Rodzina 500 plus

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Dzieci dla Państwa to jest koszt będący inwestycja w przypadku gdy 25 letni i wykształcony obywatel zdobywa dobra prace.
w sytuacji gdy ten obywatel wyjedzie z kraju to mamy 25 lat w plecy.
PiS nie zrobił nic dla młodych ludzi i nie ma żadnej wizji na Państwo. Dlatego program 500+ przyczyni się do recesji gospodarczej za kilkanaście lat
 

Kaagular

Bywalec
Dołączył
12 Grudzień 2006
Posty
1 712
Punkty reakcji
39
Wiek
37
Miasto
wawa
Państwo niewiele robiące to jedno, ale młodzi ludzie nic nie robiący do drugie. Nic nie umieją (bo się ich uczy nie wiadomo czego), są roszczeniowi, marzy im się wysoka płaca za nic nie robienie.
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Kaagular napisał:
Państwo niewiele robiące to jedno, ale młodzi ludzie nic nie robiący do drugie. Nic nie umieją (bo się ich uczy nie wiadomo czego), są roszczeniowi, marzy im się wysoka płaca za nic nie robienie.
Podziękuj socjalizmowi i programom 500+, które tak bardzo popierasz.
To właśnie tworzy takie pokolenie z jakim mamy do czynienia. Spróbuj odebrać 500+ to wywiozą Cię na widłach z sejmu...i nie będzie tłumaczenia, że jest kryzys i budżet nie jest z gumy.
 

Kaagular

Bywalec
Dołączył
12 Grudzień 2006
Posty
1 712
Punkty reakcji
39
Wiek
37
Miasto
wawa
Standardowo sobie wszystko pomieszałeś i ci się zgadza. Nie wiem jakie to są te programy "500+" oprócz 500+ ale trudno mówić, żeby samo 500+ miało wpływ na dzisiejszych 18-35 latków (nawet na tych co miesiąc mają raczej wpływu nie ma). Zasiłki, renty też raczej nie mają wpływu bo ci ludzie nawet nie wiedzą, że są takie mechanizmy (nie wiedzą co to VAT, co to dług, co to brutto brutto itp.). Trochę psują ich "startupy" (a konkretnie mrzonki z tym związane) i korporacjonizm, bardzo psują ich media oraz ogólna sytuacja "dobrobytu". No i przede wszystkim żenująca edukacja.

Program 500+ popieram chociaż nie bezkrytycznie.
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Psucie się społeczeństwa przez elementy socjalizmu jest dawno zbadane i udowodnione. Więc każda forma socjalizmu ma negatywny wpływ na społeczeństwo.
Pamiętaj że dając jednym 500zl musisz innym je zabrać. Nigdy nie wiesz jakie ostatecznie będą tego skutki i czy rynek nie odwróci się przeciwko Tobie. A historia chociażby miasta Detroit w USA jasno pokazuje jakie są skutki płacenia za rodzenie dzieci.
 

Kaagular

Bywalec
Dołączył
12 Grudzień 2006
Posty
1 712
Punkty reakcji
39
Wiek
37
Miasto
wawa
No i ja nie mam problemu z tym "żeby dać trzeba zabrać". Normalne i nie ma innej drogi. Nawet to twoje "wojsko i policja" wymagają zabierania. Zresztą w praktyce zabierałbyś na to samo na co zabierane jest teraz (aczkolwiek nie wątpię, że mądrzej) tylko boisz się do tego dojrzeć bo by ci światopogląd runął i piorun by cie strzelił.
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
problem się pojawia kiedy robi się przewaga biorących nad tymi którym się odbiera
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Wtedy Ci którym się odbiera przenoszą biznes i fabryki do Chin a socjaliści obwiniaja za to wolny rynek.
Tyle że chętnie sami z tego rynku korzystają na codzień jeśli mają z niego korzyści np w postaci walki producentów o klienta.
Miło się im chodzi do Lidla na zakupy i wtedy wolny rynek gra dla nich.
 

