Rodzina 500 plus

Kaagular

Bywalec
Dołączył
12 Grudzień 2006
Posty
1 712
Punkty reakcji
39
Wiek
37
Miasto
wawa
I cały czas nie jesteś w stanie zrobić nic, żeby było lepiej. Nie potrafisz zejść z chmur na ziemie. Państwo to nie jest korporacja gdzie właściciel zatrudnia sobie kogo chce, może firmę zamknąć i wyjechać na Hawaje itd.
Twoje piękne frazesy mają zerową wartość i to w dodatku wszędzie na świecie (włącznie z Chinami).

Twój start w wyborach to byłby super kabaret (bez obrazy, naprawdę).
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
W pojedynkę nie jestem.
Gdyby Polacy byli mądrzejsi to mogłoby to wyglądać inaczej. W uswiadomionym społeczeństwie ktokolwiek z programem 500+ nie miałby żadnych szans na wygranie wyborów.

To jest tak jak z pensja.
99% ludzi chciałoby dostać więcej kasy od pracodawcy tak po prostu.
Ja wolę dostać lepsza premie zależna od mojego wyniku. Wtedy zarabiam ja i zarabia właściciel. To jest "nasz interes".
A jeśli interes jest tylko z jednej strony to długo to nie pociągnie. Możesz zarabiać więcej ale jeśli to się dzieje kosztem właściciela l to on może stracić zlecenia bo będzie za drogi i wtedy na dno lecisz razem z nim.
Mało kto patrzy na te kwestie od tej strony i to najlepiej pokazuje jak duzo musimy się jeszcze nauczyć.
Mało kto widzi gałąź która sam piłuje ale równocześnie na niej też siedzi.
 

Kaagular

Bywalec
Dołączył
12 Grudzień 2006
Posty
1 712
Punkty reakcji
39
Wiek
37
Miasto
wawa
danielr9 napisał:
W pojedynkę nie jestem.
A w ilu jesteś? Dla takich idei to 10 milionów ludzi będzie za mało, ja wiem.
Poza tym musiałbyś mieć tyle, żeby mieć większość konstytucyjną. Wtedy byś zmienił kadencję sejmu na 20-letnią i może, może coś byś zmienił (o ile, tak jak wspomniałem, dożyłbyś).
No ale, że "w pojedynkę nic nie zrobisz" to dalej będzie lipa. Postawa godna orderu i pochówku na Wawelu. Twoją nadzieją pozostają loty na Marsa.



danielr9 napisał:
W uswiadomionym społeczeństwie ktokolwiek z programem 500+
Znowu puste frazesy. Jakie to są te uświadomione społeczeństwa? Może byś w końcu wymienił a nie nieustannie obrażał Polaków, którzy są tak normalni, że trudno być bardziej. Na czele z 500+ który jest zwyczajnie zerznięty od innych (jak większość rozwiązań prawnych w PL).



danielr9 napisał:
To jest "nasz interes".
Masz rację ale trudno mówić o wspólnym interesie jeśli zarabia się w okolicach średniej krajowej i to na stanowiskach, które nie mają bezpośredniej łączności z obrotem czyli z systemem premiowym wynikającym z obrotów, nie uznaniowym. A takich stanowisk jest więcej. Ale to też trzeba być na ziemi, a nie chmurach. A na tej ziemi też jest tak, że oprócz tego, że pracownicy chcą mniej robić za większe pieniądze to dokładnie tak samo jest z kadrą zarządzającą (tutaj nic ich nie różni oprócz tego, że kadra zarządzająca może sobie zatrudnić wyrobników). Firmy, które upadają bo prezes sobie kupił Porshe to przecież nic nadzwyczajnego.
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Każde stanowisko pracy można zorganizować w taki sposób żeby była premia od sprzątaczki, po managera. Nawet urzędnicy powinni mieć premie od ilości i jakości obsługi tak jak mają pracownicy Działu Obsługi klienta w dużych firmach. Tzw "Service Level". Tylko w urzędach miast są zatrudnieni "koledzy" nie mający nic wspólnego z dobrym zarządzaniem. Pisałem w innym poście o tym, że urzędnik to idiota. Normalnie pracownik dobrej jakości kosztuje ponad 6000 i nie ma się co łudzić. Ja bym takie pensje w urzędach chętnie płacił tyle że zlikwidowalbym 70% urzędników którzy hamują rozwój miast i kraju.
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
Danielu, nie zysk, ale zysk operacyjny volkswagena jest zbyt niski,aby zestawić z wydatkami NFZ (chociaż różnica niewielka), zysk netto był ponad 5-krotnie niższy, ale wiesz? Volskwagen to jeden z większych koncernów świata...
myliłeś się z również tym, że Niemcy budowali swój socjal na bazie zrównoważonego budżetu, postępowali równie niemądrze jak Polacy

