Punk

TenebrosuS

Narodowy Liberał
Dołączył
16 Kwiecień 2008
Posty
1 020
Punkty reakcji
12
Miasto
Polesie / Magna Corona Regni Poloniæ
Może to samo co nuworld. Uciekał przed skinami.
Nie uciekałem, bo niby czemu?
W nic nie wierzyłeś... cóż bywa i tak. Ciekawe co robiłeś wśród punków.. :|
Młodzieńcza głupota, wcześniej się nieprecyzyjnie wyraziłem, wydawało mi się, że wierzę w te bzdury.
Owszem są tacy. Ja Farben Lehre słucham czasem, ale nie uważam tego za punk, bo punkiem to to nie jest. Moskwę też znam i wiele innych punkowych klasyk. Szczerze wolę muzykę lat '80 w stylu Siekiery niż ten dzisiejszy "punk" bo nawet kapele, które kiedyś grały dobry underground teraz się sprzedały.
Starego punka sam lubię posłuchać od czasu do czasu.
 

jacobbs

Pan Demonium
Dołączył
11 Sierpień 2007
Posty
6 077
Punkty reakcji
31
Miasto
Paradise
Nie uciekałem, bo niby czemu?
Bo nuworld twierdzi, że jeszcze parę lat temu po ulicach panoszyły się same NS-y a punki szczały ze strachu po klatkach schodowych. I że w kółko skini prali punków. I że on był w tamtym okresie punkiem. Wniosek: szczał ze strachu i go prali. Myślałem, że ty też miałeś podobny los (oczywiście bez obrazy, ja po prostu oddaję hołd słowom mego mistrza- nuworlda).
 

TenebrosuS

Narodowy Liberał
Dołączył
16 Kwiecień 2008
Posty
1 020
Punkty reakcji
12
Miasto
Polesie / Magna Corona Regni Poloniæ
Bo nuworld twierdzi, że jeszcze parę lat temu po ulicach panoszyły się same NS-y a punki szczały ze strachu po klatkach schodowych. I że w kółko skini prali punków. I że on był w tamtym okresie punkiem. Wniosek: szczał ze strachu i go prali.
Wszystko prawda, tyle, że te parę lat temu to było przynajmniej 10. Więc on musi być koło 30 :D
 

Narodowiec68

czarny szczur / leon narodowiec
Dołączył
13 Luty 2008
Posty
1 127
Punkty reakcji
21
Wiek
35
Miasto
warszawski biały front
Ale Ty jacobbs przekręcasz to co pisał nuworld, ale przekręcasz :D Co prawda fakt, że pisze pierdoły o tych ns-ach.
Oglądał wczoraj ktoś Kubę pedała-wojewódzkiego? Była gwiazda "punk" ta z blogu 69? Sądzę, że jeżeli bravo jest Biblią pseudo panczurów to ta dziewczyna jest ich mesjaszem. Zniszczyć heretyczkę :daibel2:
 

jacobbs

Pan Demonium
Dołączył
11 Sierpień 2007
Posty
6 077
Punkty reakcji
31
Miasto
Paradise
Dlaczego przekręcam? Najpierw pisze, że sam był kiedyś punkiem, a potem, że kiedyś to były piękne czasy jak na ulicach było tylu skinów, większość NS-ów, punki się chowali i takie tam duperele ;) I że on był w centrum wydarzeń (to było jeszcze chyba zanim ty się pojawiłeś na forum Narodowcu, nie pamiętam dokładnie) i wie jak sytuacja wyglądała. A skoro on wtedy był punkiem... A wszędzie panoszyli się skini i prali punków... To jego też :D
 

Lestat

Nowicjusz
Dołączył
11 Czerwiec 2007
Posty
2 195
Punkty reakcji
22
Miasto
Szeol
Hehe... Jacobbs, to co napisales o nuworldzie zalsuguje na nagrode za najlepsza sarkastyczna docinke roku! :D

