Dziewczyno, kazdy z nas radzi Ci tu mniej wiecej tak samo. Powinnas walczyc o swoje szczescie, powiedziec stanowczo rodzicom ,ze ich szantaze Ciebie nie ruszaja i ze masz zamiar spedzic z tym chlopakiem reszte zycia. Widze jednak, ze jestes chyba zbyt uzalezniona od rodzicow, aby to zrobic, stad Twoje dalsze rozterki. Mozesz wybierz sie do psychologa? Uwazam, ze wiez, ktora laczy Ciebie i Twoich rodzicow jest toksyczna - gdyby nie byla juz dawno bys im powiedziala, ze jestes dorosla i nie maja prawa wtracac sie do Twojego zycia. No bo jak tak nadal bedzie, to cos czuje, ze dla rodzicow zerwiesz z Mackiem, ale Twoje zycie Twoj wybor. Ja bym na pewno walczyla o swoje szczescie, tyle Ci powiem.
No, ale skoro sama mowisz rodzicow ma sie jednych, a chlopakow mozna miec wiele --> kolejny dowod Twojego uzaleznienia od rodzicow. Gdyby prawdziwie Ci zalezalo na Macku , nie dopuszczalabys mysli o tym, ze mozesz byc z innym, chcialabys tylko jego. Czyli w glowie myslisz sobie tak, Macka moi rodzice nie akceptuja, ale moze jak przyprowadze innego to zaakceptuja. Moze jeszcze niech sami Ci wybiora co ?
Ja tam bym nie powiedziala o swoich chlopaku.. jak nie ten to inny.... za bardzo mi zalezy
Jak tak dalej pojdzie, to zostaniesz samotna, nieszczesliwa kobieta.. Chcesz tego ?
Poza tym moze to bedzie brytalne co powiem, ale lepiej zebys byla z Mackiem, ktory jest dla Ciebie kochany i dobry, z dala od Twoich 'zlych' rodzicow, ktorzy zle Ciebie traktuja... niz bys zerwala z Mackiem, ktoremu naprawde na Tobie zalezy i zostala z toksycznymi rodzicami..