Praca domowa, odrabiać czy nie ?

Status
Zamknięty.

misioor

hardcore negotiator
Dołączył
9 Kwiecień 2007
Posty
4 499
Punkty reakcji
19
Wiek
40
Miasto
Polska "b"
Ja wam zlikwiduję pracę domową!!
Męczyłem się tyle lat to i niech gówniarze się pomęczą.
Wystarczy forum poczytać,ilu tu dyslektyków itd.,jak nie będą w domu pisać to raczej ich poziom się nie poprawi.
NO MERCY!
 

Abnormal

Nowicjusz
Dołączył
17 Grudzień 2007
Posty
134
Punkty reakcji
0
A ja jestem za. Czasem wracam ze szkoły grubo po 17, więc ledwo co się naucze na nast. dzień i spać...I trzeba potem odpisywać przed lekcją...
 

olooleczka

Nowicjusz
Dołączył
9 Grudzień 2007
Posty
61
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Tam gdzie zawsze świeci słońce :)
A ja jestem za. Czasem wracam ze szkoły grubo po 17, więc ledwo co się naucze na nast. dzień i spać...I trzeba potem odpisywać przed lekcją...

zgadzam sie, bo mam tak samo! z tym ze ja sie nie ucze, tylko odrabiam lekcje.
a jesli czas na to pozwoli to poucze sie na spr czy kartkówke, bo codziennie coś jest;\.
a gdzie zycie osobiste? skoro nawet w weekendy mało co czasu jest, zeby gdzies wyjść? wtedy po prostu trzeba z czegoś zrezygnowac...
a nauczyciele mogli by pojać ze w liceum, uczy sie do tych przedmiotów które chce sie zdawac na maturze, a reszte 'byle do przodu'. jednak mimo ich wykształcenia, wiekszosc nie rozumie tego i uwazaja ze to czego oni uczą jest najwazniejsze!;\

a jesli komuś zalezy na wykształceniu i na rozwijaniu swoich zdolnosci w danym przedmiocie, to moze to robic we własnym zakresie, nie zależnie od tego czy zadałby cos nauczyciel. a wydaje mi sie ze 'brak prac domowych' uprościł by po prostu zycie. ale to zalezy od ludzi.. i wiem ze w wiekszosci przypadków 'nie zdaje to egzaminu' ;\
 

Szarex

Nowicjusz
Dołączył
18 Marzec 2007
Posty
566
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Miasto
powiat tarnowski
Na studiach (niektórych) jest fajnie. Wiadomo, że co ileś tam są kolokwia, co pół roku egzaminy. Kto jednak słyszał o tym by odrabiać pracę domową jakąś. Bez sensu. Oczywiście większość studentów i tak uczy się za 5 dwunasta, ale to ich wybór. Nikt im nie broni systematycznnie się uczyć. A przecież ci studenci kiedyś musieli codziennie odrabiać prace domowe, bo pani w podstawówce kazała. I co ich to nauczyło? Nic. Będąc studentami i tak uczą się w ostatniej chwili.
 

Mrs X.

Nowicjusz
Dołączył
14 Wrzesień 2007
Posty
643
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
z Krainy Marzeń
były mundurki.
był nowy kanon lektur.
była amnestia.
był pomysł na przedłużenie wakacji
___________________
teraz: prace domowe są nielegalne...

czego to się nie wymyśli...
jestem na nie.
nic bym nie umiała. prawie nic.
ok, dobrze dla uczniów, ale za niedługo będzie NIE obowiązek pisania na lekcji, uważania, chodzenia do szkoły...
___________________
i ja mam uważać, że politycy mają normalne pomysły?
 

Szarex

Nowicjusz
Dołączył
18 Marzec 2007
Posty
566
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Miasto
powiat tarnowski
Na studiach nie ma prac domowych i studenci sami się uczą. Dlaczego w podstawówce, czy liceum nie może być tak samo? Obowiązek nauki to bzdura. Nikt nikogo do niczego nie zmusza. Jak ktoś nie chce się uczyć zawsze może kiedyś pracować jako konserwator powierzchni płaskich - do tego nie potrzeba nawet średniego wykształcenia. Wybór należy do ucznia, a uczeń nauczy się konsekwencji swoich wyborów.
 

Piotrono

niedoszły chemik
Dołączył
6 Marzec 2007
Posty
845
Punkty reakcji
0
Miasto
jak to skąd? stąd!
I co jeszcze mają wymyślić? Zabronić używać długopisów z niebieskim wkładem? To żałosne. Widocznie polskie prawo nudzi się przed biurkiem i co chwilę wymyślają nowe głupstwa. Prace domowe odrabiałem do przedszkola :p
 

Kajan90

Żuaw Prawdy
Dołączył
25 Maj 2007
Posty
1 138
Punkty reakcji
5
Wiek
34
Szarex na studiach ludzie są dorośli i w miarę odpowiedzialni jest mała różnica w toku myślenia miedzy 8 latkiem a 20 latkiem nie sądzisz??
Poza tym szkoła podstawowa jak sama nazwa mówi uczy podstaw również podstaw myślenia samodzielnego i radzenia sobie w trudnych zadaniach/sytuacjach samemu a studia kształcą w kierunku konkretnego zawodu który w przyszłości mamy wykonywać.
 
