Rozstanie z pierwszą miłością swojego życia.

Apex96

Nowicjusz
Dołączył
10 Grudzień 2007
Posty
20
Punkty reakcji
0
Witam !

Mam mega życiowy problem i chciałbym poznać waszą opinię na ten temat. 20 maja tego nieszczęsnego roku zerwałem z dziewczyną, którą znałem 4 lata, a od 3 lat byliśmy w związku. Rozstaliśmy się przez głupotę (ja zerwałem). Od razu po "zerwaniu", mieliśmy ze sobą dobry kontakt, spotykaliśmy się, całowaliśmy itd. Na każdym spotkaniu zchodziła na temat naszego powrotu ale ja najpierw chciałem przeprosić jej mame, bo mnie lubiła a razem z moją byłą płakała. Wkońcu się odważyłem i pojechałem z kwiatami do jej mamy (po 3 tygodniach od rozstania). Powiedziała, że się nie gniewa i że to tylko od jej córki będzie zależało jakiego ma chłopaka. Ok, zacząłem walczyć. Jednak w międzyczasie poznała ona mężczyznę, starszego od niej o 5 lat, który mieszka od niej 200km i ma małą córkę... Była u niego tam 2 razy. Nie wiem czy to tylko tak, żebym był zazdrosny czy coś. On wstawił sobie zdjęcia na NK, jak się całują, a ona nigdzie nic nie wstawiła. Nic z tego nie rozumiem. Jak znam jej mamę to prędzej by ją zabiła niż by pozwoliła mieć takiego chłopaka. Naprawdę ją kocham, a nie mogę jej usunąć z serca odkąd zaczeliśmy się kochać (ja byłem jej pierwszym i ona moją pierwszą), obiecywałem jej wtedy, że nie opuszczę jej aż do śmierci. Teraz ona zmieniła numer telefonu i unika ze mną kontaktu. Nie wiem co robić, czy walczyć dalej czy odpuścić i czekać co pokaże czas. Nie wiem czy to ma jakiś związek, ale mój brat poznał w moim wieku dziewczynę, byli długo razem i mieli roczną przerwę, zeszli się ponownie i dziś są szczęśliwym małżeństwem i mają super synka. Oboje mamy po 18lat. Mieszkam od niej 15 miniut spacerkiem. W ogóle ona teraz myśli, że ja już sobie znalazłem nową dziewczynę i twierdzi, że rozstałem się z nią dlatego, że jest dla mnie za biedna. Tym to się naprawdę zdenerwowałem, bo nigdy jej czegoś takiego nie powiedziałem, ani nie patrzyłem na jej pieniądze ! W dodatku jestem zwykłym kowalskim, nie żadnym bananem. Nie wiem, jak mam jej to wszystko wyjaśnić, że nie mam nowej dziewczyny, ani że nie była dla mnie za biedna jak nie mam jak się z nią skontaktować. Co robić ? Jak ją odzyskać ?
 

Chromosom

Nowicjusz
Dołączył
6 Luty 2012
Posty
329
Punkty reakcji
20
Wiek
30
Miasto
Gliwice
Jeśli można spytać: jaki był powód, że z nią zerwałeś? Niemal na pewno tutaj leży źródło problemu.
 
S

synestetyk

Guest
Nie masz jej nr. To po prostu idź do niej do domu i z nią pogadaj wyjaśnijcie Cie sobie wszystko jak Jej nie bedzie zapytaj mamy kiedy wróci, działaj coś!
 

