Projekt BLUE BEAM

SirBeton

Ai Serafu
Dołączył
3 Sierpień 2011
Posty
484
Punkty reakcji
5
Wiek
29
Miasto
England & Dolny Śląsk
No nie wiem... Ale Ty równiez nie wiesz jaka będzie technologia za 50, 100, 200 lat.. :) Nie wiesz tego, nikt obecnie tego nie wie :) Więc jak na dzień dzisiejszy możemy jedynie spekulowac sobie na te tematy :D
 

Crow0

Bywalec
Dołączył
21 Wrzesień 2008
Posty
662
Punkty reakcji
38
Miasto
Katowice
No nie wiem... Ale Ty równiez nie wiesz jaka będzie technologia za 50, 100, 200 lat.. :) Nie wiesz tego, nikt obecnie tego nie wie :) Więc jak na dzień dzisiejszy możemy jedynie spekulowac sobie na te tematy :D

Stary, napisałeś, że za parę lat technologicznie projekt będzie możliwy. Tak się składa, że mam pewne wyobrażenie na temat technologii, jestem elektronice, pracuję przy elektronice radiowej, studiuje informatykę. Jakieś tam pojęcie na temat technologii satelitarnej też posiadam. Kwestiami paranormalnymi interesuję się od dawna. Staram się podchodzić do wielu kwestii na tyle trzeźwo na ile się da. Wymagam też tego od innych osób zainteresowanych podobną tematyką. Ty jesteś jedną z nich, więc pytam. Myślisz, że opłacalne dla rządu USA było by zainwestowanie w niepewny projekt kontroli ludzkich myśli, kwoty wielokrotnie wyższej niż ta, przeznaczona na wojnę w Iraku i Afganistanie, jednocześnie? Tym bardziej. iż zakłócenie stosunkowo niezbyt mocnego sygnału fali elektromagnetycznej (przy zastosowaniu fal ultra krótkich, jak to jest opisane w artykule) na ludziach przebywających m.in. w ciężko zbrojnych budynkach, nie jest w cale tak trudne

Tesla, który dał teoretyczne podstawy dla projektu Blue Beam, jest w dziedzinie elektryki, elektroniki kimś na miarę Einsteina dla fizyki. Wyprzedzał swe czasy o wiele dekad. Skonstruował między innymi prototyp stacji przesyłających bezprzewodowo prąd. Jak na tamte czasy był to projekt niezwykle drogi. Nie można więc dziwić się, że szybko został on porzucony. Nawet dziś perspektywa rozbudowy sieci elektrycznej w oparciu o technologię bezprzewodową, wydawała by się niezwykle drogą (a przynajmniej w skali globalnej). Co więc z opartą na niej technologią Blue Beam, która wymaga wielu znaczenie dalej posuniętych działań? To tak jakbyś chciał wybudować statek typu gwiazda śmierci, jednocześnie nie martwiąc się o to, że na ziemi nie zabraknie zapasu stali na inne produkty.
 

SirBeton

Ai Serafu
Dołączył
3 Sierpień 2011
Posty
484
Punkty reakcji
5
Wiek
29
Miasto
England & Dolny Śląsk
Stary, napisałeś, że za parę lat technologicznie projekt będzie możliwy. Tak się składa, że mam pewne wyobrażenie na temat technologii, jestem elektronice, pracuję przy elektronice radiowej, studiuje informatykę. Jakieś tam pojęcie na temat technologii satelitarnej też posiadam. Kwestiami paranormalnymi interesuję się od dawna. Staram się podchodzić do wielu kwestii na tyle trzeźwo na ile się da. Wymagam też tego od innych osób zainteresowanych podobną tematyką. Ty jesteś jedną z nich, więc pytam. Myślisz, że opłacalne dla rządu USA było by zainwestowanie w niepewny projekt kontroli ludzkich myśli, kwoty wielokrotnie wyższej niż ta, przeznaczona na wojnę w Iraku i Afganistanie, jednocześnie? Tym bardziej. iż zakłócenie stosunkowo niezbyt mocnego sygnału fali elektromagnetycznej (przy zastosowaniu fal ultra krótkich, jak to jest opisane w artykule) na ludziach przebywających m.in. w ciężko zbrojnych budynkach, nie jest w cale tak trudne

