Problem z dwoma facetami.

lunarbird

Chaos Master
Dołączył
27 Październik 2010
Posty
1 284
Punkty reakcji
70
Wiek
45
Miasto
MSW
Dobra wymowka dla zdrady :D :D
Nie mówimy o zdradzie tylko o pocałunku z innym chłopakiem po tym jak chłopak, z którym ona jest raptem dwa tygodnie okazał się bucem i zostawił ją na sylwestrze samą. Wiadomo, wkurzyła się, a jak dziewczyna jest wkurzona na chłopaka, zwłaszcza na takiego co do którego nie jest pewna, czy chce z nim być, to różne rzeczy przychodzą jej do głowy.

Czy tylko ja tutaj jestem zdania, że nazywanie pocałunku zdradą jest kretynizmem? Ludzie, jeśli pocałunek to od razu zdrada i tragedia, to co byście powiedzieli, gdyby ona się z tym chłopakiem od razu przespała... A nie okłamujmy się, na sylwestrze, po jakiejś tam dawce alkoholu i pod wpływem w:cenzura:ienia na chłopaka na którym jej w dodatku niespecjalnie zależy nie byłoby takie dziwne gdyby poszła z innym do łóżka.

Żebym to ja miał tylko takie problemy, że moja dziewczyna była na mnie wkurzona i pocałowała innego...
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Nie mówimy o zdradzie tylko o pocałunku z innym chłopakiem po tym jak chłopak, z którym ona jest raptem dwa tygodnie okazał się bucem i zostawił ją na sylwestrze samą. Wiadomo, wkurzyła się, a jak dziewczyna jest wkurzona na chłopaka, zwłaszcza na takiego co do którego nie jest pewna, czy chce z nim być, to różne rzeczy przychodzą jej do głowy.

Czy tylko ja tutaj jestem zdania, że nazywanie pocałunku zdradą jest kretynizmem? Ludzie, jeśli pocałunek to od razu zdrada i tragedia, to co byście powiedzieli, gdyby ona się z tym chłopakiem od razu przespała... A nie okłamujmy się, na sylwestrze, po jakiejś tam dawce alkoholu i pod wpływem w:cenzura:ienia na chłopaka na którym jej w dodatku niespecjalnie zależy nie byłoby takie dziwne gdyby poszła z innym do łóżka.

Żebym to ja miał tylko takie problemy, że moja dziewczyna była na mnie wkurzona i pocałowała innego...

Sluchaj, ja mam takie a nie takie granice i dla mnie pocalunek jest zdrada, sex oczywiscie tez. Nie porownuje tego. No i wyznaje w takich sytuacjach szacunek , lojalnosc, cjhyba przyznasz, ze mogla postapic inaczej ?
Nie mzoemy mowic, ze pocalunek to nie zdrada, bo wtedy np swiat spadnie na psy i partnerzy beda co tydzien for fun calowac sie z kims innym bo w koncu to nie jest zdrada :D nie wiem czy cieszyloby Cie to
Jezeli masz gorsze problemy niz pocalunek swojej dziewczyny to wspolczuje
Moj chlopak wie, ze nawet jesli dowiedzialabym sie kiedykolwiek, ze calowalby inna to koniec
 

melodia

Stały bywalec
Dołączył
27 Wrzesień 2008
Posty
2 064
Punkty reakcji
172
Nie mówimy o zdradzie tylko o pocałunku z innym chłopakiem po tym jak chłopak, z którym ona jest raptem dwa tygodnie okazał się bucem i zostawił ją na sylwestrze samą. Wiadomo, wkurzyła się, a jak dziewczyna jest wkurzona na chłopaka, zwłaszcza na takiego co do którego nie jest pewna, czy chce z nim być, to różne rzeczy przychodzą jej do głowy.
Dziwna metoda na wyrównywanie rachunków miedzy partnerami, a jak ja wkurzy po roku to w rewanżu puści sie z przyjacielem?

Czy tylko ja tutaj jestem zdania, że nazywanie pocałunku zdradą jest kretynizmem?
Wyglada na to ze jestes osamotniony w swoich poglądach. Tak Lunar nawet całowanie innego faceta jest dla mnie zdradą, może mniejszego kalibru niż seks, ale nie mniej bolesne.

