your_beybe
Nowicjusz
przecież każdemu może się zdarzyć... nie ma co zdramatyzować&doszukiwać się w tym większego problemu ;]
Powiem więcej. Swego czasu gdzieś tam czytałem, że np. odporność człowieka na ból się sporo zwiększa, gdy podczas tego bólu ... klnie Wydziela się jakiś tam hormon, który uśmierza bólDokładnie, w 100% się zgadzam. Wulgaryzm to dobitne wyrażenie swoich emocji wbrew ludziom, którym wulgaryzm nie pasuje. Swoją drogą... wulgaryzm to każde słowo jak inne, to ludzie zrobili z nich zło, każde słowo mogłoby być wulgaryzmem gdyby ludzie się na to "umówili"
Wydaje mi się Predictable, że trochę przesadzasz, czy może twoi rodzice raczej przesadzili. Wychowali Ciebie na przyszłą królewnę, i na "mega wysoką półkę", a jak tak czytam twoje posty to mam wątpliwości czy skórka jest warta wyprawki. Tym bardziej, że tak jak pisze Calliope, studia dzisiaj kończy każdy. Może jestem ignorantem, ale administracja to dla mnie "jakieś tam studia", których efektem jest to samo co na innych studiach - czyli jak nie jesteś ogarnięta to do końca życia będziesz pracować jako urzędniczka w korporacyjnym wdzianku, będąca mikroskopijnym trybikiem korporacyjnej machiny. Czyli wg mnie szału nie ma - studia dokładnie takie same jak inne, np. zarządzanie. I w jednych i w drugich przyszłość zależy po prostu od człowieka i od tego czy umie się ustawić...
To skąd wzięło się powiedzenie, że w jaki sposób postępuje facet do swojej mamy to w dużym stopniu będzie traktował tak swoją dziewczyne ? Ja nie wyobrażam sobie takiej sytuacji jak stoje w nim kolejce po coś, na coś sie zdenerwuje, zadzwoni do swojej mamy nie chce, żeby przynosił mi wstydu. Co masz do moich postów ? Nie pisze w nich żadnych głupot, to co przyjdzie mi do głowy to raczej Ty nie potrafisz obiektywnie spojrzeć na krytyke albo kiedy ktoś ma odmienne poglądy od Twojego. Napisanie tego tematu miało mi przybliżyć co sądzicie na ten temat czy niektórych to razi czy nie poprostu, ale zawiodłam się.. myślicie, że miło jest komuś jak ktoś wyśmiewa go z powodu jego zdania ? Moi rodzice chcieliby, żebym skończyła te studia potem poszła na doktorat zresztą nie dziwie sie mają mnie jedną nie mam rodzeństwa.. uważasz, że praca jako urzędniczka w korporacyjnym wdzianku jest zła ? Ja od dawna widziałam siebie przy biurku, połowa mojej rodziny sie tym zajmuje są zadowoleni, bo to jest czego oni oczekiwali. Możesz mnie nie lubić nie obchodzi mnie to nie będę miec z Tobą do czynienia nawet bym nie chciała, ale z rodziny mojego chłopaka mnie bardzo polubili.. często sie do mnie uśmiechają jak tylko mnie zobaczą ,chcą, żebym bywała tam u nich o wiele częściej niż teraz, dostaje buziaki w policzek od jego babci, potrafie pokierować rozmową, żeby kogoś zainteresować czuł sie ze mną miło i wesoło jakos do tej pory nikt nie narzekał na mnie. Przy pierwszym spotkaniu mnie odrazu polubili. Czesto słysze , że jestem rozgadana i wygadana w towarzystwie nie mówie głupot, potrafie z kimś porozmawiać. Nie uważam sie za taką dziewczyne, która nie umie złożyć jakiegoś normalnego zdania albo klnie co drugie jestem normalna, spokojna, bez żadnych nałogów. Jak spotykałam sie kiedyś z pewnym chłopakiem to chciał spotykać sie ze mną codziennie tak go zainteresowałam sobą, nigdy sie ze mną nie nudził ani ja z nim ja lubie rozmwiać na takie niebanalne termarty nie pierwszorzedne co wpadnie komuś pierwsze na myśl, uwielbiam takie długie rozmowy na poważne tematy. Powiedział, że nigdy nie rozmawiał z kimś w ten sposób musi zastanowić sie nad sensem zdania, żeby nie zabrzmiało to głupio. Słyszałam od niego, że jestem empiryczna. Nie jestem naiwna, ale bez powodu nie mówiłby czegoś takiego coś w tym musi być. Od jego znajomych na ognisku słyszałam same komplementy, że S. jak kogoś wybierze to nie pierwszą lepszą, wcelował w dziesiątke jestem idealna podobałam sie im same dziewczyny mi mówiły, że jak mnie zobaczyły pierwszy raz w zeszłym roku z nim to wydałam im sie piękna, ładna, zgrabna. Pochwaliły, że super wyglądam. Nie jestem narcyzem poprostu ucieszyłam sie, że im sie spodobałam. Jemu też zrobiło sie milo.
