wojownika w pewien sposób przerastało jego możliwości poznawcze. Jeszcze ta muzyka.. DaMi nigdy nie słyszał nic, co by choć w maleńkim stopniu ją przypominało.

Co dziwniejsze, była piękna. I wzruszająca.

- Dziękuję - rzekł, nie wiadomo czy do Qona, czy do Gumasa.

Długo jeszcze patrzył na dogasający płomień, zanim udał się do dębu. Przetrząsaniem skarbca w poszukiwaniu czegoś pożytecznego uznał, że zajmie się jutro.
 

Ameno

Mistrz papryczki chilli
Dołączył
27 Grudzień 2006
Posty
1 124
Punkty reakcji
0
Wiek
113
Miasto
Gdzieś tam
Ameno cicho patrzył na całą akcję opierając się o studnię.Po czym poszedł do domu i....

Borin nie żyje ??
 

gumas

Nowicjusz
Dołączył
16 Styczeń 2007
Posty
458
Punkty reakcji
0
Wiek
21
Miasto
z łona matki
Po długim meczącym dniu, pełnym rozczarowań i zwrotu wydarzeń Gumas postanowił iść już spać, zbliżała się noca niebo było bezchmurne. Elf postanowił spać pod gołym niebem, nie miał zamaiaru racać do tego domu...
 

Qon

Eksperfekcjonista
VIP
Dołączył
21 Grudzień 2006
Posty
7 886
Punkty reakcji
184
Miasto
Alpha Centauri
Moim zdaniem ten pogrzeb to faktycznie dobry moment, żeby z nowymi siłami drużyna rozpoczęła Panią Spontaniczną - Rozdział nr 2, Ostatnia Krew :D
 

Werenall

Nowicjusz
Dołączył
22 Luty 2007
Posty
201
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Opole
Wiedząc że niedługo będzie trzeba znowu ruszać w drogę, Werenall przygotowywał się do wyprawy. Właśnie biegał w terenie dla rozgrzewki wraz z Aramilem (dla sklerotyków: to mój wilk) kiedy zobaczyłem dziwny, szary pocisk, lecący w stronę twierdzy. Uznałem że to jakiś ptak ściga zwierzynę, więc zignorowałem to, biegnąc dalej.
 

gumas

Nowicjusz
Dołączył
16 Styczeń 2007
Posty
458
Punkty reakcji
0
Wiek
21
Miasto
z łona matki
Widząc, że wszyscy już zdążyli wyjść z Domu borina, a raczej starego elfa, który zginął z reki Gumasa postanowił spalić wspomnienia wraz z domem. Zawiązał starą szmatke wokół strzały, umoczył ją w nafcie, podpalił. Wypowiedział słowa :
- Niech razem z tym dębem zginą równierz moje wspomnienia...
I wystrzelił w kierunku debu płonącą strzałe. Dom powoli zaczynał płonąć, njapierw sala głowna, później ogień przedostał się do biblioteki, następnie zaczęły płonąć pokoje sypialniane. Ogromny dym unosił się nad lasem.
- Lepiej się stąd wynośmy, zanim ktoś zauważy słup dymu....
 

Qon

Eksperfekcjonista
VIP
Dołączył
21 Grudzień 2006
Posty
7 886
Punkty reakcji
184
Miasto
Alpha Centauri
- Po raz kolejny odchodzimy zostawiając za sobą śmierć i zniszczenie... - rzucam w przestrzeń.
 

Ameno

Mistrz papryczki chilli
Dołączył
27 Grudzień 2006
Posty
1 124
Punkty reakcji
0
Wiek
113
Miasto
Gdzieś tam
Ameno w:cenzura:iony tym że chata zaczeła się palić gdy on grzebał w rzeczach wybiegł z Dębu

Borin jak sam pisałeś to krasnal a nie elf !!
 

Werenall

Nowicjusz
Dołączył
22 Luty 2007
Posty
201
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Opole
Ale ty jesteś ciemny Ameno. Nie czytałeś widać każdego posta. Gumas napisał że zabili elfa mieszkającego tutaj... Na następny raz czytaj wszystko
 

gumas

Nowicjusz
Dołączył
16 Styczeń 2007
Posty
458
Punkty reakcji
0
Wiek
21
Miasto
z łona matki
*W oddali słychać gwizdanie*
<G>- Słyszysz ?
<B>- tak, ktoś jest za tymi krzakami
Gdy kompani poszli dalej, przedostali się przez magiczną bariere, i napotkali ogromny dąb, a na nim dom. Koło strymyka Wysoki Elf suszył pranie.
<B> -Zabij go, schowamy się w tym miejscu na dłuższy czas
<G>- a myslisz, że nikogo więcej nie ma ?
<B>- Strzelaj, nie marudź
Elf wystrzelił w kierunku Elfa 1 strzałe, trafiła go w serce i Elf wpadł twarzą do wody
<B> wejdź zobaczyć czy niogo więcej nie ma, ja zajme się ciałem.
Borin przeniusł zwłoki koło studni a Gumas Poszedł do środka. Gdy obszukał cały dom powiedział Borinowi:
<G>- Czysto, ten idiota sam mieszkał w takim miejscu bez żadnej ochrony.