Żebym to ja miał tylko takie problemy, że moja dziewczyna była na mnie wkurzona i pocałowała innego...
No cóz jesli tolerujesz takie zachowania własnej partnerki to masz powody do zmartwień. Lojalnosc to podstawa związku jeśli tego zabraknie mówic można tylko o farsie.
 

lunarbird

Chaos Master
Dołączył
27 Październik 2010
Posty
1 284
Punkty reakcji
70
Wiek
45
Miasto
MSW
Nie mzoemy mowic, ze pocalunek to nie zdrada, bo wtedy np swiat spadnie na psy i partnerzy beda co tydzien for fun calowac sie z kims innym bo w koncu to nie jest zdrada :D
Że to nie jest zdrada to nie znaczy, że to coś pozytywnego. Całowanie się z innym jak się jest w związku zawsze jest nie fair. Po prostu nie uważam tego za coś porównywalnego ze zdradą.
Moj chlopak wie, ze nawet jesli dowiedzialabym sie kiedykolwiek, ze calowalby inna to koniec
Gdyby moja dziewczyna całowała się z innym naturalnie nie byłbym zadowolony, ale gdyby była w stanie się z tego przekonująco wytłumaczyć, to puściłbym to w niepamięć. Zdradę pojmuję jako sytuację w której dziewczyna stawia innego w pozycji równoznacznej ze mną w czasie gdy jest ze mną, a nie z nim. Pocałunek nie stawia jeszcze tego innego mężczyzny na pozycji równej ze mną.
 

lunarbird

Chaos Master
Dołączył
27 Październik 2010
Posty
1 284
Punkty reakcji
70
Wiek
45
Miasto
MSW
Chodzi mi o to, że nawet jeśli dziewczyna pocałuje innego no to co? Mnie wolno troszkę więcej niż tylko ją całować :sexy:
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Że to nie jest zdrada to nie znaczy, że to coś pozytywnego. Całowanie się z innym jak się jest w związku zawsze jest nie fair. Po prostu nie uważam tego za coś porównywalnego ze zdradą.

Gdyby moja dziewczyna całowała się z innym naturalnie nie byłbym zadowolony, ale gdyby była w stanie się z tego przekonująco wytłumaczyć, to puściłbym to w niepamięć. Zdradę pojmuję jako sytuację w której dziewczyna stawia innego w pozycji równoznacznej ze mną w czasie gdy jest ze mną, a nie z nim. Pocałunek nie stawia jeszcze tego innego mężczyzny na pozycji równej ze mną.

Spoko. Kazdy ma inne granice zdrady. Rozumiem, ze ktos bylby w stanie wybaczyc, ja raczej nie. Rozni sa ludzie. Spoko.

Mimo wszystko jezeli by Ci sie tak zdarzylo, chociaz nie mowie, ze zdarzy, ale zawsze warto brac kazda opcje pod uwage, to nie sluchaj wymowek, bo czasem ktos klamie i nie mowi prawdy, choc oczywiscie moze tez mowic prawde, mimo ze np czasem klamie. . w koncu czasem kazdy sklamie prawda ? no i jeszcze zalezy, bo jak ots klamie w dobrej sprawie lub po to by druigiego nie zranic to jeszcze mkozna wybaczyc :p
Ale jednak skup sie na tym czy wiele Was laczy, czy chcesz to ratowac, czy widzisz sens.
 

melodia

Stały bywalec
Dołączył
27 Wrzesień 2008
Posty
2 064
Punkty reakcji
172
Chodzi mi o to, że nawet jeśli dziewczyna pocałuje innego no to co? Mnie wolno troszkę więcej niż tylko ją całować :sexy:
Mam wrażenie , że Twoja tolerancja jest tylko pozorna. Nie wierzę, że bedziesz się spokojnie przygladał jak obcy facet dossa sie do Twojej dziewczyny. :)
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Mam wrażenie , że Twoja tolerancja jest tylko pozorna. Nie wierzę, że bedziesz się spokojnie przygladał jak obcy facet dossa sie do Twojej dziewczyny. :)

Hymmm gdyby w ogole nie byl zazdrosny, tylko od razu puscil w niepamiec, to raczej bylby znak, ze nie darzy jej uczuciem :]
 

melodia

Stały bywalec
Dołączył
27 Wrzesień 2008
Posty
2 064
Punkty reakcji
172
No chyba ze jest to tylko pusty układ, ona mu ładną twarz a on musi tolerowac jej zachowanie bo mu sie pieknosc obrazi.
 