Tesla, który dał teoretyczne podstawy dla projektu Blue Beam, jest w dziedzinie elektryki, elektroniki kimś na miarę Einsteina dla fizyki. Wyprzedzał swe czasy o wiele dekad. Skonstruował między innymi prototyp stacji przesyłających bezprzewodowo prąd. Jak na tamte czasy był to projekt niezwykle drogi. Nie można więc dziwić się, że szybko został on porzucony. Nawet dziś perspektywa rozbudowy sieci elektrycznej w oparciu o technologię bezprzewodową, wydawała by się niezwykle drogą (a przynajmniej w skali globalnej). Co więc z opartą na niej technologią Blue Beam, która wymaga wielu znaczenie dalej posuniętych działań? To tak jakbyś chciał wybudować statek typu gwiazda śmierci, jednocześnie nie martwiąc się o to, że na ziemi nie zabraknie zapasu stali na inne produkty.


Spokojnie ziomek :) Wiem o czym jest tu mowa... Może nie mam praktycznych doświadczeń na taki temat tak jak Ty, ale bardzo dużo czytam takich rzeczy, więc wiesz... Każdy z nas ma po części rację. A co do tego - kto w latach 1500-1700 by pomyślał, że w przyszłości będziemy, my, ziemianie latać w kosmos? Spalili by Cię za to na stosie albo by Cię powiesili :D hehe

Trzeba wierzyć, ale i również nie wierzyć :) tak Ci to powiem :) Przecież nikt na dzień dzisiejszy nie jest w stanie sobie wyobrazić technologii za te załóżmy 100-300 lat... :) Nawet Ty :) Chyba w tym się zgodzimy :)
 

Crow0

Bywalec
Dołączył
21 Wrzesień 2008
Posty
662
Punkty reakcji
38
Miasto
Katowice
Spokojnie ziomek :) Wiem o czym jest tu mowa... Może nie mam praktycznych doświadczeń na taki temat tak jak Ty, ale bardzo dużo czytam takich rzeczy, więc wiesz... Każdy z nas ma po części rację. A co do tego - kto w latach 1500-1700 by pomyślał, że w przyszłości będziemy, my, ziemianie latać w kosmos? Spalili by Cię za to na stosie albo by Cię powiesili :D hehe

Trzeba wierzyć, ale i również nie wierzyć :) tak Ci to powiem :) Przecież nikt na dzień dzisiejszy nie jest w stanie sobie wyobrazić technologii za te załóżmy 100-300 lat... :) Nawet Ty :) Chyba w tym się zgodzimy :)

Nauka, w sensie zbiorowości naukowej stricte, zdaje sobie sprawę z ograniczonych możliwości poznawczych. Dlatego wielu naukowców tworzy teorie. Głównie są to amerykanie, gdzie nauka to nie tylko nudne wykłady, ćwiczenia i zasada zzz. Tam studentów zachęca się zajęciami praktycznymi, oraz grubą kasą inwestowaną w nowe badania. Naukowiec ma sporo kasy, i na badania i za wykonaną robotę. Uczelnia to firma, inwestycja. Harward obraca rocznie ok. 2 miliardami dolarów. Jest w tym sporo kasy z patentów, obligacji, darowizn, finansowania prywatnego. Nie dziwne, iż wielu naukowców, pracujących w Stanach tworzy miejscami nawet i dziwne teorie, nierzadko bardzo innowacyjne. U nas niestety nie patrzy się na naukę w ten sam sposób. Uczelnie są biedne. Jeśli mają już kasę, to głównie te większe, i prywatne, i państwowe. Państwowe, wiadomo, z podatków i pomniejszych wkładów własnych, prywatnych itp. Co z prywatnymi? Kasa wpływa z gaży studenckich. Tak uczelnia jednak nic nie wnosi. Pracownik naukowy zazwyczaj traktuje ją jako źródło dodatkowego dochodu, a karierę zawodową rozwija w publicznej placówce. Nasz rząd (piszę z małej) nie ma pojęcia jak zarządzać państwem. Pieniądze są marnotrawione na pensje urzędnicze (ponad 100 tys. pracowników administracyjnych!!!!), kancelarie prezydenta, premiera, partie, samochody służbowe. Zamiast tego można zainwestować w uczelnię, w projekty, patenty, tak by przynosiło to państwu kasę. Wtedy polscy naukowcy mogliby dywagować na temat istnienia życia pozaziemskiego, gdyż miało by to sens, mieliby na to czas - tak jak amerykańscy koledzy.

