Poison_Girl19
Agonia, Cierpienie, Ból, Rozkosz...
Mój problem polega na tym ,że ok. 3 tyg temu adoptowaliśmy psa ze schroniska jest to mieszaniec średniej wielkości waży 14kg.
Problem z żywieniem był od początku. Najpierw myśleliśmy ,że to stres (nowe miejsce). Mimo ,że czas leciał staraliśmy się tym nie martwić podjadała tylko Frolic bo miękki inne suche karmy jej nie odpowiadały. Gotowaliśmy mięso(Wołowina, Kurczak) na przemian z kaszą/ ryżem/ makaronem i nic. Jedyne mięso jakie była w stanie zjeść to wędzona ćwiartka z kurczaka(ale przecież to dla psa nie zdrowe) Najpier prówała wybierać mięso od ryżu którego w ogóle nie rusza potem doszło do tego ,że po 2-3 dniach głodówki musiałąm karmić jąz ręki wieczorem żeby cokolwiek zjadła. Jedyne co jadła to jogur waniliowy ale pies nie może żyć samym jogurtem. Dodam ,że to nie wina robaków bo została odrobaczona. Nie zrzucam też tego na stres bo już się do nas przyzwyczaiła chętnie się z nami bawi / czasem z nami śpi. Zachowuje się normalnie gdyby nie to ,że nie chce jeść.
Konataktowałam się ze schroniskiem psy tam jedzą podobno suchą karmę i kasze z mięsem.
I teraz pytanie?
Dziś desperacko ugotowałam kupione wczoraj serca wieprzowe ,zmieszałam z kaszą można powiedzieć ,że zjadła. Czy karmienie psa podrobami(serca/ żołądki) z kaszą/ ryżem to zdrowa i wystarczająca dieta dla około 3 letniego psa?
Czy powinnam dokupić jej jakieś witaminy bo warzywa w posiłkach są wyplówane nawet jeśli są rozgotowane.
Nie wiem jak jej dogodzić.
To serducho wieprzowe z kaszą to chyba jej pierwszy posiłek który zjadła w miare ze smakiej od 3 tyg. Jak mi ktoś powie ,że serca są niezdrowe to się chyba zastrzele a mój pies padnie z głodu bo na samych jogurtach to daleko nie zajedzie.
Problem z żywieniem był od początku. Najpierw myśleliśmy ,że to stres (nowe miejsce). Mimo ,że czas leciał staraliśmy się tym nie martwić podjadała tylko Frolic bo miękki inne suche karmy jej nie odpowiadały. Gotowaliśmy mięso(Wołowina, Kurczak) na przemian z kaszą/ ryżem/ makaronem i nic. Jedyne mięso jakie była w stanie zjeść to wędzona ćwiartka z kurczaka(ale przecież to dla psa nie zdrowe) Najpier prówała wybierać mięso od ryżu którego w ogóle nie rusza potem doszło do tego ,że po 2-3 dniach głodówki musiałąm karmić jąz ręki wieczorem żeby cokolwiek zjadła. Jedyne co jadła to jogur waniliowy ale pies nie może żyć samym jogurtem. Dodam ,że to nie wina robaków bo została odrobaczona. Nie zrzucam też tego na stres bo już się do nas przyzwyczaiła chętnie się z nami bawi / czasem z nami śpi. Zachowuje się normalnie gdyby nie to ,że nie chce jeść.
Konataktowałam się ze schroniskiem psy tam jedzą podobno suchą karmę i kasze z mięsem.
I teraz pytanie?
Dziś desperacko ugotowałam kupione wczoraj serca wieprzowe ,zmieszałam z kaszą można powiedzieć ,że zjadła. Czy karmienie psa podrobami(serca/ żołądki) z kaszą/ ryżem to zdrowa i wystarczająca dieta dla około 3 letniego psa?
Czy powinnam dokupić jej jakieś witaminy bo warzywa w posiłkach są wyplówane nawet jeśli są rozgotowane.
Nie wiem jak jej dogodzić.
To serducho wieprzowe z kaszą to chyba jej pierwszy posiłek który zjadła w miare ze smakiej od 3 tyg. Jak mi ktoś powie ,że serca są niezdrowe to się chyba zastrzele a mój pies padnie z głodu bo na samych jogurtach to daleko nie zajedzie.