Problem z rodzicami

martak506

Nowicjusz
Dołączył
17 Lipiec 2010
Posty
211
Punkty reakcji
2
Dziewczyno, zawalcz o szczescie, dobrze Ci radze.

Ja jestem mlodsza i nie mam problemu, by powiedziec czego oczekuje i czego pragne. Ty wlasnie nie potrafisz powiedziec tego czego chcesz, robisz to co chca rodzice. Troche wlasnego zdania nie zaszkodzi Kochana.
Np. ja dzis powiedzialam mamie, ze jezeli ja i moj ukochany znajdziemy dobre pracy (ja 19, on 22 lata) to za 2 , 3 lata zrobie przerwe ze studiami na dzidziusia (tym bardziej, ze mam problemy hormonalne, wiec chcemy sie pospieszyc)...oczywiscie powiedzialam, ze jak nie bedziemy ustatkowani to nie bede robic przerwy, bo dziecko musi miec warunki do zycia. Mama nie byla zadowolona, ale moje zycie moja sprawa i mysle, ze mowia to i postepujac w ten sposob robie wlasciwie, bo nie daje nikomu sterowac swoim zyciem. Ty tez nie daj sterowac swoim zyciem, bo moze okazac sie, ze stracilas milosc swojego zycia, a tego Ci nie zycze.

Pozdrawiam ;)
 

230988

Nowicjusz
Dołączył
2 Lipiec 2010
Posty
26
Punkty reakcji
0
Wiek
35
masz racje tylko wiesz czego sie boje? że naprawde cos jej sie stanie moze odczekac rok sadzisz ze to cos da??
 

martak506

Nowicjusz
Dołączył
17 Lipiec 2010
Posty
211
Punkty reakcji
2
Moim zdaniem jezeli Twojej mamie cos sie stanie, to wylacznie z jej wlasnej winy. Dlatego powinnas walczyc o swoje szczescie, a nawet jezeli cos jej sie niby stanie, to nie bedzie Twoja wina. Prawdopodobnie nic jej sie nie stanie, ona specjalnie moze mowic, ze zle sie czuje, zebys przestala sie z nim spotykac.
Pokaz, ze nie dajesz soba manipulowac i jestes konkretna, zdecydowana i wiesz czego chcesz. W koncu Twoja mama da sobie spokoj. A wiec przestan sie nia przejmowac. Spotykaj sie z Mackiem, a jej daj czas. Zmieni zdanie.
 

230988

Nowicjusz
Dołączył
2 Lipiec 2010
Posty
26
Punkty reakcji
0
Wiek
35
obys miała racje he tylko miała zawał utajony nie wiem czy to prawda a jesli to prawda to naprawde sie boje heh
 

Meredith

Nowicjusz
Dołączył
22 Czerwiec 2010
Posty
249
Punkty reakcji
26
Miasto
Gdzieś między jutrem, a wspomnieniem ...
obys miała racje he tylko miała zawał utajony nie wiem czy to prawda a jesli to prawda to naprawde sie boje heh
Postaraj się dowiedzieć, czy to prawda. Porozmawiaj ze swoją mamą i powiedz jej, że się o nią martwisz, jednak nie chcesz przez to rezygnować ze swojego szczęścia. Nawet, jeżeli rzeczywiście ten zawał miała, to nie ma w tym żadnej Twojej winy.
 

230988

Nowicjusz
Dołączył
2 Lipiec 2010
Posty
26
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Macie racje tu wszyscy naprawdę ;) Mam do was pytanie sadzicie ze powinnam odzcekac rok i porozmawiac z mama czy teraz z nia porozmawiać? nawet jestem gotowa coby powiedziała jakies warunki których od nas oczekuje wiem moze to dziwne ale po prostu chciałabym byc z nim juz razem .Co o tym sadzicie??
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Macie racje tu wszyscy naprawdę ;) Mam do was pytanie sadzicie ze powinnam odzcekac rok i porozmawiac z mama czy teraz z nia porozmawiać? nawet jestem gotowa coby powiedziała jakies warunki których od nas oczekuje wiem moze to dziwne ale po prostu chciałabym byc z nim juz razem .Co o tym sadzicie??

Dziewczyno, nie czekaj ! I nie godz sie na jakies glupie warunki, chyba ze sa jak najbardziej do spelnienia. Tak moim zdaniem.
 

