Proszę o pomoc

Deserto_Canzone

Nowicjusz
Dołączył
16 Marzec 2010
Posty
14
Punkty reakcji
0
Wszyscy się ze mnie nabijają???No właśnie tego to już nie jestem pewien.Mam przy sobie paru dobrych kumpli...moge nawet powiedzieć przyjaciół.Pomimo wad ,które zapewne by się znalazły w mojej osobie oni mnie nie opuszczają.Jednak już tak zwątpiłem w siebie ,że nie wiem czy są szczerzy ze mną co do mojej osoby.Czas pokarze!
Tak ...dziewczyna utrzymuja kontakt wzrokowy...nawet niekiedy sama zerka:)Ciekawe czy zerka bo coś we mnie widzy czy dlatego bo chce zobaczyć czy ja zerkam :(
A co do Twojej wypowiedzi Wojciechu...Gratuluje Ci ,że Tobie się udało.Piszesz ,że miałeś wady i nie był to wygląd.Mniemam ,że jak nie wygląd to charakter.Nie jest tak ,że jak charakter można zmienić tak wyglądu już się zmienić nie da?
 
D

Drad

Guest
Tak ...dziewczyna utrzymuja kontakt wzrokowy...nawet niekiedy sama zerka:)Ciekawe czy zerka bo coś we mnie widzy czy dlatego bo chce zobaczyć czy ja zerkam :(
No bardzo ciekawe. Jak nie podejdziesz to się nie przekonasz. Ale zakładam, że i tak tego nie zrobisz - zamiast tego będziesz przez pół roku rozkminiał na forum "czy ona coś we mnie widzi?"... a potem założysz kolejny temat "Ratunku !! Co robić? Ona zmieniła autobus".
 

Deserto_Canzone

Nowicjusz
Dołączył
16 Marzec 2010
Posty
14
Punkty reakcji
0
Hahahaha...kurcze koleś lubie Cię.Masz poczucie humoru+ roszkę prowokacji:).Sęk w tym,że to ja pierwszy zmienie autobus.Mam tylko tak naprawdę 6 miesięcy.6 miesięcy by w siebie uwierzyć i pokazać wszystkim ,którzy we mnie nie wierzą ,że i ja potrafię być góra.Praktyka wygląda nieco inaczej.
 
D

Drad

Guest
Chcesz zbierać się 6 miesięcy, żeby zagadać do laski? Ile Ty masz lat? Po pierwsze podejdź do tego na luzie i co będzie to będzie. Nie masz nic do stracenia. Nie traktuj tego ambicjonalnie, bo spalisz na starcie, a wnioskując z Twojego podejścia i spięcia, to i tak będziesz się musiał parę razy przejechać, żeby coś w końcu Ci wyszło.
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Kolego, ja nie chce nic mowic, ale jak bedziesz zbieral sie do tego 6 miechow, to ona Cie kopnie w cztery litery pewnie. Dlatego podejdz do tego na luzaku i nie czekaj, bo Ci ucieknie sprzed nosa :) Nic nie tracisz, a mozesz zyskac.
 

Deserto_Canzone

Nowicjusz
Dołączył
16 Marzec 2010
Posty
14
Punkty reakcji
0
Drad na początku postu ująłem ile mam lat...Pisze tam ,że 17.Lipa co?Wy pewnie miesliście w moim wieku już kilka lasek za sobą.Problem z zagadaniem jest taki ,że ja po prostu nie mam pojecia jak to zrobić.Mam pare kumpelek, wiem jakie są i wiem o czym moge z nimi pogadać o o czym nie.Tutaj jest całkiem inaczej ,jestem na nie swoim terenie.Spróbujcie posklejać jakąś metode z tych wiadomości:
-wiem gdzie mieszka
-znam imie,nazwisko,wiek ,szkołe
-wiem kiedy kończy z i zaczyna lekcje...(jutro rano z nią jade)
-Nie jestem pewny tego ale może być tak ,że robi jako modelka bo widziałem jej zdjęcia ,na których było nazwisko jakiejś pani fotoraf
 