Szczerze mowiac, to jak dobrze pamietam to wszyscy sie klepali. A kto lal po klatkach ze strachu?! hmm.... no na ogol Ci, ktorych bylo znacznie mniej od agresorow. No raz nawet czlowiek nie mial czasu i tego zrobic, bo bylo kiedys ok 20 punkow na chyba 6 skinow i nagle proporcje sie odwrucily, bo z 20 punkow zrobilo sie kilku a skinow bylo!!! Na metrze kwadratowym zdecydowanie za duzo! No i o laniu po klatkach to tylko marzylem. ;)
 

Narodowiec68

czarny szczur / leon narodowiec
Dołączył
13 Luty 2008
Posty
1 127
Punkty reakcji
21
Wiek
35
Miasto
warszawski biały front
Chyba pisał, że był punkiem który przyjaźnił się ze skinheadami ze swojego osiedla. W sumie to nic dziwnego jeżeli znali się od szczeniaka to wcale nie musieli go gnębić. Zresztą trzeba zapytać się nuworlda jak się znowu pojawi. A może był nazi punkiem :D , podobno coś takiego istnieje.
 

jacobbs

Pan Demonium
Dołączył
11 Sierpień 2007
Posty
6 077
Punkty reakcji
31
Miasto
Paradise
Kiedyś był temat o Conservative Punks... Ale nuworld twierdził, że był zwykłym punkiem. O tych przyjaciołach z osiedla nie pamiętam ;) Ale dla mnie hasło "unite punks and skin" jest z du*y wyciągnięte.
 

Narodowiec68

czarny szczur / leon narodowiec
Dołączył
13 Luty 2008
Posty
1 127
Punkty reakcji
21
Wiek
35
Miasto
warszawski biały front
Dlaczego? Moi kumple przyjaźnią się z punkami(co prawda nie ma wśród nich typowych anarchopunków), chodzą razem na koncerty i jakoś siebie tolerują.
Kiedyś widziałem vlepkę-komiks w autobusie:
Punk spotyka emo-pedałka i zaczyna go glanować, Skinhead widzi całą tę sytuację, zaczyna biec w ich kierunku z grymasem wściekłości, już jest bliziutko i... czynność bicia emosa jednoczy punka i skinheada. Nagle nie wiadomo skąd pojawia się hipis i ... zaczyna skakać w swoich sandałach po głowie emo-geja. Później wszyscy z uśmiechami na ustach odchodzą razem :D
Me serce radowało się kiedy to oglądałem
 

Wojownik1988

Syn grzesznych ciał
Dołączył
5 Lipiec 2007
Posty
1 853
Punkty reakcji
6
Wiek
36
Miasto
Mazury
Dlaczego przekręcam? Najpierw pisze, że sam był kiedyś punkiem, a potem, że kiedyś to były piękne czasy jak na ulicach było tylu skinów, większość NS-ów, punki się chowali i takie tam duperele ;) I że on był w centrum wydarzeń (to było jeszcze chyba zanim ty się pojawiłeś na forum Narodowcu, nie pamiętam dokładnie) i wie jak sytuacja wyglądała. A skoro on wtedy był punkiem... A wszędzie panoszyli się skini i prali punków... To jego też :D

A w moim mieście nigdy nie było zbyt wielu skinów, natomiast punków kiedyś była cała masa. Kiedyś, jak tereny szkół nie były zamykane na sobotę i niedzielę, a o kamerach na terenach szkół nikt nawet nie myślał, na terenie jednej z osiedlowych szkół często zbierała się ekipa punków, siedzieli na tyłach sali gimnastycznej na schodach, pili wina, palili, gadali itp.
Kiedyś widziałem, jak stało przy nich radio i leciała transmisja z meczu. W pewnym momencie, gdy z komentarza w radiu wynikało, że nasi strzelili gola, jeden punk akurat wypił całe wino, wstał i krzyknął:
- Jest ! Polska wygrywa ! - i je.bn.ął butelką o mur.
W moim mieście w każdym razie punki nie musieli się chować przed skinami.
Natomiast słyszałem, że np. w Gdańsku kiedyś było pełno skinów i NS - metalowców, od których punkowcy często mogli dostać wpi.er.dol.
Zależało po prostu w jakim mieście się mieszkało. W niektórych miastach było np. dużo Depeszowców, albo Poppersów. W moim było ich niewiele. Tych pierwszych mało, tych drugich może trochę więcej....a np. Gitowców raczej w ogóle nie było u nas, a w niektórych miastach to była podobno plaga.
 

