Przyjazn z księdzem

pustabrunetka

Nowicjusz
Dołączył
10 Listopad 2008
Posty
24
Punkty reakcji
0
ja powiedziałam co mysle na ten temat. dla mnie to dziwne troche. Jaka miała byc reakcja ksiedza gdy była pisane o nim 'moje kochanie'? ze rzuci sie jej w ramiona? albo powie ze rozumie. Tego nie da sie zrozumiec? gdy ktos sie narzuuca to odrazu jest iignorowany. chłoopak wypisuje ze koocha dziewczyne. i ble ble to ona odrazu go skreśla. ksiaadz nie rzuci dla niej Boga! to chyba proste.
 

mosia83

Nowicjusz
Dołączył
8 Maj 2008
Posty
164
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Miasto
Zgorzelec
Witam !!
Otóż mam problem,23 grudnia minie rok,odkąd zauważyłam że jeden ksiądz w mojej parafii jest bardzo fajnym człowiekiem..Chciałam się z Nim zaprzyjaznic,powiedzialam Mu ze Go bardzo lubię,od czasu do czasu rozmawialiśmy,dałam Mu mój pamiętnik,na znak zaufania..Przeczytał,ale jeszcze (od miesiąca) nic na ten temat nie mówił..Byłam wczoraj u Niego,rozmawialiśmy o szkole..odkąd Mu dałam pamiętnik zrobił się poważny,albo mi się wydaje..Często jest zajęty.. Nie wiem dlaczego On się zachowuje,jest między Nami duża różnica wieku,ja jestem nastolatką a On ksiedzem..Przyjaciel mi powiedział że może On boi się ze odciągnie mnie od nauki,albo może On nie rozumie do końca ze mi chodzi o przyjazn ?
Proszę o pomoc i wyrozumiałość...
Ksiądz jest również człowiekim .... więc jezeli coś napisąłes w pamietniku o nim może nie dokładnie ale on to zauwazył teraz bedzie tzrymał dystas jednak heh z zycia wziete w onim miescie juz 2 ksiezy zrzuciło sutanny.
 

Armagedon

Armi
Dołączył
6 Październik 2007
Posty
3 865
Punkty reakcji
0
Miasto
Polska
Zakochana w takim razie.
Czy ja od niego chce czegoś złego? tylko przyjaźni
Kochanie to że darzysz miłością tego wspaniałego księdza to nie jest nic złego ponieważ w Biblii jest napisane że mamy się miłować. To że o nim więcej myślisz to może być efektem zauroczenia ale też czystej chrześcijańskiej miłości. Z Twojej strony księdzu temu nic nie grozi.

J 21:16 BT
"I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie? Odparł Mu: Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham. Rzekł do niego: Paś owce moje."
Piotr też wyznał miłość Jezusowi i nawet otwarcie powiedział do tego w końcu mężczyzny że go kocha. Jednak to była miłość czysta i duchowa bez innych skojarzeń. Tak samo jest moja droga i w Twoim przypadku.
Mt 5:46 BT "Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią?"
Masz prawo kochać czystą miłością kogo chcesz jeśli Twoje serce jest aż tak pojemne, nawet bez wzajemności. :588:

Rz 16:16 BT "Pozdrówcie wzajemnie jedni drugich pocałunkiem świętym. Pozdrawiają was wszystkie Kościoły Chrystusa."
:588: :588:
1Kor 16:20 BT "Pozdrawiają was wszyscy bracia. Pozdrówcie się wzajemnie pocałunkiem świętym!"
:588: :588:
2Kor 13:12 BT "Pozdrówcie się nawzajem świętym pocałunkiem! Pozdrawiają was wszyscy święci."
:588: :588:
1Tes 5:26 BT "Pozdrówcie wszystkich braci pocałunkiem świętym!"
To jest Twój brat duchowy bez względu ile ma lat i kim jest ;)

Przyjaciel mi powiedział że może On boi się ze odciągnie mnie od nauki,albo może On nie rozumie do końca ze mi chodzi o przyjazn ?
Kocham Cię za to przyjaciółeczko i chrześcijaneczko :)
 

pustabrunetka

Nowicjusz
Dołączył
10 Listopad 2008
Posty
24
Punkty reakcji
0
rozwaliło mnie to.
Piotr wyznał miłośc Jezusowi tak jak kazdy wyznaje to na mszy. a nie ze jest zakochany w nim! no nie moge. To nie była miłosc do drugiej płci. Tak w Bibli jest napisane zeby miłowac innych ludzi,ze mamy kochasz wszystkich,ze kazdego człowieka stawia przed nami Bóg. ale no sory. Ksiądz sie oddał Bogu. i dziewczynka mu miesza w głowie. zacznie sie zaraz zastanawiac czy źle przypadkiem nie wybrał.