Apex96

Nowicjusz
Dołączył
10 Grudzień 2007
Posty
20
Punkty reakcji
0
Powód był taki, że ciągle widziałem jej dziadka pijanego i proszącego o pieniądze na mieście i trochę się przestraszyłem przyszłośći i napisałem jej sms (bo przez gardło by mi to nie przeszło), że chcę przerwy. 14 czerwca ostatni raz się całowaliśmy, wieczorem napisała mi sms, że mnie bardzo kocha, a na drugi dzień pojechała ze znajomymi do tego "nowego" i gdy wróciła po 4 dniach powiedziała, że mnie nie kocha, że nic dla niej nie znaczę i że jestem jej obojętny. Nie wiem czemu mnie teraz unika, wcześniej jak się spotykaliśmy to można powiedzieć, że się śliniła na mój widok... Ten "nowy" wg. naszych wspólnych koleżanek jest strasznie brzydki. Jest zarośnięty, a Karolina tego nie lubi, ja zawsze musiałem być gładziutki jak pupa niemowlaka.

Te słowa po powrocie mówiła w strasznej histerii, bo się pokłóciła z mamą bo powiedziałem jej że spotykaliśmy się po rozstaniu, a ona tego nie powiedziała i spotykaliśmy się tak jakby po kryjomu. Ja od razu po rozstaniu wiedziałem, że popełniłem błąd, bo zdałem sobię sprawę, że to jest dziewczyna mojego życia, tyle cudownych chwil razem przeżyliśmy. Nie chcę zamykać tego rodziału ;( Próbowałem też popełnić samobójstwo no ale mi nie wyszło.
 
B

Blancos

Guest
Powód był taki, że ciągle widziałem jej dziadka pijanego i proszącego o pieniądze na mieście i trochę się przestraszyłem przyszłośći i napisałem jej sms (bo przez gardło by mi to nie przeszło), że chcę przerwy.
Przepraszam, że tak wprost, ale czy Ty byłes z nia czy z jej dziadkem. Moim zdaniem to żaden powód.

Szczerze? Pojedź do niej, poproś o rozmowę i wytłumacz jej to wszystko. A przede wszystkim to... dałeś ciała z tym, że przeprosiłeś jej matkę, ale nie przeprosiłeś niej. Dlatego kup jej jakieś kwiaty, albo cos innego i po prostu ją przeproś za to, że ją zraniłeś. Potem powiedz jej, co czujesz i że bardzo chciałbyś, abyscie mogli spróbować jeszcze raz, ale zrozumiesz, jeżeli ona nie będzie chciała. I tyle.

Jej zachowanie moze sugerować dwie rzeczy - albo chce wzbudzić w Tobie zazdrość, albo definitywnie nie chce do Ciebie wracać. Jak do niej pojedziesz, przeprosisz ją i powiesz, że popełniłeś błąd i gdyby kiedyś dała Ci drugą szansę to byłbyś w siódmym niebie to w pierwszym wypadku albo od razu albo po jakimś krótkim czasie Ci ową szansę da, natomiast jeżeli ona zamknęła to powie Ci pewnie wprost, że dla niej to koniec i wtedy nie zostanie Ci nic innego jak iść do przodu ze swoim zyciem, i spróbować ułożyć je w inny sposób.

Ach, i radziłbym Ci na przyszłość wyciągnąć wnioski z tego, jak postąpiłeś, bo wiesz co... Urzęduję na tym forum od długiego czasu, czytałem mnóstwo historii miłosnych, do licha, mógłbym zacząć Harlequiny pisać... ale tak absurdalnego powodu do rzucenia dziewczyny to jeszcze nie widziałem. Dlatego też na litość pańską zamiast się zabijać czy robić jakieś inne głupoty to po prostu zrób to, co napisałem wcześniej i zaakceptuj fakt, że, brzydko mówiąc, po prostu zje...ałeś sprawę i musisz ponieść tego konsekwencje. I tak, mówię tu o tym, że możliwe, iż ona nie będzie chciała do Ciebie wrócić, bez względu na to, co zrobisz.

Witamy w dorosłości, kolego. Szkoda, że masz takie nieprzyjemne wejście, ale mam nadzieję, że pomoże Ci to zrozumieć, iż dorosłość polega na tym, że ponosi się konsekwencje wlasnych działań i że trzeba myśleć nad tym, co się robi, bo niektóre błędy, zwłaszcza dotyczące ludzi, mogą być nie do naprawienia.
 

