mam brata starszego o eee 16 lat ;] maniak wszelakiej gitarowej muzyki, zostawił mi sporo płyt i kaset zanim sie od nas wyprowadził. tak wiec majac ledwo 11 lat zaczełam pochłaniac jego płyty, zaczynajac od mansona, ktorego teraz juz rzadziej, ale nadal słucham ;]
mieszkam sama z mama i przywykła do mojej muzyki. sama sobie nawet czasami odpala anatheme albo tiamat, co mnie na poczatku na maksa dziwiło :mruga: bo mama starszej daty i powinno byc inaczej ale teraz juz luz jak słysze jak mama sobie coś nuci ;]
a z babcia kiedys deine lakaien słuchałam