Dołączył
26 Październik 2006
Posty
3 149
Punkty reakcji
10
Wiek
32
Miasto
Kaer Morhen
komentarz mojego pana od fizyki na ten temat:

'Tak, chcą zrobić głupie społeczeństwo, bo głupimi przecież łatwiej rządzić' :p
 
A

arkovianin

Guest
Ale seryjnie z tymi pracami przeginają mogło by być ich mniej bo nie dość.ze w szkole siedzimy i odrabiamy lekcje to jeszcze w domu musimy!
 

Piotrono

niedoszły chemik
Dołączył
6 Marzec 2007
Posty
845
Punkty reakcji
0
Miasto
jak to skąd? stąd!
Jak ktoś nie chce się uczyć - proszę bardzo, droga wolna - tylko niech później nie płacze, że nie zdał.
Oczywiście większość studentów i tak uczy się za 5 dwunasta
To dlaczego tam nie wprowadzą zadań domowych? Ktoś napisał że zad.dom. daje więcej niż nauka w szkole. I ty chcesz jeszcze tego, żeby w SP i gimnazjum wprowadzili to? Szczerze wolę robić zadania domowe niż ciągle być w tej samej klasie.
 

piecia330

Łał! butiq
Dołączył
21 Kwiecień 2007
Posty
4 445
Punkty reakcji
24
Wiek
32
Miasto
Gołdap

Szarex

Nowicjusz
Dołączył
18 Marzec 2007
Posty
566
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Miasto
powiat tarnowski
No dobra, dla podstawówki zadania może i powinny zostać... le wyżej nie wiem, czy jest taka potrzeba. Licealiści powinni już wiedzieć po co się uczą, a nie uczyć dlatego, że mieli zadanie domowe.
 

Carrie

zagubiona w korytarzach czasoprzestrzeni
Dołączył
8 Styczeń 2007
Posty
1 293
Punkty reakcji
1
Wiek
36
Ja powiem inaczej. Jestem za mądrymi pracami domowymi. Takimi, które nie polegają na przepisywaniu czegoś z książki albo pisaniu wierszyków o pierwotniakach bo i takie cuda mają miejsca. Albo przepisywanie zyciorysu Kochanowskiego z encyklopedii... To czasochłonne i nic nie wnosi! Dlatego idealnie by było gdyby praca domowa nie zajmowała strasznie dużo czasu i przy okazji rozwijała...

W teorii praca domowa może być rozwijająca - czasami opiniotwórcza, sprawia też, że sam musisz ruszyć głową i robisz to cześciej niż dzień przed sprawdzianem...Generalnie nie pozwala umysłowi przejść na emeryturę...

Ale z drugiej strony można powiedzieć, że każdy sam powinien dbać o swoj rozwój. I to jest ok twierdzenie. Ale bardziej dla dojrzałego gimnazjalisty oraz licealistów, a przede wszystkim studentów.


I jeszcze jedno, warto dostosować ilośc zadan domowych do wieku. Jeśli w 4 klasie będą tyle samo zadawali co w liceum to coś będzie nie tak...
 

misioor

hardcore negotiator
Dołączył
9 Kwiecień 2007
Posty
4 499
Punkty reakcji
19
Wiek
40
Miasto
Polska "b"
Dla mnie zniesienie prac domowych byłoby głupsze niż mundurki,amnestie itd. razem wzięte.
Co z tego że prace domowe przeważnie nie są zbyt ambitne?Jak nawet dzieciak poprzepisuje sobie biografie z encyklopedii to zawsze czegoś się nauczy przy okazji.Chociażby pracowitości i cierpliwości.
Poza tym nie każdy ma rodzica,który przejmuje się edukacją dziecka,często mając gdzies co robi po powrocie ze szkoły.Prace domowe jakoś zagospodarowują ten czas.
Ale punkt widzenia zależy od punktu siedzenia więc gdybym był w liceum albo w szkole pdst. to pewnie byłbym innego zdania... :D
 

martusiek

Zosia
Dołączył
12 Marzec 2007
Posty
1 259
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
piekło .
ehh wypowiem sie podobnie, bo mysle ze jednak lepiej ograniczyc zadania domowe niz likwidowac ich zadawanie. ze swojego przykladu moge potwierdzic, ze jesli nie naucze sie w domu z jakiejs lekcji to jestem tepa z jednego tematu, i to leci tak po kolei: nie wiesz co w tym, to nie bedzie Ci sie chcialo nauczyc nastepnego. hehe moje lenistwo ;)
 

goszka

[.już - cóż.] kobieta niezależna
Dołączył
23 Maj 2007
Posty
1 322
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Police/Tilburg
jestem przeciwniczką pomysłu by zlikwidować prace domowe. po pierwsze już w tym momencie jest tyle ludzi, którzy nie potrafią posługiwać się swoim ojczystym językiem, że głowa boli. po drugie, jeżeli nie nauczą się w domu to gdzie? w szkole? gdzie od nauki ważniejsi są znajomi i to by pokazać im jakim to jest się nie zależnym. owszem można by zredukować poziom zadawanych zadań, bo robienie rysunku grzybka w LO np, jest bzdurą.
 
Status
Zamknięty.
Do góry