rodzice....

niunieczka24

Nowicjusz
Dołączył
11 Luty 2009
Posty
22
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Miasto
PL
Kiedyś kontakt był bardzo dobry, teraz nie dogadujemy się za dobrze, zbyt duża różnica charakterów
 

misiakras

Sex to religia.
Dołączył
25 Grudzień 2008
Posty
1 211
Punkty reakcji
0
Miasto
hp.
U mnie wszystko bylo ok do jakis 14-15 lat. Nawet wesole dziecinstwo,napewno beztroskie.. Ale potem nagle wszystko sie zmienia..;/
 

Przemus

Nowicjusz
Dołączył
12 Luty 2008
Posty
462
Punkty reakcji
1
Wiek
31
Miasto
Sam Nie Wiem...
u mnie ujdzie...
mieszkam tylko z mama, roznica charakterow bardzo duza, jednak mimo to konfiktow nie ma czesto, sa bardzoz adko.
potrafi sie przyznac do bledu, ale to trude jesli ma sie dziecko, ktore ja i tak przegada i znajdzie argumenty, ktore by ukazaly i tak jej blad:p
ciezko jej ze mna pewnie z tego powodu i kilku innych ale nie jest tak zle, tylko ze ta socjologia to je poprzewracala w glowie i wali mi czasem dziwnymi tekstami:p
 

Safari

Nowicjusz
Dołączył
10 Październik 2008
Posty
776
Punkty reakcji
1
He sam nie wiem . Różnie jest , tylko czyja to jest wina tego nie wiem , możliwe że moja .
 
Dołączył
14 Luty 2008
Posty
2 390
Punkty reakcji
91
Wiek
38
Taa.. Po środku - pomiędzy ojcem a matką :)

A co w sytuacjach gdy rodzice nie mogą uszanować wyborów dziecka, wyrzucają go z domu i "wykreślają" z rodziny?
Nie wiem czy wtedy jest sens na przeprosiny, nawet te spóźnione.
 

Przemus

Nowicjusz
Dołączył
12 Luty 2008
Posty
462
Punkty reakcji
1
Wiek
31
Miasto
Sam Nie Wiem...
ja tam nie wiem:p ale zazwyczaj rodzice sadza, iz wina po stronie dziecka jest, dlatego tak napisalem:p
jednak tak na powaznie to wina po obu stronach jest.
 
Do góry