kszyrztofff

Nowicjusz
Dołączył
31 Grudzień 2016
Posty
1 005
Punkty reakcji
20
Moim zdaniem watek 500+ jest juz dawno w ślepym zaułku. Nie jest tajemnica że sam w sobie demografii nie poprawi. Nie jest też druga tajemnicą że przetrwa on do wyborów 2019 pytanie tylko czy w obecnej czy w innej formie? Dlatego tez nie widzę powodu niezależnie czy go popieram czy jestem nawet przeciw dyskutować nad jego sensem. Moim zdaniem dyskusja powinna na chwile obecna przybrać inny obrót. Na przykład KTÓRA PARTIA NIE CHCE WYGRAĆ KOLEJNYCH WYBORÓW I OGŁOSI ŻE ZNIESIE PROGRAM 500+? Albo jak program będzie bądź powinien sie w następnych latach zmieniać? Bo tak narzekać na to że on jest to już trochę nudne się staje.
 

Kaagular

Bywalec
Dołączył
12 Grudzień 2006
Posty
1 712
Punkty reakcji
39
Wiek
37
Miasto
wawa
danielr9 napisał:
obwiniaja za to wolny rynek
Chyba fantaści nie socjaliści :) Kto widział wolny rynek...
Do Chin czy gdzieś indziej niech sobie wędrują. Nie ma najmniejszego sensu konkurować z rajami podatkowymi w kwestiach podatkowych.



kszyrztofff napisał:
KTÓRA PARTIA NIE CHCE WYGRAĆ KOLEJNYCH WYBORÓW I OGŁOSI ŻE ZNIESIE PROGRAM 500+
Żadna trzeźwo myśląca. Spodziewaj się pomysłów 1000+



kszyrztofff napisał:
Albo jak program będzie bądź powinien sie w następnych latach zmieniać?
Po roku w ogóle się nie zmieni, PIS to już ogłosił. Do wyborów nie spodziewałbym się żadnych dużych ruchów.
Powinni zrobić Osobiście dałbym np. 250 na pierwsze dziecko oraz wprowadziłbym dynamikę względem progów tj. jak ktoś przekracza próg o złotówkę, to dostaje złotówkę mniej a nie nic (tak zresztą powinno być we wszystkich świadczeniach). Niestety PIS tego nie zrobi bo im to nie pasuje do nazwy "500+".
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Sam fakt robienia programu żeby pasował do nazywa jest skrajnym debilizmem zresztą nie od dziś wiadomo że ludzie którzy ten program wymyślili w prywatnej firmie nie przepracowaliby 3 miesięcy okresu próbnego.To zgraja idiotów.

Nie ma się co dziwić że młodzi ludzie stąd wyjeżdżają bo widząc taki debilizm to trudno żeby było inaczej.
 

Kaagular

Bywalec
Dołączył
12 Grudzień 2006
Posty
1 712
Punkty reakcji
39
Wiek
37
Miasto
wawa
A ja jestem pewien, że po tych, którzy wymyślili ten program ustawiłaby się kolejka firm chcących ich zatrudnić. No może nie po Rafalską bo to taka urzędniczka, że oczy bolą jak się czyta jej historię (oczywiście tacy ludzie też są potrzebni i mają swoje miejsce - nawet w twojej wizji świata).