Deserto_Canzone

Nowicjusz
Dołączył
16 Marzec 2010
Posty
14
Punkty reakcji
0
Drad na początku postu ująłem ile mam lat...Pisze tam ,że 17.Lipa co?Wy pewnie miesliście w moim wieku już kilka lasek za sobą.Problem z zagadaniem jest taki ,że ja po prostu nie mam pojecia jak to zrobić.Mam pare kumpelek, wiem jakie są i wiem o czym moge z nimi pogadać o o czym nie.Tutaj jest całkiem inaczej ,jestem na nie swoim terenie.Spróbujcie posklejać jakąś metode z tych wiadomości:
-wiem gdzie mieszka
-znam imie,nazwisko,wiek ,szkołe
-wiem kiedy kończy z i zaczyna lekcje...(jutro rano z nią jade)
-Nie jestem pewny tego ale może być tak ,że robi jako modelka bo widziałem jej zdjęcia ,na których było nazwisko jakiejś pani fotoraf
 
D

Drad

Guest
Drad na początku postu ująłem ile mam lat...Pisze tam ,że 17.Lipa co?Wy pewnie miesliście w moim wieku już kilka lasek za sobą.
Nie, ja w dzieciństwie się nie zajmowałem laskami.

Co do tematu rozmowy, to nie jest istotne. Pogadaj z nią o czymkolwiek. Jak w autobusie jest tłok, to powiedz, że straszny dziś tłok. Jak leje deszcz, to wspomnij, że fatalna pogoda. To naprawdę jest proste :)
 

Deserto_Canzone

Nowicjusz
Dołączył
16 Marzec 2010
Posty
14
Punkty reakcji
0
Ej no Drad...mam taki pogląd ,że o zmianie pogody to tylko starcy potrafią gadać jak ich w kościał łamie.Lubiałbyś jakbo jakaś osoba wyskoczyła z tekstem " o ale ładnie słońce świeci"?Mnie to drażni...nie wiem czy ta osoba ma mnie za kretyna kompletnego i myśli ,że ja nie widze czy co.
Co do tego postu to czuje się naprawde troszkę bardziej podbudowany.To dzięki Wam.Dziękuje.Myśle ją troszkę poobserwować/podsłuchac.jestem ciekawy jakie ma zainteresowania:).Pewnie pomysł z napisaniem do niej jakiegoś listu/wiadomości na gg jest głupi co?Taka oznaka tchurzostwa?Co myślicie?
 
D

Drad

Guest
Ej no Drad...mam taki pogląd ,że o zmianie pogody to tylko starcy potrafią gadać jak ich w kościał łamie.Lubiałbyś jakbo jakaś osoba wyskoczyła z tekstem " o ale ładnie słońce świeci"?Mnie to drażni...nie wiem czy ta osoba ma mnie za kretyna kompletnego i myśli ,że ja nie widze czy co.
Co do tego postu to czuje się naprawde troszkę bardziej podbudowany.To dzięki Wam.Dziękuje.Myśle ją troszkę poobserwować/podsłuchac.jestem ciekawy jakie ma zainteresowania:).Pewnie pomysł z napisaniem do niej jakiegoś listu/wiadomości na gg jest głupi co?Taka oznaka tchurzostwa?Co myślicie?
Nie, pomysł z napisaniem listu nie jest głupi. On jest idiotyczny.
Obserwowanie i podsłuchiwanie niczego Ci nie da, jak podobasz się jej i będziesz pewny siebie, to wszystko pójdzie do przodu, a jak się nie podobasz, to nawet 10 lat obserwacji tego nie zmieni.

Co do tematu rozmowy, to ważny jest nie tyle on sam, co sposób jego podjęcia. Pisałem o tym szerzej w innym temacie:

http://www.forumowisko.pl/topic/147123-rozmowa/page__view__findpost__p__2400703

Na tym kończę swój udział w temacie. Laska dała Ci wszelkie możliwe znaki, ja wszystko Ci wyjaśniłem, a co Ty z tym zrobisz to już Twoja sprawa. Pewnie nic nie zrobisz, bo panicznie boisz się kobiet... ale to nie mój problem.
 
Dołączył
13 Luty 2010
Posty
627
Punkty reakcji
38
Wiek
31
Miasto
There's a hole in the world like a great black pit
Nie, pomysł z napisaniem listu nie jest głupi. On jest idiotyczny.
Kurde Drad, w końcu się w czymś zgadzamy. Dałbyś wiarę? A jednak...