jacobbs

Pan Demonium
Dołączył
11 Sierpień 2007
Posty
6 077
Punkty reakcji
31
Miasto
Paradise
Dlaczego? Moi kumple przyjaźnią się z punkami(co prawda nie ma wśród nich typowych anarchopunków), chodzą razem na koncerty i jakoś siebie tolerują.
Kiedyś widziałem vlepkę-komiks w autobusie:
Punk spotyka emo-pedałka i zaczyna go glanować, Skinhead widzi całą tę sytuację, zaczyna biec w ich kierunku z grymasem wściekłości, już jest bliziutko i... czynność bicia emosa jednoczy punka i skinheada. Nagle nie wiadomo skąd pojawia się hipis i ... zaczyna skakać w swoich sandałach po głowie emo-geja. Później wszyscy z uśmiechami na ustach odchodzą razem
Me serce radowało się kiedy to oglądałem
W gruncie rzeczy gdyby nie różnice ideologiczne punki i skini mogliby się przyjaźnić jak za dawnych czasów, ale widzisz, historia potoczyła się tak a nie inaczej i nie wyobrażam sobię antynazistowskiego anarchopunka pijącego piwo z NS-em. Oczywiście kontakty Sharp- punk są dosyć częste. Co do komiksu to już kiedyś pisałem o tym, że jedyną rzeczą, która może mnie połączyć ze skinem przeciwnym ideologicznie to gnębienie pozerów :D
A w moim mieście nigdy nie było zbyt wielu skinów, natomiast punków kiedyś była cała masa. Kiedyś, jak tereny szkół nie były zamykane na sobotę i niedzielę, a o kamerach na terenach szkół nikt nawet nie myślał, na terenie jednej z osiedlowych szkół często zbierała się ekipa punków, siedzieli na tyłach sali gimnastycznej na schodach, pili wina, palili, gadali itp.
Kiedyś widziałem, jak stało przy nich radio i leciała transmisja z meczu. W pewnym momencie, gdy z komentarza w radiu wynikało, że nasi strzelili gola, jeden punk akurat wypił całe wino, wstał i krzyknął:
- Jest ! Polska wygrywa ! - i je.bn.ął butelką o mur.
W moim mieście w każdym razie punki nie musieli się chować przed skinami.
Natomiast słyszałem, że np. w Gdańsku kiedyś było pełno skinów i NS - metalowców, od których punkowcy często mogli dostać wpi.er.dol.
Zależało po prostu w jakim mieście się mieszkało. W niektórych miastach było np. dużo Depeszowców, albo Poppersów. W moim było ich niewiele. Tych pierwszych mało, tych drugich może trochę więcej....a np. Gitowców raczej w ogóle nie było u nas, a w niektórych miastach to była podobno plaga.
U mnie było sporo tego i tego. Często się widywało punków siedzących na dachach szkół, przystanków i dworca kolejowego i pijących wina. Skinów też było sporo. Teraz po tamtych czasach została garstka starych wyjadaczy i napisy na murach.
 

Wojownik1988

Syn grzesznych ciał
Dołączył
5 Lipiec 2007
Posty
1 853
Punkty reakcji
6
Wiek
36
Miasto
Mazury
Teraz po tamtych czasach została garstka starych wyjadaczy i napisy na murach.

