smalec17
Księciunio Tomasz! :o)
W chwili, gdy leciałem
nad zielonym oceanem
na ziemię
ściagnęły mnie słońca promienie.
Zaliczam awaryjne lądowanie
w miękich falach pościeli.
Otwieram lewe oko w momencie, kiedy
unosiłem się
ku obłokom.
Porażony chłodem podłogi biegnę do okna;
klamka
otwarte
parapet
wdech
ciepły wiatr.
Przymykam lewe oko,
prawe ciągle śni;
wydech
skok
ciepły wiatr.
Chmury mają betonowy zapach
nad zielonym oceanem
na ziemię
ściagnęły mnie słońca promienie.
Zaliczam awaryjne lądowanie
w miękich falach pościeli.
Otwieram lewe oko w momencie, kiedy
unosiłem się
ku obłokom.
Porażony chłodem podłogi biegnę do okna;
klamka
otwarte
parapet
wdech
ciepły wiatr.
Przymykam lewe oko,
prawe ciągle śni;
wydech
skok
ciepły wiatr.
Chmury mają betonowy zapach