to, źe brak nam odpowiedzialnych elit, to oczywiste, skąd je wziąć?
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Brave napisał:
Danielu, nie zysk, ale zysk operacyjny volkswagena jest zbyt niski,aby zestawić z wydatkami NFZ (chociaż różnica niewielka), zysk netto był ponad 5-krotnie niższy, ale wiesz? Volskwagen to jeden z większych koncernów świata...
Przedstawiałem to bardziej w formie siły gospodarki. Niemcy to elita globalnego biznesu. Dużo większą firmą od VW AG jest oczywiście Daimler, ale Niemcy to również Allianz, Siemens, BASF, Bayer, BOSCH, BMW i długo można wymieniać.
Te firmy mogą dźwignąć budżet takiego kraju jak Polska. Przy tak globalnych wpływach można rozdawać kasę podobnie jak robi Norwegia, której sprzedaż ropy i gazu pozwala na płacenie każdemu obywatelowi ok 800 EUR miesięcznie subwencji (jeśli tylko by była taka wola Rządu). To są kraje niedoścignione i fakt, że w Norwegii jest dobry socjal ma też swoje podłoże właśnie w czerpaniu kasy z tych złóż. Przy 5 milionowym narodzie można wypłacać "dewidendy" komu tylko się chce a budżet i tak to utrzyma.
Każda rodzina z dwójką dzieci w Norwegii mogłaby dostawać 3000 Euro miesięcznie z budżetu państwa tylko i wyłącznie ze sprzedaży ropy i gazu. Można siedzieć i leżeć chujem do góry i nic nie robić. Taka prawda.
To nie znaczy, że mamy ich naśladować bo mamy inną rzeczywistość.
Jak masz bogatego sąsiada i widzisz go kąpiącego się w basenie to kupisz sobie też basen wmawiając sobie, że w tym basenie tkwi jego sukces?
I dzięki "naśladowaniu" go i kąpaniu się w tym basenie (wziętym przez Ciebie na kredyt) chcesz mu dorównać? No chyba nie bardzo....nie tak to powinno wyglądać.



Brave napisał:
brak nam odpowiedzialnych elit, to oczywiste, skąd je wziąć?
Elit brak bo naród głupi - sorry, ale taki PiS w Szwajcarii miałby może 2% poparcia (błąd statystyczny).
 

Kaagular

Bywalec
Dołączył
12 Grudzień 2006
Posty
1 712
Punkty reakcji
39
Wiek
37
Miasto
wawa
Nie wiem jak tam PIS, ale 500+ po Szwajcarsku sobie już wyjaśniliśmy.

Ostatnio czytałem z kimś wywiad i jedno zdanie przypadło mi do gustu, a ty mógłbyś się nad nim zastanowić: polityka to sztuka robienia tego co realne.
I tym samym, nie zbudowałbyś super kraju w rok, 20, czy 200. Polska nigdy nie będzie miała BOSHA i Siemensa, Polska nie będzie miała ropy.