No starych napisów na murach jest pełno: "Gaz to Kwas" "No Future", znaki anarchi, albo Heavy Metalowe napisy, widziałem np. logo Slayera, karykaturę heavymetalowca w czyimś podpisem i datą, bodajże 1988, 1989.....
"nienawidzę milicji" i inne takie....
Aż żal ściska gardło, gdy widzę, jak remontują bloki i inne budynki, zamalowują stare napisy świeżą farbą )-:
 

jacobbs

Pan Demonium
Dołączył
11 Sierpień 2007
Posty
6 077
Punkty reakcji
31
Miasto
Paradise
U mnie są po punkach "anarchy" nazwy kapel, na przykład Ramones, Sex Pistols, KSU a i ideologiczne, jakieś przekreślone swasty, napisy w stylu ":cenzura:ać skina skur*ysyna". Po skinach krzyże celtyckie, White Powery i jeden symbol, którego znaczenia nie znam. No i jest też Slayer :D
 

sochoł

Nowicjusz
Dołączył
1 Czerwiec 2007
Posty
136
Punkty reakcji
0
Wiek
38
Miasto
Z nad morza:)
Punk - tak jak już wyżej jest napisane, temat rzeka. Ja mam pytanko dlaczego słuchacie Punkrocka?
- tylko dlatego że fajna muza,
- dla przesłania,
- ....
 

jacobbs

Pan Demonium
Dołączył
11 Sierpień 2007
Posty
6 077
Punkty reakcji
31
Miasto
Paradise
Ja najpierw zwracam uwagę na brzmienie (nie będę słuchał czegoś co mi się nie podoba), a punkowe rytmy to jest to co do mnie trafia. Dwa to przekaz. Rzadko kiedy słucham muzyki, z którą nie zgadzam się ideologicznie. Trzy: Po prostu lubię się wyżyć czasem na koncercie, a punk jest do tego idealny :D
 

Dezerter 38

Nowicjusz
Dołączył
31 Marzec 2008
Posty
421
Punkty reakcji
0
Miasto
Inowrocław
Sernik dotknął sedna. przypomne tylko hasło z Jarocina
Zabrania się zabraniać!
żadnych mundurków, żadnych ograniczeń- wolność, niezależność i twórczy bunt.

Czemu słucham:
rozpieprzająca energia, która gdy do mnie dociera to rzucam wszystko i wszystkich i ide szaleć
słowa/przekaz - nieraz głupi i naiwny , ale prawie zawsze autentyczny
łamanie konwencji w muzyce - mogę się spodziewać wszystkiego
muzyka buntu pozwalająca wykrzyczeć swój sprzeciw wobec różnego syfu na świecie typu Putin, dyktatury, politycy,wojna, konformizm, szowinizmy różnej maści i długo tak bym mógł
uczy niezależności i indywidualizmy i niedawania sobą manipulować
ładnie komponuje sie z reagge a jestem za punk-reagge party
 

Dezerter 38

Nowicjusz
Dołączył
31 Marzec 2008
Posty
421
Punkty reakcji
0
Miasto
Inowrocław
Dlaczego? Moi kumple przyjaźnią się z punkami(co prawda nie ma wśród nich typowych anarchopunków), chodzą razem na koncerty i jakoś siebie tolerują.
Kiedyś widziałem vlepkę-komiks w autobusie:
Punk spotyka emo-pedałka i zaczyna go glanować, Skinhead widzi całą tę sytuację, zaczyna biec w ich kierunku z grymasem wściekłości, już jest bliziutko i... czynność bicia emosa jednoczy punka i skinheada. Nagle nie wiadomo skąd pojawia się hipis i ... zaczyna skakać w swoich sandałach po głowie emo-geja. Później wszyscy z uśmiechami na ustach odchodzą razem :D
Me serce radowało się kiedy to oglądałem
to jednak musisz iść się leczyć i to zaraz! nie zwlekaj bo może być za późno
widze,że Bandi na twoim obrazku to nie przypadek - to twój idol
i nie wysilaj sie i nie odpowiadaj, bo i tak od teraz cię nie czytam
 

fifi66

Nowicjusz
Dołączył
19 Marzec 2008
Posty
58
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
śląsk
Wiecie co niewiele brakuje żeby bravo dyktowało metalom jak sie powinni ubierac, żeby byc metalami... Ostatnio gdy szłam ulica jakies małe dzieci krzyczały że jestem emo... Oj juz niewiele brakuje. Wiem że nie ma co sie przejmowac pierdołami ale wk****a mnie to jak ch**.
 
Do góry