230988

Nowicjusz
Dołączył
2 Lipiec 2010
Posty
26
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Wiem zer marudze naprawde ale boje sie rozmowy z rodzicami. Z nimi nie da sie normalnie pogadac na ten temat heh jak go zaczne to są bardzo nerwowi i boje sie ze cos mojej matce sie stanie ;( reaguja krzykiem i sa bardzo nerwowi. Mam momety ze mam wszystkiego dosyc juz i chce pogadac i powiedziec ze sie nie zgadzam ale boje sie ich reakcji heh pomozcie mi jak ja mam z nimi rozmawiac heh. Mi naprawde jest coraz ciezej tesknie za nim i to bardzo a w dodatku nie mam zadnego z nim kontaktu. Jak napisze na gg to moj brat sie dowie i nakabluje heh bo założył straznika ucznia mam juz prawie 22 lata a czuje sie jak wiezien i moi rodzice mowia ze to moja wina heh
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Wiem zer marudze naprawde ale boje sie rozmowy z rodzicami. Z nimi nie da sie normalnie pogadac na ten temat heh jak go zaczne to są bardzo nerwowi i boje sie ze cos mojej matce sie stanie ;( reaguja krzykiem i sa bardzo nerwowi. Mam momety ze mam wszystkiego dosyc juz i chce pogadac i powiedziec ze sie nie zgadzam ale boje sie ich reakcji heh pomozcie mi jak ja mam z nimi rozmawiac heh. Mi naprawde jest coraz ciezej tesknie za nim i to bardzo a w dodatku nie mam zadnego z nim kontaktu. Jak napisze na gg to moj brat sie dowie i nakabluje heh bo założył straznika ucznia mam juz prawie 22 lata a czuje sie jak wiezien i moi rodzice mowia ze to moja wina heh

A co on na to, ze sie nie spotykacie ? Twoj chlopak rzecz jasna.

Teraz wychodzi ze dla rodzicow zerwalas z nim kontakt... sadzilam, ze nadal sie spotykacie

Maszm prawo czuc sie jak w wiezieniu, traktuja Cie jak niewolnice...

Ci z tego, ze my Ci mowimy co masz zrobic jak nie umeisz tego wykorzystac ?

ta relacja naprawde jest toksyczna, proponowalabym Ci wizyte u psychologa i nie zartuje, inaczej kazdy Twoj zwiazek tak sie zakonczy
 

230988

Nowicjusz
Dołączył
2 Lipiec 2010
Posty
26
Punkty reakcji
0
Wiek
35
podpowiadacie mi naprawde tylko jest problem w tym ze jak ja zaczynam z nimi rozmawiac na ten temat to jest furia. Maciek powiedział tak ze powinnam sie wyprowadzic z domu dla mojego dobra jak rodzice sie dowiedzieli to taka była awantura ze szok. Psycholog mi potrzebny wiem tylko ze powie mi to samo co wy lecz ja nie wiem jak z nimi rozmawiac juz hehMaciek powiedział ze bedzie na mnie czeka tyle ile trzeba i ze pogada z moimi rodzicami chociaz oni wcale nie chca z nim rozmawiac heh
 

marta..

(...)
Dołączył
9 Listopad 2009
Posty
843
Punkty reakcji
71
Miasto
Home is where the heart is.
No to nie rozmawiaj z nimi o tym jeśli nie potrafią w spokoju, powiedz, ze nie życzysz sobie, żeby ktoś na Ciebie krzyczał. Jeśli Maciek chce z nimi rozmawiać, to niech to zrobi, z domu go nie wyrzucą chyba, a może ich do siebie przekona jednak. :)
Jeśli nie, to unikaj tematu i czekaj cierpliwie, az będziesz się mogla wyprowadzić i zrób to. Nie wierzę, że nie masz sposobu, żeby się z nim spotykać, bez ich wiedzy. Czego oczy nie widzą tego sercu nie żal..
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
No to nie rozmawiaj z nimi o tym jeśli nie potrafią w spokoju, powiedz, ze nie życzysz sobie, żeby ktoś na Ciebie krzyczał. Jeśli Maciek chce z nimi rozmawiać, to niech to zrobi, z domu go nie wyrzucą chyba, a może ich do siebie przekona jednak. :)
Jeśli nie, to unikaj tematu i czekaj cierpliwie, az będziesz się mogla wyprowadzić i zrób to. Nie wierzę, że nie masz sposobu, żeby się z nim spotykać, bez ich wiedzy. Czego oczy nie widzą tego sercu nie żal..