I przy okazji Polacy to nie jest naród głupi. Tak powiedzieć może tylko ktoś kto nosa poza Polskę nie wyściubił, a to zdaje się nie ty. Pospolity Niemiec to debil, Hiszpan nierób, Francuz nieogar i długo by wymieniać. Kilkanaście % Amerykanów umie odpowiedzieć na pytanie ile to jest 2*3(2+1) - czy jakoś tak, wszystko jedno. Nie myl układów geopolitycznych z "poziomem edukacji narodów" bo to nieporozumienie.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
jakoś Japonia zbudowała potęgę kompletnie nie posiadając bogactw naturalnych
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
Danielu, czy gdziekolwiek napisałem cokolwiek, że ja chcę rozwoju socjalu w Polsce? sprawdź, lepiej...
kwestionuję to co piszesz, bo mocno "pływasz" na fali, ale obok faktów, partia podobna do PIS to Szwajcarska Partia Ludowa miała poparcie 29% ostatnio (konserwatywna światopoglądowo i prosocjalna, proagrarna), chociaż, aby oddać sprawiedliwość ta partia jest otwarcie antyunijna, w przeciwieństwie do PIS-u

budowa potęgi japońskiej to był skomplikowany proces, na początek Mac Artur działał wbrew Japończykom, później praktyczni Japończycy, w dużej mierze dzięki ręcznemu sterowaniu (tak, tak, zero wolnego rynku) doprowadzili do tego co mają.. co znowu dzisiaj przy tamtejszych paradygmatach trwownienia pieniędzy publicznych gwarantuje na przyszłość zerowy wzrost gospodarczy...
 

Kaagular

Bywalec
Dołączył
12 Grudzień 2006
Posty
1 712
Punkty reakcji
39
Wiek
37
Miasto
wawa
Herbatniczek napisał:
jakoś Japonia zbudowała potęgę
Kolos na glinianych nogach. Robią wszystko na kredyt a Sony, żeby przetrwać musi sprzedawać ubezpieczenia na życie. Nie mówiąc o tym, że jak ziemniak nie obrodził to tragedia narodowa bo czipsy drogie :p



Brave napisał:
aby oddać sprawiedliwość ta partia jest otwarcie antyunijna, w przeciwieństwie do PIS-u
Warto zauważyć, że w Szwajcarii ma to zupełnie inny kontekst geopolityczny i historyczny niż w Polsce.
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Herbatniczek napisał:
jakoś Japonia zbudowała potęgę kompletnie nie posiadając bogactw naturalnych
Dokładnie. Zbudowała swoją pracowitością.
Tego niestety socjaliści nie mogą zrozumieć.



Kaagular napisał:
Kolos na glinianych nogach. Robią wszystko na kredyt a Sony, żeby przetrwać musi sprzedawać ubezpieczenia na życie
Fajnie masz w głowie...
Japonia to trzecia gospodarka świata i tu nie chodzi o SONY, ale takie firmy jak HITACHI, EPSON, FUNAI, CANON, CASIO, JVC, KAWASAKI, NIKON, OLYMPUS, PANASONIC, TOYOTA, SEIKO, SHARP, TOSHIBA, HOMDA, MITSUBISHI, PIONEER i wiele inych
Jak biegach w butach OASICS to też Japońska firma. Znajdź mi podobne firmy z polskiego podwórka to może porozmawiamy.
Japonia to potentat, indeks giełdowy NIKKEI 225 zyskiwał po 20% rocznie nawet w czasach kryzysu. Bezrobocie w Japonii ledwo przekracza 3% przy przeciętnej pensji rzędu 300 000 jenów (ok 11 000 PLN).
Polska jest jakieś 20 razy biedniejsza od Japonii jeśli chodzi o poziom życia/opiekę zdrowotną/stabilność finansową, mamy ok 4 krotnie mniejsze pensje, zerową w porównaniu z Japonią infrastrukturę, 3 krotnie słabszą armię.
No ale mamy nasze "czarne złoto" - WĘGIEL.
Produkujemy masę węgla do którego dopłacamy z budżetu państwa :)
Gdyby Arabia Saudyjska do każdej baryłki ropy dopłacała, zamiast zarabiać to pewnie byłaby tak biedna jak Polska. Specjalnie szukać przyczyn ubóstwa nie trzeba bo jest jedna i dobitna - głupota narodowa.
 