Chromosom

Nowicjusz
Dołączył
6 Luty 2012
Posty
329
Punkty reakcji
20
Wiek
30
Miasto
Gliwice
Blancos:
Miałem podobne odczucia na temat tego powodu zerwania :)

Właściwie mogę dodać tylko tyle, że dziewczyna może zamierzać do Ciebie wrócić, ale ma w sobie negatywne uczucia na temat tego zajścia. Może być tak, że po pewnym czasie te uczucia miną, i będziesz z nią znowu szczęśliwy. Od Twojego zachowania może zależeć, jak długo to potrwa. Zrobiłeś naprawdę duży błąd, który spowodował, że przestała Ci ufać. Utraciła poczucie bezpieczeństwa i odniosła wrażenie, że nie jesteś z nią dla niej.
 

lindaa

Nowicjusz
Dołączył
6 Sierpień 2010
Posty
21
Punkty reakcji
0
Cóż, ja mam 18 lat i miałam też nieciekawą sytuację, tyle że trochę inną od Twojej, ale nie chcę jej publicznie ujawniać. Powód rozstania trochę mnie zdziwił, bo przecież ona nie jest swoim dziadkiem, a Wasza przyszłość zależy tylko od Was samych. Ona sobie rodziny nie wybierała, ani nie ma wpływu na to, co robią. Przyznam, że mądre to nie było, ale przejdę do rzeczy. Powinieneś walczyć, skoro nadal ją kochasz. Jeśli nie możesz się z nią nijak skontaktować, chyba najlepiej będzie, jak do niej pójdziesz. Wiem, jak to jest po rozstaniu. Jestem z chłopakiem prawie 4 lata, a po rozstaniu było mi u niego w domu jakoś łyso, nie mówiąc o nim, bo on u mnie musiał się gorzej czuć, ale chyba Ty nie masz innego wyboru. Po co żałować, że się czegoś nie zrobiło? Musicie w końcu szczerze pogadać, a Ty przede wszystkim powinieneś jej powiedzieć, co naprawdę do niej czujesz. Jestem dziewczyną i wiem, co mówię.
 

Chromosom

Nowicjusz
Dołączył
6 Luty 2012
Posty
329
Punkty reakcji
20
Wiek
30
Miasto
Gliwice
Czyli jak w końcu jest - idzie w dobrą stronę? Tak sądziłem przez cały czas, jak czytałem Twoją wypowiedź, ale ten cytat można dwuznacznie interpretować:
Ona myślala jeszcze, że mam już nową dziewczynę, gdy jej wyjaśniłem całą sytuację (bo nie mam żadnej nowej) to się zbulwersowała, że już na drugim spotkaniu się przytuliłem do tej drugiej, a na końcu stwierdziła, że przecież ja ją już nie obchodzę.
Jeśli nie masz nowej dziewczyny, to jak mogłeś przytulić się do niej na drugim spotkaniu? Albo ja źle rozumiem, albo coś jest nie tak ze składnią.

Pogrubionego fragmentu, w kontekście całego tekstu, tym bardziej nie rozumiem.
 
B

Blancos

Guest
Ciężko powiedzieć, czy ma szanse przetrwać. Wszystko zależy od wielu czynników, np.:
a) Ile ona ma lat?
b) Jak bardzo jest dojrzała?
c) Czy jest mocno zadurzona w tym facecie?
d) Jak bardzo zaangażowany jest ten facet?
e) Czy i jak duża jest między nimi różnica priorytetów i poglądów na zycie?
etc.

Ogólnie wydaje mi się, że szanse na to, iż w długiej perspektywie im się ułoży są raczej niewielkie, ale nie takie już cuda na świecie się działy. W każdym razie, nawet jeżeli oni zerwą, ona niekoniecznie musi chcieć do Ciebie wrócić. Możliwe, że zraziłeś ją do siebie w takim stopniu, że będzie wolała być sama lub z kimkolwiek innym, aniżeli wracać do tego, co was łączyło.