lunarbird

Chaos Master
Dołączył
27 Październik 2010
Posty
1 284
Punkty reakcji
70
Wiek
45
Miasto
MSW
Mimo wszystko jezeli by Ci sie tak zdarzylo, chociaz nie mowie, ze zdarzy, ale zawsze warto brac kazda opcje pod uwage, to nie sluchaj wymowek, bo czasem ktos klamie i nie mowi prawdy,
Ja widzę, kiedy ktoś mnie okłamuje.
Mam wrażenie , że Twoja tolerancja jest tylko pozorna.
Takie już jest moje błogosławieństwo i przekleństwo zarazem, że w niczym nie jestem tak dobry, jak w wybaczaniu.
 

melodia

Stały bywalec
Dołączył
27 Wrzesień 2008
Posty
2 064
Punkty reakcji
172
Ja widzę, kiedy ktoś mnie okłamuje.
Juz nie jeden na tym forum tak twierdził, a pózniej sciągał dziewczynę z przyjaciela. Mozesz przelecieć tematy. ;)

Takie już jest moje błogosławieństwo i przekleństwo zarazem, że w niczym nie jestem tak dobry, jak w wybaczaniu.
No to skad tyle zawzietości w Tobie w stosunku do byłej dziewczyny? :)
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
Ja widzę, kiedy ktoś mnie okłamuje.

Takie już jest moje błogosławieństwo i przekleństwo zarazem, że w niczym nie jestem tak dobry, jak w wybaczaniu.


to dobrze.. ja roznie.. czasem np jak bylam zazdrosna chorobliwie to moglam wszedzie widziec zdrade a z tego co wiem jej nie bylo i oby nie bylo dalej :p ale to inna bajka. przesadnie zazdrosni tak maja
a czasem mogl ktos klamac i nie rozpoznalam
a czasem ogolnie mysle, ze ktos klamie a jest inaczej jak sie okazuje, czyli moja intuicja zawodzi XD

No chyba ze jest to tylko pusty układ, ona mu ładną twarz a on musi tolerowac jej zachowanie bo mu sie pieknosc obrazi.

tego nie wiem.. miejmy nadzieje, ze to prawdziwy, szczesliwy zwizek.. kazdemu tego zycze
 

melodia

Stały bywalec
Dołączył
27 Wrzesień 2008
Posty
2 064
Punkty reakcji
172
miejmy nadzieje, ze to prawdziwy, szczesliwy zwizek.. kazdemu tego zycze

No chyba nikt Lunarowi zle nie zyczy, mam jednak spore wątpliwosci co akceptacji obcałowywania innych kobiet. Dla mnie jest to sztucznie wymuszona tolerancja, brak uczuc, albo obawa ze w przypadku protestów ukochana zniknie jak poranna mgła. To moje teorie a ile w nich racji niech Lunar okresli. ;)
 

miska19

Wyjadacz
Dołączył
26 Grudzień 2009
Posty
6 439
Punkty reakcji
484
Wiek
32
No chyba nikt Lunarowi zle nie zyczy, mam jednak spore wątpliwosci co akceptacji obcałowywania innych kobiet. Dla mnie jest to sztucznie wymuszona tolerancja, brak uczuc, albo obawa ze w przypadku protestów ukochana zniknie jak poranna mgła. To moje teorie a ile w nich racji niech Lunar okresli. ;)

Nom moze, pewnie go to nie spotkalo ze strony obecnej ukochanej, a moze jakby spotkalo to inaczej by mowil ? Nie wiadomo. Ja eraz torche tez gdybam co by bylo .. moze tym razem bym wybaczyla gdyby moj obecny by tak zrobil ? nie wiem , mimo wszystko .dlatego mowie raczej bym nie wybaczyla, bo jest tez opcja ze bym wybaczyla, mala, ale jest.. nikt nie wie jak postapi w danej sytuacji
 

