Próbny egzamin gimnazjalny

[Natalia1992]

Ja też muszę. Ale mimo wszystko bardzo fajnie mi się czyta
Poza tym pierwszego dnia po feriach mam sprawdzian z polskiego... A co najlepsze? Zaraz we wtorek mam drugi sprawdzian i też z polskiego. Fajnie, co? :}}}

Fajnie, bo lubię polski

 

[martusiek]

Ja też lubię polski, ale nie gramatykę i teorię Ja tam wolę prace pisać

 

[Nat.]

Z gramatyką też u mnie niezbyt. Ale na czwórke spokojnie napisze Tym lepiej, że sprawdzian z gramatyki jest pierwszym! ;D

 

[martusiek]

Heh z gramatyki w sumie w ostateczności można zrobić ściągę

 

[Nat.]

Taaa! Zwłaszcza u mojej polonistki ;DD
Nie, ja dziękuję. Napiszę na czwórkę.

 

[motylek99]

A ja mam tak:
w poniedziałek: egzamin próbny, sprawdzian z historii i z matmy,
we wtorek: egzamin próbny , sprawdzian z angola.
w środę: sprawdzian z polaka

nie liczę kartkówek. <_< yyh.
a ferie za 3 tyg. :/

 

[martusiek]

Ja w sumie też nie lubię jak jest dużo sprawdzianów. Wtedy nie wiem, do czego najpierw się uczyć, i czasem w ogóle się nie uczę ... W ostatnim tygodniu przed feriami miałam taki tydzień eh . Teraz mogę życzyć Wam tylko powodzenia
Zresztą, na pewno napiszecie dobrze bez tego 'pocieszania' itp

 

[monia2326]

No wlasnie jestem pewna ze napiszecie dobrze bo na pewno stres nie bedzie taki duzy... Gorzej bedzie na prawdziwym tescie, ale dosc juz o tym. Ja jutro mam 3 lekcje <jupi> bo nauczyciele chorzy potem piatek 6 lekcji i wreszcie upragnione ferie;d;d Przynajmniej odpoczne przez dwa tygodnia co za ulga, obudze sie rano i mi sie przypomni ze dzis nie musze isc do szkoly... To cudowne uczucie;p;p Pozdroffki;d;d

 

[Nat.]

Heh, Martynko, ja też przez to przechodziłam. Nie martw się, będę trzymała kciuki. Już w szkole...

 

[martusiek]

Achh ... a ja jednak bym wolała dopiero w ten piątek zacząć ferie
Bo zostało mi tylko 1.5 tygodnia ...
Hehe szczęściary z Was

 

[Natalia1992]

A ja nawet nie wiem kiedy i jakie mam sprawdziany :lol:

 

[Nat.]

Na spontana I przed lekcją kuć, ściągi robić itp.
Ja się kiedyś na dwóch lekcjach musiałam wiersza nauczyć na pamięć ;p Przyszło co do czego - nie umiałam nic, ale na 3 wyjechałam. Jednak śmiechu, a śmiechu było.

 

[martusiek]

Heh no wiersze nie są moją dobrą stroną :lol:
Jeszcze nigdy w ostatnich latach nie nauczyłam się wiersza na 5
Jakoś nie umiem ...

 

[Natalia1992]

Ja inwokację nauczyłam się w 5 lekcji.
:lol: Poprawiałam to chyba z 5 razy, a i tak mam 4

 

[martusiek]

hehe dobre W sumie ostatnio na polskim ktoś coś powiedział o "Inwokacji", a ja nawet nie wiedziałam, jak się zaczyna :bag: Kumpela ze mnie się zalewała do końca lekcji

 

[aga-byczek]

oj taaak. Inwokacja to jest coś. pamiętam jak z koleżanką równo recytowałyśmy: 'Li oj ty mo ty je jak zdro i cie trze ce ten ty sie do kto cie stra'

 

[perfect]

Ja "miałem" w wtorek, środę. Nauczyciele kompletnie się popisali. Dali nam w pierwszy dzień humana z 2003 roku, który był u nas w wojewódzstwie. W dodatku kilka oddziałów go przerabiało. W środę miał być mat-przyr (ja akurat nie pisałem, bo na olimpiadzie byłem), ale też był z 2003 r. Oczywiście wszyscy ściągli z neta (a nóż, się trafi) i się trafiło

 

[martusiek]

Haha ! Perfect, nieźle Ja też tak chcę ...
Aga-byczek ja kiedyś też z koleżankami tak recytowałam

 

[Ankula]

A ja pisałam w środę i w czwartek. I skończyło si tak jak zwykle: Dużo gadania, 0 roboty.
nie uczyłam się kompletnie NIC.
0 powtórek, nie rozwiązałam żadnego testu...
Ale to tylko próbny...

A wszystko przez ten głupi konkurs rejonowy z polskiego!
Esz, i nie dostałam się. Zła jestem, jak byk...;/
...

 

[Nat.]

A ja przeszłam do wojewódzkiem olimpiady z polskiego i podnieśli próg Też byłam zła.