Poza tym, weź się w końcu na odwagę i ją po prostu przeproś za to, jak się wobec niej zachowałeś i przestań się zachowywać jak nieśmiałe dzieciątko, i sam z nią pogadaj o Twoich uczuciach, a nie wysyłaj kolegę. To Tobie na niej zależy - to Ty powinieneś o nią walczyć. Bądźże mężczyzną.
 
Dołączył
25 Marzec 2012
Posty
1 108
Punkty reakcji
186
Wiesz co my jako kobiety jesteśmy naprawdę dziwnymi stworzeniami i czasami doceniamy zaangażowanie płci przeciwnej, gdy robi coś czego pozornie nie chcemy^^. Jeśli ją zraniłeś to nie licz na to, że ona napiszę Ci "oczywiście możesz przyjechać mnie przepraszać", ale jeśli zależy Ci na tej dziewczynie to pod kwiaty i jej dom natychmiast. Nic nie zastąpi rozmowy w cztery oczy. No i dowiesz się od razu czy naprawdę Cię nie chce widzieć.
 
B

Blancos

Guest
Pełna zgoda z Czarnym Lokajem. Musisz nauczyć się, że kobieta czasami mówi "nie" w przypadkach, gdy czegoś chce. Czasami - nie zawsze.

P.S. Lokaju - wolalem Twój stary awatar.
 
Dołączył
25 Marzec 2012
Posty
1 108
Punkty reakcji
186
@up hahah :D dobra przemyśle to, w zasadzie mi również nie przeszkadzał, ale przy dodaniu wszystkiego (czytaj: nazwa użytkownika + zdjęcie + sygnatura) wyszło mi to wszystko dosyć zbyt posępne.
Jak już robię offtopa o avatarach to zapytam Cię jeszcze z jakiej mangi(?)/czegokolwiek(xD) Twoja pochodzi? Jako powód zapytania podam swego rodzaju obsesję na punkcie tych diabelskich zwierzaków :D.
Edit: Zostałam rozbawiona sytuacją do tego stopnia, że jednak wróciłam xD.
 
B

Blancos

Guest
z jakiej mangi(?)/czegokolwiek(xD) Twoja pochodzi?
Ekhm... To losowy awatar z internetu:)

A do autora - w sumie Twoje informacje nt. jej wieku i podejścia zbyt wiele nie mówią. Wątpię, aby była dostatecznie dojrzała, aby wyszło jej z 23 letnim facetem z dzieckiem - z reguły to jest tak, że osoby, które mówią, że są dojrzałe, wcale takie dojrzałe nie są.
 
B

Blancos

Guest
Wystarczy dodać to:

Kolega się spotkał z nią i po dłuższej rozmowie powiedziała mu, że nie chce mnie widzieć bo (...) dałem się tej drugiej dziewczynie podpisać na moim pojeździe, a ona mnie prosiła długi czas i jej nie dałem.

Do tego:
myślę, że odkąd skończyła 18lat uważa się za taką mega dorosłą

I widać jak dojrzała jest ta Twoja dziewczyna.
 

calme

calmeriatka
Dołączył
19 Lipiec 2011
Posty
558
Punkty reakcji
219
Wreszcie jakiś progres. Jakoś tak wgl nie rozumiem całej tej sytuacji, niby nie kocha, a kocha, jest z innym ale się dziwnie czuje. To po co z nim 'jest'?
Żeby dać Tobie nauczkę? Pewnie tak. Albo po prostu chciała sprawdzić czy ją na prawdę kochasz i czy będziesz się dla niej starać.
Taaak, kobiety są dziwne, ale cóż, w tym tkwi cały urok.

W każdym bądź razie życzę Ci powodzenia, może akurat wszystko pójdzie po Twojej myśli. Jak na razie wydaje się, że jesteś na dobrej drodze :)
 
Do góry