Brave

Recenzent
Moderator
Dołączył
1 Marzec 2007
Posty
19 988
Punkty reakcji
360
Miasto
lsm
Japonia nie jest kolosem na glinianych nogach, to co jest kulą u nogi budżetu
żeby zobrazować jaką silę ma sprzedaż japońskiego przemysły, wystarczy powiedzieć, że między rokiem 1984 a 2001 bilans handlowy był w każdym kwartale przez 17 lat dodatni, później się popsuło (z kilku powodów)

pracowitość to rzecz kluczowa, nie mniej ważne są elity, które prawidłowo rozpoznają rzeczywistość, oraz mają świadomość celów na przyszłość, oraz wiedzę jak te cele osiągać, Polacy to jeden z najbardziej pracowitych narodów w Europie, a biedny jest i taki pozostanie...

tak Danielu od 2009 roku kiedy bezrobocie sięgnęło w Japonii 5,5 cały czas spada (teraz nawet poniżej 3%)
Japończycy mają białe złoto w postaci ryżu, prawda? do 1995 roku za import ryżu groziła kara więzienia, a po tej dacie w ramach WTO dopuszczono import kontyngentowy 750 tys. ton, jednakże przy cłach wynoszących kilkaset procent nie ma chętnych do tego aby ten ryż eksportować do Japonii (takich przykładów jest więcej)
 

kafe466

Nowicjusz
Dołączył
11 Kwiecień 2010
Posty
34
Punkty reakcji
3
danielr9 napisał:
NIKKEI 225 zyskiwał po 20% rocznie nawet w czasach kryzysu
Danielu proszę cię...
NIKKEI poleciał do dołu pod koniec 2007 roku o 65% z 18000 na 6500, do 2012 mieliśmy trend boczny i praktycznie teraz dopiero jesteśmy na poziomie 18000 gdzie inne duże indeksy jak DAX czy SP500 już dawno przebiły wsparcia z 2007r. Nawet nie chce mi się już wspominać o polityce monetarnej BoJ
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
i ta Japonia bankrutuje już tyle lat i dalej jest tą potęgą, Brave odejdziesz z tego świata i twoje dzieci dalej będą analizować jaki to kolos na glinianych nogach
 

kszyrztofff

Nowicjusz
Dołączył
31 Grudzień 2016
Posty
1 005
Punkty reakcji
20
kafe napisał:
Danielu proszę cię... NIKKEI poleciał do dołu pod koniec 2007 roku o 65% z 18000 na 6500
Sorry on zabrał głos w trzeciorzędnej sprawie wiec nawet jeśli się myli(a pewnie sie myli) to jest to nieznaczny błąd a nie "wielbłąd". O wiele bardziej jestem ciekaw zasadności porównywania Polski do Chin Japonii Szwecji i innych krajów. Szalenie jestem ciekaw co Polska ma wspólnego z wymienionymi krajami na początki ich marszu do dzisiejszej pozycji co uzasadnia takie porównanie. Bo czego nie ma to wszyscy chyba wiedzą nie ma takich elit , co więcej nic nie wskazuje że w następnych wyborach one będą. Wiec jak choćby mysleć
o podobnym rozwoju?
 

Kaagular

Bywalec
Dołączył
12 Grudzień 2006
Posty
1 712
Punkty reakcji
39
Wiek
37
Miasto
wawa
Herbatniczek napisał:
i ta Japonia bankrutuje już tyle lat i dalej jest tą potęgą, Brave odejdziesz z tego świata i twoje dzieci dalej będą analizować jaki to kolos na glinianych nogach
to ja napisałem, a nie Brave. Ale macie rację. Oczywiście, że chciałbym być taką Japonią, tak samo jak chciałbym być chociażby Grecją. Tylko ścieżka rozwoju i postępowania ala Japonia nie zadziałała by w Polsce.



kszyrztofff napisał:
Wiec jak choćby mysleć o podobnym rozwoju?
Daniel ma wymyślony dwudziestoletni program na "Polska najbogatszym krajem świata".
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Czytając Was od razu widać powód dla którego Polska jest w tym a nie innym miejscu. To jest tak oczywiste że nie trzeba żadnych danych.