Nie, tego nie powiedziałem.
Jeśli to ironia to @Predicable to tak ją odbierz, jeśli nie to się nie przejmuj @Inshadow nie wie co mówi.
@Kris
Dla @Predicable widocznie warto skoro zaczęła ten temat.
@Calliope
Dokładnie, w 100% się zgadzam. Wulgaryzm to dobitne wyrażenie swoich emocji wbrew ludziom, którym wulgaryzm nie pasuje. Swoją drogą... wulgaryzm to każde słowo jak inne, to ludzie zrobili z nich zło, każde słowo mogłoby być wulgaryzmem gdyby ludzie się na to "umówili"
Pozdrawiam
Przeczytałem powyższy akapit i powoli zaczynam rozumieć wcześniejsze słowa: "stwierdzili ze widać miedzy nami tą roznice w wykształceniu"To skąd wzięło się powiedzenie, że w jaki sposób postępuje facet do swojej mamy to w dużym stopniu będzie traktował tak swoją dziewczyne ? Ja nie wyobrażam sobie takiej sytuacji jak stoje w nim kolejce po coś, na coś sie zdenerwuje, zadzwoni do swojej mamy nie chce, żeby przynosił mi wstydu. Co masz do moich postów ? Nie pisze w nich żadnych głupot, to co przyjdzie mi do głowy to raczej Ty nie potrafisz obiektywnie spojrzeć na krytyke albo kiedy ktoś ma odmienne poglądy od Twojego. [...]
Jeśli to jest coś co napawa Ciebie dumą i sprawia Ci przyjemność, to ja nie widzę w tym problemu. Urzędnicy również są potrzebni. Tak samo jak nauczyciel, lekarz, sprzątaczka, mechanik, piekarz ... Nikt nie jest tu lepszy od nikogo...uważasz, że praca jako urzędniczka w korporacyjnym wdzianku jest zła ? Ja od dawna widziałam siebie przy biurku, połowa mojej rodziny sie tym zajmuje są zadowoleni, bo to jest czego oni oczekiwali.
Według mnie jesteś zbyt uzależniona od opinii innych. Najpierw napisałaś to czego chcą rodzice, teraz powołałaś się na opinie chłopaka oraz jego znajomych. Jak dla mnie to nałogowo (choć piszesz, że ich nie masz ) potrzebujesz utwierdzać się w przekonaniu, że jesteś dobra, miła, ładna.Możesz mnie nie lubić nie obchodzi mnie to nie będę miec z Tobą do czynienia nawet bym nie chciała, ale z rodziny mojego chłopaka mnie bardzo polubili.. często sie do mnie uśmiechają jak tylko mnie zobaczą ,chcą, żebym bywała tam u nich o wiele częściej niż teraz, dostaje buziaki w policzek od jego babci, potrafie pokierować rozmową, żeby kogoś zainteresować czuł sie ze mną miło i wesoło jakos do tej pory nikt nie narzekał na mnie. Przy pierwszym spotkaniu mnie odrazu polubili. Czesto słysze , że jestem rozgadana i wygadana w towarzystwie nie mówie głupot, potrafie z kimś porozmawiać. Nie uważam sie za taką dziewczyne, która nie umie złożyć jakiegoś normalnego zdania albo klnie co drugie jestem normalna, spokojna, bez żadnych nałogów. Jak spotykałam sie kiedyś z pewnym chłopakiem to chciał spotykać sie ze mną codziennie tak go zainteresowałam sobą, nigdy sie ze mną nie nudził ani ja z nim ja lubie rozmwiać na takie niebanalne termarty nie pierwszorzedne co wpadnie komuś pierwsze na myśl, uwielbiam takie długie rozmowy na poważne tematy. Powiedział, że nigdy nie rozmawiał z kimś w ten sposób musi zastanowić sie nad sensem zdania, żeby nie zabrzmiało to głupio. Słyszałam od niego, że jestem empiryczna. Nie jestem naiwna, ale bez powodu nie mówiłby czegoś takiego coś w tym musi być. Od jego znajomych na ognisku słyszałam same komplementy, że S. jak kogoś wybierze to nie pierwszą lepszą, wcelował w dziesiątke jestem idealna podobałam sie im same dziewczyny mi mówiły, że jak mnie zobaczyły pierwszy raz w zeszłym roku z nim to wydałam im sie piękna, ładna, zgrabna. Pochwaliły, że super wyglądam. Nie jestem narcyzem poprostu ucieszyłam sie, że im sie spodobałam. Jemu też zrobiło sie milo.