Nie pasuje im do nazwy wypłacanie brakującej złotówki. Przynajmniej tak to uargumentowali, chociaż podejrzewam, że chodzi o kasę nie o nazwę.
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Kaagular napisał:
A ja jestem pewien, że po tych, którzy wymyślili ten program ustawiłaby się kolejka firm chcących ich zatrudnić. No może nie po Rafalską bo to taka urzędniczka, że oczy bolą jak się czyta jej historię (oczywiście tacy ludzie też są potrzebni i mają swoje miejsce - nawet w twojej wizji świata).
Jakbym miał firmę której głównym założeniem jest kręcenie wałków to może masz rację.
Bo jeśli miałbym zatrudnić u siebie kogoś kto nie ma bladego pojęcia jak się kreuje w gospodarce pieniądz i jak stworzyć za pomocą kilku prostych reform ożywienie gospodarcze, pracę, lepsze zarobki to takich ludzi bym na pewno nie zatrudnił.
Zresztą nie bez powodu urzędnikami zostają fajtłapy bez przyszłości w firmach korporacyjnych. Który specjalista pójdzie pracować za 3500 brutto? Przecież to są żarty.
Dobry specjalista to koszt ok 9000-10 000 brutto a manager powyżej 15 000 brutto. Wtedy możemy mówić o kimś dobrym, z dobrym CV, wykształconym, obytym w świecie biznesu.
A u nas 15 000 zarabia Burmistrz lub poseł i to tylko i wyłącznie dlatego, że ustawa tak reguluje....bo tam żadnego rynku nie ma. Ani mowy o żadnej wycenie rynkowej.
Znam co najmniej 100 osób, które nie poszłyby na ministra z powodu tego, że zarobki są zbyt niskie - więc o czym tutaj w ogóle mowa.
Najlepszych ludzi zgarniają banki, korporacje, firmy z zagranicznym kapitałem, które później stają się "gazelami biznesu" i zbierają nagrody za najlepsze biznesy w Polsce i Europie.
Tego ludzmi za pensję urzędnika nie zrobisz. Nie ma szans. To są posady dla "pociotków" po prywatnych studiach, załatwiona praca bo gdzieś normalnie na rynku pracy nie nadawał by się do zamiatania ulicy.
Więc takie posady cieszą tych "ambitnych" którzy skończyli studia po to by poleżeć za państwową kasę, bez języka, bez kwalifikacji, nawet te głównie kierunki które kończą nijak się mają do ich posad.
Później się dziwić, że Państwo niewydolne, że kosztuje masę pieniędzy, że paraliżuje rozwój biznesu.
Więc przychodzi taki "mądrzejszy" i wymyśla jak tu ugrać na zgrai idiotów kapitał wyborczy, dla tych którzy nie wiedzą nic o Bożym świecie, ale za to są dobrymi słuchaczami Radia Maryja i nałogowcami TVP.
500+ przychodzi z pomocą, można wygrać wybory, kilkadziesiąt tysięcy tych "pociotków" poustwiać na stołki i robić "u góry" co się żywcem podoba.
Takie rzeczy nie tylko w Erze jak widać.
 

Kaagular

Bywalec
Dołączył
12 Grudzień 2006
Posty
1 712
Punkty reakcji
39
Wiek
37
Miasto
wawa
Korporacje zatrudniają byłych polityków i urzędników. I nie tylko chodzi tylko o takie persony jak Shroeder, Balcerowicz czy Marcinkiewicz (oczywiście wybitni specjaliści! :]]]]). Urzędnicy są użyteczni bo załatwiają sprawy. Tyle. I zarabiają więcej od menedżerków, którzy myślą jedynie czy z "power hour" można zrobić "power kwadrans".
Ale tak - mimo tego ci ludzie nadal g. umieją. Ale nie tylko wiedza się liczy.
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
Tzn które korporacje bo ja współpracuje z kilkunastoma największymi i tam żadnego urzędnika ani polityka nie widziałem.
Podasz mi przykład urzędnika w korporacji?
Balcerowicz czy Bielecki to inna sprawa bo to ludzie z tytułami i zupełnie inny poziom. Wiele firm tak robi bo liczy na układy. To jest zupełnie inny temat.
Ja pisałem o czymś innym. Nie zrozumiałeś mojego postu.
 

kafe466

Nowicjusz
Dołączył
11 Kwiecień 2010
Posty
34
Punkty reakcji
3
danielr9 napisał:
Najlepszych ludzi zgarniają banki
O kurde, a czy przypadkiem Morawiecki za którego Prezesury bank Zachodni WBK stał się jednym z największych w Polsce nie jest teraz ministrem finansów?
​Co on teraz robi według twojej teorii w polityce?
 

