shogu napisał:
Niewidoma ręka wyreguluje ? Jakim trzeba być frajerem żeby wierzyć w takie rzeczy ?
Ty wiesz co to jest konkurencja?
Jeżeli nie wierzysz w to, że konkurencja istnieje to rzeczywiście nie ma o czym pisać.
Bo jeżeli uznajemy, że istnieje to to co napisałem wyżej jest w 100% prawdą.
Sam wybieraj.
shogu napisał:
Dlaczego twoja strategia zwiększania popytu na pracę nie zapewnia rezultatów.
1. Po pierwsze twoje działania neo-liberalne nie zwiększą popytu na pracę. Zatrudnianie pracowników to ostateczność jako robią kapitaliści kiedy już nie mogą znaleźć innych alternatów na zwiększenie produkcji.
Czyli rozumiem, że dla Ciebie co zwiększa zapotrzebowanie na pracę jeśli nie popyt?
Podaż? Przecież to jest śmieszne co Ty wypisujesz.
A fakt....neoliberałowie zatrudniają pracowników jako ostateczność. Zgadza się! Odkryłeś Amerykę.
Dlatego polityka państw powinna zmierzać w kierunku kreowania ludzi do pracy a nie na odwrót.
Nie musisz być tylko zatrudnionym...możesz sam zatrudniać...ale masz się uczyć zarabiać na siebie.
shogu napisał:
Po drugie nawet zakładając że swiat zachowywał się po twojemu jak już pisałem :
Zwiększenie popytu na prace może spowodować również :
1. Imigracje zarobkową
2. Przeniesienie produkcji do Bangladeszu.
3. Automatyzacje procesów produkcji i usług( 47% miejsc pracy jest podatna na komputeryzacje tzn jest technologia dostępna już dzisiaj.
Imigracja zarobkowa istnieje od czasów starożytnych i będzie następowała zawsze bez względu na poziom życia na ziemi i bez względu na system gospodarczy.
Przeniesienie produkcji do Bangladeszu to jest efekt działań socjalistów, związków zawodowych i innych pajaców.
To im ludzie pracujący w fabrykach na terenie Europy zawdzięczają bezrobocie. Taka jest prawda.
W głowach im się poprzerwacało. Zwykły robotnik w latach 80-90 zarabiał za 4-5 osobową rodzinę...to jeszcze mało było!
Urlopów więcej...nie po 40h tygodniowo tylko po 36...jak na nocki to 20% extra...nadgodzin nie wolno a jeśli już to 100% extra płatne etc...
No i się miara przebrała, mleko wykipiało. Do kogo masz pretensje?
Do tych fabryk, które ratowały się przed upadkiem konkurencji np. z Japonii?
W kwestii automatyzacji procesów to Ci pisałem....i nie wiem jak można tego nie rozumieć.
Automatyzacja następuje od zarań dziejów. Kiedyś wszystko ręcznie robiono, potem następowała automatyzacja.
Co to spowodowało? No wzrost poziomu życia ludzi. Już nie trzeba było zlecać uszycie butów Szewcowi, który szył je tydzień...tylko można iść do sklepu i kupić buty za 100zł właśnie dzięki automatyzacji.
Rynek bez przerwy rośnie...jeszcze 50 lat temu Ziemia liczyła 2,5 miliarda ludzi.
Dziś liczy prawie 8 miliardów. Jakoś te 5,5 miliarda!!!!!!!!!!!! ludzi pracuje i żyje...dużo lepiej niż 50 lat temu.
Jakim cudem, skoro taki skok technologii...przemysł automatyczny...to gdzie oni znaleźli pracę?
Znaleźli pracę w tych sektorach produkcji, handlu, usług, których kiedyś nie było.
A dziś są....i tworzą się kolejne.
Automatyzacja tylko pomaga gospodarce i każda zautomatyzowana gospodarka świata daje obywatelom więcej korzyści niż negatywów.
Dziwie się, że nie potrafisz tego zrozumieć.