Dokladnei. Autorko jak tak barfdzo sie tym przejmujesz, to spotykaj sie po kryjomu. Nie lubie takich rozwiazan, ale jak dwojgu na sobie zalezy, to lepsze to niz nic.
 

P.M.

Neurotyczka
Dołączył
30 Sierpień 2009
Posty
718
Punkty reakcji
30
Chore i zabawne zarazem. Rodzice nie mają prawa wybierać Ci chłopaka. Wielu rzeczy nie rozumieją. Uparli się, że to nie jest chłopak dla Ciebie a nic o Nim nie wiedzą nawet. Widać, że rozmowa nic tutaj nie da, więc mogłabyś pomyśleć o wyprowadzce. Rozumiem, że martwisz się o swoją mamę, ale nie wolno postępować tak jak to robią Twoi rodzice. Ich kiedyś zabraknie, a wtedy Ty zostaniesz całkiem sama. Nie rezygnuj dla Nich z Miłości Twojego życia i szczęścia do końca Twych dni. Wiem, że to są rodzice, że ma się rodziców tylko jednych ale Oni wymuszają na Tobie wybór: albo Oni, albo Twój chłopak. Życzę dużo siły i wytrwałości. Przyda Ci się, w tej małej wojnie.
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
pilnuja mnie i samej nie wypuszczajej heh

Jednym slowem pozwalasz sie trzymac w domu jak w wiezieniu ? Kurcze, jestes na kazde ich skinienie, unieszczesliwiaja Ciebie. Powiedza, zebys do konca zycia byla stara panna i pewnie sie ich posluchasz. Jednym slowem swoje potrzeby, oczekiwania, marzenia zostawiasz w tyle, 'w dali', rezygnujesz z tych marzen, byle tylko zadowolic rodzicow niczym posluszny piesek. Dajesz soba manipulowac, powinnas nauczyc sie zdrowego egoizmu i go w swoim zyciu zastosowac. Popatrz, dbasz o potrzeby rodzicow, zeby nie denerwowali sie Twoimi spotkaniami z Mackiem.. ale co oni robia dla Ciebie ? Zle Cie traktuja, unieszczesliwiaja. Zabraniaja Ci kontaktow z tym, ktorego kochasz. Czy to jest fair ? I odpowiedz sobie, czy Twoi rodzice zasluguja na takie poswiecenie ? Watpie. A Twoj chlopak ? Pewnie zasluguje. Wniosek ? Powinnas zbuntowac sie i w koncu wyjsc z domu , bo masz do tego pelne prawo. Ja nie wiem czy mam sie smiac czy plakac, ale ja na pewno nie dalabym sie wiezic, raz moja mama powiedziala w zlosci kiedys, ze mam nie spotykac sie z chlopakiem, bo mam slabe oceny, to sama powiedzialam, ze to ja kieruje swoim zyciem i nikt nie ebdzie za mnie decydowal .To sie nazywa asertywnosc, Tobie daleka droga do asertywnosci. WSzyscy udzielilismy Ci rad, od Ciebie zalezy czy wdrozysz je w zycie. mam nadzieje, ze wyrwqiesz sie spod klosza.No i zgadzam sie z P.M .. jestes w tym wieku, ze teraz powinien byc najwazniejszy Twoj partner, z ktorym chcesz isc przez zycie... a wychodzi na to, ze rodzice sa dla Ciebie wazniejsi niz Twoj partner.. to toksyczne, tak nie powinno byc
To Ty musisz wiedziec czy chccesz byc z Mackiem i Twoi rodzice nie powinni miec wplywu na to jaka decyzje podejmiesz.
No i tez bym jak najszybciej sie wyprowadzila.
 

duchpdg

Nowicjusz
Dołączył
29 Lipiec 2010
Posty
26
Punkty reakcji
1
masz juz troche lat zalosne jest pisac na forum w takeij sytuacji
 

kocury

Nowicjusz
Dołączył
9 Lipiec 2010
Posty
1 013
Punkty reakcji
11
Wiek
36
Miasto
Tam gdzie kończy się wszystko
Postrasz ich sądem, albo załóż im sprawę o ograniczanie wolności osobistych. Wygrasz wyprowadzasz się płacą ci alimenty i kilkutysięczne odszkodowanie. Taka perspektywa zawsze jest.
 
Do góry