Tak jak ktos napisał. znajdz sobie chłopaka. albo nauką sie zajmij.
 

armusienka

Love
Dołączył
28 Październik 2008
Posty
4 511
Punkty reakcji
3
Miasto
XVI wiek ;)
przypadkiem nie sprowadzaj księżulka na złą drogę ;)
Nie mam takiego zamiaru,pragnę by pogłębiał się w oddaniu Bogu ;)

Jak możesz jednocześnie mówić, że chcesz od niego tylko przyjaźni i twierdzić, że się w nim zakochałaś?
Mogę,bo taka prawda

ja powiedziałam co mysle na ten temat. dla mnie to dziwne troche. Jaka miała byc reakcja ksiedza gdy była pisane o nim 'moje kochanie'? ze rzuci sie jej w ramiona? albo powie ze rozumie. Tego nie da sie zrozumiec? gdy ktos sie narzuuca to odrazu jest iignorowany. chłoopak wypisuje ze koocha dziewczyne. i ble ble to ona odrazu go skreśla. ksiaadz nie rzuci dla niej Boga! to chyba proste.
Nie chcę by dla mnie rzucił Boga..
-----------------------------------------
Okazało się że jest taki poważny bo jest chory...
 

pustabrunetka

Nowicjusz
Dołączył
10 Listopad 2008
Posty
24
Punkty reakcji
0
jasne. chory na mysli co ma z Toba zrobic. tym pamiętnikiem popsułas wszystko. a miałas naprawde szanse zeby utrzymywac z nim dobry kontakt.
 

Armagedon

Armi
Dołączył
6 Październik 2007
Posty
3 865
Punkty reakcji
0
Miasto
Polska
rozwaliło mnie to.
Piotr wyznał miłośc Jezusowi tak jak kazdy wyznaje to na mszy. a nie ze jest zakochany w nim! no nie moge. To nie była miłosc do drugiej płci. Tak w Bibli jest napisane zeby miłowac innych ludzi,ze mamy kochasz wszystkich,ze kazdego człowieka stawia przed nami Bóg. ale no sory. Ksiądz sie oddał Bogu. i dziewczynka mu miesza w głowie. zacznie sie zaraz zastanawiac czy źle przypadkiem nie wybrał.
Tak jak ktos napisał. znajdz sobie chłopaka. albo nauką sie zajmij.
Ja nie pisałem o zakochaniu jakim myślisz. Pisałem o czystej chrześcijańskiej miłości Piotra do Jezusa. Mam jeszcze jeden przykład biblijny o miłości Króla Dawida do przyjaciela Jonatana. Miłość agape.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Agape
Wcześni chrześcijanie uważali, że wobec siebie także powinni okazywać ten rodzaj miłości, dlatego pisarze wczesnochrześcijańscy podkreślali odmienność agape od....
Znam Klaudię bardzo dobrze i zaręczam Wam że ta dziewczyna jest bardzo rozsądną chrześcijanką. Ona tego księdza wysoko ceni i darzy go zaufaniem i wielką sympatią. Jest pewnego rodzaju autorytetem moralnym i odpowiedzią na jej dylematy i problemy o których Wam nie będzie pisać bo i tak nie zrozumiecie.
Agape (gr., łac. Caritas) - to typ miłości bezinteresownej, opierającej się na altruizmie i duchowej więzi, często motywowanej religijnie.
Moja przyjaciółka darzy księdza taką miłością a ja ją. ;)
 

pustabrunetka

Nowicjusz
Dołączył
10 Listopad 2008
Posty
24
Punkty reakcji
0
ehe. to pisała ze jest w nim zakochana. sory ale sami sobie nawzajem zaprzeczacie. Czy jak lubisz nowo poznaną koleżanke to mówisz o niej 'moje kochanie'?! Nie!!! Agape. to i ja wszystkich kocham -.-' i nie łaze i nie gadam do wszystkich 'kochanie,skarbie,misu' -.-'
 

lightangel

Nowicjusz
Dołączył
15 Październik 2007
Posty
319
Punkty reakcji
1
Miasto
Białystok
Może koleżanka sama się pogubiła w tym co czuje, a może tutaj nam trochę namieszała. Coś mi się zdaje że jednak nie ma zamiaru "sprowadzać tego biednego sługi Bożego na złą drogę" ;)
Do autorki:
Ok, MIŁUJESZ tego księdza, widzisz w nim autorytet, chcesz, żeby o tym wiedział. Wszystko fajnie. Ale dlaczego nie pomyślałaś o tym, że zwyczajnie mógł opacznie zrozumieć zwrot "moje kochanie"? Przyznaj, że jakby na to nie patrzeć, wydaje się to dość oczywiste. Może faktycznie powodem zdystansowanie się tego księdza jest choroba, ale coś mi się zdaje, że trochę się hmm, zmartwił (?) twoim tokiem myślenia. Pewnie nie chciałaś źle z tym pamiętnikiem, ale wyszło jak wyszło. Jeśli tak ci zależy na tej przyjaźni, to wytłumacz sobie wszystko księdzem :)
 