Coś czuje, że wrażenie mamy podobnepo przebrnięciu w tym gąszczu wykwintnej Polszczyzny doprawionej szczyptą samouwielbienia? jestem pod wrażeniem, ale jakim? to już pozostawię sobie, jestem samolubny k:
Słyszałam od niego, że jestem empiryczna
Masz za słabe wykształcenie, aby to zrozumiećProszę, wytłumacz mi co miał na myśli mówiąc, że jesteś empiryczna,
Święte słowa - nie ma lipyNie ma lipy Greeg
Ale nie mogę się powstrzymać i nie skomentować Twojej ostatniej wypowiedzi... Dziewczyno, oczyma wyobraźni czytając co o Tobie nie powiedział jakiś Twój eks widziałam blond dziunię w różowej spódniczce żującą gumę z wypiekami na twarzy chwalącą się w gronie jej podobnych tym, że ktoś powiedział że jest cool i very trendy.
Gdyby przekleństwa nie miały zastosowania, to by ich nie wymyślono, proste ku*wa ?
Megalomania i do tego empirycznaPredictable, to już megalomania chyba... rzewraca:
Daleko mi do wyglądu typowej blondynki, z mocnym makijażem, zbyt swobodnie ubranej i gadającą od rzeczy.. przeciwnie jestem brunetka, nie ubieram sie wyzywająco raczej kobieco, ale z umiarem, spodnie czasami spódnice czyli normalnie. Mam Wam zdjęcie pokazać, żebyście uwierzyli ze nic nie jest ze mną nie tak ? Ja nigdy nie przebywałam w gronie takich osób tylko raz, ale nie wywarła na mnie dobrego wrażenia przeciwnie do facetów, którzy wtedy z nami pojechali. Zawsze ludzie oceniają kogoś inaczej poprzez pryzmat internetu niż tak w realu, tu bierze sie pod uwage każde słowo rozkładacie je na czynniki pierwsze nawet jak nie ma nic wspólnego z paroma sprawami, układacie sobie w głowie scenariusz jednak to zbyt pochopna ocena, nie znacie szczegółów potem spotykacie się w cztery oczy cała prawda kto jaki jest wychodzi na jaw. Każdy ma różne doświadczenia.
Nie musiałam ich zapisywać, ale poprostu jak spędzasz z kimś czas kto absorbuje całą Twoją osobe w stosunku do tej drugiej, chcesz ciągle z nim rozmawiać, spędzać z nim jak najwięcej czasu to bezwiednie przypominają sie potem takie chwile no i co wtedy mówił nie ma sie na wpływu.
Dobrze skoro nie wiesz to moge Ci napisać jak mówił, że jestem empiryczna to miał na myśli zmysłowa ma to same znaczenie. Apropo studiów jestem na jednolitych magisterskich część osób z mojej grupy była na licencjacie, potem składali podanie na tą samą uczelnie, ale troche inna specjalność nie ma żadnej różnicy uczyli sie tego samego co my.
Nie bądź taki do przodu dzieciaczku, bo w walce na słowa to byś ze mną przegrał.. niejedni udawali jacy to nie są, zwróciłam im uwage, aż im sie głupio robiło.
HAHAHA No nie wierzę k*urwa, a jakbym Ci np. przypie*dolił, to komu głupio by się zrobiło ?? :lol:
Po za tym nie jestem dzieciaczkiem, niedouczona "babciu"