Ziomek, sprawa jest prosta - albo ruszysz cztery litery i zagadasz do niej i wtedy masz dwie możliwości: akceptacji lub porzucenie, albo nie zrobisz nic i wtedy tak samo jakby cię porzuciła.

Więc teraz, jeżeli nie będziesz nam miał do napisania jak ci poszło, to w ogóle się nie wypowiadaj.
 

Deserto_Canzone

Nowicjusz
Dołączył
16 Marzec 2010
Posty
14
Punkty reakcji
0
Tak wiem miałem się nie odzywać do puki nie zagadam.Myśle zrobić to przy pierwszej dogodnej sytułacji.Ale teraz chciałbym coś rzec.Dzisiaj siedze sobie w autobusie...ona wchodzi wraz z koleżanką.Ludzi było dość dużo i było miejsce z tyłu,nastomiast środek był pełen.Stały pare przystanków aż zwolniło się miejsce za mną.Usiadły tam.Dzisiaj usłyszałem jaki fajny ma głos.:D.Jade dalej one się tam śmieją...ja cisza.Tak katem oka widze ,że ona rysuje coś na szybie.Patrze na lewo a ona narysowała coś na znak serca:DZnaczy to coś?...(jescze stukała rączką z parasolki z moje siedzienie...i jakby to robił jakiś synek to bym się odezwał bo denerwujące to było).Potem wstaje.patrze na nią ,otwierająsię drzwi i wychodze.Chyba coraz bardziej nabieram nadziei ,że coś może z tego być.Sorry ,że napisałem i wiem kiedy napisać nastepnym razem.(chciałem tylko spytać czy jest dobrze ?:D?)
 

Cajun

Stały bywalec
Dołączył
5 Marzec 2010
Posty
453
Punkty reakcji
167
Tak wiem miałem się nie odzywać do puki nie zagadam.Myśle zrobić to przy pierwszej dogodnej sytułacji.Ale teraz chciałbym coś rzec.Dzisiaj siedze sobie w autobusie...ona wchodzi wraz z koleżanką.Ludzi było dość dużo i było miejsce z tyłu,nastomiast środek był pełen.Stały pare przystanków aż zwolniło się miejsce za mną.Usiadły tam.Dzisiaj usłyszałem jaki fajny ma głos.:D.Jade dalej one się tam śmieją...ja cisza.Tak katem oka widze ,że ona rysuje coś na szybie.Patrze na lewo a ona narysowała coś na znak serca:DZnaczy to coś?...(jescze stukała rączką z parasolki z moje siedzienie...i jakby to robił jakiś synek to bym się odezwał bo denerwujące to było).Potem wstaje.patrze na nią ,otwierająsię drzwi i wychodze.Chyba coraz bardziej nabieram nadziei ,że coś może z tego być.Sorry ,że napisałem i wiem kiedy napisać nastepnym razem.(chciałem tylko spytać czy jest dobrze ?:D?)

Ktoś Ciebie powinien kopnąć porządnie w dvpe :] Podejdź i zagadaj, wtedy się przekonasz czy jest coś na rzeczy. A nie wkręcasz sobie jakieś chore schizy. Z jej punktu widzenia i tak jesteś skończonym frajerem, bo boisz się podejść... dlatego nie wkręcaj sobie, że coś może z tego wyjść.

J.B
 
Dołączył
13 Luty 2010
Posty
627
Punkty reakcji
38
Wiek
31
Miasto
There's a hole in the world like a great black pit
Ktoś Ciebie powinien kopnąć porządnie w dvpe :] Podejdź i zagadaj, wtedy się przekonasz czy jest coś na rzeczy. A nie wkręcasz sobie jakieś chore schizy. Z jej punktu widzenia i tak jesteś skończonym frajerem, bo boisz się podejść... dlatego nie wkręcaj sobie, że coś może z tego wyjść.
Nie no, nie przekreślajmy ich od razu - gościu ma 17 lat (więc dziewczyna coś w tej okolicy pewnie też), więc nie możemy tego rozpatrywać pod względem poważnego związku.

Zgodzę się jednak, że być może widzi to, co chce zobaczyć i te wszystkie gesty mogły być tak naprawdę czymś przypadkowym, co źle zinterpretował.
 
Do góry