girll115

Nowicjusz
Dołączył
7 Lipiec 2007
Posty
195
Punkty reakcji
2
Miasto
Bydgoszcz
Ktoś wyżej opisał różne rodzaje miłości do drugiego człowieka. Wszystko to jest, jak najbardziej prawdą. Ale, kurdę, ta dziewczyna sama się przyznała, że jest zakochana w tym księdzu.! I jak najbardziej nie uwzględniła, że jest to uczucie czysto przyjacielskie. I nad czym jest się tu zastanawiać.. <_<
 

Armagedon

Armi
Dołączył
6 Październik 2007
Posty
3 865
Punkty reakcji
0
Miasto
Polska
Zapewniam Was że jest czysto przyjacielskie bo inne być nie może. Wynika to z całej treści pamiętnika przesiąkniętego treścią religijną. Fakt że znalazł się tam zwrot ''Moje Kochanie'' i żadne inne, da się łagodnie wytłumaczyć ponieważ w jej wykonaniu ono oznacza spowiednika z autorytetem który dużo jej w życiu pomógł i rozświetlił ponurą egzystencję. Kiedyś to słowo zatriumfuje i nie będzie się kojarzyć jedynie z seksem. W Niebie panuje tylko miłość i tam się wszyscy kochają. Szkoda że chrześcijanom to przychodzi z takim trudem przez tych którzy to pojecie sprowadzili tylko do jednego. Słowa skarbie i kochanie funkcjonują od dawna na zachodzie. Oczywiście zależy w jakim kontekście się je mówi i po co. Słyszę je coraz częściej między przyjaciółkami które się lubią. Jest to chrześcijańskie słowo i biblijne. Miłujmy się zatem. ;)
Ksiądz jeżeli jest dojrzały to dla niego nie będzie stanowiło trudności odnieść się do treści pamiętnika. Także sama Klaudia potrafi rozwiać wszelkie jego wątpliwości.
Jest zakochana bo pragnie żyć w czystości a taki wzór jest dla niej dużym bodźcem w walce z pokusami. Takie zakochanie jest dla niej dużym zabezpieczeniem i ochroną. Może być czasami zbawienne w przebrnięciu burzliwego okresu młodości. Ta wspaniała dziewczyna nabiera cennych doświadczeń które ją wprowadzą w dorosłe życie. To jest jej droga. Każdy ma inną.
Lepiej jak ulokowała uczucia tam niż gdzie indziej. Tu jej nic nie grozi.
Pozdrowionka droga przyjaciółko oraz pokoju Bożego Ci życzę. :przytul:
 

Kopciuszek

Nowicjusz
Dołączył
23 Marzec 2008
Posty
221
Punkty reakcji
1
Wiek
32
Miasto
Death Land
Skoro napisałaś w tym pamiętniku do księdza 'Kochanie' to on na pewno się zorientował, żeś się w nim zakochała. I teraz normalne, że trzyma dystans. Jak już wcześniej ktoś wspomniał, nie powinnaś dawać mu tego pamiętnika, albo przynajmniej nie pisać o nim w ten sposób. Na Twoim miejscu dałabym sobie z tym spokój, bo jeśli zaczniesz coś mu tłumaczyć, to może wyjść nieciekawie... Wyszło jak wyszło, każdy popełnia błędy, po prostu zapomnij o całej sprawie.
 

Armagedon

Armi
Dołączył
6 Październik 2007
Posty
3 865
Punkty reakcji
0
Miasto
Polska
ehe. to pisała ze jest w nim zakochana. sory ale sami sobie nawzajem zaprzeczacie. Czy jak lubisz nowo poznaną koleżanke to mówisz o niej 'moje kochanie'?! Nie!!! Agape. to i ja wszystkich kocham -.-' i nie łaze i nie gadam do wszystkich 'kochanie,skarbie,misu' -.-'

Kocha także swoją najlepszą przyjaciółkę i nic w tym złego nie widzę. Ma pojemne serduszko.
Ja nie mówię że należy zaraz od razu szafować tym pięknym słowem ale robić to z subtelną rozwagą. To taka gra na wyczucie. Można kogoś kochać i nawet mu tego nie mówić a tylko okazywać.
Jeżeli dana osoba zaakceptuje ten zwrot to nie będzie ją raził.
Sympatia do danej osoby przybiera na sile z czasem, w miarę wspólnych przeżyć.
Słowo ''kocham'' nie ograniczajmy tylko do małżonków.
 

