Po pierwsze na medycynie znasz się tak jak na ortografii. Znam przypadek człowieka, który spadł z dachu wieżowca, ale nie zalecam skakać każdemu. Cytotec jest śmiertelnie niebezpieczny stosowany w nieprwidłowy sposób, etyczny aspekt usuwania ciąży to już inna sprawa. Oczywiście kobiety to takie biedne stworzonka, które siedzą w domach bite i gwałcone przez złych samców, więc już ten fakt je usprawiedliwia. Jeżeli ktoś działą w takich warunkach podejmuje też nadzwyczaje decyzje. Problem w tym, że jest to zwykłe nadużycie. Takie sytucje są żadkie i nie usprawiedliwają w żaden sposób ogółu Po arthrotec sięgają zazwyczaj nastolatki, którym wmawia się, że seks to ich prawo i zabawa, a bachorek to grupa komórek. Dlatego tak jak litują się nad małym szczeniaczkiem tak chętnie spuszczają w klozecie małe dzieciątko. Na prawdę to gorsze bydlęta niż ten katujący żonę mąż, i tylko moralność Kalego pozwala tego nie dostrzegać.
Po drugie nie żyjkemy w okupowanym kraju. Jako tako panuje prawo. Kobieta katowana przez męża, jeżeli potrafi zdobyć się na czyn przeciwko swojemu nienarodzonemu dziecku, to ma możliwość przeciwastawić się i temu mężowi. Dziecka wyskrobac się już nie boi? Jej postawa jest mała i niemoralna, a zgoda na nią to tego złą popieranie. "Wyskrob dziecko, a mąż niech cię leje i gwałci dalej" to masz tej matce do powiedzenia? Czyli bicie i gwałcenie wg Ciebie nie jest takie złe, można w tym trwać, najgorzej jak jeszcze bachor się zacznie wydzierać do tego. Co wtedy? Też dajesz odpowiedź: Potem taka matka się znęca. Czyli mówimy o kobiecie, która jest zdolna się nad swoim nimowlęciem czy dzieckiem znęcać. Dalej jest ona dla Ciebie ofiarą?
Zastanów się nad swoim systemem wartości i poglądem na etykę, bo jest kiepsko, nie będę nawet tego nazywał co głosisz.