danielr9

Wyjadacz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
6 519
Punkty reakcji
321
Wiek
40
Miasto
KRAKÓW
kafe napisał:
O kurde, a czy przypadkiem Morawiecki za którego Prezesury bank Zachodni WBK stał się jednym z największych w Polsce nie jest teraz ministrem finansów? ​Co on teraz robi według twojej teorii w polityce?
Ale ja pisałem o tym, że nikt do biznesu prywatnego nie zatrudni urzędnika a nie o tym, że biznesmeni idą do polityki.
Jesteś kolejną osobą, która kompletnie nie rozumie co czyta i odpisuje tylko po to żeby coś odpisać.
Teraz rozumiem dlaczego na nowych maturach uczy się rozumienia tekstu czytanego - widać to nasza narodowa przypadłość.
Nie dziwie się, że tylu ludzi upolowało "Amber Gold" czy tylu wzięło kredyty w CHF. Naprawdę przerażające.
 

kszyrztofff

Nowicjusz
Dołączył
31 Grudzień 2016
Posty
1 005
Punkty reakcji
20
danielr9 napisał:
Nie dziwie się, że tylu ludzi upolowało "Amber Gold"
A to jest właśnie ciekawe że 2011 lub 2012 sam chciałem z ich oferty skorzystać. Niestety "wujek Google" skutecznie mnie zniechęcił.
A swoją drogą czy Uważacie że to Tusk jest temu winien że ludzie tam swoje pieniądze stracili czy raczej ludzka głupota?
Do Grobelnego też sie kiedyś bez skutku wybierałem. Farciarz????
 

Herbatniczek

dziadek dynamit (wnuk mnie tak nazwał)
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
10 511
Punkty reakcji
172
oczywiście że winna jest głupota ludzka i zachłanność, ale to jest niepolityczne obrażać elektorat, lepiej powiedzieć że wina Tuska to i notowania w sondażach się polepszą

dopóki ludzie nie nauczą się rozumu oraz dopóki politycy nie będą kłamać nic się nie zmieni i zaraz będzie następne Amber Gold
 

Kaagular

Bywalec
Dołączył
12 Grudzień 2006
Posty
1 712
Punkty reakcji
39
Wiek
37
Miasto
wawa
danielr9 napisał:
Ale ja pisałem o tym, że nikt do biznesu prywatnego nie zatrudni urzędnika
Wróć na te swoje chmurki. Zatrudniłem niejednego urzędnika i raczej jestem zadowolony. Są bardzo wydajni w kontakcie z biurokracją i są przyzwyczajeni do debilnej roboty (papierkowej w sensie - nikomu nie umniejszając). Kierownik ds projektów (unijne, krajowe) to była urzędniczka ze znakomitym doświadczeniem (dziś jeden z najlepszych pracowników u mnie w firmie). Jak chcemy zrobić cokolwiek architektonicznego to gdzie idziemy? Do byłej kierownik wydziału architektury - no przecież to jest oczywiste (aczkolwiek to nie etat tylko umowa zlecenie/dzieło).
Znajomy w wielkim korpo zatrudnia byłego urzędnika (nawet nie umie komputera obsłużyć - stara data) tylko po to, żeby przepychał jakieś certyfikaty techniczne poprzez znajomości. Dla "szemranych" korpo finansowo - bankowych urzędnik ze znajomościami to żyła złota.
Trzeci sektor uwielbia urzędników (projekty to gorsza biurokracja niż w urzędach).

Nie wiem w jakiej branży pracujesz ale jak nie potrzebujecie byłych urzędników to chyba skręcacie długopisy.
W ogóle to ciężko chyba znaleźć "nie byłego urzędnika". Pewnie co dziesiąty pracownik w Polsce pracuje jako urzędnik, to chyba 1/3 musi mieć w życiorysie prace w urzędzie?
 
Do góry