A i jeszcze jedno, w skarbcu na ścianie wisi szkielet martwego elfa, byłego właściciela tego domu. Skarby mozna wynieśc dopiero wtedy, gdy się zdejmie korone szkieletowi....

dla ciebie Ameno....
 

Ameno

Mistrz papryczki chilli
Dołączył
27 Grudzień 2006
Posty
1 124
Punkty reakcji
0
Wiek
113
Miasto
Gdzieś tam
Specjalnie szukalem zeby wam udoweodnić

Gumas:
Elf wsiada na konia Ameno, i pyta kompanow:
- wiec gdzie sie spotykamy ? Jeżeli nie macie konkretnego miejsca, to na zachód stąd jest duzy las, a w nim mam znajomego przyjaciela krasnoluda, mysle, że ucieszy sie, że wreszcie go ktos odwiedzi. Rzadko spotyka ludzi, żyje w odosobnieniu. Jego Chata jest okolo 12 godzin stąd jezeli poruszalibysmy sie wolnym krokiem. Więc co wy na to ?
W głosie Elfa uslyszec mozna było entuzjazm, co było rzadko spotykane.

Werenall
Gumas ma rację. Nie możemy się rozdzielic. Ameno, pomyśl. Gdy zgubią trop nie przestaną szukac. Znajdną nas u krasnala i będzie nieciekawie. Udawajmy że nie jesteśmy winni to nic nie powinno się stac.

Gumas:
Gdy wchodzimy przez uchyloną furtke, nagle zza krzaków słyszeć głos:
- Wynocha ! Albo łeb utne !
- Borin ! To ja ! Gumas !
Nagle wyskakuje niski krasnolud, gruby, z brodą po kolana. Bardzo dobrze zbudowany i oczywiście... Niski. Na sobie miał Ciemno zielone szaty, a przy biodrze ogromny dwureczny topór z Mithrilu.
- Niech cie piekło pochlonie, Ile to my sie juz nie widzieliśmy, z jakieś 5 lat !
- Może nawet i wiecej *usmiech sie do Krasnoluda* Mam prośbe przyjacielu. Gonia nas straznicy z miasta niedaleko stad, czy mogli bysmy sie u ciebie skryć na jakiś czas ?
- Ahh, od kiedy pamietam, to zawsze trzymały się ciebie kłopoty, śmiało, wchodźcie wszystcy, Jedzenia i Wina w moim Małym Schronieniu pod dostakiem.
Gdy już wszyscy przeszli około 30 metrów, magiczna osłona załamała się, i można było zobaczyć Ogromny dom na Dębie. Dąb ten był tak wielki, że nie można było ujrzeć jego korony, Dom zaś kamuflował się z drzewem, Wydawało się, jakby chata i drzewo stanowiły jedność.

Wieć co teraz powiecie ?? z krasnego ludka elf sie zrobił ??
to tylko niektóre dowody
 

Qon

Eksperfekcjonista
VIP
Dołączył
21 Grudzień 2006
Posty
7 886
Punkty reakcji
184
Miasto
Alpha Centauri
Ameno, człowieku, to proste jak drut. Gumas z Borinem zabili elfa, który był właścicielem Dębu. Borin zamieszkał w nim, ale prawowitym właścicielem był właśnie ów elf.
 

Ameno

Mistrz papryczki chilli
Dołączył
27 Grudzień 2006
Posty
1 124
Punkty reakcji
0
Wiek
113
Miasto
Gdzieś tam
Ajjjć faktycznie pewnie musiałem opuścić jakiś post i to dlatego

Takwięc Spontan I juz zakonczone
 

DaMi

Ehre asher ehre
Dołączył
30 Lipiec 2006
Posty
1 233
Punkty reakcji
1
Wiek
35
SzKoda tylko że na sam koniec tak popsuł się klimat tym tekstem o elfie-borinie :D. Ehh... niech i tak będzie.

Dzielna drużyna rusza dalej, na spotkanie własnego losu, masy potworów, niezbadanych tajemnic i tego typu banałów. Standardowy dzień każdej szanującej się ekipy :).

KONIEC (części pierwszej)
 
Status
Zamknięty.
Do góry