Z dalekiej i przez conajmniej 300 lat dla Polski nie doscignionej Japonii proponuję zejść na ziemię i zamiast szukać na siłę negatywów to przeanalizować w jaki sposób buduje się gospodarkę.
Jest tylko i wyłącznie jeden sposob: Ciężka praca.
Tu się nie zgodzę z Brave że Polacy są zapracowani. Polacy przychodzą do pracy ale w tej pracy nie pracują wydajnie. Z różnych powodów ale między innymi takich że nie rozumieją wartości budowania kraju.
90% myśli tak jak tutejsze grono czyli kategoriami 500+ tyle że te 500 złotych powstaje z czyjejś pracy i jeśli tej pracy nie będzie bo podniesiemy podatki to nie będzie także tych 500+ a skutki wyprowadzenia kapitału z Polski będą odczuwalne przez długie lata.
Więc dla każdego ekonomisty 500+ to ruch w stronę recesji gospodarczej ale dla "wybitnych forumowiczow" to coś co ma niby coś budować.
Sama teza że 500+ cokolwiek buduje (oprócz lenistwa) jest błędna u podstawy. Jest wręcz absurdalna.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
problemem jest jednak brak ludzi o zdolnościach do administrowania i zarządzania ludźmi. dominuje azjatyckie myślenie że najważniejszym motywatorem jest strach, bez tego nie wyobraża sobie kadra zarządzania. Czysto carsko-sowieckie naleciałości
 

Kaagular

Bywalec
Dołączył
12 Grudzień 2006
Posty
1 712
Punkty reakcji
39
Wiek
37
Miasto
wawa
danielr9 napisał:
Tu się nie zgodzę z Brave że Polacy są zapracowani. Polacy przychodzą do pracy ale w tej pracy nie pracują wydajnie. Z różnych powodów ale między innymi takich że nie rozumieją wartości budowania kraju.
Piszesz o urzędnikach i ewentualnie korpoludkach niższego szczebla. Polska stoi na drobnych działalnościach i tutaj bez ciężkiej pracy jest upadłość. Owszem jest problem z wydajnością na etatach, ale to wina prawa pracy, które skupia się (wbrew nazwie) na pracowniku a nie na pracy. Nawet zwolnić u nas przecież nie można, nie ma odpowiedzialności itp.. Chociaż tutaj też ciężko o regułę bo są mocne gospodarki z mocnym prawem pracy (chociaż chciałbym mieć takie jak w Szwajcarii).

Odnośnie Japonii to ja zawsze Japończyków miałem za turbo debili (byłem parę razy, robię z nimi biznesy). Bez swoich "timelinów" g. by zrobili, są nie elastyczni, jak im kolejka spóźni się 3 sekundy to nie wiedzą co się dzieje i co począć ze swoim życiem. Dodatkowo są jednym z najbardziej zdehumanizowanych narodów. Takie roboty, które właśnie są perfekcyjnie zarządzane i tyle, jak pies na smyczy, tacy niewolnicy. Chciałbym mieć jak w Japonii, ale nie chciałbym być Japończykiem.
W Polsce wielokrotnie wyżynano elity i tyle. Teraz mamy elity o korzeniach ukraińskich albo niemieckich i ma niby być fajowo. A nie jest. O sytuacji geopolitycznej, to smutno nawet wspominać. Dodatkowo "klimat" jest taki, że praca nie jest cool, chyba, że w korpo w szklanym biurowcu no i jest jak jest.
 
Do góry