niemota

Nowicjusz
Dołączył
23 Październik 2008
Posty
15
Punkty reakcji
0
"Raz do roku to i księdzu wolno zrobić To co inni całe życie robią"
 

Karaga

Nowicjusz
Dołączył
19 Listopad 2008
Posty
2
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Porozmawiaj z nim szczerze i wytłumacz że chodzi tylko o przyjaźń. To oczywiste, że on czytając o sobie "moje kochanie" w Twoim pamiętniku pomyślał się w nim kochasz. A jeśli naprawde się w nim kochasz to daj spokój i jemu i sobie. W końcu tylu fajnych facetów chodzi po tym świecie, a on i tak nie rzuci dla Ciebie sutanny. :)
 

treterte

Nowicjusz
Dołączył
18 Maj 2007
Posty
27
Punkty reakcji
0
Po to ,by mnie lepiej poznał,to nie był zwykły pamiętnik,taki religijny,dotyczący moich relacji z Bogiem


Po pierwsze wydaje mi się że ludzie by nic nic powiedzieli,mieszkam w Łodzi,raczej jak do Niego idę to tak aby nikt nie widział.. ;]

O z Łodzi, to Witaj, a możesz powiedzieć z jakiej parafii to ksiądz?


Myślę, że powinnaś przestać się z nim widywać, przynajmniej przez jakiś czas, po to aby dać mu szansę aby wszystko przemyślał, aby przemyślał to czy rzeczywiście wybrał dobrą drogę i co ma teraz zrobić, a później pójdź do niego i pogadaj, po rozmowie sama będziesz wiedziała co dalej zrobić...
 

ewelinnna

Nowicjusz
Dołączył
4 Październik 2008
Posty
59
Punkty reakcji
0
Tez kiedys przyjażniłam sie z ksiedzem, bardzo długi czas pisalismy nawet na GG, mogłam powiedziec mu o wszystkim :p musze powiedziec , ze taka przyjaźń daje duzo pozytywnej energii :) ale niestety jakos wszystko sie rozleciało... :( aTobie autorko postu nie wiem co poradzić.. moze on naprawde boi sie , ze zakochasz sie w nim..
 

armusienka

Love
Dołączył
28 Październik 2008
Posty
4 511
Punkty reakcji
3
Miasto
XVI wiek ;)
Ale On wie ze jestem w Nim zakochana..powiedział że zawsze mogę na Niego liczyć
w tamtym tygodniu rozmawialiśmy chwilę ;) ..
 

chocolate898

Nowicjusz
Dołączył
13 Listopad 2008
Posty
186
Punkty reakcji
0
Wiek
15
No,ale sama pewnie przyznasz,że nie rozmawiasz z nim tak samo jak przed przeczytaniem przez niego tego pamiętnika.
Nie należało mu dawać w ogóle tego pamiętnika. Przecież wiedziałaś co w nim napisałaś. Nie myślałaś,że może trochę dziwnie zareagować po przeczytaniu słów "Moje kochanie" wiedząc,że to o nim?
Poza tym jak sama mówiłaś jest starszy,więc może dla Twojego dobra chce po prostu przystopować,bo widzi co się dzieje.
Dla Twojego dobra też nie chce grać głównej roli w Twoim życiu. Przyjaciel - ok. Ktoś więcej - darujmy sobie.
Przystopuj i pomyśl o nim,przecież to starszy facet. Nieważne,że ksiądz będzie miał jakieś wymagania do Ciebie.Musiałabyś się zmienić.Nie szkoda Ci marnować tego życia?
Żyj chwilą. Znajdź sobie księcia na koniu,który będzie w Twoim wieku. :)
 

Emilia1985

Nowicjusz
Dołączył
25 Luty 2008
Posty
179
Punkty reakcji
0
Kocha także swoją najlepszą przyjaciółkę i nic w tym złego nie widzę. Ma pojemne serduszko.
Ja nie mówię że należy zaraz od razu szafować tym pięknym słowem ale robić to z subtelną rozwagą. To taka gra na wyczucie. Można kogoś kochać i nawet mu tego nie mówić a tylko okazywać.


wybacz ale zdaje się że masz klapki na oczach...kochać kogoś a być zakochanym to dwie różne sprawy które nie zawsze się łączą...owszem...można kochać przyjaciół...ale jak jesteś w kimś zakochany to to już nie jest to samo...możesz kochać przyjaciółkę,brata,siostre,ciocię,matkę,czy nawet przewodnika duchowego...ale się w nich nie zakochujesz...bo to uczucie które sprawia że chcemy z tą osobą być i mieć ją dla siebie...to właśnie to uczucie budzi w nas najgłębsze pragnienia...a twoja jak piszesz przyjaciółka jasno napisała że jest w nim zakochana,więc przestań nam tutaj mydlić oczka...no chyba że sam wierzysz w to co napisałeś...
 
Do góry