Witam !
Mam mega życiowy problem i chciałbym poznać waszą opinię na ten temat. 20 maja tego nieszczęsnego roku zerwałem z dziewczyną, którą znałem 4 lata, a od 3 lat byliśmy w związku. Rozstaliśmy się przez głupotę (ja zerwałem). Od razu po "zerwaniu", mieliśmy ze sobą dobry kontakt, spotykaliśmy się, całowaliśmy itd. Na każdym spotkaniu zchodziła na temat naszego powrotu ale ja najpierw chciałem przeprosić jej mame, bo mnie lubiła a razem z moją byłą płakała. Wkońcu się odważyłem i pojechałem z kwiatami do jej mamy (po 3 tygodniach od rozstania). Powiedziała, że się nie gniewa i że to tylko od jej córki będzie zależało jakiego ma chłopaka. Ok, zacząłem walczyć. Jednak w międzyczasie poznała ona mężczyznę, starszego od niej o 5 lat, który mieszka od niej 200km i ma małą córkę... Była u niego tam 2 razy. Nie wiem czy to tylko tak, żebym był zazdrosny czy coś. On wstawił sobie zdjęcia na NK, jak się całują, a ona nigdzie nic nie wstawiła. Nic z tego nie rozumiem. Jak znam jej mamę to prędzej by ją zabiła niż by pozwoliła mieć takiego chłopaka. Naprawdę ją kocham, a nie mogę jej usunąć z serca odkąd zaczeliśmy się kochać (ja byłem jej pierwszym i ona moją pierwszą), obiecywałem jej wtedy, że nie opuszczę jej aż do śmierci. Teraz ona zmieniła numer telefonu i unika ze mną kontaktu. Nie wiem co robić, czy walczyć dalej czy odpuścić i czekać co pokaże czas. Nie wiem czy to ma jakiś związek, ale mój brat poznał w moim wieku dziewczynę, byli długo razem i mieli roczną przerwę, zeszli się ponownie i dziś są szczęśliwym małżeństwem i mają super synka. Oboje mamy po 18lat. Mieszkam od niej 15 miniut spacerkiem. W ogóle ona teraz myśli, że ja już sobie znalazłem nową dziewczynę i twierdzi, że rozstałem się z nią dlatego, że jest dla mnie za biedna. Tym to się naprawdę zdenerwowałem, bo nigdy jej czegoś takiego nie powiedziałem, ani nie patrzyłem na jej pieniądze ! W dodatku jestem zwykłym kowalskim, nie żadnym bananem. Nie wiem, jak mam jej to wszystko wyjaśnić, że nie mam nowej dziewczyny, ani że nie była dla mnie za biedna jak nie mam jak się z nią skontaktować. Co robić ? Jak ją odzyskać ?
Mam mega życiowy problem i chciałbym poznać waszą opinię na ten temat. 20 maja tego nieszczęsnego roku zerwałem z dziewczyną, którą znałem 4 lata, a od 3 lat byliśmy w związku. Rozstaliśmy się przez głupotę (ja zerwałem). Od razu po "zerwaniu", mieliśmy ze sobą dobry kontakt, spotykaliśmy się, całowaliśmy itd. Na każdym spotkaniu zchodziła na temat naszego powrotu ale ja najpierw chciałem przeprosić jej mame, bo mnie lubiła a razem z moją byłą płakała. Wkońcu się odważyłem i pojechałem z kwiatami do jej mamy (po 3 tygodniach od rozstania). Powiedziała, że się nie gniewa i że to tylko od jej córki będzie zależało jakiego ma chłopaka. Ok, zacząłem walczyć. Jednak w międzyczasie poznała ona mężczyznę, starszego od niej o 5 lat, który mieszka od niej 200km i ma małą córkę... Była u niego tam 2 razy. Nie wiem czy to tylko tak, żebym był zazdrosny czy coś. On wstawił sobie zdjęcia na NK, jak się całują, a ona nigdzie nic nie wstawiła. Nic z tego nie rozumiem. Jak znam jej mamę to prędzej by ją zabiła niż by pozwoliła mieć takiego chłopaka. Naprawdę ją kocham, a nie mogę jej usunąć z serca odkąd zaczeliśmy się kochać (ja byłem jej pierwszym i ona moją pierwszą), obiecywałem jej wtedy, że nie opuszczę jej aż do śmierci. Teraz ona zmieniła numer telefonu i unika ze mną kontaktu. Nie wiem co robić, czy walczyć dalej czy odpuścić i czekać co pokaże czas. Nie wiem czy to ma jakiś związek, ale mój brat poznał w moim wieku dziewczynę, byli długo razem i mieli roczną przerwę, zeszli się ponownie i dziś są szczęśliwym małżeństwem i mają super synka. Oboje mamy po 18lat. Mieszkam od niej 15 miniut spacerkiem. W ogóle ona teraz myśli, że ja już sobie znalazłem nową dziewczynę i twierdzi, że rozstałem się z nią dlatego, że jest dla mnie za biedna. Tym to się naprawdę zdenerwowałem, bo nigdy jej czegoś takiego nie powiedziałem, ani nie patrzyłem na jej pieniądze ! W dodatku jestem zwykłym kowalskim, nie żadnym bananem. Nie wiem, jak mam jej to wszystko wyjaśnić, że nie mam nowej dziewczyny, ani że nie była dla mnie za biedna jak nie mam jak się z nią skontaktować. Co robić ? Jak ją odzyskać ?