teraz k... ja (jak w demokracji)
czym wiec jesto to spoelczenstwo obywatelskie?
takie zmitologizowane cos gdzie oddolnie ludzie sami z siebie (swej natury) dzialaja w celu dobra ogolnego
ludzie maja sie sami organizowac w jakies struktury aby wypelniac jakies tam potrzeby ludzkie
czy istnieje jakies panstwo gdzie mozna by mowic ze takie spoleczstwo realnie istnieje?
od biedy mozna by powiedziec ze tak gdzie?
w niektorych stanach usa, w szwjacarii (niemiecko i wloskojezycznej) w lichtensteinie (ale to mikrus a nie prawdziwe panstwo), tam ludzie musla propoanstwowo, prolokalnie = obywatelsko, tworza jakies tam stworzysenia do realziacji jakichs celow itd itd
czym wiec roznia sie te miejsca od pozostalych, gdzie trudno mowic o spoelczenstwie obywatelskim?
1. ludzie posiadaja wiecej praw i zarazem wiecej odpowiedzialnosci na wlasnych barkach
2. wladze maja strategie "nie wtracania sie" i raczej pilnowania porzadku niz kreacji zjawisk
3. ludzie masowo uczetnicza w wyborach referendach (co ciekawe wybory panstwowe miewaja frekwencje blisko 2 krotnie nizsza niz lokalne) = ludzie czuja ze maja na cos wplyw, sa przyklady np miast w usa gdzie w wyborach sedziego uczestniczylo 99% a wyborach prezydenta mnej niz 50%
4. a teraz zabawa intelektualna, kiedy w historii istnialy w europie zachowania najbardziej zblizone do spoelczenstwa obtwatelskiego? odpowiedz: koniec sredniowiecza i poczatek renesansu, wraz nastaniem wladztwa arystokracji sie to skonczylo, w wieku 18 nie pozostal po tym nawet slad...
wracamy do znanej nam rzeczywistosci:
* dostępności sfery polityki dla wszystkich bez ograniczeń ze względów klasowych, rasowych, majątkowych, religijnych;
zbitka mysli cokolwiek bez sensu, nie kazdy nadaje sie do bycia wybieranym i do wybiernia innych, czysta logika, to zaprzeczenie tego czym ma byc spoelczenstwo obywatleskie, kreatury bez pogladow (jak lepper chociazby), a ograniczenia (cenzusy sa: wiekowe), cenzusami zajme sie nizej
* możności wybierania na stanowiska publiczne i swobodzie dostępu do tych stanowisk, czy jakichkolwiek innych (poza wyrokiem sądowym pozbawiającym praw publicznych;
bajeczka, nasz system niejednomandatowych wyborow + metoda liczenia glosow to kpina ze slowa demokracja,
* suwerenności narodu (ludu) oznaczającej, że władza zwierzchnia, niezbywalna i niepodzielna, należy do zbiorowości społecznej żyjącej w granicach państwa;
kolejna bajeczka, uwagi jak wyzej
* zasadzie reprezentacji – utożsamionej z delegowaniem uprawnień władczych na przedstawicieli obieralnych przez naród w wyborach powszechnych i działających pod jego kontrolą;
uwagi jak wyzej,
* uznaniu wyborów za główne źródło prawomocności władzy i konieczności cyklicznego potwierdzania legitymacji władzy w wyborach powszechnych;
uwagi jak wyzej + igrzyska co kilak lat...
* możności zrzeszania się w partie polityczne i wyboru między alternatywnymi ofertami piastunów władzy państwowej;
ustawy o partiach politycznych czy stworzyszeniach ograniczaja w stopniu dosc duzym...
* odpowiedzialności rządzących przed rządzonymi – tworzeniu wyspecjalizowanych instytucji kontroli władzy mających w założeniu zapobiegać jej nadużyciom;
co pare lat nowy urzad kontrolujacy innych urzednikow efekt? zaden
* podziale władz – wyrażającym ideę ograniczania rządu poprzez wzajemne kontrolowanie się ośrodków władzy oraz przez działalność zorganizowanej opozycji politycznej;
kolejny mit, brak juz chyba panstw gdzie wladza wykonawcza nie kreuje aktow prawnych... a parlament sluzy do podnoszenia lapek zgodnie z wola rzadu
* wolności przekonań i wypowiedzi;
ta a za poglady ludzie sa skazywani (chocby najglupsze) a main kampf (durna ksiazka, ale ludzie mogli by sie dowiedziec skad idea ue) zakazany..., jesli juz stosowac ta kretynska ideologie zakzywania to raczej winno sie zakazac dziel tworcy najbardziej zbrodniczego systemu w dziejach swiata: marksa i jego uczniow
* instytucjonalnej ochronie praw obywatelskich – wyrażającej się w stwarzaniu formalnych zabezpieczeń obywateli przed nadmierną i nieuzasadnioną ingerencją władzy w ich sprawy prywatne oraz
kolene zaklecie, czlowiek jest niczym przy urzedniku, za caratu tez tak bylo..
* prawie własności prywatnej i swobodzie przedsiębiorczości wedle reguł gospodarki rynkowej.
przeciez wg naszych politykow (wszelkiej masci) to panstwowe jest "fajne", a gospodarka rynkowa jest wrogiem = mowie o czynach a nie slowach, bo o gospodarce rynkowej pozytywnie wypowiadalo sie wilu jej wrogow, najbadziej znany: balcerowicz
mozna tak dlugo...
a to co sie obecnie dziej w zwiazku z wejsciem do struktur brukselskich to juz zakrawa na zart ze spoelczenstwa obywatelskiego,
no i tu ciekawostka:
http://www.minrol.gov.pl/DesktopDefault.as...69&LangId=0
czyli okrzyczany program lider = pelniacy funkcje oczywiscie odwrotna do zalozen
podsumowujac
wszelkie dzialania niemilosciwie nam panujacej platformy
obywatelskiej skupija sie na likwidacji resztek spoleczenstwa obywatelskiego, inni robili to samo...
a gdzie zostawienie obywatelowi odpowiedzialnosci i praw? = esencji spoelczenstwa obywatelskiego...
jestem zwolennikiem republiki cenzusowej
co wiecej jest zwolennikiem sytuacji w ktorej moga byc wybierani tylko i wylacznie pracujacy na wlasny rachunek (to nie ja)
i glebiej wybierac moga tylko pracujacy w sferze prywatnej (to nie ja)
tak wiec godze sie z tym ze biorac pod uwage obecna sytuacje nie mogl bym byc wybierany i wybierac