lunarbird

Chaos Master
Dołączył
27 Październik 2010
Posty
1 284
Punkty reakcji
70
Wiek
45
Miasto
MSW
No to skad tyle zawzietości w Tobie w stosunku do byłej dziewczyny? :)
Jedyna rzecz jakiej nigdy nie toleruję to ocenianie mnie przez pryzmat zawartości mojego portfela. Wszystko inne jej w sumie zapomniałem dawno temu, ale tego nie zapomnę nigdy.
No chyba nikt Lunarowi zle nie zyczy, mam jednak spore wątpliwosci co akceptacji obcałowywania innych kobiet. Dla mnie jest to sztucznie wymuszona tolerancja, brak uczuc, albo obawa ze w przypadku protestów ukochana zniknie jak poranna mgła.
Raczej się nie obawiam, bym z obecną dziewczyną musiał te tolerancję sprawdzać. Moja tolerancja wynika raczej z tego, że związek dwojga ludzi polega na czym innym niż pocałunkach. Po prostu ludzi łączy uczucie i to właśnie czyni pocałunek z daną osobą wyjątkowym. Nie uważam, by czyjś pocałunek wystarczył, by moja dziewczyna z miejsca o mnie zapomniała. Jest ze mną w końcu z trochę poważniejszych powodów niż tylko same pocałunki.

Zresztą gdyby miała poważniejsze wątpliwości odnośnie bycia ze mną, dostarczyłem jej aż nadto okazji przy których mogła trzasnąć drzwiami i na dokładkę całą winę zwalić zupełnie słusznie na mnie. Ale nie trzasnęła. A bez wątpienia dałem się jej momentami całkiem mocno we znaki, bo bywam bardzo humorzasty ;)
 

touchdown

Sangwinik
Dołączył
8 Styczeń 2009
Posty
1 015
Punkty reakcji
73
Dziwna metoda na wyrównywanie rachunków miedzy partnerami, a jak ja wkurzy po roku to w rewanżu puści sie z przyjacielem?


Wyglada na to ze jestes osamotniony w swoich poglądach. Tak Lunar nawet całowanie innego faceta jest dla mnie zdradą, może mniejszego kalibru niż seks, ale nie mniej bolesne.


No cóz jesli tolerujesz takie zachowania własnej partnerki to masz powody do zmartwień. Lojalnosc to podstawa związku jeśli tego zabraknie mówic można tylko o farsie.
słusznie prawisz, masz dziewczyno czasami przebłyski :D

Że to nie jest zdrada to nie znaczy, że to coś pozytywnego. Całowanie się z innym jak się jest w związku zawsze jest nie fair. Po prostu nie uważam tego za coś porównywalnego ze zdradą.

Gdyby moja dziewczyna całowała się z innym naturalnie nie byłbym zadowolony, ale gdyby była w stanie się z tego przekonująco wytłumaczyć, to puściłbym to w niepamięć. Zdradę pojmuję jako sytuację w której dziewczyna stawia innego w pozycji równoznacznej ze mną w czasie gdy jest ze mną, a nie z nim. Pocałunek nie stawia jeszcze tego innego mężczyzny na pozycji równej ze mną.
ciekawa teza, pochylmy się nad nią:
załóżmy, że pieprzysz się ze swoją kobietą z lodzikiem, a twój przyjaciel uprawnia z nią jedynie seks klasyczny. czy to już zdrada/czy już pozycja jest równoznaczna czy jeszcze mu trochę brakuje?
 

lunarbird

Chaos Master
Dołączył
27 Październik 2010
Posty
1 284
Punkty reakcji
70
Wiek
45
Miasto
MSW
ciekawa teza, pochylmy się nad nią:
Pochylaj się sam, najlepiej nad własnym rozporkiem. Nie mam zamiaru roztrząsać z tobą kolejnych coraz bardziej idiotycznych scenek rodzajowych na temat zawartości seksu w seksie.
 
A

Aulelia

Guest
Ja powiem krótko: Twoja przyjaciółka powinna mieć w sobie odwagę cywilną. Dopóki nie załatwi tej sprawy, nie może uważać się za kogoś uczciwego. Wiesz, wydaje mi się, że nie powinnaś interweniować za nią w tej kwestii, to ona powinna dojść do odpowiednich wniosków. Ten temat świadczy, że martwisz się o nią, ale pamiętaj, że to jej sprawa i od niej zależy co powinna zrobić. Ty nie widzisz tej sytuacji tak, jak ona, chociaż, być może, jesteś obiektywniejsza od niej.
 
Do góry