Może nawet mielibyśmy własny projekt kosmiczny z prawdziwego zdarzenia, odpowiednik SETI. Kto wie.

Trochę zboczyłem z tematu, ale nie ma co. Musiałem tę kwestię poruszyć.

Też chcę wierzyć w różnego rodzaju teorie spiskowe. Wiem, że rządy wielu państw z USA, Chinami i Rosją na czele ukrywają wiele. Demokracja to tylko ładna nazwa, która trzyma nas w klatce. Daje pozorny spokój i poczucie wolności. Nie możemy jednak nic z tym zrobić. Póki istniejemy, zawsze któryś z nas będzie chciał mieć władzę nad resztą, będzie ukrywał wiele spraw, robił wiele rzeczy wbrew ustalonym regułom. No wiesz, bo są równi i równiejsi.
 

SirBeton

Ai Serafu
Dołączył
3 Sierpień 2011
Posty
484
Punkty reakcji
5
Wiek
29
Miasto
England & Dolny Śląsk
Tak są również ludzie i debile :D hehe Dobrze powiedziałeś, że w polsce nie finansuje się talentów młodych ludzi... Nasz rząd pragnie kasy jedynie dla siebie, a na naukę i inne innowacyjne technologie to już kasy nie ma, bo i po co?!? Debilizm totalny... Nie wiem dlaczego w tym kraju jest takie myslenie... Dlatego tez nigdy może nam się nie udać przetrwać...
 

Crow0

Bywalec
Dołączył
21 Wrzesień 2008
Posty
662
Punkty reakcji
38
Miasto
Katowice
Nie wiem dlaczego w tym kraju jest takie myslenie...

To myślenie niekompetentnych osób, będących u władzy. Gdybyśmy mieli taką samą smykałkę do interesów jak rząd Stanów, to mielibyśmy znacznie bogatszy kraj. Z drugiej jednak strony równie "tajemniczy", bo z drugiej jednak strony kto wie, czy Stany nie są w posiadaniu technologii równie przerażających co hipotetyczny "BLUE BEAM", jednak znacznie tańszych. Nie ufam Rządom, a do kwestii USA podchodzę z ostrożnością kota. Ich "władze" to handlarze śmierci, wredni monopoliści, zabójcy, oraz prawdopodobnie powiernicy wielu niebezpiecznych tajemnic.
 

SirBeton

Ai Serafu
Dołączył
3 Sierpień 2011
Posty
484
Punkty reakcji
5
Wiek
29
Miasto
England & Dolny Śląsk
No handlarze śmierci, ale bez rozwoju cywilizacji dalej biegał byś z dzidą za zwierzętami :) hehe także wiesz :) Lepiej, abyśmy się już rozwijali, ale na to potrzeba kasy, której nie chce wydać rząd :) Wszystko się zbiera do jednego - władzy...
 

Crow0

Bywalec
Dołączył
21 Wrzesień 2008
Posty
662
Punkty reakcji
38
Miasto
Katowice
No handlarze śmierci, ale bez rozwoju cywilizacji dalej biegał byś z dzidą za zwierzętami

Zależy co nazywasz rozwojem cywilizacji. Tworzenie broni i jej masowe wprowadzanie do obiegu nie jest według mnie jej specjalnym przykładem. Cóż, tacy są jednak ludzie. Władza to dla niektórych wszystko.

Sam rozwój cywilizacyjny to już inna sprawa. Indianie północnoamerykańscy (a raczej większość z nich) byli dalece przywiązani do natury, zachowując jednocześnie wszechstronną wiedzę.
 
M

MacaN

Guest
No tak, ale gdyby amerykanie nie wynaleźli promów kosmicznych to nigdy indianie by nie wylecieli w kosmos

może zacznijmy od tego, że to nie amerykanom zawdzięczamy loty w kosmos, a europejczykom... tak ściślej mówiąc Niemcom a jeszcze ściślej Pewnemu Niemcowi, Wernher-owi von Braun, który zaprojektował rakiety V2 bo to właśnie prototypami pierwszych rakiet latających w kosmos były V2, tyle że bez głowicy i wymalowanego hakenkreuz-a :p ;)
 
Do góry